Byla sobie klima:(!!!

Witam Wszystkich!!!
Opisywalem Wam kiedys moj problem z klima!Polegal on na tym ze pewnego dnia cos zaczelo syczec w kabinie po wlaczeniu klimy az w koncu przestalo i klimka juz wogle nie dzialala (wogle nie zalaczala sie sprezarka)!!!Wczoraj bylem u mechanika,nabil mi minimalnie uklad (kontrast) i po wlaczeniu klimatyzacji znow slychac bylo to charakterystyczne syczenie (slychac je tylko w kabinie z gornego nawiewu)!Diagnoza byla taka ze nie wlacza sie wentylator klimy i czynnik nie jest chlodzony i sie "gotoje",musze jechac do jakiegos elektryka!!!Mozecie mi powiedziec o co chodzi,czy taka usterka jest mozliwa i co zrobic???Jutro posprawdzam bezpieczniki moze to przez nie:(???
POZDRAWIAM!!!

Według mnie to diagnoza nie trafiona - o który wentylator chodzi ?? ten w kabinie czy ten przy chłodnicy, zresztą nie ma znaczenia bo jeżeli jest coś nie tak to ciśnienie w układzie rośnie i sprężarka zostaje wyłączona do momentu jego spadku i tak w kółko ale nie ma to związku z ubytkiem czynnika z układu. Myślę że masz jakąś nieszczelność i ucieka czynnik - może nawet gdzieś w kabinie.

Mam ten sam problem:(
Tzn. nabiłem klime 2dni temu i po wlaczeniu klimy też coś syczy :/
ale mimo to klima dalej działa i chłodzi.
Mam się spodziewać, że i u mnie niedługo przestanie działać wogóle? :eek:

Cytat:

---

Napisał Jarek`

Mam ten sam problem:(
Tzn. nabiłem klime 2dni temu i po wlaczeniu klimy też coś syczy :/
ale mimo to klima dalej działa i chłodzi.
Mam się spodziewać, że i u mnie niedługo przestanie działać wogóle? :eek:

---

Mam to samo. Chłodziła, teraz przestała.
Ale jak się kończyła pojawiło się właśnie to syczenie. Zawsze po włączeniu, po chwili cichnie, i okresowo się powtarza, ja wiem, co 15 minut może... Zaraz jadę do lokalnych speców od klimy i niech powiedzą o co chodzi. Zobaczymy czy potwierdzi się diagnoza.

Oby okazało się, że to nic groźnego, i ew. damy rade sami uporać się z tym:)
A jeszcze takie pytanko, jak długo Wam działała klima (mimo, że syczała), bo u mnie jak narazie od 3dni po nabiciu i nie wiem czy jeszcze zdążę się nacieszyć chłodem w aucie, czy poprostu zaraz wykorkuje:confused:
Dodam, że szczelność klimy była sprawdzana i wszystko było w porządku, wiec teoretycznie wyciek czynnika chłodzącego wykluczam.

No wlasnie mi tez cos nie pasuje z tymi wentylatorami bo co one maja do tego???Wydaje mi sie ze mam gdzies nieszczelnosc bo przed tym jak zaczelo cos syczec czesto mrugala mi przez kilka sekund kontrolka w przysisku od klimy!Jakies dwa miesiace temu nabilem uklad,pojezdzilem jakies 3-4 tygodnie i zaczelo cos syczec (slychac to tylko w kabinie)i po wszystkim-klima nie dziala!!!Postaram sie w przyszlym tygodniu pojechac do jakis specy ktorzy robia tylko klime!!!

Wyczytałem w internecie, że powodem takiego syczenia może być:
mało czynnik chłodzącego
lub jakaś nieszczelność.

Podczas gdy ja kilka dni temu nabilem klime i tą maszyną do nabijania sprawdzali szczelność itp. i wszystko było w porządku, więc skąd to syczenie?:eek: Czyżby przerobili mnie na czynnik i zbyt mało go napełnili?, niby koles pytał jaki silnik, jaki rok produkcji, itd. i cos tam ustawial w tej maszynie...
Ręce opadają...

