Strzlił podnośnik (żaba) i (nie)szczęście gotowe

Witajcie,
dzisiaj korzystając z ładnej pogody chciałem zmienić koła z letnich na zimowe. Kupiłem sobie w ubiegłym miesiącu podnośnik typu żaba, żeby nie pożyczać ciągle od znajomych. Zacząłem od tylniego lewego koła i w momencie kiedy miałem auto podniesione a koło zdjęte podnośnik strzelił i auto z odległości 10cm zsunęło się na podłogę i wsparło o dolny tylni wahacz;-/ Myślałem, że dostane zawału jak to zobaczyłem, ale udało mi się drugim podnośnikiem podnieść auto i na pierwszy rzut oka w układzie wahaczy nic się nie stało tzn. wszystko jest na swoim miejscu. Dostała niestety lekko dokładka progowa, która nie połamała się, ale wyskoczyła z mocowania.
Panowie pytanie jest jedno, czy z zawieszeniem mogło się coś stać i lepiej jechać na diagnostykę, sprawdzić zbieżność?

Jak nie sprawdzisz to się nie dowiesz, ja bym sprawdzał i miał odp.

Do ilu kg ten podnośnik? Tył auta jest bardzo lekki, sam zmieniałem koła pół godziny temu i podniesienie tyłu odbywa się bez wysiłku, z przodu trzeba się już trochę przyłożyć do "pompowania". Swoją drogą Twoja przygoda chyba przekonała mnie, aby dokupić sobie "koziołki" i podkładać je pod auto po podniesieniu na wszelki wypadek.

Do 2T, wkurzony jestem jak nie wiem. Koziołek to nie jest głupia sprawa, na pewno będzie bezpieczniej... To jest tak jak człowiek dba i chucha, trzeba było wyciągnąć ori podnośnik z bagażnika to pewnie nic by się nie stało:-/

dopiero możesz sobie narobić bigosu- jest meega niestabilny. Z zawiasem nic być nie powinno - często właśnie pod wahacz podkłada się podnośniki. załóż koło i się przejedz
jedzie prosto nie ściąga- będzie żył na 100%

Z zawiasem nic nie powinno byc, gorzej z tarcza hamulcową

Wysłane z poczty

co ma być z tarczą jak dolna część wahacza tylnego jest znacznie niżej?

Dokładnie, auto wsparło się tylko na wahaczu i niestety na podnośniku. Jutro się przejadę na do roboty to dam znać co i jak, zbieżność i tak pewnie sprawdzę kiedyś w trakcie zimy. Dzięki za wsparcie.

Jeśli oparlo się o wahacz to sprawdź czy ten wahacz jest prosty i symetryczny względem drugiej strony.
W 156 też mi podnośnik puścił i po oparciu się na wahaczu ten się zgiął.

Wysłane z mojego Moto G (5S) Plus przy użyciu Tapatalka

Moze masz zdjęcia , paragon w dłoń i dzwoń do ubezpieczalni zapytać .
Wyglada na wade ukrytą podnośnika

Cytat:

---

Napisał Ziz

Panowie pytanie jest jedno, czy z zawieszeniem mogło się coś stać i lepiej jechać na diagnostykę, sprawdzić zbieżność?

---

Jeżeli nagle gruchneło o zol to lepiej sprawdż.
Ale jak podnośnik się odkształcał i dość łagodnie położył auto to raczej nic nie powinno się stać.

Co to za podnośnik, jakiej firmy i gdzie kupiony?
Wiesz już dlaczego zawiódł?

Podnośnik to zwykły "płaski" podnośnik typu żaba, ale miał TUVa, przynajmniej według oznaczeń. Nie wiem dlaczego zawiódł, ale wiem, że nie da się go podpompować wyżej niż na 10cm więc prawdopodobnie coś z hydrauliką, chociaż olej nigdzie się wylał. Dzisiaj pojeździłem trochę autem na wyższych i niższych prędkościach, raczej nie czułem żeby było coś nie tak, nie czułem ściągania kierownicy ani przy przyspieszaniu, ani hamowaniu, ale z racji, że od kupna jeszcze nie sprawdzałem zbieżności i tak miałem zamiar je skontrolować. Niestety nie mam zdjęć z tego wydarzenia, bo ostatnie co mi przyszło na myśl to dokumentować - byłem tak wkurzony, że jedyne na co miałem ochotę to skończyć zmianę kół i zamknąć auto w garażu. Chyba mam zbyt osobiste podejście do tego auta, muszę wyluzować :-)

Przepraszam, że piszę post pod postem, ale dzisiaj zrodził mi się jeden problem. Jako, że trochę pojeździłem w korkach to zauważyłem, właściwie poczułem, że w momencie kiedy jadę powoli około 30-40km/h z tylniego zawieszenia a właściwie z kół czuć bicie. Nie jest ono zauważalne na kierownicy, budą nie trzęsie, tor jazdy jest utrzymywany, ale tak jakby pod tyłkiem w momencie pełnego obrotu koła jest odczucie jakbym przejechał po małej gałęzi. Czy powinienem to łączyć z moim wypadkiem czy też raczej jest to złe wyważenie kół (opony mam nowe) ?

Cytat:

---

Napisał Ziz

Czy powinienem to łączyć z moim wypadkiem czy też raczej jest to złe wyważenie kół (opony mam nowe) ?

---

Może weź oglądnij dokładnie te nowe opony. Nowe nie znaczy bez wad. Może gdzieś buła wyszła?

Cytat:

---

Napisał Ziz

Przepraszam, że piszę post pod postem, ale dzisiaj zrodził mi się jeden problem. Jako, że trochę pojeździłem w korkach to zauważyłem, właściwie poczułem, że w momencie kiedy jadę powoli około 30-40km/h z tylniego zawieszenia a właściwie z kół czuć bicie. Nie jest ono zauważalne na kierownicy, budą nie trzęsie, tor jazdy jest utrzymywany, ale tak jakby pod tyłkiem w momencie pełnego obrotu koła jest odczucie jakbym przejechał po małej gałęzi. Czy powinienem to łączyć z moim wypadkiem czy też raczej jest to złe wyważenie kół (opony mam nowe) ?

---

Wyważenie to byś czuł progresywnie coraz bardziej przy dużych szybkościach, przy toczeniu się uczucie przejeżdżania przez gałązkę to nie to. Możesz przełożyć koła przód na tył i zobaczyć czy się pojawi na przodzie ten efekt, a na tyle osłabnie, ale raczej bym stawiał na coś tam ugięte/uszkodzone w tylnym zawieszeniu jednak czy zwrotnicy/łożysku itp. Będziesz jeździł i ciągle wysłuchiwał czy tam wszystko gra, to żadna jazda. Oddaj auto do kogoś kto zna te zawieszenia, żeby gruntownie sprawdził.

Nie napisałeś jakiej firmy konkretnie to podnośnik ?

Jednak okazało się, że opona jest walnięta (wyszła buła) i co ciekawe w tym samym kole co strzelił podnośnik. Auto oczywiście dam do sprawdzenia, ale najpierw muszę zrobić porządek z tą oponą. Podnośnik był firmy Germann o ile cokolwiek to znaczy, pewnie zjechał z tej samej chińskiej linii co reszta jemu podobnych :-/ Dzięki za pomoc Panowie póki co.

Cytat:

---

Napisał Ziz

Jednak okazało się, że opona jest walnięta (wyszła buła) i co ciekawe w tym samym kole co strzelił podnośnik. .

---

Jakiś wir magnetyczny kurde :edziahurra: