Pomoc w wyborze silnika 2,4 JTD vs 1,75 TBi

Koledzy stoję przed decyzją o zakupie. Samochód użytkowany w trasach do 30 km jednorazowo. Raz do roku długa trasa po Europie. Chciałbym znaleźć wersję czerwoną lub czarną koniecznie ze skórą. Interesują mnie plusy i minusy tych silników w stosunku do siebie nawzajem. Mianowicie stoję przed wyborem 2,4JTD 210KM lub 1,75Tbi. Tak z ciekawości, przy nowych zasadach ubezpieczeń, czy różnice w ubezpieczeniu tych wersji mocno się różnią? Jak wygląda porownanie kosztów eksploatacji? Samochód docelowo ma pozostać u mnie bardzo bardzo długo bo to dla mnie ideał, w przyszłości klasyk.

Moze warto poczytac troche forum ,jest mnostwo informacji na temat tych silnikow.

Przeczytałem już wiele i szukam dalej aczkolwiek nie znalazłem odpowiedzi na moje podstawowe pytanie. Mianowicie, który z nich jest lepszą bazą jako silnik do samochodu użytkowanego przez bardzo długi czas. Nie chciałbym się go już pozbywać jeśli życie pozwoli :)

W takim razie szukaj benzyny bo diesla za kilkanaście lat mogą nie wpuścić do miasta ;) Tylko znalezienie fajnej sztuki nie będzie łatwe bo TBI na rynku jak na lekarstwo.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

jaki przebieg roczny i czy spalanie tbi ci pasuje? duzo bardzo krotkich odcinków robisz od zimnego silnika? przy takim benzyna bedzie bardziej komfortowa (szybkie nagrzewanie sie).chesz q4 albo automat - to tylko w 2.4.

czarna tbi ze skorami znajdziesz, jak szukalem to bylo nawet troche wersji ti takich, ale ja czarnego nadwozia nie chcialem ani czarnych skor.

Mieszkam na Sardynii tutaj z wjazdem gdziekolwiek raczej problemów nie będzie. Przebiegi roczne 15 000 km, większość to krotkie trasy w bardzo gorącym klimacie. Spalanie wolałbym mniejsze niż większe, ale przyjemność kosztuje. Preferowałbym w czarnym kolorze auta czerwone skóry bo na czarnych się ugotuję tutaj w lecie :) Raz do roku trasa Sardynia - Polska. Co do automatu to się nie obrażę, ale z tego co widzę na allegro to mało prawdopodobna do dostania wersja. Oczywiście nie jest to konieczne.

tbi ja bym wybrał bo krotkie trasy i male przebiegi roczne. tylko znaleźć z kolorowa skora to troche wyzwanie, malo takich bylo (chyba tylko jedna z czerwonymi mialem na oku w niemczech jak szukalem tbi, a druga tbi ti z brązowymi skorami momentalnie zostala kupiona). tbi szukaj z czestymi wymianami oleju (mozliwe awarie turbiny)

ps. na sardynii w alghero widzialem na zywo pierwszy raz 159 chyba w2006 roku i sie zakochalem i tak zostalem alfista

na allegro/otomoto to sa podpicowane tbi za cene nizsza o 30% niz najtansze na portalach zagranicznych-cuda panie! szukaj na mobile.de i autoscout24.de ewentualnie subito.it. mysle ze we wloszech znajdziesz cos - sam swoja z wloch przywloklem

Budżetowo zakladałem 2,4 za około 35 000 PLN a TBi około 43 000 PLN, no ale budżet budżetem, miesiąc i ulega modyfikacji.

jesli szukasz sw i zaakceptowalbys dosc ciemna grigio titanio i czarny alfatex (siedzenia mozna zawsze zmienic) to ja wystawilem swoja w dziale bazar niedawno. rozmawiam co prawda z 2 zaintereowanymi osobami z forum, ale na razie jeszcze nic nie jest zarezerwowane/ustalone z nikim.

