Za dużo na forum nie znalazłem więc zakładam temat. Pod koniec września odbieram Stelvio i dealer namawia na położenie ceramiki. Proszę o opinie osób, które to zrobiły. Czy jesteście zadowoleni? Czy było warto? Dzięki.
Printable View
Za dużo na forum nie znalazłem więc zakładam temat. Pod koniec września odbieram Stelvio i dealer namawia na położenie ceramiki. Proszę o opinie osób, które to zrobiły. Czy jesteście zadowoleni? Czy było warto? Dzięki.
U mnie CarbonQ 10H, 5 letnia. Reload co 3 miesiące. Jestem zadowolony, a po każdym reloadzie bardzo zadowolony :D
W moim własnie robi się ceramika i oklejanie folią przodu - odbiór koło wtorku. Po odbiorze wyrażę swoją opinię.
ja od 2011 roku tylko ceramiką zabezpieczam kolejne swoje auta - stosuje Kube Bond Diamnod 9H w 2 -3 warstwach i na to nanoX do wnętrza leather shield na skóry 3-4 warstwy i na szyby róniesz - sprawdza się idealnie!!!! ale ja to odjechane na tym tle mam.
Z tym że robię to sam- jak i innym znajomym - efekt super
Załącznik 272448
Załącznik 272449
Załącznik 272450
Załącznik 272451
Załącznik 272452
Na skóry nakładam co ok 8 miesięcy czyli co ok 30 tkm.
OK. A ile tego specyfiku idzie na jeden zabieg? Pytam bo widzę, że jest sprzedawany po 50 ml i 100 ml.
leather shield na skóry bo chyba o to pytasz- wystarczy Ci na 3 -4 zabezpieczenia po 2 -3 warstwy.
Powłoka Diamond 9h jest kłopotliwa w nakładaniu - 50 ml obskoczy 3 warstwy stelvio. Mi po zrobieniu osobiści około 350 samochodów zabezpieczenie lakieru białego mojego stelvio zajęło łącznie koło 40 godzin.
Tak, pytam o leather shield do skór. Za ceramikę lakieru nie zamierzam się zabierać dlatego oddałem profesjonalistom. Skóry na wolnym czasie chciałbym sam zaimpregnowć.
no to zrobisz bez klopotu. wczesniej je sobie lekko przetrzyj jakimś łagodnym preparatem. Ps jaki kolor autka i skórek?
Ja jestem bardzo zadowolony z ceramiki osobiście, zupełnie inna kwestia przy myciu to raz, dwa po deszczu praktycznie wszystko spływa, dodatkowo mam przy okazji coś na szybie czołowej, nawet w duzym deszczu powyżej tak 90 km/h naprawdę nie muszę używać wycieraczek. Co do zabezpieczenia lakieru to pewnie też coś daje, no ale wiadomo, że nie można nie wiadomo czego się spodziewać. U mnie reload co pół roku, ale ja właściwie zrobiłem po roku. Dodatkowo mam folie na zderzak przedni co naprawdę ze względu na kształt polecam
[MENTION=83701]Stacho[/MENTION], odebrałeś i nic się nie pucujesz... :)
Cieszyłem się przez 0,5 godziny jadąc z salonu do AutoDentu na ceramikę i oklejanie ;)
Będę się "podniecał" jak odbiorę po kosmetyce...
- - - Updated - - -
Dodatkowo dokupiłem ramki pod tablice rejestracyjne Alti Giri MONO i zaraz im podwiozę do montażu. Mam nadzieję, że będzie fajny efekt.
A jak w praktyce u was wygląda mycie auta po ceramice? Sami to ogarnięcie? Czy jeździcie na myjnie?
Auto pojechało na detail prosto z salonu w czwartek po południu i odebrałem w sobotę. U mnie koszt ceramiki po rabacie 2700 netto, w tym robili jeszcze korektę lakieru (choć auto nowe, takie teraz robią :D ). Reload 90 brutto i ja zostawiam auto rano i odbieram jak się zabiorą do niego i skończą, zazwyczaj późnym popołudniem.
Ja dość często odwiedzam bezdotyk - nie rzadziej niż co dwa tygodnie. Piana + mycia + płukanie lub piana + płukanie. Jak mam ochotę i wiem, że auto było generalnie w miarę czyste to suszę ręcznikiem samochodowym. No ale z tym trzeba uważać bo nawet jak ręcznik dobry a auto niedomyte to można sobie zrobić krzywdę.
Co 3 miesiąc na reloadzie auto ma siłą rzeczy full mycie detailingowe i wtedy prezentuje się tak, że aż szkoda nim jeździć :D
Aktywna piana na bezdotyku najczęściej jest o odczynie kwasowym, który wypłukuje ceramikę. Środki o neutralnym PH są droższe i rzadko są kupowane przez właścicieli bezdotyków a powinny być stosowane do wszystkich lakierów gdyż ich nie niszczą i nie spłukują wosku czy ceramiki. Wiec ceramika i aktywna piana na bezdotyku jest bez sensu...
trzeba nałożyć prawdziwą ceramikę a nie wyrób cermikopodobny- u mnie jak pisałem od lat nic się nie dzieje i nie ma prawa siędziać- to nie wosk. tylko że fiolka tego co mam 50ml kosztuje = samego materiału ok 1000 pln netto a nie 100 czy 150 pln
Polecacie jakieś miejsce w Wawie, gdzie kładą ceramikę?
Ja jeżdżę na bezdotyk, ale jakiś taki mniej agresywny i niestety po kilku tygodniach zostaje na aucie lekka powłoka brudu. Nie jest to na pierwszy rzut oka widoczne, ale wprawne oko zobaczy. Więc chyba pozostaje znalezienie jakiejś detailingowej myjni i wizyta tam raz na kilka tygodni.
U mnie konserwacja powłoki wypada raz na 6 miesięcy.
Nie spotkałem się jeszcze z kwasem z piany na bezdotyku? Są to z reguły bardzo mocno zasadowe, najtańsze piany, nierzadko o odczynie 13-14ph. W życiu bym tego nie użył na aucie.
- - - Updated - - -
Warto się jednak trochę wyedukować, zanim coś się napisze...akurat chemia o odczynie kwaśnym jest dedykowana do aut zabezpieczonych powłokami, ponieważ doskonale rozpuszcza depozyty z kamienia, który pozostaje na lakierze po odparowaniu wody. I dzięki temu uzyskujemy tzw. odetkanie powłoki, która z czasem traci właściwości hydrofobowe.
- - - Updated - - -
Akurat preparaty o neutralnym pH, w tym przypadku piany aktywne, służą w 95% poprawie samopoczucia właściciela i jako-takiemu zmiękczeniu brudu. Profesjonalna chemia zasadowa/kwaśna, używana zgodnie z przeznaczeniem i wg zaleceń nie ma możliwości "spłukania" powłoki ceramicznej.
- - - Updated - - -
Może nie w samej Warszawie, ale niedaleko - MX Nowicki. 100% profesjonalizmu.
Shinefactory w Wawie. Polecam. Nakładają natryskowo.
Miał ktoś doświadczenie z produktami firmy Tevo?
Doświadczenia w tym temacie nie mam mogę jedynie podpowiedzieć, że w moim Stelvio nakładali powłokę ceramiczną marki Delixirum Gold, pierwsze wrażenie to fajny efekt wizualny wydobywający głębię koloru oraz szklistość lakieru. Nie mam osobistego doświadczenia z powłokami ceramicznymi więc, jak się ta powłoka będzie zachowywać w trakcie eksploatacji będę mógł opisać za jakiś czas.
Dodatkowo zabezpieczałem główne elementy (zderzak, reflektory, lusterka, słupki środkowe, klamki i próg załadunkowy) folią XPEL ULtimate.
Nie no, zamierzam kupić komplet gumy i felgi tylko chce pojeździć chwile i zdecydować czy zostaje przy 20” jak przy letnich, czy na zimę 19”.
Mój oczywisty błąd. Miało być zasadowym.
To dlaczego zatem detailerzy i producenci pian ze średniej i wyższej półki np ADBL czy Fireball lub Carpro do pre-wash sprzedają / używają pian o neutralnym pH? Detailerzy chcą mieć więcej roboty z niedomytymi samochodami? Pytam, bo co do chemii samochodowej każdy z detailerów ma swoje zdanie...
Kolega ma ich akredytację. S06 i S36 to chyba jedno z łatwiejszych w aplikacji combo na rynku. Ja osobiście widziałem szklistość tylko na srebrnym, zresztą chyba nawet robiłem serwis na tym samochodzie i hydro było przepiękne. Co do trwałości - nie wypowiem się. Mają też w ofercie fajny produkt typu "top" - Buff Coat.
Byłbym bardzo wdzięczny jeśli mógłbyś na bieżąco aktualizować temat tej powłoki. Dużo szumu było na rynku wokół tego produktu, głównie chyba za sprawą dość...nietypowych właścicieli firmy. Raz myłem auto pokryte Delixirum i jak dla mnie była to totalna lipa.
- - - Updated - - -
Nie o to chodzi. Jak auto jest po prostu zakurzone, nie ma na sobie dużo osadów, piachu i innego dziadostwa, to można z powodzeniem takiej piany użyć - jej celem jest tylko wstępne zmiękczenie brudu. Często takie piany mają jakieś kolory, ładnie pachną itp. Ale nie domywają. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że takie produkty w studiach z reguły nie są używane, bo zwyczajnie nie są efektywne ekonomicznie. Chyba, że przyjeżdża auto praktycznie czyste, bo jest świeżo po myciu, a akurat wypada serwis powłoki.
- - - Updated - - -
Nie ma za co ;) jeśli jesteś zainteresowany aplikacją tego produktu, to pod nosem, w Macierzyszu u Pawła Nowickiego, dowiesz się wszystkich szczegółów i możesz im zlecić usługę lub kupić produkty. Chłopaki zawsze chętnie doradzą.
- - - Updated - - -
Tak, 10H - tylko małym druczkiem jest napisane, że to w skali Mohsa - a przeciętny konsument pomyśli, że chodzi o ołówkową. A jak piszą, że powłoki są odporne na uderzenia kamieni, to się we mnie gotuje.
Choć są na rynku produkty self healing i faktycznie działają przy mikrozarysowaniach.
to tak na przykład takie coś?
"Ich główną cechą jest zdolność do samoregeneracji (zabliźniania) małych i średnich rys po dostarczeniu ciepła o temperaturze od 30ºC. Mechanizm odpowiedzialny za tą właściwość opiera się na nanomagnesach umieszczonych na końcach ceramicznych łańcuchów, które w podwyższonej temperaturze zaczynają wibrować z dużą częstotliwością powodując w konsekwencji pojawienie się zjawiska samopoziomowania. Powłoka zachowuje się tutaj jak superciecz, czyli ciało stałe z właściwościami cieczy. O "głębokości" rys, które mogą się zabliźnić decyduje ilość położonych warstw ceramiki."
chyba w życiu nie widziałem większego pseudonaukowego bełkotu :) generalnie ten rynek jest nim przesycony, ale widzę coraz większe banialuki się pojawiają :D I nikomu się czerwona lampka nie zaswieci, kiedy kupują buteleczki magicznych eliksirów za 1000+ pln od firm, które wyrastają znikąd jak grzyby po deszczu, zarejestrowanych zwykle gdzieś w dalekiej Azji :P