czy ktoś sprawdził w praktyce ile warte są zestawy naprawcze dostępne na allegro (na przykład taki jak ten: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=694371087), tzn. ile na tej reperaturce zrobię kilometrów tak mniej więcej (:
Printable View
czy ktoś sprawdził w praktyce ile warte są zestawy naprawcze dostępne na allegro (na przykład taki jak ten: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=694371087), tzn. ile na tej reperaturce zrobię kilometrów tak mniej więcej (:
Spokojnie to sobie odpuść. Po założeniu "zestawu" wariator nie bedzie tylko hałasował ale dalej będzie uszkodzony i nie bedzie prawidłowo pracował
Czesc,ja juz jezdze 20k km po regeneracji i silnik jak igielka,a wczesniej jak traktor,tyle ze ja dalem 10 zl w autosklep24.
Tak chodzi moj silnik http://www.youtube.com/watch?v=CaDaTMkaE9g
Pozdrawiam
---------- Post dodany o godzinie 17:53 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 17:51 ----------
Tak,alfa specjalnie produkuje zestaw naprawczy by silniki TS jak najszybciej wybic z rynku,taka autokonkurencja
Hehe.
Zamieszczę tu garść informacji odnosnie wariatora:
Wariator faz jest urządzeniem mechanicznym, działającym na zasadzie ciśnienia oleju, umieszczonym na głowicy silnika. Jego praca polega na tym, że zmienia on normalny ruch obrotowy wałka rozrządu zaworów ssących, który otwiera zawory wcześniej i szybszym ruchem i w ten sposób zwiększa lub zmniejsza wyprzedzenie otwarcia zaworów, czego efektem jest korzystniejsze wyzwalanie momentu obrotowego w średnim i niskim zakresie obrotów. I to wszystko! Zarówno moc, jak i maksymalny moment obrotowy pozostają bez zmian, nawet jeżeli wariatora w ogóle nie ma.
Zasada działania wariatora. Aby móc sobie wyobrazić, skąd może pochodzić hałaśliwy odgłos "diesla", trzeba zacząć od opisania sposobu funkcjonowania wariatora: 1) Centralka wysyła impuls elektryczny (+12V) do elektromagnesu, który w praktyce przekształca pole magnetyczne wytworzone przez prąd w uzwojeniu w energię mechaniczną, która popycha zaworek. Elektromagnes nie ma wystarczającej (a przede wszystkim ciągłej) mocy, aby przestawiać tuleję o "s" mm, dlatego zaworek "P" służy wyłącznie do otwierania małego kanalika olejowego, a olej napływający pod ciśnieniem, wykonuje całą mechaniczną część pracy związanej z odpowiednim obróceniem wałka rozrządu, jednocześnie pokonując opór sprężyny i naprężając ją;
2) Tulejka ze skośnym uzębieniem, która zazębia się na wałku rozrządu i zamienia jego położenie osiowe na osi x w obrót kątowy o kąt około 32°. Wartość tę można dowolnie regulować i zależy ona wyłącznie od położenia "s" tulei na osi "x". Im większe "s", tym większy obrót.
Przy zimnym rozruchu olej jest zgęstniały i nie ma możliwości przedostać się w odpowiedniej ilości przez kanalik otwarty przez zaworek P. Wskutek tego zęby tulei wprawdzie zazębiają się o wałek rozrządu, ale nie dokładnie, czyli nie do końca. Ponieważ mowa o uzębieniu helikalnym, czyli skośnym, a tuleja zatrzymuje się za wcześnie, nie docierając do końca przewidzianego ruchu, "s", zęby z powodu pozostałego luzu uderzają, wydając ów charakterystyczny odgłos "diesla". Wszystko to dzieje się do chwili, gdy olej zaczyna napływać pod wystarczającym ciśnieniem (i rzeczywiście, problem jest znacznie mniej dolegliwy, jeżeli używa się oleju cechującego się wysokim stopniem płynności w niskich temperaturach). Jednak w tej pierwszej fazie olej nie ma dość siły, by pokonać opór stawiany przez sprężynę powrotną. W niektórych wypadkach problem ten można rozwiązać wymieniając sprężynę. Reasumując, jeżeli założona sprężyna ma zbyt dużą sztywność (opór stawiany przy jej ściskaniu), zimny olej, dostarczony w za małej ilości, nie może pokonać jej oporu powrotnego i w efekcie tuleja nie wykonuje przewidzianego ruchu, to znaczy nie zazębia się wystarczająco dokładnie. Oczywiście po nagrzaniu silnika olej w całości wypełnia komorę rozprężną i przesuwa tuleję o cały odcinek "s". Należy jednak pamiętać, że zaworek P pomaga w pokonaniu oporu sprężyny. Gdyby najpierw nie następował ruch zaworka wprawianego w ruch przez elektromagnes sterowany impulsami z centralki, cały proces zmiany faz w ogóle nie zostałby zapoczątkowany. Gdy hałas świadczący o awarii wariatora utrzymuje się także przy nagrzanym silniku, świadczy to właśnie o tym, że zmiana faz już w ogóle nie zachodzi, ponieważ uzębienie tulei jest już tak stępione uderzeniami, że przy kolejnych niedokładnych zazębieniach są odpychane od wałka, zaczynają się ślizgać, brakuje docisku wystarczającego do wprawienia wałka w ruch i w końcu tulejka w ogóle przestaje się zazębiać. Istnieje możliwość rozwiązania problemu "odgłosu diesla" przez zmodyfikowanie wariatora, to znaczy użycie innej, specjalnej sprężyny i pierścienia teflonowego. Ale to nie naprawi zużytego uzębienia wariatora a jedynie go wyciszy - auto oczywiście nie straci mocy ani momentu obrotowego tylko ich charakterystyka będzie inna.
Jednak nie wszystkie wariatory można w ten sposób poprawić - nie można tego robić z tymi, które oznaczone są namalowanymi niebieskimi kropkami (na samym wariatorze). Kod liczbowy zestawu modyfikacyjnego, to 71715450, a cena wynosi równowartość 2.53 EUR (z VAT). Pytanie teraz czy zestaw powinien się nazywać naprawczy czy wygłuszający?
Jak mi wytrzyma jeszcze 20k to wole wymieniac rozrzad z regeneracja wariata co 40 k km za 400 zl niz wymiane rozrzadu co 60k km i wariata nowego za 1000 zl.
BTW. chyba normalne ze jak wariat ma zjechane zabki to sprezynka nie nic tu nie da.Moj wloski mechanik powiedzial bym wymienial tylko sprezynke i trzymal poziom oleju.
Sprężynka nawet na zjechanych ząbkach (a jak klekocze to są zjechane) zapewnia błogi spokój, bo wcale nie puszcza oleju. Regeneracja wariatora nie polega na wymianie sprężynki i podkładfki tylko tego kółka zebatego - stąd sa w ofercie wariatory tzw. regenerowane
witam!!!w swojej alfie osobiście przeprowadziłem taką operację wymiany tej sprężyny i podkładki.mam przejechane na tym regenerowanym wariatorze ok 30tyś.km i wciąż jest cicho.wariator pracuje prawidłowo (czuć to podczas przyspieszania,wiecie o co mi chodzi).
warunkiem powodzenia jest posiadanie wariatora w dobrym stanie (wszystkie zęby całe) oraz poprawne zmontowanie wariatora!!!
ja złożyłem jeden z dwóch wariatorów a poprawne złożenie tego g.....a zajęło mi kilka godzin.
według mnie opłacało się i polecam każdemu!!!
pozdrawiam!!!
Pozwólcie, że spytam: jaką średnio żywotność ma wariator?
jak by to kogoś interesowało to kumplowi został wariator mogę sie zapytać czy go chce popchnąć, a i jeszcze jednno wariator jest nowy.:)
jestem na etapie wymiany własnie. Jesli możesz zapytac bede wdzięczny. Wal na prv jakby co ;)
pozdrawiam
Wszystko okej,ale jak założyć tą podkładkę,która nigdzie indziej nie pasuje tylko na sam spód tej drugiej cześci, tej która zostaje po wyjęciu samej ośki.
TO jest proste do demontażu i sprężyna idziie do wymiany, ale jeszcze nigdzie na żadnym forum nikt nie napisał, jak założyć tą głupia podkładkę... Ja zniszczyłem wariator, żeby zobaczyć jak to wygląda - jedyna szansa to dorobić jakiś pierścień,czy coś żeby można było zdemontować tą drugą część wariatora ,pod którą na dnie ma być owa podkładka - w innym miejscu nie pasuje za chiny...
Skończyło się na nowym wariacie...A sama sprężynka chyba nie załatwia podejżewam tematu..
proszę o sensowną polemikę;)
pozdrawiam:)
pytasz o tą białą teflonową podkładkę czy dwie metalowe??
biała na sam dół wypukłą sroną do denka wariatora,zresztą ona inaczej nie będzie dobrze leżeć.
natomiast nie pamiętam dokładnie jak te dwie metalowe...
albo wypukłymi stronami do siebie(czyli wkładasz w gniazdo wałka podkładkę wypukłością do góry,następnie wkładasz drugą wypukłością do dołu)i potem idzie wałek.
albo wypukłymi stronami od siebie (jedna wypukłością do denka a druga do wałka)
Cześć
Odgrzeję kotleta bo mam pytanie odnośnie wariatora. Sprawa nie tyczy się co prawda Alfy 147 ale bliźniaczego modelu czyli Stilo 1.8. Mam do wymiany wariator i chcę spróbować tego zestawu naprawczego. Samochód posiadam parę dni więc i tak muszę wymienić rozrząd a że wariator klekocze to również chciałbym go wymienić/naprawić. Czy samochód po takim zestawie naprawczym odzyska "kopa" w odpowiednim zakresie obrotów czy ustanie tylko klekotanie?
Ja wczesniej miałem Stilo 1,8 i własnie tym zestawem naprawczym zrobiłem wariatior i wszystko było ok.
No to trochę dałeś mi nadziei. I generalnie auto dostało kopa w pewnym zakresie obrotów po zrobieniu tego wariatora? Ja świeżo kupiłem Stilo (miało być 147) i już na dzień dobry jest wariat do zrobienia - auto ma moc ale nie czuć tego "kopa" który powinien być w pewnym zakresie obrotów ;)
stary temat ale jak dla mnie bardzo na czasie, dziś dostałem zestaw naprawczy i wymieniłem to co było w zestawie zajęło mi to 20min, na razie nic nie jest zamontowane do silnika mam zamiar zrobić to w przyszłym tygodniu, teraz pytanie czy jest możliwość złego zmontowania wariatora, można jedynie pomylić podkładki tzn. te dwie metalowe bo teflonowa inaczej nie może być wprowadzona chyba że się myle