Printable View
Znalazłem ogłoszenie na alledrogo z nakladkami na nadkola. U mnie w 159 pęka lakier na nadkolach. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem, lakier jest oryginalny, wiem że 159 ma słaby lakier ale u mnie to jest tragedia. Szukam perspektywy na to abym nie musiał malować całych nadkoli. Ktoś miał doczynienia z czymś takim? Jakieś zdjęcia itp
https://allegro.pl/oferta/nakladki-n...AaAvnrEALw_wcB
Od razu na myśl przychodzi mi zgniła e- klasa, okular. Nie da rady tego wyszlifować, dać podkład epoksydowy i polakierować?Cytat:
Napisał Matt94ar
Poprzednie auto tak ratowałem z każdej strony i naprawdę, nie dość że nic spod tego nie wychodziło to widać było tylko z bardzo bliska, że coś było robione.
Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka
Nie no stary proszę Cię,nie zakładaj takich gadżetów do Alfy,zostaw te dwie stówki dozbieraj drugie cztery i zrób to jak należy,Twój samochód ale mnie by było wstyd się pokazać z czymś takim,wolał bym na nogach chodzić.
Pozdrawiam.
Wysłane z mojego SM-G850F przy użyciu Tapatalka
Nie chodzi mi o dokladki na całe nadkola, tylko jak na pierwszym zdjęciu z ogłoszenia listewki na sam rantCytat:
Napisał FilipoInzhagi
To mi przypomina tuning zza wschodniej granicy... Poza faktem, że masz uszkodzoną powłokę lakierniczą. Założysz coś takiego i tylko przyspieszy rozwój bąbli i rudej. A potem będziesz miał duży problem, żeby sprzedać auto.
Szkoda pieniędzy na te nakładki. Zabezpiecz to i zamaluj, a jak uzbierasz finanse zrób tak jak trzeba jeśli chcesz mieć na dłużej.
(to zabezpieczenie wytrzymało 3 lata- podkład epoksydowy, szpachla, lakier, podkład). Wydasz 50 zł (materiału oczywiście będziesz miał na dużo więcej) a będziesz miał zabezpieczone. http://www.forum.alfaholicy.org/imag...019/05/227.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag...019/05/228.jpg
Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka
Tak jak koledzy mówią,nie rób wiochy tylko napraw blotnik zanim bedzie za późno i zrobia sie w nim dziury
Załącznik 258554
Załącznik 258554
Tak to wygląda u mnie..
Mija się z celem malowanie całego nadkola jeśli jest ori lakier..zamierzam niedługo sprzedać i kupić 159 w ti
Lecz nie chce też sprzedawać komuś bubla
Co wy macie z tym "ori lakierem"!? Chyba ważniejsze mieć zdrowy element a nie mityczny oryginalny lakier w 25 letnim aucie.
Ręce opadają momentami.
Noooo, jak dołożysz te nakładki na gołą blachę, to nie sprzedaż komuś bubla:)Cytat:
Napisał Matt94ar
Kup R-stop, pomaluj nim te miejsca i potem zaprawką pomaluj. Nie będzie rdzewiało i na jakiś czas wystarczy. Może nowy właściciel będzie jednak wolał mieć błotniki z ładnym, choć nie oryginalnym lakierem:) i pomaluje sobie to sam.
Niestety jakość powłoki lakierniczej w 159 jest tragiczna. Jak chcesz powstrzymać łuszczenie się lakieru to papier powiedzmy 220-240 na kostkę i należy to rozszlifować do momentu ,aż pojawi się podkład i lakier będzie się trzymał. Oceniając po zdjęciach to może to dojść do zagięcia błotnika.Ze zdjęcia wygląda na to ,że jeszcze nie rdzewieje więc wystarczy podkład epoksydowy. Na początek powinno pomóc ,ale bez pomocy lakiernika się nie obędzie. Założenie nakładek wręcz pogorszy sytuację ,idealny punkt dla zbierania się wody.
Chociaż ktoś potrafi sensownie podpowiedzieć ;)Cytat:
Napisał zbiban1967
Dziś za sugestie, w przyszły weekend myślę że się tym zajmę..
Farmazony piszesz. 159 ma grubą ocynkowaną blachę i całkiem porządną warstwę lakieru. Między innymi dlatego karoseria znacznej większości 159 nie rdzewieje.Cytat:
Napisał zbiban1967
Dokładnie...wystarczy porównać, Audi, Bmw czy nawet MB,nie wspominając o japończykach z tego rocznika...przy nich 159 to jest dzieło sztuki pod względem zabezpieczeń przed korozją.
Wysłane z mojego SM-G850F przy użyciu Tapatalka
Ile tych 159 miałeś, że tak twierdzisz?:)Cytat:
Napisał zbiban1967
Uwierz mi, że jeśli auto nie miało przygód w stylu otarć i zagięć to życzę wielu markom takiej powłoki lakierniczej.
- - - Updated - - -
... i okaleczysz sobie te błotniki jeszcze bardziej:)Cytat:
Napisał Matt94ar
Żeby to miało ręce i nogi, musi Ci to lakiernik dobrze oczyścić (i nie gradacją 220-240) a potem zapodkładować, wpylić dobrze dobraną bazę i pomalować cały błotnik klarem lub też go cieniować (co raczej się nie opłaca), jeśli chcesz sprzedać bez generowania kosztów. Doraźnie zabezpiecz to podkładem antykorozyjnym, który Ci podałem i zapraw lakierem z numeru.
Akurat jestem lakiernikiem i wiem o czym mówię.Doradzam jak zrobić to domowym sposobem,