Co prawda miałem coś takiego nie w alfie a w Oplu... Byłem w NorAuto zrobić przegląd... I się okazało że nie ma czynnika chłodzącego... No to uzupełniłem... Jak uzupełniłem cały czas coś syczało w kabinie... I po 2 dniach siadła klima... Gościu podczas pierwszego napełniania powiedział że wszystko jest szczelne bo trzyma ciśnienie... Pojechałem jeszcze raz... sprawdził światłem UV czy są przecieki, okazało się że cała chłodnica jest walnięta... jeden wielki przeciek... wymieniłem chłodnicę i wszystko SI ^^

Kurcze z ta chlodnica to dziwna sprawa bo byla wymieniana rok temu,w sumie to cala klimka byla robiona (ASO)!Czyzby juz padla???

Szczerze mówiąc polecam Ci NorAuto no nie wiem czy wszędzie tak jest ale ja byłem w Gdańsku przy Auchan i bardzo fajnie gościu zdiagnozował... Chłodnica jest aluminiowa i jak jeździsz w trasy to może kamyki Ci załatwiły chłodnicę a może masz wyciek z jakiejś rurki doprowadzającej... No radzę jechać niech sprawdzi Ci jakiś spec przez UV...
To syczenie to ewidentnie wyciek freonu z układu (przy wyłączonym silniku (nawet) taki dziwny syyyykkk ;P )... sprawdź w katalogu ile powinno być... ja nie mam zielonego pojęcia bo AR kupiłem z naładowaną klimą...

Wiecie coś nowego w temacie? Bo u mnie też klima posykuje i dość kiepsko chłodzi moim zdaniem.

takie syczenie to objaw małej ilości czynnika. u mnie uciekał przez presostat - było widać bo kontrastem zabrudziło na zielono cały skraplacz do którego presostat był przykręcony.
co do ilości czynnika to do mojej alfy weszło 0,75kg czynnika, chłodzi idealnie i nic już nie syczy. Nowy presostat zamówiłem od użytkownika tanifiat na allegro. Najłatwiej chyba zdiagnozować gdzie czynnik ucieka w następujący sposób:

- wziąć gumową rurkę (taka jak do spryskiwaczy od pompki idzie)
- jedna strona do ucha
- druga strona po kolei na skraplacz, presostat, zawory i chłodnice

sposób działa pod warunkiem, że coś jeszcze czynnika w układzie zostało :-)
i imho jest to chyba najtańszy sposób sprawdzenia gdzie czynnik ucieka bo rurka kosztuje grosze :D


BTW. jakbyście odkręcali cokolwiek z układu klimatyzacji to pamiętajcie, żeby spuścić czynnik bo ciśnienie wypluje też olej i będzie kolejny wydatek...

A tam znowu rurka :) stetoskop to jest to :).

A tak dokładniej to jak to sprawdzanie z rurką wygląda? Na włączonym/wyłączonym silniku? Klimę włączyć/wyłączyć? Można więcej informacji prosić?:)

Odpalasz na chwilkę (kilka min.) z klimą na maksa, gasisz i słuchasz gdzie syczy :-)

a ja bylbym za tym zeby sprawdzic ile jest czynnika chlodzacego.najlatwiej podjechac do chlopa co ma maszyne niech zapnie,wyciagnie gaz i bedziesz wiedzial ile go jest.ja mialem tak ze pojechalem do mechanika rolnika i mowie zeby nabil klime (wczesniej chodzila dopokirorkanie pekla) noto on niby nabil i mowi wlaczaj to ja ogien klima nie chlodzi.gosc mowi ze osuszacz powietrza do wymiany ja pytam a jak nie to to co?? a on ze zawor rozszczelny.obie rzeczy kolo 500zl.wzialem od niego auto i pojechalem do innego fachowca ten wyciagnal gaz bylo go 0.20gram nabil 0.65 i klima hula jak marzenie.a ten duren poprostu szukal jelenia na kase.myslal ze skasuje za wymiane jakichs pierdolek ale sie nie udalo.i bylem u niego juz ostatni raz.takze czasami trzeba zaczac od najprostrzych rzeczy np.sprawdzic czy klima jest szczelna lub poprostu nabic gaz.