Twoja kolego jest świetna ale ja akurat szukam tylko i wyłącznie Brery

Mieszkasz we Włoszech i pytasz nas o Alfę?...

Cytat:

---

Napisał Lukas Kilar

Twoja kolego jest świetna ale ja akurat szukam tylko i wyłącznie Brery

---

aha,nie napisałeś wczesniej ze chodzi o Brere. Tym bardziej benzyna, diesel do takiego auta imho totalnie nie pasuje. budzet masz chyba troche maly zeby wziazc fajna sztukę tbi. moglbys sie zastanowic nad 2.2jts a jak Ci bedzie malo to jest zestaw kompresora, troche kosztuje ale wtedy jedzie.

Jest w nazwie tematu że Brera ;)

Szczerze mówiąc też nie wyobrażam sobie tego samochodu z klekotem

widze ze w mobilnej wersji strony nie wyswietla tego taga [brera] w temacie jak sie otworzy juz watek a widac umknęło mi to jak pierwszy raz otwieralem watek z listy

2,2 JTS nie jest wogóle brany pod uwagę. Miałem ten silnik. To jednostka naszpikowana wadami. Dodatkowo w porownaniu do 2,4JTD jak dla mnie pozbawiona jakiejkolwiek zalety w tym dynamiki. Branie 2,2JTS tylko dlatego, że to benzyna i teoretycznie bardzej pasuję do usportowionego samochodu to dla mnie absurd bo ten silnik jest pod każdym wzgledem słabą konstrujcją. Samo "pasowanie" do samochodu w najmniejszym stopniu mnie nie boli. Mogę mieć diesla w usportowionym samochodzie. To nadal samochód bardziej typu GT niż sport. Tak naprawdę Brera ze sportem nie ma nic wspólnego. Wizerunkowo więc JTD absolutnie mi nie przeszkadza. Zastanawiam się nad zasadnością brania pod uwagę dłuższego nagrzewania się silnika w moim klimacie. Szczerze mówiąc wczoraj miałem okazję pojeździć jednym i drugim silnikiem/samochodem ale w budzie 159 kombi. Wbiło mi to szpilkę poraz kolejny bo zdecydowanie bardziej pod mój charakter jazdy pasuje mi charakterystyka 2,4JTD 210. Preferuję jazdę raczej na wyższym biegu, niższych obrotach i dynamikę na wyższych biegach przy wyprzedzaniu bez kręcenia. Starty na światłach niekoniecznie, do tego w garażu stoi Yamaha. Jeszcże mam dodatkowe pytanie, co zostało poprawione silnikowo po lifcie? Wtryskiwacze, turbina klapy wirowe czy coś jeszcze? Czy została załatwiona sprawa problematychnych szpilek?

Nic nie zostało poprawione. Po prostu osprzęt jest inny (inne turbo i wtryski). Wady zostały takie same. A o JTS już nawet nie chce mi się dyskutować. Jedyne co się zgadza, to jest mniej dynamiczny od 2.4 i siłą rzeczy nie nadaje się do Twoich preferencji stylu jazdy.

Jak jeździłeś 159 z jednym i drugim silnikiem to bierz ten, który Ci bardziej odpowiadał. Miedzy 159, a Brerą nie ma zbytniej różnicy w prowadzeniu oba modele to ciężkie krowy i różnica w masie, a co za tym idzie dynamice jest niewielka. Miałem Brere z 2.4 i szczerze wolał bym TBI ale gdy kupowałem Brerę 2 lata temu ceny za TBi to były okolice nawet 50Kzł więc ponad mój ówczesny budżet ;)

Co do JTS to narzeka na niego większość użytkowników for internetowych, większość znajomych tutaj we Włoszech itd. Sama Alfa nie rozwijała jego konstrukcji nie dlatego, że był genialny. Zaklinanie rzeczywostości nie ma sensu. Sam miałem JTS-a i nigdy więcej. Może to nie jest zły silnik, ale silnik o ktory trzeba dbać bardziej niż o inne... Może tak może nie. Ja kupując samochod używany nie ryzykuję czy poprzedni właściciel tak o niego dbał. W sumie za 2,4 przemawia jeszcze różnica w cenie. Nadal to minimum 8000 PLN co za tym idzie w tej cenie można zrobić porządny serwis wraz z oguieniem i to także mnie kusi. Nie widzę też na rynku praktycznie 1,75 ze skórą, czy byly tak unikatowe?

Też jakiś rok temu stałem przed wyborem silnika i początkowo chciałem diesel'a (bo wcześniej miałem i proste 1.9 JTD z 2001 bez "ekologii" i nie było z nim problemów), ale znajomi odradzali nowsze diesel'e ze względu na problemy z eko-osprzętem i po dłuższej lekturze zakupiłem benzynę.

W skrócie, z 2.4 jest parę problemów, które często się powtarzają i zostały uznane za typowe dla tego silnika:
- urywające się klapy wirowe
- jeżeli pojawią się problemy z DPF to wypala się zbyt często lub gdy jest się 100m od celu
- silnik znany jest z pękających głowic
- standardowe naprawy wymiany są bardziej skomplikowane i droższe (ze względu na duży silnik często trzeba trochę bardziej pokombinować lub coś dodatkowo rozebrać, aby dostać się do wymienianej części)

1.75 TBi też ma swój minus w postaci wysokiego spalania - mi wychodzi w okolicach 10-11l/100km (2.4 z tego co pamiętam spala około 8l/100km), ale ma też dużo plusów:
- jest mniej awaryjny
- ze standardowym tłumikiem jest bardzo cichy (mniejszy hałas to mniejsze zmęczenie podczas)
- znacznie lżejszy (159 z TBi waży 1500-1600 kg, a dla porównania 2.4 diesel to około 1800-1900 kg) przez co nie tylko jest szybsza na prostej, ale też lepiej się prowadzi i hamuje
- tańszy w serwisowaniu - mniejszy silnik to łatwiejszy dostęp do komponentów samochodu.

Może ze względu na posiadanie jednego z silników z porównania nie jestem do końca obiektywny, ale polecam poczytać o usterkach 2.4 przed zakupem, bo koszty naprawy nieraz potrafią znacznie koszty związane z wyższym spalaniem.

Jeżeli na każdy zakup będziecie patrzyć tylko pod kątem tego, czy jest w nim coś drogiego co się może zepsuć, to do końca życia będziecie jeździć jakimiś popierdółkami z najtańszymi silnikami, osprzętem itd

Szczerze mowiąc same koszta eksploatacji mnie nie przerażają ani na niekorzyść 2,4 ani 1,75. Pękające głowice choć to nie jest problem notoryczny to bardziej. Temperatury mam tu podobne do tych na Sycylii. Nie da sie ukryć, że znacznie łatwiej tutaj o przegrzanie. Jak duży jest to problem, jak częsty itd? Podstawą w moim przypadku będzie wywalenie DPF, który prawdopodobnie może mieć wpływ na głowicę.

Cytat:

---

Napisał Takumi

Jeżeli na każdy zakup będziecie patrzyć tylko pod kątem tego, czy jest w nim coś drogiego co się może zepsuć, to do końca życia będziecie jeździć jakimiś popierdółkami z najtańszymi silnikami, osprzętem itd

---

Nikt nie mówi, że lepiej wziąć 1.9 JTD, albo nawet Tico bo taniej, ale porównując dwa silniki o podobnej mocy wiedzieć, który ten mniej awaryjny. Awarie to oprócz straconych pieniędzy, także czas i nerwy.
Chodzi mi też o zwrócenie uwagi na fakt, że diesel na papierze (w ogłoszeniu) wygląda lepiej (10 koni więcej i mniejsze spalanie), a rzeczywistość jest trochę bardziej skomplikowana.

Cytat:

---

Napisał GexN

Też jakiś rok temu stałem przed wyborem silnika i początkowo chciałem diesel'a (bo wcześniej miałem i proste 1.9 JTD z 2001 bez "ekologii" i nie było z nim problemów), ale znajomi odradzali nowsze diesel'e ze względu na problemy z eko-osprzętem i po dłuższej lekturze zakupiłem benzynę.

W skrócie, z 2.4 jest parę problemów, które często się powtarzają i zostały uznane za typowe dla tego silnika:
- urywające się klapy wirowe
- jeżeli pojawią się problemy z DPF to wypala się zbyt często lub gdy jest się 100m od celu
- silnik znany jest z pękających głowic
- standardowe naprawy wymiany są bardziej skomplikowane i droższe (ze względu na duży silnik często trzeba trochę bardziej pokombinować lub coś dodatkowo rozebrać, aby dostać się do wymienianej części)

1.75 TBi też ma swój minus w postaci wysokiego spalania - mi wychodzi w okolicach 10-11l/100km (2.4 z tego co pamiętam spala około 8l/100km), ale ma też dużo plusów:
- jest mniej awaryjny
- ze standardowym tłumikiem jest bardzo cichy (mniejszy hałas to mniejsze zmęczenie podczas)
- znacznie lżejszy (159 z TBi waży 1500-1600 kg, a dla porównania 2.4 diesel to około 1800-1900 kg) przez co nie tylko jest szybsza na prostej, ale też lepiej się prowadzi i hamuje
- tańszy w serwisowaniu - mniejszy silnik to łatwiejszy dostęp do komponentów samochodu.

Może ze względu na posiadanie jednego z silników z porównania nie jestem do końca obiektywny, ale polecam poczytać o usterkach 2.4 przed zakupem, bo koszty naprawy nieraz potrafią znacznie koszty związane z wyższym spalaniem.

---

hahaha 159 tbi 1600kg a 159 2.4 1900kg, skąd masz takie dane??? jakie klapki w 2.4 się urywają? wyciągałeś kiedyś wtryskiwacz z tbi lub turbo??? chyba nie... wyciągnij a później się chwal jaki jest dostęp

Cytat:

---

Napisał grosii

hahaha 159 tbi 1600kg a 159 2.4 1900kg, skąd masz takie dane??? jakie klapki w 2.4 się urywają? wyciągałeś kiedyś wtryskiwacz z tbi lub turbo??? chyba nie... wyciągnij a później się chwal jaki jest dostęp

---

Jeżeli chodzi o masę 2.4 - popatrz tutaj http://www.forum.alfaholicy.org/159_...zy_nie_-4.html.
Masę TBi znam z autopsji - moja była ważona i ma 1575kg, ale widziałem mniejsze wartości na forum. Napisałem z resztą "około", bo chodzi mi o orientacyjny przedział, a wiadomo, że sporo zależy od wersji wyposażenia.

Nic nie wyciągałem, bo nie było takiej potrzeby, ale wątpię, czy wymiana np. turbo jest łatwiejsza i tańsza w 2.4? W każdym razie, 2.4 znane jest z tego, że tam jest dość ciasno i do części napraw trzeba pas przedni demontować, silnik opuszczać itp. Tutaj przykład - wymiana sprzęgięłka alternatora http://www.forum.alfaholicy.org/159_..._2_4_jtdm.html

Na jakiej podstawie stwierdzasz, ze coś jest mniej awaryjne od innych? Że jest mniej tematów na forum? To przelicz ilość użytkowników TBi w Polsce i ilość użytkowników 2.4 JTDm. Ocenić awaryjność byś mógł jak by na rynku było tyle samo TBi co JTDm i jak by te auta osiagały te same przebiegi.

