Czyszczenie przepustnicy Alfa 156 1.8 TS i problem z obrotami....

Witam

Drugi raz przeczyściłem przepustnicę w ciągu kilku lat, za pierwszym razem było wszystko ok, teraz za drugim razem czyściłem na aucie, przy wyłączonym silniku, psikając sprayem do czyszczenia przepustnic i następnie przecierając szmatką (ruszana była klapka żeby dokładniej wyczyścić)

Niestety po czyszczeniu obroty wskoczyły na 2tyś na jałowym i tak się trzymały.

Pomyślałem zrobię reset nastawnika biegu jałowego i adaptacje przepustnicy, trochę pomogło ale teraz spada do ok 1tyś obr (niżej nie chce) i zatrzymuje się na 1500obr na dłużej.

Miał ktoś może taki przypadek i wie co to może być?

Może przeczyścić jeszcze raz tym razem na uruchomionym silniku przy 2.5tyś psikając w otwarty dolot?

Aha przejechałem około 20km po adaptacji, może potrzeba więcej?

Z góry dzięki za odpowiedzi.

Może podczas czyszczenia w jakiś sposób poluzowały się te wtyczki na korpusie przepustnicy?

Ja zawsze wyciągam cała przepustnice i zawór egr i wtedy czyszczę [emoji16]

Wysłane z mojego G8141 przy użyciu Tapatalka

Cytat:

---

Może podczas czyszczenia w jakiś sposób poluzowały się te wtyczki na korpusie przepustnicy?

---

Wtyczki nie ruszane, pozostały na swoim miejscu.

Cytat:

---

Ja zawsze wyciągam cała przepustnice i zawór egr i wtedy czyszczę

---

Ja mam benzynkę, tylko że na zasyfionej przepustnicy było ok na czystej cuda :)

Może ustawia się obroty biegu jałowego śrubką ? albo trzeba ustawić samą klapkę przepustnicy?

Cytat:

---

Napisał Alfa156bb

Może ustawia się obroty biegu jałowego śrubką ? albo trzeba ustawić samą klapkę przepustnicy?

---

Nie,tych śrubek lepiej nie ruszaj.
Ktoś na forum już kiedyś próbował wyregulować tymi śrubkami z takim efektem że skończyło się kupnem nowej przepustnicy ze szrotu,teraz tego tematu nie znajdę

Cytat:

---

Napisał pablito8212

Ja zawsze wyciągam cała przepustnice i zawór egr i wtedy czyszczę [emoji16]

Wysłane z mojego G8141 przy użyciu Tapatalka

---

W klekocie jest klapa gasząca.Nie przepustnica.Taka mała różnica.

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał Alfa156bb

Witam

Drugi raz przeczyściłem przepustnicę w ciągu kilku lat, za pierwszym razem było wszystko ok, teraz za drugim razem czyściłem na aucie, przy wyłączonym silniku, psikając sprayem do czyszczenia przepustnic i następnie przecierając szmatką (ruszana była klapka żeby dokładniej wyczyścić)

Niestety po czyszczeniu obroty wskoczyły na 2tyś na jałowym i tak się trzymały.

Pomyślałem zrobię reset nastawnika biegu jałowego i adaptacje przepustnicy, trochę pomogło ale teraz spada do ok 1tyś obr (niżej nie chce) i zatrzymuje się na 1500obr na dłużej.

Miał ktoś może taki przypadek i wie co to może być?

Może przeczyścić jeszcze raz tym razem na uruchomionym silniku przy 2.5tyś psikając w otwarty dolot?

Aha przejechałem około 20km po adaptacji, może potrzeba więcej?

Z góry dzięki za odpowiedzi.

---

Wymontuj korpus przepustnicy,wyczyść dokładnie,zamontuj i zrób reset przez odłaczenie aku lub programem. Śrubki zderzakowej nie ruszaj !!!!!

Powalczyłem jeszcze przed chwilą i po którejś adaptacji i zerowaniu nastawnika biegu jałowego załapało, udało się zrobić 800-850 rpm na jałowym, jutro będę testował podczas jazdy jeszcze jak się sprawuje.

Tutaj wszystkie parametry na jałowym:

Załącznik 256428

Załącznik 256429

Wszystko ok? coś nie podoba mi się minimalne otwarcie przepustnicy 11,7 stopnia, chyba powinno być mniej?

Standardowo różnią mi się przepływy powietrza zmierzony i oczekiwany.

U mnie w 1.8 jest tak: Załącznik 256441


Ilość powietrza oczekiwana i zmierzona tez mi się rozjeżdża, akurat na screenie są blisko, ale często mam rozbieżności po 4-5 Kg/h

Po następnym odpaleniu znowu obroty wchodzą na ok 1500rpm, dopiero jak się zatrzyma i z wciśniętym hamulcem schodzi do 1tyś rpm, podczas jazdy potrafi sam dodawać gazu do ok 1500-2000rpm co jest mega wkurzające.

Dziwna sprawa bo jakby nie chce przyjmować adaptacji przepustnicy ani zerowania nastawnika biegu jałowego i ustawia się jak chce.

Jutro jadę do mechanika, może coś wymyśli.

Spróbuj może zrobić reset całego ECU. Może złapał coś głupiego i teraz wariuje. Taki reset jest - moim zdaniem bardziej uniwersalny, bo resetuje jednocześnie silnik krokowy przepustnicy i masz gwarancję, że wszystko jest wyczyszczone.

Zrobiłem reset ECU ale metodą bez kompa (chwilowo nie mam dostępu) ale nadal to samo, podczas postoju spadają na ok 1tyś ale czasami wariują na ok 1.5tyś , podczas jazdy to 1.5tyś utrzymuje i sam dodaje gazu nawet jak jest puszczony pedał.

Pod obciążeniem (hamulec na postoju, ruszanie bez gazu) częściej spadają niżej obroty.

Jutro mam wizytę u mechanika to się go popytam co on o tym myśli.

Te metody bez kompa nie działają na TS-y. Ja u siebie próbowałem, ale bez rezultatu. Spróbuj z kompem i wtedy będziesz miał pewność, że reset się udał.

A gdzie jest ten reset całego ECU w MES? ja miałem z tego co pamiętam w ostatniej zakładce tylko "reset nastawnika wolnych obrotów" i "reset przepustnicy"

Przeczyściłem krokowy wg opisu na forum ze smarowaniem, złożyłem, a teraz znalazłem inny temat i czyszczenie również ścieżek po których poruszają się takie elastyczne styki :/

Załącznik 256546

Nie wiem teraz czy znowu odklejać tą zaślepkę i czyścić czy zostawić.

Jutro zakładam z powrotem przepustnicę i mam nadzieje na poprawę.

Przepustnica wyczyszczona na błysk i krokowy przeczyszczony i nasmarowany.

Dzisiaj poskładałem wszystko, sprawdziłem błędy i pojawił się:

Załącznik 256612

Skasowałem i później się już nie pojawił, ale obroty na jałowym nadal ok 1100rpm.

Dodatkowo u mnie ilość powietrza zmierzona jest ok 2 razy większa niż oczekiwana...więc znowu podejrzenie na przepływomierz.

Ok sprawa załatwiona, na chłopski rozum jednak zawsze trzeba robić jako pierwsza opcja.

Czyszczenie przepustnicy wypłukało cały nagar i brud, a więc logiczne jest że zwiększył się prześwit między klapką a tunelem i trzeba wyregulować śrubą zderzaka klapki przepustnicy, a dokładnie wykręcić śrubę żeby klapka zamykała się do końca.

Teraz obroty eleganckie 850 rpm nawet bez jazdy próbnej, po przejechaniu kilku km wszystko ok.

Możesz opisać albo zrobić foto tej śrubki

Dokładnie ta, którą podobno nie można ruszać ;) a okazuje się że trzeba.

Załącznik 256664

Dzięki za info! :) :top:

Dzięki :)
Czyli luzujemy,klapa się domyka i dokręcamy?

Tylko wykręcamy i klapa bardziej będzie się domykać (śruba jest na imbus), ja musiałem wykręcić ok 2 obroty żeby zejść na 850 rpm.

Reszta części które chciałem już kupować używane i podmieniać jest nadal sprawna po 19 latach, nie taki zły ten bosch :)

Śruby się nie rusza.

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał Alfa156bb

Ok sprawa załatwiona, na chłopski rozum jednak zawsze trzeba robić jako pierwsza opcja.

Czyszczenie przepustnicy wypłukało cały nagar i brud, a więc logiczne jest że zwiększył się prześwit między klapką a tunelem i trzeba wyregulować śrubą zderzaka klapki przepustnicy, a dokładnie wykręcić śrubę żeby klapka zamykała się do końca.

Teraz obroty eleganckie 850 rpm nawet bez jazdy próbnej, po przejechaniu kilku km wszystko ok.

---

Nie ma w tym odrobiny logiki.

Niby dlaczego?

Przepustnica (a raczej jej klapka) działa poruszana przez linkę "gazu" sprężyna odbija zamykając, regulować domknięcie klapki można śrubą zderzaka/ogranicznika z rysunku wyżej - to wszystko regulacja mechaniczna.

Komputer przez adaptację ustawi tylko "nastawnik wolnych obrotów", ale pozycji minimalnej zamkniętej klapki nie wyreguluje bo ogranicza ją zderzak/ogranicznik i jest za duża przerwa po czyszczeniu, czyli za dużo powietrza, przez co komputer daje więcej paliwa i mamy za duże obroty bo głupieje (u mnie było widać dwukrotną ilość zmierzonego powietrza w stosunku do oczekiwanego np. zmierzone 10kg/h a oczekiwane 5kg/h)

Teraz wartości różnią się do ok 1-2kg/h różnicy max, ale będę jeszcze z tym walczył żeby ustawić idealnie.

Teraz może przedstaw swoją tezę i napisz dlaczego śruby się nie rusza i jak wyregulować żeby były dobre obroty po czyszczeniu przepustnicy, bo na internecie widzę multum nierozwiązanych tematów :)

Gdybym słuchał opinii o nie ruszaniu tej śruby to nadal jeździłbym z obrotami 2tyś/1.5tyś czy podobnymi non stop i podmieniał multum części, mój zaufany mechanik potwierdził że jak jest potrzeba to reguluje się tą śrubką i to był strzał w dziesiątkę.

Mnie tylko zastanawia dlaczego fabrycznie było tam czysto, prześwit klapy był jak wcześniej, a obroty na pewno były poprawne na jałowym.. Chyba, że ktoś kiedyś to poprzekręcał zamiast czyścić i teraz wracasz do fabrycznych nastaw.

Nie rozumiem za bardzo o co pytasz :)

Cytat:

---

Mnie tylko zastanawia dlaczego fabrycznie było tam czysto

---

Czysto? jest teraz po czyszczeniu, przed czyszczeniem było dużo brudu przed jak i za klapką, jak również na jej rancie a nawet na początku kolektora.

Cytat:

---

prześwit klapy był jak wcześniej

---

Tak prześwit klapy był wg zderzaka ustawiony na tą samą wartość, tylko przed czyszczeniem brud zmniejszył szczelinę zalepiając ją, a po czyszczeniu zrobiła się większa.

Cytat:

---

a obroty na pewno były poprawne na jałowym

---

Przed czyszczeniem były dobre, po czyszczeniu 1500/2000 bez ruszania śrubki, adaptacja nic nie pomagała, tak samo resety, czyszczenie nastawnika itp, MES pokazywał 2 x więcej powietrza zmierzonego niż oczekiwanego.

Cytat:

---

Chyba, że ktoś kiedyś to poprzekręcał zamiast czyścić i teraz wracasz do fabrycznych nastaw.

---

Jw. obroty podwyższyły się po czyszczeniu bez żadnej regulacji czegokolwiek, polecam wpisać w google "wysokie obroty po czyszczeniu przepustnicy".


Temat można zamknąć chyba że macie jeszcze jakieś pytania, jutro jeszcze będę regulował żeby wartość zmierzona powietrza była idealnie taka sama jak oczekiwana, ogólnie temat rozwiązany, przy okazji nastawnik wolnych obrotów przeczyszczony i nasmarowany + odświeżone wszystkie połączenia elektryczne i ścieżki "kontaktem".

Dodatkowo po czasie znalazłem psykanie z przewodu idącego za przepustnicę (taki plastikowy podobny do paliwowych w pompie paliwa) jest to chyba odpowietrzanie baku, przy hamowaniu paliwo w baku się przesuwa i tworzy się ciśnienie z tym przewodzie stąd falowanie podczas hamowania przed światłami, więc jeśli ktoś ma taki problem to do sprawdzenia ten przewód w pierwszej kolejności (to samo dzisiaj miałem w corsie d 1.2 przy błędzie zbyt ubogiej mieszanki, tylko tam jest zawór odpowietrzania par paliwa)

Problem rozwiązany.

Cytat:

---

Napisał Alfa156bb

Dodatkowo po czasie znalazłem psykanie z przewodu idącego za przepustnicę (taki plastikowy podobny do paliwowych w pompie paliwa) jest to chyba odpowietrzanie baku, przy hamowaniu paliwo w baku się przesuwa i tworzy się ciśnienie z tym przewodzie stąd falowanie podczas hamowania przed światłami, więc jeśli ktoś ma taki problem to do sprawdzenia ten przewód w pierwszej kolejności (to samo dzisiaj miałem w corsie d 1.2 przy błędzie zbyt ubogiej mieszanki, tylko tam jest zawór odpowietrzania par paliwa)

Problem rozwiązany.

---

To, o czym piszesz, nie ma nic wspólnego z "przesuwaniem się paliwa w baku" oraz odpowietrzeniem zbiornika paliwa.
Przewód, o którym piszesz to przewód odprowadzenia par paliwa, który jest podłączony do kolektora ssącego w gardzieli dolotowej za przepustnicą. Jeśli na tym przewodzie będzie nieszczelność to silnik będzie zasysał lewe powietrze i dlatego będą kłopoty z obrotami. Alfa też ma zawór par paliwa, tylko nie wszyscy wiedzą, gdzie się znajduje, bo z góry jest niewidoczny. Znajduje się on pod kolektorem ssącym. To jest zawór elektromagnetyczny, sterowany przez ECU. Otwarcie tego zaworu następuje w warunkach zadanych w oprogramowaniu i wtedy pary paliwa są spalane przez silnik. Pary paliwa są gromadzone w filtrze/zbiorniku, który znajduje się w prawym przednim nadkolu.
Mam nadzieję, że trochę rozjaśniłem temat.

Odpowiadałem na szybko o jaki przewód chodzi żeby pomóc innym, tylko tyle, wiem dokładnie o co chodzi (w końcu sam do tego doszedłem), niestety u mnie działo się to tylko podczas hamowania czyli upuszczania oparów do kolektora, gdzie przy okazji przedostawało się też lewe powietrze, więc jak najbardziej ma to związek z systemem odpowietrzania baku, bo jest to jego część, przewód jak i łączenie z przepustnicą to część układu systemu odpowietrzania zbiornika paliwa, działo się to tylko przy okazji odpowietrzania baku, działo się to tylko i wyłącznie przy hamowaniu do 0, w żadnym innym przypadku, jak to wytłumaczysz? wg Twojej teorii powinno się to dziać cały czas.

Reasumując lewe powietrze.

Nie wiem jak wy ale ja sobie nie dam w kaszę dmuchać zarówno w internecie jak i poza nim, ktoś mnie atakuje, to ja odpowiadam adekwatnie do ataku, widzę że kolega nie zna sprawy z innego tematu ale się wielce wypowiada hmm to typowe w "internetach"

Niestety problem nadal aktualny.

Wymieniona przepustnica z krokowym i nadal to samo (przez 2 tygodnie było ok a później powrót do "normalności")

Odpalam rano i wszystko ok ssanie, powolne opadanie obrotów w czasie rozgrzewania, ale jak się rozgrzeje to przy hamowaniu i zatrzymywaniu (nie zawsze) obroty spadają do ok 500-600 po czym wskakują na prawidłowe 850.

Może ktoś ma jeszcze jakieś przemyślenia, błędów na kompie brak nie wiem jakim cudem...jeździć się da bez większych problemów, ale jest to wkurzające.


Może podłączyć kompa i spróbować zrobić logi z wszystkiego w czasie tych falowań?