Dziwne dźwięki po zgaszeniu auta.

Cześć Chłopaki!
Posiadaczem 159 jestem od niedawna. Dziś zrobiłem sporą trasę (około 1200km). Auto zaparkowalem, wszystko ok. Teraz byłem w sklepie, wsiadam, nie chce odpalić. Jak na pierwszym filmiku. Po jakimś czasie zaskoczyła. Możliwe że już aku był słaby. Pojechałem do sklepu, wróciłem. Zostawiłem auto. I słyszę dziwny szum z tyłu. Gdzieś zza kół, filmik drugi. Otworzyłem maskę, słyszę dziwny syk. Jakby uciekające powietrze, ale to nie to. Odpiąłem akumulator, wszystko ucichlo. Wygląda na to, jakby po zgaszeniu został gdzieś prąd. Po ponownym podłączeniu masy znowu to samo. Ktoś tak miał? Co to może być?

W rzeczywistości jest ciszej niż na filmach. Chciałem jednak dobrze uchwycić dźwięk.

Co do błędu- kontrolka świeci się tylko po przekręconym zapłonie. Nie wiem czy tak powinno być czy nie, a dostęp do kompa będę mieć najszybciej w następnym tygodniu.

https://drive.google.com/file/d/1-D4...ew?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1-CP...ew?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1-7Q...ew?usp=sharing

może klapy od sterowania rozdziałem powietrza w kabinie? To normalne. U mnie po wyłączeniu długo coś tam "gada", przesuwa się, pracuje.Może to jest to?
Pozdrawiam,

Tak kontrolka zawsze sie swieci na zapłonie jak odpalasz to gasnie chyba ze masz jakiegos błęda to wtedy sie swieci też po odpaleniu ale wyskakuje wtedy komunikat check coś tam :D
Jeżeli chodzi o odpalanie to ja bym obstawiał rozrusznik. Miałem podobnie na poczatku raz na jakiś czas nie zaskoczył później coraz cześciej sie to zdarzało. tylko u mnie to przy odpaleniu nieraz było słychać taki pisk jakby pasek piszczał. A jeszcze taka przypadłość ze gdy nie chciała odpalić tak jak u ciebie wogóle nie kreciło rozrusznikiem to nie otwierałą sie tylnia klapa od bagażnika gdy wciskałem logo. Po wymianie rozrusznika problem zniknoł :D Jak nie bedzie chciał odplić to dotknij reka rozrusznika czy przypadkiem sie goracy nie robi.
Co do tego dzwieku to może być tak jak Robalgis mówi.

Co do drugiego filmiku to alfa dobija kompresorem powietrze do kół bo czuje ze mało hahaha taka madra bestia :D żarcik a tak serio to nie wiem co by tam z tyłu mogło być.

Ciężko dokładnie stwierdzić co i jak, tym bardziej, że alfę mam dość krótko.

Co do dźwięku z komory, może i są to klapy od sterowania rozdziałem powietrza w kabinie. Tylko one jednak po jakimś czasie powinny się wyłączyć, prawda? A u mnie po godzinie od zgaszenia auta dalej syczało. Dlatego odpiąłem klemę. Przy otwartym oknie myślałem na początku, że sąsiad coś robi. Ale później wychodzę, slucham, a to ode mnie z auta, kurde. ;)

Jeśli ktoś ma jakieś pomysły lub miał podobny przypadek, chętnie posłucham :)

pierwsze co to sprawdź kabel masowy (pod akumulatorem) - to w temacie losowego nieodpalania auta. co do buczenia - nie mam pojęcia co to.

Z tyłu to może pracować pompa paliwa, bo tylko ona jest zasilana elektrycznie , dźwięk z przodu też by sugerował że paliwo przechodzi przez przewody paliwowe . Żeby to sprawdzić czy to ona to spróbowałbym wybić bezwładnościowe , o ile się nie mylę jest pod fotelem kierowcy.

