Printable View
Witam wszystkich, mam ostatnio problem z moca silnika. Moja giulietta jtdm 2.0 140 KM, przebieg 64 tyś. Kiedy kupiłem ten samochód rok temu był bardzo zamulony jakby niedotarty. Teraz samochód jedzi lepiej, ma sadze w wydechu, dpf jest, egr działa, lambda była wymieniona pół roku temu. Silnik nie ma wystarczajacej mocy, spalanie jest normalne. Prosze sprawdzić wykresy i poradzić czy musze wymienić przepływomierz. Dzięki
Załącznik 246052Załącznik 246053
Odepnij przepływomierz i sprawdź czy jest lepiej. Może masz nieszczelność gdzieś. Ja mam 168tys i wydech jak nowy i czysty. Gdzieś masz problem.
Przepływomierz odpiąłem wczoraj i róznicy nie zauwazyłem. Przejechałem około 30 km i komputer nie zgłosił blędu. Zgasiłem silnik, po ok 30 minutach odpaliłem silnik na odpiętym przepływomierzu i wtedy komputer zgłosił błąd.
Doładowanie masz ok? Może turbina albo wężyk podciśnieniowe.
Serwus. Wymieniłem ostatnio świece zapłonowe w 1.4 120PS i po jakiś 5kkm zauważyłem, że nie może pojechać więcej jak 180 km/h, gdzie wcześniej spokojnie leciał 200km/h i dwa setkę łapie w jakieś 11-12s, a wcześniej na LPG łapał 9.5s. Objawy podobne na LPG i na PB. Spalanie w normie.
Poczytałem i piszą, że to może być przepływomierz (bo samochód do tej pory chodził bez zarzutu).
Jak odpiąć tą wtyczkę żółtą?
Jakiś domowy sposób na wyczyszczenie przepływomierz istnieje?
Twój silnik nie ma przepływomierza takiego jak myśliszCytat:
Napisał RalfPi
Dzięki Piotriix, ale naprawdę nie wiem co masz na myśli. Możesz rozjaśnić (może sugerujesz, że nie ma sensu rozbierać i czyścić, a przyczyn spadku mocy należy szukać gdzieś indziej)?
Wciąż zostaje pytanie jak odpina się te żółte wtyczki, naciska śrubokrętem płaskim, czy podważa czy jak?
Jest czujnik MAP .Lewa strona kolektora ssącego.Możesz śmiało to umyć.
Czujnik doładowania ,rura dolotowa /widać go pomiędzy silnikiem a akumulatorem/ też można go myć.
Poszukaj może masz dziurę w dolocie.
Dzięki serdeczne. Świece wymieniłem sam - myślę, że oprócz źle wpiętej wtyczki, to co najmniej tak dobrze jak w serwisie. Nie czekając zamówiłem jeszcze cewki zapłonowe i kilka innych drobiazgów.
Zacznę od wyczyszczenia tych dwóch.. urządzeń, a potem wymienię cewki i zobaczymy czy wrócić bojowy duch w moją Giuliettę - (zwyczajnie na Autostradzie w DE ciężej się wyprzedza jak kiedyś).
Nie wierzę w te cewki.
Zacznij od jazdy na pb ze 200 km.Możliwe ,że lpg ci miesza w korektach.
Po wymianie świec- tak z automatu było gorzej?
Moim zdaniem z czasem, ale głowy nie dam - od czasu do czasu właśnie sprawdzam czy auto poleci Vmax i +- jak się zbiera. Czułem, że zbiera się wyraźnie słabiej - pomierzyłem Vmax i przyspieszenie do setki 2 razy i dętka :(
Jak wkręciłem święcę, to każdą skalibrowanym kluczem na 17Nm i jedynie wtyczkę od jednej cewki źle wpiąłem, bo odpalił na 3 garach. Potem, po szybkiej poprawce wpięcia wtyczki pracował normalnie - jedyne co zauważyłem, to że kilka razy rano odpalił i zgasł. I to przez pierwsze powiedzmy 10 dni. Potem ponad miesiąc był spokój.
A przerwa na świecy sprawdzona?
Nie sprawdzałem.
Co teraz zrobić - wykręcić świece, sprawdzić przerwę, w razie czego poprawić i.. wkręcić ponownie?
No co ty ,przecież przerwa się ustawia automatycznie :) .
Chodziło mi o podkładkę, czy raz normalnie dociśnięta, nie powinna być ponownie używana. Ale jak automatycznie się ustawia, to jeszcze poczekam kilka dni i może się samo zreguluje... :P
No podkładki raczej nie wymienisz .Dokręć odpowiednim momentem i będzie ok.
Przerwa w ngk jest 0.75 +-0.05.Ustaw na 0.7.
Rozciągnij trochę te sprężynki w fajkach od cewek
Kupiłem sobie w końcu klucz i sprawdziłem wszystkie świece.
Powykrecalem, ustawilem przerwy (wszedzie byly ok 0.9mm) - swiece były w dobrym stanie po tych ok 5kkm. Dokręciłem jak trzeba na 17Nm i... nic nie pomogło. Może mi się wydaje, ale jakiś czas temu jeździłem zdecydowanie więcej (powiedzmy 200km) na Pb niż wcześniej (normalnie tylko "delikatne" rozruchu) - miałem do zrobienia długą trasę i nie było gdzie zatankować LPG. Może mieć to znaczenie?
