Wymiana silnika zakończona tragedią... 1.6 Twin Spark
Cześć, wszystko zaczęło się od tego, że postanowiłem wymienić silnik a nie remontować. Znalazłem wyremontowany nigdy nie wkładany do auta co było prawdą. Dałem mechanikowi do włożenia, włożył i dziś dzwoni, że odpalił, pochodziła 5 minut i zgasła, drugi raz ciężko odpaliła ale pochodziła 30 minut (mówił, że ładnie chodziła), znowu zgasła przy leciutkim dodaniu gazu.
Przed włożeniem wał chodził troszkę ciężko, ale mówił że to normalne i powinno się ułożyć. Teraz dzwonił, że wał jest ledwo do ruszenia kluczem, a z rozrusznika bez szans, co się mogło stać? Dałem mu auto na włożenie silnika i kazałem sprawdzić, czy wszystko jest dobrze złożone, a zaraz wyjedzie auto jeżdżące wczesniej przy oddaniu na lawecie. Mówił że pewnie panewki były źle dobrane, teraz jest szansa że tylko je się wymieni, czy właśnie zmasakrował się silnik?
Wymiana silnika zakończona tragedią... 1.6 Twin Spark
Alfa jest u człowieka z forum, oberwało panewkę na wale, ale wał jest cały. Wymieniamy same panewki.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk