Włamanie, uszkodzony zamek i takie tam problemy z cywilizowanych krajów Europy

Czołem!

Stałem się uczestnikiem nie-do-końca-uzgodnionej ze mną akcji pod tytułem 'włamanie do mojego samochodu'. Abstrahując od listy rzeczy, które zginęły, a która jest trochę absurdalna (okulary przeciwsłoneczne z aliexpress mnie nie bolą, ale tym pilotem do flappera z wydechu to mam nadzieję, że się ktoś, kuwa, udławi) mam też oczywiście rozwalony zamek. Tzn. ktoś włamał się wsadzając coś do środka zamka, udało mu się otworzyć drzwi, ale oczywiście to wspomniane wcześniej coś się złamało (najprawdopodobniej, tak tylko zgaduję bo nie mam doświaczenia w fachu złodzieja) i uniemożliwia mi wsadzenie kluczyka do środka - wchodzi tak do połowy długości a potem coś go blokuje.

No i moje pytanie: chciałbym doprowadzić zamek do działania, bo jednak trochę głupio nie móc otworzyć auta w razie awarii aku albo zgubienia głównego kluczyka (albo jego kradzieży, hehe) i czy ktoś z Was wie, jak taką usterkę ogarnąć? Wiadomo, najpierw ubezpieczyciel, AC itp itd, czekanie na odzew blablabla - mnie bardziej chodzi o techniczną część całej zabawy. Czy da się taki zamek rozebrać, usunąć ciało obce i przywrócić mu działanie, czy tylko wymiana całego zamka/klamki? A jeśli wymiana, to czy da się dobrać sam zamek według jakiegoś kodu na kluczyku, czy trzeba wymieniać wszystko włącznie ze stacyjką? No i takie tam jeszcze moje poboczne przemyślenia - czy takie np ASO w Żorach sobie z tym poradzi, czy rozwali mi przy okazji coś innego i lepiej szukać innego warsztatu w okolicy?

prawdopodobnie miałeś włam na tzw wyrwę czyli wbijany jest twardy element w zamek i siłowo przekręcany. Wkładka trup- moja rada- masz AC- to zakup po kodzie i nr vin nowej wkładki i wymiana- tu nic nie wymyślisz - zapadki sa tak delikatne ze tematu nie przeskoczysz

No tak właśnie chciałbym to załatwić, tylko zastanawiałem się, czy da się wymienić samą wkładkę czy trzeba od razu ze stacyjką - jak tak to wporzo. A w Giuliettcie da się ją wymienić bez demontowania całego boczku drzwi? Jakoś od zewnątrz czy w inny sposób?

Tak w ASO zamówią jedną wkładkę dedykowaną do Twojego auta- nie trzeba kupowac całego kompletu- dajesz dowód nr VI ni karta kodowa o ile pamiętam.
po otwarciu drzwi bedziesz miał obok zamka taką czarną gumowa zaślepkę - pod ta zaślepką będziesz miał taką malutką śrubkę na o ile pamiętam imbusa. Musisz ją popuścić ale nie wykręcić całkiem bo jak wpadnie do drzwi to juz jej nie znajdziesz. potem wkładasz kluczyk czy coś innego w zamek i lekko pociągasz do siebie- wychodzi wkładka wraz z obudowa.
To jest sytuacja w której do wymiany jest tylko wkładka bo jak coś połamali głębiej to niestety bez rozbiórki drzwi i wymiany kasety klamki się nie objedzie. Ja bym zgłosił z AC i oddał do ASO a naprawę bezgotrówkową- niech się martwią

Co to jest ten "flapper z wydechu"?

Przepustnica do wydechu. Kieruje obiegiem spalin i - przynajmniej w moim przypadku - pozwala na puszczanie ich tylnym tłumikiem albo jego ominięcie.

To nie jest standardowe wyposażenie samochodu - ja mam wymieniony układ wydechowy.

Potwierdzam, miałem kiedyś włam do auta grupy VAG, ale na tak sam typ kluczyka. Zapadki są zmielone, nie uratujesz tego.
Ja zamawiałem wkładki pod kluczyk po kodzie VIN, mimo iż nie byłem pierwszym właścicielem auta i było ryzyko, że ktoś wcześniej wymienił zamki.
Na szczęście udało się i kluczyk pasował, ale na zamówione zamki czekałem prawie 4 tygodnie. Koszt oczywiście kosmiczny, ale było AC i wszystko pokrył ubezpieczyciel.

Czaję, czaję. Czy jak klamka działa normalnie & otwieranie/zamykanie z pilota też, to jest szansa, że do wymiany będzie sama wkładka, czy to tylko wróżenie z fusów i dopóki tego nie rozbiorą w serwisie to nie będę wiedział?

i tak muszą zamówić- wg Eper przyjdzie kpl. bębenków z nowymi kluczami zakodują zamontują i się okaże czy wystarczy ale jak reszta chodzi to powinno styknąć- wg eper ok 2500 pln

Cytat:

---

Napisał Dareek

i tak muszą zamówić- wg Eper przyjdzie kpl. bębenków z nowymi kluczami zakodują zamontują i się okaże czy wystarczy ale jak reszta chodzi to powinno styknąć- wg eper ok 2500 pln

---

U mnie koszt części pokrywa się z eper - jakiś tam mały rabacik.

Policzy czy opłaca ci się zgłaszać szkodę, 2500 to jest sporo, ale tez poleca zniżki oraz nie dostaniesz zniżek za kolejny rok.

Odpal kalkulator, klikaj ile będzie kosztować ubezpieczenie dzisiaj, a później ile będzie kosztować jak zglosisz szkodę.

U mnie różnica w ubezpieczeniu rocznie wyszła prawie 1000zl.

(Giulietta veloce 2016 prod, 2017 rej).


Wysłane z mojego BBF100-1 przy użyciu Tapatalka

Trza było kupić ubezp z pierwsza szkodą gratis. Zniżki przy piereszej szkodzie nie lecą.

Ja mam jakiś pakiet dealerski i raz już zgłaszałem szkodę, kiedy wymieniałem szybę po uderzeniu kamienia - nie zauważyłem, żeby było przesadnie drożej w kolejnym roku.

Przecież to bez sensu, żeby płacić najpierw ze 2 koła za ubezpieczenie, a potem z niego nie skorzystać i płacić kolejne 2500 za naprawę, żeby nie zwiększyć składki o maks. 10% (bo tyle się traci na zniżce), czyli ze 200 zł...

Cytat:

---

Napisał XJ6

Trza było kupić ubezp z pierwsza szkodą gratis. Zniżki przy piereszej szkodzie nie lecą.

---

noo- pod warunkiem że kupisz następne ubezpieczenie u tego samego ubezpieczyciela.

Cytat:

---

Napisał XJ6

Przecież to bez sensu, żeby płacić najpierw ze 2 koła za ubezpieczenie, a potem z niego nie skorzystać i płacić kolejne 2500 za naprawę, żeby nie zwiększyć składki o maks. 10% (bo tyle się traci na zniżce), czyli ze 200 zł...

---

O, o, właśnie - z ust mi to wyjąłeś. No nic - dziś zgłosiłem sprawę na policji, jutro zadzwonię do ubezpieczalni i nie pozostaje mi nic innego niż czekać. Mam nadzieję, że ogarną to wcześniej niż wyładuje mi się akumulator i nie będę mógł wejść do środka.

Nie odpuszczać złodziejom, zgłaszać szkody. Albo złapią gagatka albo statystyki się popsują i upilnują innego. Zawsze na plus.

Raczej nie złapią, ale po chrześcijańsku życzę mu oczywiście wszystkiego 'dobrego';) Zgłosić i tak muszę, tego wymaga ubezpieczyciel.