Do wymiany turbo nic nie trzeba opuszczać ani wyciągać silnika. Turbo jest z przodu dostęp jest ok i pod warunkiem, ze śruby nie są zapieczone na amen to wyciągasz bez problemu. Prawda, ze jest ciasno i ze koszty eksploatacji są wyższe ale dizel ma zawsze jedno przeznaczenie. Klepać masę kilometrów wtedy ewentualne naprawy nie biją tak po kieszeni. No ale jak u nas w Polsce moda, ze do miasta się kupuje 5 cylindrowego dizla to później płacz, ze DPF się wypala co 100km, ze dwumasa padła i trzeba 2K zł za nią dać...

Cytat:

---

Napisał GexN

Jeżeli chodzi o masę 2.4 - popatrz tutaj http://www.forum.alfaholicy.org/159_...zy_nie_-4.html.
Masę TBi znam z autopsji - moja była ważona i ma 1575kg, ale widziałem mniejsze wartości na forum. Napisałem z resztą "około", bo chodzi mi o orientacyjny przedział, a wiadomo, że sporo zależy od wersji wyposażenia.

Nic nie wyciągałem, bo nie było takiej potrzeby, ale wątpię, czy wymiana np. turbo jest łatwiejsza i tańsza w 2.4? W każdym razie, 2.4 znane jest z tego, że tam jest dość ciasno i do części napraw trzeba pas przedni demontować, silnik opuszczać itp. Tutaj przykład - wymiana sprzęgięłka alternatora http://www.forum.alfaholicy.org/159_..._2_4_jtdm.html

---

1900kg to waży 3.2 z Q4 i automatem...
2.4 przedliftowe z manualem waży ok. 1750 z kierowcą za kierownicą. Poliftowa jest nieco lżejsza i z kierownikiem za kółkiem to trochę poniżej 1700kg.


Wysłane z mojego Moto G (5S) Plus przy użyciu Tapatalka

Cytat:

---

Napisał FXX

1900kg to waży 3.2 z Q4 i automatem...
2.4 przedliftowe z manualem waży ok. 1750 z kierowcą za kierownicą. Poliftowa jest nieco lżejsza i z kierownikiem za kółkiem to trochę poniżej 1700kg.

---

Prościej może będzie porównać masę "golasów" (bez żadnej opcji) według instrukcji, TBi - 1480, 2.4 - 1635. Mamy więc 155kg różnicy (głównie na przedniej osi w samochodzie przednionapędowym).
Załącznik 244991

Faktycznie trochę zawyżyłem tą masę 2.4 - mój błąd. Wersja przedliftowa na 4 buty ważyła bazowo 1740 i tam te ostateczne masy sięgały 1800 kg.

Skoro diesel w Brerze Ci odpowiada, brałeś pod uwagę 2.0? Pali zdecydowanie mniej niż 2.4, jest bardzo podatny na mody. Budżetowo powinien być w okolicach Tbi.

Brera z 2.0 to straszny muł, najwolniejsza wersja z całej palety w Brerze i niestety charakterystyki takiej jak w 2.4 mieć nie będzie.

Jeśli w przyszłości ma to być Twój klasyk to jedyna opcja 3.2 z automatem. Rarytas jakich mało i za 20-30 lat swoje będzie kosztować. Utrzymanie go też swoje kosztuje. 1,75 Tbi odpuść sobie bo akurat ten motor w Brerce to porażka. Nie jest zły jeśli chodzi o awaryjność czy eksploatacje bardziej chodzi o jego elastyczność i to jak się kręci. Tu masz świetny filmik Davide Cironiego który doskonale podkreślił wady i zalety 1,75 w Brerce https://www.youtube.com/watch?v=Il-ujILxYrM Du.. nie urywa. Ja użytkuje 2.4 klekota po chipie już 6 lat i nie narzekam. Tylko dla mnie to jest auto do codziennej jazdy. Nie miałem nigdy większych problemów z tym silnikiem jak to zwykle bywa sypią się pierdółki ale motor jest nie do zajechania. Jak dbasz tak masz :)

Prawda jest taka, ze Brera w każdej wersji dupy nie urywa jeśli chodzi o prowadzenie i osiągi więc jeśli dla kogoś te aspekty są priorytetem to wybrał nie to auto... tak jak ja 2 lata temu ;) Brera to bardziej stylowy poprzemieszczacz z punktu A do punktu B aniżeli auto o sportowym zacięciu :)

Co do hodowania na klasyka to za ćwierć wieku jak te auta będą miały po 40 lat to jakiej wersji silnikowej by nie miał to będzie unikat ale czy osiągnie takie ceny aby było warto je kocykowac i utrzymywać przez ćwierć wieku? Czas pokaże.

Sportowe zacięcie nie ma tutaj dla mnie znaczenia. Brera to nie auto do tego według mnie. Zabiliście mi trochę klina tymi pękającymi głowicami bo do tej pory czytałem same pozytywne opinie dotyczące 2,4 210KM i zakładałem, że po wywaleniu DPF, zaślepieniu EGR i ogarnięciu szpilek będzie to pancerny silnik na lata a tu taka niespodzianka. Chciałbym mimo wszystko szukać w Polsce ze względu na brak zabawy w sprowadzanie, tłumaczenia itd. Wolałbym coś krajowego kupionego w kraju bo łatwo sprawdzić historię, ale na allegro są trzy na krzyż w tym wcale nie w bogatych wersjach. Felgi 17" brak skóry. Co do 2,0 to zdaję sobie sprawę bo miałem okazję jeździć 1,9 150KM w 159. Taka dynamika mi wystarcza. Bardziej interesuje mnie czy 2,0 także było podatne na pękanie. Na logikę niekoniecznie bowiem temperatury są zapewne niższe. Szczerze mówiąc mało wiem na temat tego silnika.

PS: Jak aktualnie wygląda możliwość zakupu głowicy? Były z tym problemy ale jak jest teraz? Obawiam się, że tu finansowo byłbym w ciężkiej dupie. Czy takim autem po szybkim zdjagnozowaniu problemu mógłbym wrócić do kraju na wymianę czy to wogóle nie wchodzi w grę?

Cytat:

---

Napisał Lukas Kilar

Co do JTS to narzeka na niego większość użytkowników for internetowych, większość znajomych tutaj we Włoszech itd. Sama Alfa nie rozwijała jego konstrukcji nie dlatego, że był genialny. Zaklinanie rzeczywostości nie ma sensu. Sam miałem JTS-a i nigdy więcej. Może to nie jest zły silnik, ale silnik o ktory trzeba dbać bardziej niż o inne...

---

Piszesz o 2.0 JTS, a to całkowicie inna konstrukcja. Na awaryjność 2.2 narzekają tylko Ci, którzy nigdy go nie mieli.

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał grosii

hahaha 159 tbi 1600kg a 159 2.4 1900kg, skąd masz takie dane??? jakie klapki w 2.4 się urywają? wyciągałeś kiedyś wtryskiwacz z tbi lub turbo??? chyba nie... wyciągnij a później się chwal jaki jest dostęp

---

A co jest trudnego w dostępie do wtryskiwaczy lub turbo w TBi?

Wywalisz DPF'a to Ci przegladu nie przejdzie bo emisja spalin bedzie za duza. Zapomnijcie juz o wywalaniu DPFa bo te czasy juz sie skonczyly.

Sprawny silnik w PL przejdzie przegląd.

Wysłane z mojego Moto G (5S) Plus przy użyciu Tapatalka

Cytat:

---

Napisał porterneon

Wywalisz DPF'a to Ci przegladu nie przejdzie bo emisja spalin bedzie za duza. Zapomnijcie juz o wywalaniu DPFa bo te czasy juz sie skonczyly.

---

Eeee no tym to się nie przejmuje wogóle w kraju gdzie Yamahę R1 da się zarejestrować na motorower. To dlaczego 2,2 JTS są tak nisko cenowo skoro są ok?

Bo sam silnik szału nie robi. 2.2 jest słabszy od 2.4 czy TBi. Ale jest prosty w budowie i względnie wytrzymały, rzekłbym mało awaryjny i tani w utrzymaniu. Tylko nie oferuje zbyt wiele jeśli chodzi o osiągi. TBi to przy nim rakieta.

Cytat:

---

Napisał Lukas Kilar

Sportowe zacięcie nie ma tutaj dla mnie znaczenia. Brera to nie auto do tego według mnie. Zabiliście mi trochę klina tymi pękającymi głowicami bo do tej pory czytałem same pozytywne opinie dotyczące 2,4 210KM i zakładałem, że po wywaleniu DPF, zaślepieniu EGR i ogarnięciu szpilek będzie to pancerny silnik na lata a tu taka niespodzianka. Chciałbym mimo wszystko szukać w Polsce ze względu na brak zabawy w sprowadzanie, tłumaczenia itd. Wolałbym coś krajowego kupionego w kraju bo łatwo sprawdzić historię, ale na allegro są trzy na krzyż w tym wcale nie w bogatych wersjach. Felgi 17" brak skóry. Co do 2,0 to zdaję sobie sprawę bo miałem okazję jeździć 1,9 150KM w 159. Taka dynamika mi wystarcza. Bardziej interesuje mnie czy 2,0 także było podatne na pękanie. Na logikę niekoniecznie bowiem temperatury są zapewne niższe. Szczerze mówiąc mało wiem na temat tego silnika.

PS: Jak aktualnie wygląda możliwość zakupu głowicy? Były z tym problemy ale jak jest teraz? Obawiam się, że tu finansowo byłbym w ciężkiej dupie. Czy takim autem po szybkim zdjagnozowaniu problemu mógłbym wrócić do kraju na wymianę czy to wogóle nie wchodzi w grę?

---

W 2.0 trzeba ogarnąć uszczelkę smoka, żeby było odpowiednie smarowanie. Po dobrym sofcie można osiągnąć okolice 220ps i 460nm, jest kilku użytkowników 159 po takich modach.
Nie jest wtedy mułem przy rozsądnym spalaniu.
Co do 2.2 jts kiedyś na początku nie było zamienników rozrządu, ani opcji ściągnięcia ori Gm z Usa. Dlatego ceny, opinie z tamtych lat odstraszają. Silnik ładnie brzmi szczególnie w górnym zakresie obrotomierza, osiągi ma przyzwoite. Trzeba wymieniać olej max co 10 tys i nie deptać na zimnym, to łańcuch i cały osprzęt długo wytrzyma.
Według mnie przy Twoich "potrzebach" o których piszesz 2.0 po sofcie, smoku i kontroli panewek będzie długo i przyjemnie służył.

Uszczelkę smoka? Możesz powieszieć coś więcej? Jaki koszt? Sprawa wygląda tak, że z 2,4 vs 1,75 zrobiło si 2,0 vs 1,75. Trochę boję się "materiałowej" tapicerki, która jednak jest w większości 1,75... Może niesłusznie w gorącym klimacie. Panowie jak teraz wygląda dostępność głowic do 2,4 bo w sumie jedynie dobra dostępność ratowalaby sprawę...

A patrzyłeś na subito lub jakimś innym portalu z it? Podejrzewam że ceny są na podobnym poziomie A dostępność może i na większym tym bardziej że głowice pasują z innych 2.4 jak 156 i 166 175hp chyba. Kiedyś patrzyłem na subito to była za 500 euro jakoś.
Pozdrawiam .