Po przemyśleniu - po wymianie świec 3 miesiące temu - chodził jak marzenie, ale z czasem stracił z 20% mocy.
Załącznik 251081
Wyczyściłem sensor od przepływomierza, ale nic nie pomogło (nr 0261230284). Załącznik 251075
W trybie D widzę, że ciśnienie doładowania (zakładając liniową skalę na wyświetlaczu) osiąga wartość ok 50%. Wcześniej osiągał 80%.. Jakieś wskazówki.
PS Jutro wyczyszczę jeszcze jeden sensor na kolektorze dolotowym, bo dziś nie mam dobrego torksa. Załącznik 251080
No i wymieniłem świece, cewki, przeczyściłem styki i nic. Jutro poszukam dziury w układzie dolotowym - ktoś ma jakiś pomysł?
W trybie D i gazie wciśniętym do dechy wskaźnik na komputerze od doładowania pokazuje około 50%.
Załącznik 251192
Nie wiem jak jest w TB. U mnie w MA był taki właśnie objaw kiedy pękniety był w dolocie gruby gumowy wąż na wejśću do kolektora. Znakiem rozpoznawczym było głośne syczenie po mocniejszym dodaniu gazuCytat:
Napisał RalfPi
Dzięki tx555. Jest jakiś mądry sposób na diagnozę?
Wskazałbyś gdzie dokładnie mam szukać (najlepiej na zdjeciu)? zwyczajnie początkujący ze mnie mechanik-amator.
jak stoisz przodem do auta to po prawej stronie miedzy silnikiem a akumulatorem jest plastikowa rura dolotowa , miedzy nią a wejściem w kolektor dolotowy jest gumowy łącznik-kolanko . U mnie było ono pękniete od spodu wiec od góry nic nie było widać tym bardziej ze jeszcze jest na nim nylonowa siatka. Tak jak pisałem nie wiem jak jest u Ciebie w 120KM bo osprzęt się lekko różni wiec może być inaczej . Sprawdził bym też gumową rurę od intercoolera (lewa strona pod chłodnicą-zaraz nad pokrywą pod silnikiem) - kuny lubią ją czasem przegryźć
Po lewej stronie komory silnika widok z góry, na samym dole idzie wąż od filtra powietrza.
Załącznik 251271
Nie wiem czy to jest dziura, bo jest słaby dostęp, ale palucha nie da się tam wsadzić - w dwóch miejscach jest tak jakby.. nadgryzione.
Załącznik 251272
Da radę to zakleic jakoś.. roboczo, żeby sprawdzić czy to faktycznie ta dziura, czy może zamówić opaski i "wąż"/przewód, na kanał i ogień?
PS Przy gazie w podłodze zacząłem słyszeć jakiś świst.
No to miałeś gościa pod maską.... Owiń dookoła taśmą samowulkamizująca. Na jakiś czas wystarczy. Potem wymiana rury lub wstawka do środka z tulei alu + dwie opaski od zewnątrz
tx555, Twoje zdrowie. Jutro z rana zakupie taśmę i mam nadzieje Giulietta w końcu odzyska wigor.
Swoją drogą poszukam jeszcze coś na te kuny.
Tydzień temu pisałem ci o tymCytat:
Napisał Piotriix
Piotriix - dziękuję również Tobie - zacząłem od świec, krok po kroku, a że specjalnie na pierwszy rzut oka nie widziałem żadnych pęknięć, dziur, a auto jest względnie młode - 6 lat, w dodatku nie słyszałem syczenia, to myślałem, że to nie to - oby jednak przegryziony przewód/wąż dolotowy od filtra powietrza był przyczyną.
PS Sensor ten w przepływomierzu był również tylko delikatnie zabrudzony, niby 200kkm, ale jednak po autostradach i specjalnie nic tam się nie osadziło na nim.
Przewód od intercoolera wymieniony (koszt 200zł, robota własna) - poprzedni cały pogryziony przez kunę i sparciały.
Co ciekawe - wciąż ciśnienie doładowania jest nieprawidłowe i silnik nie ma należytej mocy. Maksymalna prędkość to 170km/h po płaskim.
Silnik ma 210kkm zrobione, pali normalnie, komunikatu check-engine brak.
Co może być przyczyną - wymieniałem świece samemu i przez kilkanaście dni potrafił zgasnąć rano po odpaleniu - wilgość - obecnie pali od strzału.
Przeczyściłem dwa sensory od powietrza, wymieniłem świece, przewody zapłonowe, teraz rurkę od turbo/intercoolera.. i nic nie pomogło.
Czy jestem w stanie wyczytać coś ciekawego Interfejssem OBD-Direkt i Multiecuscan?
Może jakieś przewody się poluzowały, jak wymieniałem świece..?
Może ktoś coś podpowie?
PS Jak odpuszczam gaz, to przez chwilę ciśnienie doładowania jeszcze wzrasta i jest delikatne szarpnięcie do przodu (w sensie silnik przez ułamek sekundy ma większą moc).