Printable View
Przy przekrecaniu kluczyka w stacyjce czesto sie blokuje, tzn nie moge przekrecic na rozruch motoru , wtedy musze powtorzyc czynnosc wylaczyc, odczekac chwile, i ponownie przekrecic na rozruch i dopiero pozwala zapalic , czy ktos ma w swoim samochodzie podobnie?
Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka
Tak ma być. Patrz instrukcja.
na jakiej zasadzie to działa bo znalazłem takie coś w instrukcji?? http://www.forum.alfaholicy.org/imag...019/01/250.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag...019/01/251.jpg
Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka
Prawidłowo stacyjka powinna działać tak: włączasz zapłon, przekręcasz w pozycję rozruch i cofasz kluczyk. Po przekręceniu kluczyka w pozycję rozruch, nie ma możliwości ponownego przekręcenia w tę pozycję. To jest takie zabezpieczenie, żeby nie przekręcić kluczyka w pozycję rozruch, gdy silnik pracuje, bo rozwaliłbyś rozrusznik. Trzeba wtedy właśnie wyłączyć zapłon i ponownie włączyć.
Wsadzam kluczyk, przekręcam w położenie MAR i odczekuję chwilę, po czym próbuję odpalić, i albo robię to albo bez najmniejszych problemów albo kluczyk ani drgnie, a mówiąc precyzyjniej nie można go przekręcić w prawo. W tej sytuacji pomaga przekręcenie w lewo (pozycja startowa) i ponowna próba zapalenia...
Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka
O jeje! najwyżej co to rozleciała ci się mechanicznie stacyjka no...
Może za szybko/mocno przekręcasz kluczyk i blokada załapuje. Weź spróbuj wolniej, delikatniej.Cytat:
Napisał kaarolek1
Ja za to mam tak że podczas pracy silnika mogę klucz wyjąć, czasami po zgaszeniu nie odbija do końca i nie ma blokady. Mam TCT.
A ja mam inny problem ze stacyjką lub bardziej kluczykiem.
Jak przekręcam kluczykiem typu scyzoryk (Giulietta z 2011r.) z pozycji MAR na rozruch to coraz częściej rozrusznik nie daje znać. Dzieje się to średnio co 3, 4 odpalenie. Dopiero po cofnięciu kluczyka i kolejnym przekręceniu na rozruch auto odpala.
Co ciekawe ostatnio posługuje się kluczykiem zwykłym i ani razu nie zdarzył się problem.
Czy to jest wina imobilizera bądź jego współpracy z kluczykiem?
Czy jak zadziała imobilizer to odcina rozrusznik? W innym aucie pamiętam, że odcinał mi zapłon, a rozrusznik zawsze kręcił.
Może ktoś miał podobny przypadek i rozwiązał problem.
Immo nie odcina rozrusznika. On odcina sygnał po komputerze. Nie daje pozwolenia na odpalenie. Auto będzie kręcić rozrusznikiem ale nie odpali.
Coś masz nie halo ze stacyjka, choć dziwne że na jednym kluczyk chwyta normalnie a na drugim jest problem.
Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka
Jesteś pewien? 2-3 razy zdarzyła mi się podobna sytuacja, rozrusznik nie zakręcił i zapaliła się kontrolka immobilizera.
Po ponownym powrocie kluczyka i przekręceniu wszystko było ok, zapalał normalnie.
Dzięki za podpowiedź ale wydaje mi się, że to coś musi być nie tak z kluczykiem. Jeśli na jednym kluczyku wszystko dobrze działa to na razie w stacyjce nie będę szukał problemu. Ale co może być źle z kluczykiem (jak się normalnie przekręca bez żadnych zacięć) chyba tylko imobilizer ???Cytat:
Napisał jjash
Czasami u mnie nie rusza rozrusznikiem za pierwszym razem, przekręcam jeszcze raz i jest OK. Oczywiście zgodnie z instrukcją przekręcam. Już się przyzwyczaiłem ;)
Może coś z komunikacją na którymś z modułów, komputer czeka na zgłoszenie wszystkich a któryś marudzi?
Ale mi z jednym kluczykiem nie marudzi (wcale), a z drugim (scyzorykiem) już co trzecią próbę odpalenia auta nie kręci rozrusznikiem.
dobryalf spróbuj może zmienić kluczyk, może u Ciebie jest to samo. Wcześniej miałem problem dość rzadko (może raz na miesiąc) teraz już to zaczęło wkurzać.
Zacznę od wymiany bateryjki w kluczyku.
To nie chodzi o baterię, bo stacyjka czy immobilazer działają ze zwykłego kluczyka (tego bez baterii).
Jednak u mnie (nie wiem czy to przypadek ale po rozładowaniu starego aku i zmianie na nowy) pojawił się problem również z drugim kluczykiem.
Może spróbować jeszcze raz zaprogramować w body komp. te kluczyki? Co sądzicie, czy to pomoże? Czy to jednak problem ze stacyjką.
Tak, bateryjka nie pomogła. Wymiana akku jest planowana bo ten aktualny już na granicy poprawności. Zastanawiam się jaki, ASO zaproponowało Centra (?)
Jeśli Centrę to pewnie CL600 (Aku EFB do start-stop). Ja mam odpowiednik tego akumulatora Exide tylko o większej mocy bo do diesela. Teraz Centra/Exide to te same akumulatory EFB (nawet mają identyczne ceny)
- - - Updated - - -
Ale u mnie po wymianie akumulatora dalej są problemy ze stacyjką
Okazuje się że na drugim kluczyku też zdarza się brak reakcji na "przekręcenie". Pewnie jednak to jest wina stacyjki!Cytat:
Napisał Anzelmo
Teraz jak jest trochę chłodniej i wilgotno to zniknął problem ze stacyjką (a miałem już co 2-3 próbę palenia i czekałem aż mi to całkowicie wysiądzie :).
Może to jest jednak problem z instalacją elektryczną, może jakieś kostki nie łączą. Uszkodzenie stacyjki raczej odpada.
Czy ktoś ma z tym problemem jakieś doświadczenie, może podpowie co zrobić. Inaczej będę poprawiał na tzw. czuja połączenia elektryczne.
Coś z tą elektryką musi być nie tak w Julkach bo czasami (w zależności od pogody/wilgotności) gaśnie lub miga mi częściowo podświetlenie tablicy (część obrotomierza albo wskaźnik temperatury)
Chyba warto od tego zacząć poszukiwania, może są jakieś newralgiczne kostki które trzeba w Julkach poprawiać ???