Alfa 166 ze Szwecji

Panowie proszę zerknijcie na to ogłoszenie może cos wam się rzuci w oczy bo wiecie na co patrzeć. W sobotę jadę obejrzeć. Samochód sciągnięty z Szwecji, przebieg sprawdzony na szwedzkim "cepiku" i wszystko się zgadza. Rozrząd niby robiony ale czuję że sam pasek więc liczę się z tym że trzeba będzie tam zajrzeć. Mam kabelek i FES'a do 147 czy tym samym podepnę się do 166? To jest manual nie automat i przebieg na ta chwilę jest 79kkm.
https://www.otomoto.pl/oferta/alfa-r...tml#a68fe72c22

Z gory dziekuję za pomoc.

Ja w ten przebieg jakoś średnio wierzę. Jak w 2013 roku miałem taką 166 z przebiegiem 280tys i środek wyglądał jak nowy, a ten hmm.. Dla mnie trochę za bardzo zmęczony jak na 80tys przebiegu. Wiadomo to tylko przebieg, a stan samochodu może wzorowy.

Tez jest mi ciężko w to uwierzyć szcególnie jak patrzę na stan podłokietnika ale w 2017 na przeglądzie w Szwecji miała 72490. Jest "zaszczurzona" ale tego akurat się nie boję.

300tys. km w trasie nie zużyje tak samochodu, jak 80tys. km w mieście. Wiem coś o tym.
Co do samego auta.. 12k za '99r ? I to jeszcze w takim stanie ? Jak znam życie, to przy aucie nic nie było robione w zawieszeniu i jak je weźmiesz na nasze "drogi płaskie jak stół" to zaraz będzie cały zawias do roboty, bo jednak nie tylko przejechane km się liczą. Czas (20lat) też zrobił swoje z gumą.

Trzeba obejrzeć na żywo, zdjęcia mogą nie oddawać stanu faktycznego, zarówno na niekorzyść jak i na korzyść. Auto ma swoje lata, więc nawet mimo małego przebiegu takie defekty jak popękany podłokietnik, który jest z dermy jak i łuszczący się lakier może być naturalnym zużyciem. Mały przebieg w starym aucie to też żadna istotna zaleta, ponieważ wiele elementów starzeje się mimo braku przebiegu jak wszystkie gumy, plastiki, kable itp. A niektóre wręcz mogą się zniszczyć przez zastanie, jak opony, łożyska, różne elementy ruchome. Dla mnie to poprostu stare auto, w którym może rozlecieć się dosłownie wszystko, przebieg nie jest kompletnie istotny. Trzeba obejrzeć auto na żywo i dopiero oceniać. W każdym razie nie ma sensu dopłacać za niski przebieg skoro auto nie wygląda na zadbaną perełkę.

Wysłane z mojego moto g(6) przy użyciu Tapatalka

Cytat:

---

Napisał danus77

Jak znam życie, to przy aucie nic nie było robione w zawieszeniu i jak je weźmiesz na nasze "drogi płaskie jak stół" to zaraz będzie cały zawias do roboty, bo jednak nie tylko przejechane km się liczą. Czas (20lat) też zrobił swoje z gumą.

---

Cytat:

---

Napisał viader

Mały przebieg w starym aucie to też żadna istotna zaleta, ponieważ wiele elementów starzeje się mimo braku przebiegu jak wszystkie gumy, plastiki, kable itp. A niektóre wręcz mogą się zniszczyć przez zastanie, jak opony, łożyska, różne elementy ruchome. Dla mnie to poprostu stare auto, w którym może rozlecieć się dosłownie wszystko, przebieg nie jest kompletnie istotny.

---

Tego najbardziej się boję bo wiem że stojący samochód to jest nic dobrego. Mam blisko więc podjadę i obejrzę. Jeżeli chodzi o maly przebieg to myślę tylko o silniku i skrzyni. A co to ceny to więcej niż 9-10k zł nie mam zamiaru zapłacić.

Z tym przebiegiem to w sumie mało istotne... bo auto wygląda na 200-300tys i do tego zaniedbane. Jakby było wystawione za 5-7tys to można by oglądać, za 12 to by mi się nie chciało dalej niż 10km jechać. Mało prawdopodobne, żeby silnik i skrzynia nagle miały odbiegać stanem od reszty auta...

Trochę mnie zniechęciliscie :( i teraz nie wiem czy jest w ogóle sens jechać i oglądać. Ostatni przegląd jaki przeszła w Szwecji był w 2016 a w 2017 już nie przeszła i dwa lata stała w garażu. Pewnie jest tak jak mówicie i nic przy niej nie było robione. Tak sobie myslę że pojadę i obejrzę i jak nie będzie z tym autem tak strasznie to powiem gosciowi że 5k mogę dać i zobaczymy co On na to. Tomaz tak z ciekawosci na ile bys wycenił swoją 166, wiem że nie myslisz o sprzedaży ale tak hipotetycznie?

Na ile by Tomaz wycenił to jest mało istotne bo to i tak rynek weryfikuje. W przypadku 166 niestety dosyć brutalnie. Na Otomoto były dwie 3.2 za ~27tys (z czego jeden egzemplarz mi znany - naprawdę zacny, drugi podobno też fajny), stały długo i cena regularnie spadała do okolic 20. Teaz oba znikły i pytanie czy sprzedajacy sobie odpuścili czy poszły :P. W dołku cenowym są te auta imo obecnie i ciekawe czy i ewentualnie kiedy się z niego podniosą.

Nie pekaj. To bardzo fajne auta są te 166. Jedź, zobacz. Przejedź się po jakichs wertepkach, wejdź pod auto, dotknij miejsc podnoszenia bo to straszne dziadostwo jest i będziesz już coś wiedzieć. Nic się nie zniechęcaj.

Allwas look on the bright side of life!

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Jak patrzę na to auto to jakbym widział swoją, nabytą pół roku temu, mały przebieg (105 tys.) ale zaniedbana, parę lat w garażu, wizualnie wyglądała gorzej niż zadbane 300 tysi. Także przebiegiem bym się nie sugerował tylko stanem. Przeglądy w skandynawii są dość rygorystyczne, więc mogła nie przejść np z powodu wycieków, co jest raczej nieuniknione po 20 latach. Jak masz blisko to zobacz ale za tą kasę to raczej byłbym ostrożny. Ja kupiłem za 5 tysi a dołożyłem już conajmniej drugie tyle a to jeszcze nie koniec, a nie robiłem nic w zawieszeniu.

Ale na prawdę nie ma lepszych ogłoszeń za te pieniądze? To żadna okazja.

Cytat:

---

Napisał marek230482

Ale na prawdę nie ma lepszych ogłoszeń za te pieniądze? To żadna okazja.

---

No własnie słabo z tym. Jest jeszcze jedna ale na sląsku a dla mnie to drugi koniec polski. Niestety warmińsko-mazurskie to zadupie jeżeli chodzi o używane auta z pod znaku AR:(. Wiem że to żadna okazja ale od jakis 2-3 msc się rozglądam po okolicy i ta jest jedyna jaka się pojawiła.

Ja nie wiem czy dla Ciebie "dycha" to dużo czy mało, ale myślę że kilkaset zł na paliwo to nie majątek w stosunku do ceny zakupu. A "w tej drugiej części polski" można za te pieniądze kupić bardzo fajną 166, która chociaż z ogłoszenia wygląda obiecująco a nie już przez ekran odstrasza. Możesz też poprosić o pomoc kogoś z okolic żeby obejrzał.

Esco, tak jak ludzie piszą, nie ważne na ile bym wycenił - rynek i tak to weryfikuje. No chyba, że ktoś ma czas i sobie czeka na gościa z zajawką który zapłaci za to wszystko co zostało zrobione. Dla mnie to moja jest warta z 3 dychy, ale i tak jej bym za tyle nie sprzedał. Po prostu wartość emocjonalna. Najgorsze jest to, że nawet gdybym stracił moją 166 jakkolwiek, to i tak nikt mi za pieniądze nie zrobi w kolejnej tego wszystkiego co tam mam. A sam nie miałbym już czasu robić np. drugi raz manetek.

Podstawowy błąd to ograniczanie się do rynku w PL. Popatrz trochę dalej, są świetne portale, choćby mobile. Tam można wyrwać naprawdę fajne sztuki w podobnych pieniądzach do tej co pokazałeś, ale w stanie o niebo lepszym. Wiem, że sprowadzenie kosztuje, ale IMO warto trochę dołożyć. Tym bardziej, że teraz nie trzeba jechać osobiście, są ludzie którzy to zrobią za całkiem rozsądne pieniądze za ciebie.

troche po czasie tu trafiłem, ale imo to dosc ciekawy egzemplarz. Jak na 99 to wygląda na ladnei wyposażoną, skladane lusterka. tempomat, skory, xenon, felgi z polerowanego alu ktore juz slabo wygladaja wiadomo. PEwnie DSP tam znajdziesz . nawi nie ma bo brak antenki na dachu ale w pl i tak nie dziala.

Szczeliny nadwozia ladne proste. Przód ładnei spasowany co przy ulepach odrazu widać po krzywych szczelinach nerek maski lamp i zderzaka.. Troszke maska w prawej strony do opuszczenia na zawiasie. Zlamany chrom na lampie w połowie = albo to ktoś chciał wyrwac albo pękł na skutek udzerzenia czegoś/ w coś.

ogólnie wg mnie autko do kupienia z racji przebiegu. Ale nie nadaje sie do jazdy bez wiekszych inwestycji. tutaj napewno bedzie potrzebne klka tys pln na odszczurzenie auta i pakiet startowy.
rozrząd do roboty na dzien dobry pomimo nalepki oleje płyny itp...

co do zawiasy to ja w mojej z 1999 roku sprowadzonej w 2009 roku wymienialem zawias po 2 czy 3 latach jezdzenia po dziurawych polskich drogach. Co ciekawe moja miala oryginalne wahacze gorne z data 98( a przebieg na liczniku to było cos około 250 tys km w dizlu) wiec z tym zawiasem to nienoniecznie trza odrazu wymieniac wszystko "bo stare" (dolne mialem wymienione na jakis zamiennik. Czasami lepsze stare ale ori niz nowe tedgumy i inne szajsy... a z tego co wiem w szwecji drogi maja fajne wiec podwoziowo moze nie być zle biorac pod uwage przebieg... Dupa stoi prosto nei jest rozkraczona...

Fajne autko na projekt.
kupić rozebrac , odszczurzyć i cieszyć sie jazdą.
Dobrze obejrzeć od strony elektryki czy tam jakies papraki łap nei wsadzali i nie lutowali kabli pod maską itp...
a tak to pakiet startowy (+kilka k pln w V6) i licz sie z wymiana nagrzewnicy szybką, mozliwa wymianą wentylatora nawiewu...
Także cena wyjsciowa za duża imo. za mniejsza kase może warto ale to po obejrzeniu bo widac ze neico zaszczurzona jest...

w ogloszeniu mirek napisal ze to automat a to manual 6biegów- rarytas.

wnętrze ogarniesz łatwo i tanio. zaboli :rozrząd i wazne zeby to robil ktos kto umi a nie jakiś kazmirz ze wsi obok co ma "warsztat".
ogołnie wizualnei nie ma tragedii jak na 20 lat... Te wszystkie forumowe perełki sa już po grubych inwestycjach i w 99% maja powymieniane tapicerki kierownice i i nne rzeczy"beer: