GT - kilka pytań

Witam, przymierzam się do zakupu i mam kilka pytań.
1. Po przeczytaniu forum odpuściłem 2.0 na rzecz 1.9 jtd. Słusznie/niesłusznie?
Cięzko dostać 2.0, który nie wymaga wielkiego wkładu w rozsądnej cenie? Czy remonty silnika są tak częste i każda bierze olej?
2. Co sądzicie o takiej historii napraw? [nie moge linku wstawic] ( koło dwumasowe dwukrotnie w ciągu 7 miesiecy?) Wart uwagi?
3. Cięzko z 1.9 jtd 150km uzyskać ~8 sek do setki?
4 Jak z ceną części i awaryjnością tego modelu?
5. Ciężko znaleźć zadbanego diesla?

Pozdrawiam

Podłącze się do tematu i chętnie poczytam. Teraz mam 156 fl z 2.0 jts i właśnie dlatego gt z tym silnikiem odpuszczam. Poprzedni silnik był po remoncie a i tak brał olej. Po jego zgonie wrzuciłem silnik z mniejszym przebiegiem i też bierze olej. Ale to w sumie nie problem bo poprostu się dolewa i jeździ. Gorzej, że te silniki nie trzymają mocy i mają problemy z osprzętem, który jest drogi. Do tego osiągi nie powalają a spalanie jest wysokie. Moim zdaniem nie warto pakować się w ten silnik. Jtd to nie jest wymarzony silnik do coupe ale przynajmniej jest wytrzymały, pali mało i można go podkręcić na moc sporo większą niż ma zdrowy jts. Do tego części są tanie i ogólnie dostępne.

Mam natomiast pytanie jak z blacharką w gt? Zawsze chwalono to auto za dobrą blachę. Coś się zmieniło po latach?

Nie ukrywam, że w mojej 156fl blacha to tragedia, dlatego chcę ją zamienić za jakiś czas na gt. Jako drugie auto para drzwi mi wystarczy a składane siedzenia czasem się przydadzą do przewiezienia czegoś wiekszego[emoji6].

Wysłane z mojego moto g(6) przy użyciu Tapatalka

Fajnie jakby wypowiedział się ktoś kto dłużej cieszy się tą jednostką i opowiedział jak wyglądają naprawy na przestrzeni lat.
Jeszcze zapytam: co powinni byc wymienione z większych rzeczy przy danym przebiegu?

To jest w praktyce ten sam silnik co siedzi w niejednym ducato, doblo i innych samochodach do pracy. Prawda jest taka, że silnik jest można powiedzieć pancerny (niektórzy porównują wytrzymałość do 1.9 TDI WAG który też praktycznie nie do zakatowania jak dbany). Części dużo i ceny nie mordują.

Cytat:

---

Napisał nikols123

Witam, przymierzam się do zakupu i mam kilka pytań.
1. Po przeczytaniu forum odpuściłem 2.0 na rzecz 1.9 jtd. Słusznie/niesłusznie?
Cięzko dostać 2.0, który nie wymaga wielkiego wkładu w rozsądnej cenie? Czy remonty silnika są tak częste i każda bierze olej?
2. Co sądzicie o takiej historii napraw? [nie moge linku wstawic] ( koło dwumasowe dwukrotnie w ciągu 7 miesiecy?) Wart uwagi?
3. Cięzko z 1.9 jtd 150km uzyskać ~8 sek do setki?
4 Jak z ceną części i awaryjnością tego modelu?
5. Ciężko znaleźć zadbanego diesla?

Pozdrawiam

---

1. Zależy czego oczekujesz aczkolwiek pod względem kosztów, osiągów, podatności na tuning, awaryjności JTD wygrywa z JTS, JTS ma jedynie lepszą kulturę pracy, w końcu to benzyna.. :D
2. Mogło zostać źle założone albo felerna część, znam przypadek właściciela warsztatu w, którym serwisuję swoją Alfę, właściciel kupił żonie nową Toyotę z salonu po czym po 10k przebiegu padło sprzęgło, po wielkich perturbacjach, ASO wymieniło sprzęgło po czym po okresie gwarancyjnym i 15k km znów padło sprzęgło. Za 3 razem właściciel warsztatu oczywiście wymienił sprzęgło na własną rękę i na razie auto jeździ.
3. Przy czipie na 180 koni pewnie te 8s jest do uzyskania :)
4. Ceny części bardzo przystępne oraz dostępność bardzo dobra, jest to bliźniacza konstrukcja 147/156, może z częściami blacharskimi będzie trzeba trochę poszukać ponieważ AR GT nie jest zbyt dużo :) Awaryjność taka jak w każdym normalnym aucie z tych lat, silniki 1.9JTDm bardzo dobre ;)
5. Loteria, trzeba szukać i nie napalać się na pierwszy lepszy egzemplarz.