Cytat:

---

Napisał taz84

Żeby to sprawdzić czy to ona to spróbowałbym wybić bezwładnościowe

---

Chciałbym zobaczyć jak to robisz :)
Wystarczy przyłożyć ucho do siedziska kanapy po wyłączeniu silnika. Pompkę dobrze słychać.

Można też wyjąć bezpiecznik pompy paliwa na zgaszonym silniku. Jeśli dźwięk zniknie, to pewnie przekaźnik padł i daje prąd po odcięciu zapłonu.

Podłączyłem spowrotem klemę od akumulatora. Dźwięk, zaraz po dostaniu się prądu do auta, wrócił. I z przodu i z tyłu. Chciałem odpalić auto, ale zakręciła dwa razy i nie odpaliła. Zostawiłem to na pół godziny, aby zobaczyć, czy coś ustanie. Nic. Jedyne co, to rozładował się akumulator. W czym szukac przyczyny? Pompa paliwa do wymiany?
1.9 JTD 120Km :)

Ja bym zaczął od wyciągnięcia tego bezpiecznika, żeby sprawdzić, czy ten dźwięk pompa daje.

Cytat:

---

Napisał magil

Chciałbym zobaczyć jak to robisz :)
Wystarczy przyłożyć ucho do siedziska kanapy po wyłączeniu silnika. Pompkę dobrze słychać.

---

Normalnie.
Wystarczy uderzyć jakimś przedmiotem w okolice tego włącznika , albo nawet w tą gumę od góry i odskakuje, wtedy pompa odcięta i już. Robiłem to parokrotnie i żadna filozowia.

Cytat:

---

Napisał taz84

Normalnie.
Wystarczy uderzyć jakimś przedmiotem w okolice tego włącznika , albo nawet w tą gumę od góry i odskakuje, wtedy pompa odcięta i już. Robiłem to parokrotnie i żadna filozowia.

---

Czytam i własnym oczom nie wierzę. Traktujesz piękną włoszkę młotkiem, jak jakiś niemiecki traktor tedei. A wystarczyłoby wyjąć ten bezpiecznik o którym trzeci raz tu piszę.

Cytat:

---

Napisał Alf15

Czytam i własnym oczom nie wierzę. Traktujesz piękną włoszkę młotkiem, jak jakiś niemiecki traktor tedei. A wystarczyłoby wyjąć ten bezpiecznik o którym trzeci raz tu piszę.

---

A czy ja tam pisze o młotku?
Ja deje tylko przykład jak najłatwiej jest to zrobić i podaje gdzie jest ten włącznik bezwladnosciowy. A ty trzeci raz piszesz że wyjął byś bezpiecznik. Podaj chociaż koledze jego lokalizację.

Po odłączenie pompy dźwięk ustaje. Chociaż wiadomo na co można liczyć. Pompa do wymiany rozumiem? Czy może jakiś przekaźnik tylko?

Zacznij od tańszej opcji. Sprawdź przekaźnik. Możliwe, że jest uszkodzony i daje prąd z aku po odcięciu zapłonu. Lokalizacji nie znam, bo jeszcze nie miałem okazji grzebać w puszce pod maską, ale schemat powinien być w książce.

Cześć.
Problem rozwiązany, normalnie czuje się jak mechanik :D
Niepotrzebnie zdejmowałem tylną kanapę i odłączałem pompę paliwa. Ale po odłączeniu dźwięk ustawał, wiadomo co to mogło być. Problemem okazał się przekaźnik. Nawet nie był padnięty, tylko poluzowany. Nie wiem jak to się stało. Wystarczyło mocniej go wcisnąć i wszystko gra i hula!

Gdyby ktoś szukał miejsca przekaźnika: pod maskę, w skrzynce, oznaczenie T10. W 1.9 JTD jest to trzeci przekaźnik od lewej, drugi rząd.