Ile w tej chwili REALNIE oczekuje się na nowe auto?
Może wpisujmy tu datę zamówienia / realizacji +ewentualne tłumaczenia :)
Co Wy na to?
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
Printable View
Ile w tej chwili REALNIE oczekuje się na nowe auto?
Może wpisujmy tu datę zamówienia / realizacji +ewentualne tłumaczenia :)
Co Wy na to?
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
moja w tychach stala 2 tyg.... w turynie miesiac juz po wyprodukowaniu
zamowienie 10.2017, kluczyki w ręku połowa kwietnia 2018... circa about 7 miesiecy....
w
No to mnie zmarwiliscie. Finansowanie dopinam w tym tyg, myślę że zamówienie pójdzie na dniach. Liczyłem, że przełom lipca sierpnia to realny termin, ale 7mscy? Zamawiam veloce w maksie + dodatki :/, więc dochodzi pewnie jakiś okres czasu. Czy przy 7mscach jakoś Ci to FCA zrekompensowalo?
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
[MENTION=20089]epsonix[/MENTION]
Ja zamówiłem 8.03. Auto jest wyprodukowane, czeka na transport.
ja zamawiałem 26.02, w ostatni piątek (20.04) dostałem update że jest level 30-ty - auto gotowe do transportu i jest wpisany w systemie VIN (tydzień wcześniej jeszcze nie był).
podczas tej rozmowy dealer powiedział że auto w ciągu kilku dni będzie w Tychach. Jedyna niewiadoma to jest gdzie dokładają alarm Mopar (bo od paru miesięcy nie oferują już tego w body computerze) - w fabryce, w Tychach czy już w ASO wydającym auto - ma się okazać jak auto przyjedzie a to może kilka dni dołożyć jeśli nie w fabryce.
narazie w miarę zgodnie z planem bo spodziewałem się ok 2.5m-ca, choć dealer mówił że może to być zaledwie 2 (ale bez mocnego sugerowania, raczej jako wariant najbardziej optymistyczny)
To czekanie, póki co fajne doświadczenie - zawsze marzyło mi się zamówić auto pod siebie i na nie trochę się naczekać (byle nie za długo), będzie większa radość. Pójść i po prostu kupić niby fajne, ale nie podgrzeje tak emocji.
Zamówiona 7.02.18. Gotowa do odbioru ok. 25.03.18
6 tygodnii? może pasowało coś z placu w Cassino lub z jakiś typowych konfiguracji które produkują na bieżąco (o ile takie są, ale zgaduję że tak).
A ja wypatrzyłem auto na wyprzedaży - takie "z odbiorem u dowolnego dealera", w momencie rozmów z moim dealerem okazało się, że identyczne auto ze stocku sprowadził Auto Mobil Gdynia i może je odstąpić. Więc od decyzji do odebrania 2,5 tygodnia. Auto po prostu było z małymi wyjątkami (ale do zaakceptowania) wyposażone jak chciałem. Jedyne, czego nie chciałem to kolor czarny, bo to już 6. moje auto w tym kolorze ale żona wygrała. Mnie radość daje Alfa, a jej kolor. Myślę, że to udany kompromis.
epsonix, może, dealer też był trochę zaskoczony. Info o tym, że jest już jest zrobiona i stoi we włoszech było po ok. 4 tygdoniach.
Mam wersje Business + dorzucone ciemne szyby, felgi R18", łopaki zmiany biegów i kilka drobnych pierdół.
Sprawa byla troche bardziej skomplikowana, poniewaz Dealer "sprzedal" auto z opcjami ktore byly w katalogu, ale nie mozna ich bylo zamowic w fabryce (przykladowo AA)
co sprowadzilo sie do tego ze zamowienie do fabryki od dealera moglo wyjsc dopiero w styczniu.
po ok 4 tyg auto wraz z vinem pojawilo sie na placu w turyne
miesiac postoju tam dopiero wtedy przyjechalo do PL
i tam spedzilo jeszcze nie wiem czemu prawie 3 tygodnie
w sumie nie zaluje, mam rocznikowo nowsze auto, ktore po zmianie cennika kosztowalo pare tysiecy wiecej (i to nie ja doplacalem), kilka opcji w cenie (ktore wczensiej byly platne)
w
nie, aż tak nie chcę męczyć dealera, ale zadzwonię jutro jak nie zapomnę i poproszę o update - dam znać.
Gratulacje. Moje zamówienie wychodzi 30.04
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
póki co nie ma tragedii, spodziewałem się przy zamawianiu że będzie to ok 2.5 miesiąca, właściwie ciągle jest spora szansa na taki termin. oczekiwanie (byle nie za długie) ma swój urok.
dostalem info ze moja jest opozniona (choc stoi wyprodukowana od jakiegos czasu ze 2tyg conajminej) bo jest jakis problem z cena za felgi. moze chodzic o to ze przy moich jest tylko szerszy tyl (19" srebrne koniczynki), a nie ma na to opcji w ePerze 142 I nie wzieli doplaty (nawet mi odrzucili ta opcje, wtedy byla za 0zl w systemie) - zgaduje ze jest jakis problem przypuszczalnie wynikajacy z bledow w systemie zamawiania I teraz sprawa lezy czekajac na jakies rozwiazanie I akceptacje kogos wladnego podjac decyzje. czekam na update od deleara, cos sie ma probowac dowiedziec dzisiaj.
EDIT wlasnie dostalem update ze moja Giulia jest juz w drodze i w przyszlym tygodniu powinna wyladowac w Bielsku (hurra!!!)
Ja nawet nie wiedziałem, że mam w swoim aucie taką opcję. Oczywiście do momentu zmiany na zimówki. Ale w otrzymanej wcześniej specyfikacji wyposażenia (auto ze stocku) nie było ani słowa o tym, że dostanę z tylu szersze laczki.
Jednak dalej stoi w Cassino -.-
Kiedyś jeden ze sprzedawców mówił mi, że potrafią dość długo czekać na transport łączony i wtedy puszczają większą lawete. Wspominał też o problemach ze strajkiem przewoźników, ale nie mam pojęcia ile w tym prawdy. Dla równowagi znajomy czekał na Tiguana, gdy sprawa mocno się przeciagnela usłyszał, że może odstąpić od zamówienia bo sprzedadzą auto z placu i odbija sobie na niższym rabacie :)
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
Ja własnie też zastanawiam się czy nie odstąpić od umowy jestem już zwodzony 3 tydzień... ciekawe jakie są tego konsekwencję?? Nic nie podpisywałem tylko zrobiłem przelew potrzebny do zamówienia auta...
to jeszcze tydzien... przynjamniej u mnie tak bylo
w bielsku potrafi stac jeszcze 2-3 zanim pojawi sie w salonie, niestety tak to wyglada, czasem szybciej, czasem wolniej, ja akuratnie mialem pecha i zaliczylem te najdluzsze okresy....
co do konsekwencji to nieco dziwne ze nic nie podpisywales, standardowa forma umowy daje sprzedawcy 6 miesiecy, po tym okresie oddaja kase, przed uplywem tego okresu traci sie zadatek.
mnie się pytali telefonicznie i mailowo kilkukrtonie czy na pewno odbiore auto (po terminie) :) ale pewnie dlatego ze model trudno zbywalny.
W
Dla mnie to jest dziwne. Skoro moje auto stoi już 2 tyg na placu, auta dwóch kolegów powyzej 3 i 4 tygodnie, to czemu nie wysyłają częściej tych transportów jak widać że auta na pełną lore są. W 4 tygodnie to można statkiem ściągnąć auto że Stanów, a makaroniarze nie potrafią wysłać tira -.-
Arluen moje auto stoi na placu na Śląsku ponoć!!! jeszcze teraz znalazłem inne auto i mnie nosi...
Logistyka. Ma być tanio i efektywnie.
Dealera trzeba naciskać, oni mają możliwości coś tam wpłynąć na te terminy. Przynajmniej u mnie tak się zarzekali, że po naciskach przyjechało wcześniej niż by mogło..
Moim zdaniem jedyne, co jest w stanie na nich wpłynąć to kara naliczona przez instytucje finansowa, która spina temat dla klienta :) indywidualnego mogą zbagatalizowac, ale uwierz, że nie zrobią tego instytucji, która ma umowę z klientem, który ma zacząć płacić, np. W lipcu :)
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
Dzwoniłem dzisiaj auto ponoć dojechało do salonu ale: - dopiero będą zamawiać do niego homologacje to może "potrwać" jak usłyszałem
- ich bank zmienia jakiś system i z lizingiem do "wstępnie 13,05,18r będzie problem
- i najlepsze auto jest we Wrocławiu na magazynie zaplombowane i nie mogę go zobaczyć nosz kurw***** klient jest traktowany jak śmieć dostaniesz auto jak nam będzie pasować może za tydzień może za dwa. Już widzę że największy błąd życia to zamówić nową alfe....
Ogólnie dilerzy i importerzy nie przepadają za oprowadzaniem klientów po swoim placu... Bo.. jakkolwiek głupio to brzmi, to po co?! Czemu to ma służyć? Bo klient nie wierzy, że samochód jest? Nawet jak się okaże, że miał być zielony, a jest czerwony, to już nic się na tym etapie nie zrobi. Czyli wychodzi, że to oprowadzanka "z ciekawości". Szczerze to nawet rozumiem dilera, bo takie oglądanie samochodu tylko dla oglądania nie ma żadnego sensu, a tylko zawraca pewną część ciała bez powodu. I tak nim nie pojeździsz. I tak jej nie "zabierzesz" szybciej z placu. No stoi, jest jak jest. Parafrazując klasyka, na ... drążyć. ;)
A co niby maja Ci powiedzieć?:)Dealer wpływu nie ma najmniejszego:) Tym bardziej na FCA:)Lodzistik:D
- - - Updated - - -
- - - Updated - - -
Nie zgodzę sie z Toba w 100% Mam w nosie to ze komus to przeszkadza. Place za auto grube pieniadze i jak wiem ze jest...to ma byc na placu ...a nie na lakierni (jak to mili Państwo czasem bywa) to sie nazywa szkoda transportowa. Dlatego nie dziwie sie nikomu, kto na odbior auta przychodzi z miernikiem...
Ale to niech przychodzi z miernikiem i czym jeszcze chce. Ale po co oglądać na placu? Ja tego zwyczajnie nie rozumiem. Równie dobrze diler może powiedzieć, że nie dotarło, gdy stoi mu na lakierni...
Jak posiedzisz w takim biznesie paręnaście lat to zrozumiesz ze wciskanie kitu konczy sie dla Ciebie bardzo zle. Ja to zrozumiałem dosyc wcześnie wbrew instrukcjom moich przełożonych o wciskaniu kitu w zywe oczy.
Reasumujac...ja swoje bym chetnie zobaczył...i myślę ze wszyscy koledzy rowniez by zobaczyli...
Ale wracając do oryginalnego pytania, nie mówimy o wciskaniu kitu, czy jest dobre, czy jest złe.
Ja cały czas nie rozumiem po co oglądać samochód na placu, dajmy na to, tydzień czy dwa przed odbiorem?
Powiem tak - kilka nowych samochodów odebrałem przez ostatnie kilkanaście lat, i... nie tylko nie pytałem o możliwość oglądania na placu, ale nawet jakby mi ktoś zaproponował "a może chce pan zobaczyć, wczoraj przyjechała" to by mi się autentycznie nie chciało fatygować. A mówimy tylko o Warszawie. Bo szczerze nie rozumiem po co. Co może wyjść "na placu", co potem, przy odbiorze, nie wyjdzie. Nie widzę sensu zawracania sobie samemu głowy, chyba, że (a) ktoś chce się pochwalić na instagramie, albo (b) komuś się zwyczajnie nudzi w życiu.
No i okazało się dzisiaj że auto przyszło nie zgodne ze specyfikacją klapa totalna... Mimo szczerych chęci obcowania z włoską marką ( od zawsze niemieckie wozy w posiadaniu) niestety bolesne wyleczenie się z tego pomysłu.