Gaśnie po wciśnieciu sprzęgła.

Cześć,
Pacjent to 159 2.0 JTDm z 2011 r.

Wracając z Pol'and'Rock Festival po dojechaniu do Krakowa auto przy zjeździe z autostrady po wciśnięciu sprzęgła zgasło.
Przelot z prędkością autostradową. Podczas jazdy spoko.
Przy trzeciej próbie odpalenia z rozrusznika wyskoczył komunikat, woda w paliwie. Stan paliwa pół zbiornika.
Został zmieniony filtr paliwa odjechałem i w mieście czy na trasach poza miastem jak się jedzie do 100 km/h auto zachowuje się normalnie.
Problem pojawia się gdy np. podczas wyprzedzania gdzieś pojadę chwilę z prędkością 120 km/h
Zaraz po tym po wciśnięciu sprzęgła auto gaśnie. I jeżeli np. pojadę dłuższy czas z wyższą prędkością i zaczynam jechać normalnie to dłużej zajmuje jej powrót do tego żeby nie gasła. Jak przyspieszę i zwolnię i przejadę bez wciskania sprzęgła to auto nie gaśnie.
Została zablokowana klapa gasząca w przepustnicy i wyłączona softowo - nic się nie poprawiło.
Trochę to męczące bo jak wyprzedzę auto na 5 biegu i chcę wskoczyć na 6 to musze to robić bardzo szybko inaczej zgaśnie.
Jakieś pomysły ?

EDIT:
Dodam, że komputer nie wywala żadnych błędów. Rozrząd robiony 6 tyś km temu wraz z wymianą oleju i filtrów.
DnX

W 2.0 często winowajcą jest czujnik ciśnienia paliwa na listwie CR. Nie zaszkodzi dogiąć styki i przeczyscic je contact cleanerem.
Chociaż objaw może wskazywać na czujnik położenia wału korbowego.

[MENTION=25095]magil[/MENTION] I nie pokaże to żadnych błędów w komputerze?

Cytat:

---

Napisał DedoiX

[MENTION=25095]magil[/MENTION] I nie pokaże to żadnych błędów w komputerze?

---

Mi przy czujniku na szynie CR wywaliło błąd ciśnienia paliwa (nie pamiętam kodu) - przeczysczenie pomogło. Sprawdź błędy tempomatu i czujnika sprzęgła tutaj też przeczyść styki. Objawy jakie piszesz są niezależne od tempomatu - może w nim jest problem.

Cytat:

---

Napisał DedoiX

[MENTION=25095]magil[/MENTION] I nie pokaże to żadnych błędów w komputerze?

---

Czasem błędy się nie zapisują.

czyli zaczynam od czyszczenia styków i sprawdzenia czujnika położenia wału, później czujnik sprzęgła i tempomat na końcu.
Działam i będę informował :)

u mnie było podobnie, też mi gasła w podobnych sytuacjach, tylko zdecydowanie rzadziej. Dodatkowo odczuwalna była delikatna utrata dynamiki auta. Błędów nie było, wymieniłem czujnik położenia wału i nie pomogło, dopiero po wymianie czujnika ciśnienia paliwa było ok.

No i Panowie, wymieniony czujnik ciśnienia paliwa na listwie i jest OK :)

Mam podobny problem w JTD 1.9 16V, ale w przeciwieństwie do autora wątku, u mnie nie zdarza się regularnie i w określonych okolicznościach. Drugi raz w tym miesiącu auto zgasło przy dojeździe do skrzyżowania, jak wcisnąłem sprzęgło. Tak jakby obroty spadły za nisko, nie wiem, jest to zupełnie niespodziewane, po chwili zauważyłem, że zgasło. Sprzęgło pracuje normalnie, obroty nie falują, po takiej sytuacji auto normalnie odpala i problem się nie pojawia. Nie ma żadnych błędów. Zastanawiam się, czy to zwiastuje jakiś problem, nie chcę wymieniać w ciemno dosyć drogiego czujnika paliwa.

Wymień czujnik położenia wału korbowego.

Cytat:

---

Napisał magil

Wymień czujnik położenia wału korbowego.

---

Tak w ciemno? To typowe, że nie wywala żadnego błędu?

Dla tej usterki tak. Gdybyś użył wyszukiwarki to znalazłbyś trochę takich tematów.

Użyłem wyszukiwarki i przy podobnym problemie faktycznie często padają sugestie, że to wina czujnika położenia wału, ale nie zawsze się sprawdza. Będę kombinował. U mnie diagnozę dodatkowo utrudnia fakt, że póki co problem pojawił się dwa razy - po ponownym, bezproblemowym odpaleniu wszystko działa.
Czy ten czujnik da się zobaczyć od góry? Pamiętasz może przebieg kabla do czujnika - którędy idzie, z którą wiązką się łączy? Przez przestrzeń między skrzynką bezpieczników a silnikiem widzę jakiś czujnik, idą do niego 2 kable, ale to chyba nie to, bo kable z wtyczką wchodzą od góry, a nie od boku jak w czujniki położenia wału i idą bezpośrednio do góry, do którejś wtyczki skrzynki bezpieczników.

Czujnik jest pod rozrusznikiem, wiązka idzie od góry. Ja go wymieniłem od gory, z lusterkiem. Od dołu znacznie lepiej ;)

Wygląda na to, że zlokalizowałem dziada. Zdjęcie zrobione telefonem, nie udało się złapać ostrości. Ale nie widzę tej wymiany od góry. Wymienię, jak będzie okazja wjechać na podnośnik lub na kanał.
https://www.forum.alfaholicy.org/ima...020/08/121.jpg

Tak najłatwiej ;)