Zanim kupicie części jakiekolwiek:
Cześć,
Wczoraj wysiadł wentylator nawiewu. Sądziłem że rezystor lub silnik. Coś mnie tknęło żeby sprawdzić naocznie czy może to jednak inna przyczyna, choć po 200 tyś. km liczyłem się z koniecznością zakupu czegoś. Jak dla mnie dostęp dość łatwy i szybko wyjąłem filtr i rezystor, wypiąłem i wyczyściłem wszystkie styki kostek. Przez otwór po rezystorze widać łopatki wentylatora i da się sięgnąć palcami do nich. Obróciłem pełny obrót "macając" całą szerokość. Pierwszy ruch stawił lekki opór a potem trafiłem na kawałek starej taśmy izolacyjnej na łopatce. Wyrwałem go, choć tu już dostęp nie ułatwia operacji. Odkurzaczem wyczyściłam co się dało wewnątrz i zmontowałem. Chodzi elegancko i ciszej niż przed awarią. Całość operacji to max 20-30 minut.
Podejrzewam że wiele wymian, zwłaszcza w serwisach, bywa niepotrzebne.