Ar 166 fl 3.0 v6 cf3

Witajcie!
Moja Alfa, jak to Alfa, zawsze musi mi dać coś do roboty :D Jak nie odpływ zatkany, do którego się dostać to jakiś dramat, a to silniczek wycieraczek, a to przeguby i tak można dalej wymieniać :D
Tym razem wywala mi "milion" błędów w komputerze, pomimo tego, że jeździ chyba w porządku.
Swego czasu falowała mi lekko na obrotach i potrafiła rwać przy przyśpieszaniu.
Zmieniłem świece, wymieniłem 6 cewek na boscha, wymieniłem przepływke, sprawdziłem cały dolot, sprawdziłem nawet kompresję na cylindrach (wszędzie w okolicach 13 bar).
Auto moim zdaniem jeździ w porządku, nie faluje obrotami, nie przerywa, aczkolwiek nadal średnio raz na miesiąc potrafi za pierwszym razem nie odpalić, dopiero za drugim.
Ale jak mu się nie uda za pierwszym razem odpalić to komputer od razu wywala błędy - zawsze taki sam zestaw.
P1173, P1702, P1172, P1175, P1691.
Czyli cała litania.
Jeżeli chodzi o błąd P1702 to zawsze jest w parze z błędem w skrzyni biegów - Usterka CAN - ogólny.
W załączniku zdjęcie tych błędów.
Ktoś może mnie nakierować?
Irytuje mnie chodzenie z kompem co jakiś czas i kasowanie błędów.
Pozdrawiam.Załącznik 262573

Mi kiedyś zaczynało się podobnie dziać w lancii thesis z automatem gdy sterownik skrzyni zaczynał mówić dość, również jakieś dziwne błędy również z siecią Can a to z kluczykiem...aż wreszcie padł, skrzynia w tryb awaryjny i dupa...To oczywiście mój przypadek czego nie życzę nikomu.
Pozdrawiam

Na wszelki wypadek sprawdziłbym aku i masy. A nie przerywa ci sygnał z sondy lambda?

Sondy sprawdzalem mesem, wszystkie cztery pracuja niby dobrze. Masy nie pomyslalem, zeby sprawdzic. Zerkne.

Po sprawdzeniu mas, zmianie aku. Nadal powracają te same błędy.
Może być sytuacja, że katalizatory już nie spełniają swoich funkcji?
Sondy za katami robią odczyty i korygują dawki, przez co komp świruje i wywala błędy mieszanek?
Bo już nie mam innych pomysłów ;)
Wspomnę jeszcze, że po odpaleniu auta na zimnym czuć bardzo mocno benzynę z wydechu. Jakby nie była właśnie dopalana.

Oczywiście, że katy mogą już być do wywalenia. Ja na nowych katach już jeżdżę :)
A wtryski ci nie leją?
Jak spalanie? Masz 3.0 + ZF, jak u mnie to łatwo możemy porównać. Np. trasa równo 140 wychodzi 10 litrów, nawet po załadowaniu.

Nie wiem ile mi pali benzyny, nie sprawdzałem, ponieważ jeżdzę na LPG. A jak jeździłem tylko na benzynie dla testów, aby zobaczyć czy błędy się znów pojawiają to nie liczyłem spalania.
LPG pali mi w trasie przy prędkościach autostradowych około 14l, w trasie jadąc spokojnie z 12-13l.

W sumie dużo pali. Może masz za bogatą mieszankę... z tego co pamiętam LPG powinno być 10% więcej, może 20%, ale nie aż tyle.

Tomek, moja też tak pali więc nie tu bym się dopatrywał problemu.

Zastanawia mnie to odcięcie przez ECU. Miałem kiedyś podobne szopki jak był uszkodzony czujnik położenia wału. Wtedy faktycznie nie odpalisz, a komp łapie takie dziwne błędy. Co prawda u nie szopki były po mocnym rozgrzaniu (lato w korkach), ale może akurat u ciebie inne uszkodzenie?

Cytat:

---

Napisał tomaz

W sumie dużo pali. Może masz za bogatą mieszankę... z tego co pamiętam LPG powinno być 10% więcej, może 20%, ale nie aż tyle.

---

dużo? powiedziałbym że normalnie... mi poniżej 14 LPG nie schodzi na manualu

a jeden drobiazg do zaobserwowania: może raz na ileś immo nie odblokowuje? i kręcisz i nic (wtedy d sprawdzenia połączenie cewki wokół stacyjki)
i popieram pomysł sprawdzenie czujników wału

Cytat:

---

Napisał tomaz

Zastanawia mnie to odcięcie przez ECU. Miałem kiedyś podobne szopki jak był uszkodzony czujnik położenia wału. Wtedy faktycznie nie odpalisz, a komp łapie takie dziwne błędy. Co prawda u nie szopki były po mocnym rozgrzaniu (lato w korkach), ale może akurat u ciebie inne uszkodzenie?

---

Generalnie nie ma reguły czy na rozgrzanym, czy na zimnym.
Aczkolwiek zauważyłem jeszcze jedną, ciekawą rzecz. Po odpaleniu auta, wskaźnik temperatury leci pierw na 130st, po czym spada do odpowiedniej wartości.
Coś świruje.
Jest jakiś sposób na sprawdzenie czujnika, poza wymianą?

Cytat:

---

Napisał Piszczyk

dużo? powiedziałbym że normalnie... mi poniżej 14 LPG nie schodzi na manualu

a jeden drobiazg do zaobserwowania: może raz na ileś immo nie odblokowuje? i kręcisz i nic (wtedy d sprawdzenia połączenie cewki wokół stacyjki)
i popieram pomysł sprawdzenie czujników wału

---

Spalanie jak na v6 w automacie to myślę, że jest normalne.
Zawsze kontrolka immo gasła. Zdarzały się też ostatnio sytuacje, że błędy powracały podczas jazdy, więc tutaj raczej immo odpada.

Cytat:

---

Napisał animek3

Po odpaleniu auta, wskaźnik temperatury leci pierw na 130st, po czym spada do odpowiedniej wartości.

---

To jest indykator problemów z masą i/lub aku.

Cytat:

---

Napisał tomaz

To jest indykator problemów z masą i/lub aku.

---

Aku wymieniłem na nowy.
Ma ktoś może informację o wszystkich punktach "masowych"? Może nie przejrzałem wszystkich, z listą gdzie są przykręcone wszystkie kable masy byłoby mi łatwiej.

Na pewno masz minus aku do budy i od lewej poduszki (skrzyni) do nadkola za pompą ABS i przewodami hamulcowymi. I jeszcze jest dużo drobniejszych, na wielu wiązkach przy bezpiecznikach, tunelu. Nawet wiązka DSP ma swoją masę na tylnym lewym nadkolu (po lifcie chyba przy prawym)

Sprawdź też podłączenie na grodzi, to główne +/-

Cześć przerabiam to przed świętami wyjąłem czujnik położenia wału wyczyscilem i pali na strzała spróbować możesz nic nie kosztuje. Pozdrawiam

W wolnej chwili przyjrzę się raz jeszcze tym masom, a i czujnik też postaram się namierzyć i może podmienić na inny.
Będę się odzywał jak już wszystko sprawdzę, a tymczasem dzięki za informację. Będziemy w kontakcie ;)

Jeżeli błąd czujnika to w ECU powinno się zapisać jako błąd ?

Teoretycznie tak. Ale w praktyce zdarzały się przypadki, że ecu nie zarejestrowało błędu.

Powracam ;)
Ostatnie dni zaczął mi coraz słabiej kręcić rozrusznik, aż przestał kręcić w ogóle.
No to pierwsza myśl - sprawdzę pierw, czy dochodzi napięcie do rozrusznika. Dochodzi.
Czyli rozrusznik padł, zdarza się.
Wytargałem rozrusznik, wsadziłem drugi - nie kręci :D
(btw. wymiana rozrusznika w tym aucie to jakiś kosmos ;) Nie polecam tej zabawy :D)
Sprawdzam ponownie - prąd dochodzi, a ten dziad nadal nie kręci.
Jestem spokojnym człowiekiem, ale po tym ile się nakombinowałem, aby ten rozrusznik wymienić spowodował, że moja cierpliwość była na skraju wyczerpania, ale do rzeczy ;)

Okazało się, że silnik zgubił masę (nie wiem jakim cudem, skoro wszystko resztę wydawało się, że działa poprawnie).
Oczywiście punktu, gdzie uciekła masa nie znalazłem (albo nie chciałem znaleźć), więc zrobiłem nową masę z karoserii - rozrusznik kręci jak szalony.

Czyli w sumie z tym sprawdzeniem punktów masowych mieliście rację, zobaczymy tylko, czy to było powodem dziwnych błędów w kompie.
Jeżeli się pojawią - odezwę się ponownie ;)
Jeżeli się nie pojawią, to też się odezwę :D

Póki co jeszcze raz dzięki za wszystkie wskazówki :)

Masa to podstawa :D
Też mnie czeka przeszukiwanie punktów i mierzenie spadków napięć. Po zakupie nowego aku jest dużo lepiej, ale mimo wszystko bywa że błąd wyskoczy...
Z tą masą to pewnie miałeś tak, że mierząc miernikiem prąd był, ale przy poborze >100A na rozruszniku masa się urywała (w sensie przejście było za słabe) i dupa...

Pisz jak coś ustalisz :)