Już jest źle (z utratą wartości) - przy tak potężnych rabatach (lub w zasadzie cenach katalogowych tylko dla utworzenia złudzenia tego rabatu i "zdolności negocjacyjnych" klienta ustalonych) od razu jest spora utrata, bo w rankingach jest liczona utrata od wartości cennikowej. Najmniejsza będzie w markach, gdzie klient i sprzedawca, żebraniem i targowaniem nie komplikują sobie życia.
Poza tym Mito i Giulietta to małe auta, w tej klasie w ogóle jest najmniejsza utrata bo są po prostu popularne i chodliwe (te rozmiary).
Czoć czy Mito i Giuliertta "mało" tracą ? - bo ja wiem? : - 78% w 3 lata to mało jest ? (Mito) , czy 76% Giulietta :
https://inews.co.uk/essentials/lifes...value-fastest/
Gdzie indziej pamiętam zaskakująco dobre wyniki Giulietty na poziomie 40% po 3 latach, to faktycznie ok jak na Alfę Romeo czy włoski wóz w ogóle.
Po części pewnie te wyniki (te >70%) , to efekt tego że mowa o dieslach, a te są już passe, na nic przez lata gloryfikowany moment obrotowy itd.
Tak czy siak, do czołówki (japońskiej) jeszcze hoho i trochę. A Giulia z jej awaryjnością, niedopracowaniami, pośpiechem z wprowadzaniem, nieudolnością serwisów , wpadkami - w tym w egzemplarzach dziennikarskich (
http://fcauthority.com/2017/07/relia...eo-in-america/ czy nasz rodzimy Pertyn ze stelvio ), nie pomaga w tym.