Pozdrawiam :)

Dzięki za odpowiedzi. Rozmawiałem z właścicielem jednej którą sobie upatrzyłem i mówił, że wymieniana była rura od intercoolera(?) Może to oznaczać coś więcej?
Będę ją oglądał, na co zwrócić uwage? Dwumas, sprzęgło, progi, zawieszenie, turbo, coś jeszcze?

Wymieniana rura IC znaczy to, że Ty jeśli kupisz ta Alfe to będziesz miał spokój. Ja u siebie też wymieniałem górna rurę IC na taką z nierdzewki. Te gumowe lubią czasem pęknac

Rura od intercoolera (dolna) jest częstą przypadłością ze względu na umiejscowienie - z czasem robi się bardziej elastyczna i pod wpływem ciśnienia "puchnie" ocierając o śrubę mocującą przewód masowy silnika. Wymieniałem ją również krótko po zakupie. Koszt niewielki ale jak wymienione, to spokój na lata. Ogólnie użytkuję GT od 5 lat i nie mogę złego słowa powiedzieć a wprost przeciwnie :)
Wystawiłem ją co prawda na sprzedaż z bólem serca ale zdecydowanie nie dla tego, że coś nie odpowiada mi w tym samochodzie - niestety inne względy. (w dziale sprzedam auto jest moje ogłoszenie, gdybyś był zainteresowany zapraszam na priv… nie chcę tutaj robić reklamy :) )
Zwracaj też uwagę na progi - w wielu egzemplarzach są zdewastowane przez niechlujnych mechaników lub nieodpowiednie użycie podnośnika - wzmocnienia są za progami ale nie każdemu chce się to sprawdzić albo schylić i prawidłowo ustawić podnośnik...
Przewody olejowe do chłodnicy - czy są suche, nowe kosztują sporo a z używkami różnie bywa.
Turbo czy dwumas, o ile nie dają charakterystycznych objawów, trudno Ci będzie tak "organoleptycznie" ocenić.
Życzę powodzenia w poszukiwaniach :)

Oglądałem jeden egzemplarz i wydaje sie w porządku. Niepokoi mnie jedynie kierowica? Czy ona powinna tak lekko chodzić, wręcz "latać"? Nie trzyma dobrze, wspomaganie działa za mocno? Czy alfy tak mają?
Dodatkowo wnętrze, samochód ma 220k przebiegu jednak fotele i kierownica są dosyć wytarte (fotel lekko rozerwany)? Norma czy myślicie, że było coś kręcone?

Cytat:

---

Napisał nikols123

Oglądałem jeden egzemplarz i wydaje sie w porządku. Niepokoi mnie jedynie kierowica? Czy ona powinna tak lekko chodzić, wręcz "latać"? Nie trzyma dobrze, wspomaganie działa za mocno? Czy alfy tak mają?
Dodatkowo wnętrze, samochód ma 220k przebiegu jednak fotele i kierownica są dosyć wytarte (fotel lekko rozerwany)? Norma czy myślicie, że było coś kręcone?

---

Kierownica powinna obracać się lekko ale na pewno nie latać, coś jest nie tak z układem kierowniczym.
W mojej Alfie tapicerki przy przy 215k wyglądają jak nowe, może to tylko kwestia dbania ale z drugiej strony, to zużycie elementów wnętrza zwykle świadczy o prawdziwym przebiegu.

Może z tym latać przesadziłem, ale powinna chodzić tak lekko? Nie mówię o ruszaniu, przy zwykłej jeździe tak jakby nie utwardza się kontrola. Jakbym mógł na dziurze stracic kontrolę, bo trochę nie trzyma.
Czy kierowanie nie powinno być bardziej surowe w takim aucie?

Wg mnie kierownica w GT pracuje lekko, na 17" i na 15". Dla porównania w 159 na 17 jest bardziej sztywno i ciężej.

No tam są 18 to może jeszcze lżej.

Nie jestem może bardzo miarodajnym przykładem gdyż posiadam GT od kilku dni na 18" obręczach właśnie ale się wypowiem.
Wielkość koła w połączeniu ze sztywnym zawieszeniem powoduje że bella czyta każdą fałdę na jedni a kierownica o niej opowiada jednak są to tylko ruchy spowodowane zmianą położenia koła przez nierówności a nie luzy. W samym prowadzeniu kierownica jest dość, żeby nie mówić bardzo sztywna i reaguje na każdy nawet najmniejszy ruch.

Polecam w razie wątpliwości taki egzemplarz zabrać na szarpaki. Zapłacisz parę złotych ale będziesz miał pewność co się dziej i czy jest ok.

Dokładnie tak. Podczas gwałtownego przyspieszenia na koleinach trzeba trochę popracować żeby utrzymać kierunek.

Jednak samo prowadzenie - mam na myśli skręcanie kierownicy i odpowiedź układu kierowniczego odbywa się gładko i płynnie.