Kryza na wale AR 147 1.6 TS przy wymianie uszczelniacza

Witam wszystkich,

problem je następujący: wyciek oleju na uszczelniaczu wału po zamontowaniu nowego uszczelniacza (elring). Po ponownym rozkręceniu widoczna jest kryza na wale i tutaj pytanie czy ta kryza ma fabrycznie być czy jest to efekt wytarcia wału przez uszczelniacz.
Mam dwa wały od TS'a i na każdym jest podobna kryza w miejscu uszczelniacza. Wał ze zdjęć wyjęty ze sprawnego silnika, nie było wycieku do samego końca.
Nie za bardzo chce mi się wierzyć żeby sylikon/czy guma na uszczelniaczy wytarła taką rysę i to na dwóch wałach ale być może się mylę.
Pytanie nie musi dotyczyć tylko i wyłącznie TS'a 1.6, może ktoś miał doświadczenie z innymi silnikami.
Proszę o opinię.

Załącznik 274428
Załącznik 274429

prędzej krzywy wał albo źle złożony, oczywiście simmer może wytrzeć wał (mam tak w pracy na suwnicach ale to inna para kaloszy), czy nowy simmer był świeżej daty? zawsze można inaczej simmer osadzić albo dobrać inny

Cytat:

---

Napisał jaboleq

prędzej krzywy wał albo źle złożony, oczywiście simmer może wytrzeć wał (mam tak w pracy na suwnicach ale to inna para kaloszy), czy nowy simmer był świeżej daty? zawsze można inaczej simmer osadzić albo dobrać inny

---

Uszczelniacz wymieniony był w marcu, co do daty produkcji to nie mam pojęcia - nie ma wyrytej daty, a pudełko już dawno wyrzucone. W każdym razie po oględzinach widać że nie jest zużyty, jest miękki, nie popękany i elastyczny, siedział równo na wale.
Z tym innym osadzeniem to jest trochę problem bo simmer od strony sprzęgła w TS 1.6 nie jest nabijany tylko wtopiony w metalową nakładkę i przykręcany (też do miski olejowej). Chyba żeby jakiś dystans dorobić żeby go odsunąć chociaż o kilka mm.
Teraz zamontowany będzie corteco (podobno ma nieco grubszą sprężynkę), nie chcę trzeci raz skrzyni zdejmować....

Edit. Wszystkie wymiary i luzy były sprawdzane w marcu przy remoncie silnika, wał prosty.

Pewnie po fakcie, ale zrobienie dystansu rzędu 2mm nie było by głupie, na pewno by zadziałało ale wiadomo, każdy powie, że to fuszera bo trzeba użyć reinzosilu hehe

No właśnie, jak temat? Wymiana uszczelniacz na inny pomogła czy coś innego ogarnąłeś? Pytam bo też mi cieknie z tego uszczelniacza tylko że już jest stary :)

Dorobiłem u gościa który robi uszczelki na zamówienie dystans w kształcie metolowej flanszy uszczelniacza, jest to blacha powlekana materiałem uszczelniającym o gr 1,5 mm i między dorobiony dystans dałem masę uszczelniającą loctite. Dystans na zamówienie kosztował mnie 30 zł. Myślę że 2 mm udało się odsunąć, do tego skrócona sprężynka na uszczelniaczu o kilka mm. Jeszcze samochód nie odpalony ale jak rozeznam czy pomogło to dam znać. Możliwe że tylko skrócenie spręzynki załatwiło by sprawę, ale u mnie kryza na wale jest dość głęboka i nieregularna dlatego postanowilem nie ryzykować.

Edit: uszczelniacz przykręcany jest do miski olejowej ale powinno się ją zdjać przy wymianie uszczelniacza, dystans delikatnie zmienił rozstaw śrub do których przykręca się miskę olejową do kołnierza uszczelniacza ale jest delikatny luz na otworach do przykręcenia miski olejowej więc można sobie trochę podregulować.

A jaki masz przebieg?

180 k km, miałem drugi silnik 1.6 TS z przebiegiem nie całe 200 było dokładnie to samo, a ciekawe bo do samego końca się nie pocił żaden ani jeden ani drugi. Silnik remontowałem i stwierdziłem że przy okazji wymienię wszystkie uszczelniacze w silniku i po wymianie zaczął puszczać.

4 lata temu wymieniałem sprzęgło w swojej Alfie też 1.6, miała przejechane ok 200tys i zero problemów po wymianie. W piwnicy mam blok 1.6 z oryginalnym przebiegiem 120tys km więc w czwartek odkręcę uszczelniacz i zobacze czy też jest wytarte czy Gładko

- - - Updated - - -

A jaki uszczelniacz założyłeś? Nie czasem erlinga?

Tak właśnie elring, teraz już będzie corteco.

To załóż corteco bo właśnie jest bardzo dużo problemów z erlingiem jeśli jest rysa na wale. Corteco bez problemu uszczelnia a erling cieknie z racji tego że erling ma cieńsza i słabsza sprężynę która słabo dociska. Ja do swojej wtedy zakładałem corteco i zero problemów

Kurcze...gdybym wiedział wcześniej przy remoncie silnika w ogóle roboty by nie było, a elring myślałem dobra firma więc zaufałem a tu taki bubel. Ale teraz tak czytam i rzeczywiście ludzie mają czasami problem z tymi uszczelniaczami. Mimo wszystko mam nadzieję że teraz naprawa będzie skuteczna i nie będzie już wycieków. Pojeżdżę trochę to napiszę czy się poci.

Rozebrałem silnik który miałem w piwnicy, 1.6 TS z oryginalnym przebiegiem 120tys km i również jest kryza na wale, dokładnie taka sama jak Twoja. Załącznik 274607Załącznik 274606

To ja się teraz zastanawiam czy ta rysa nie jest wykonana celowo na wale. Jak patrzę się po aukcjach to wszystkie TS'y mają takie wgłębienie (1.6,1.8,2.0), w JTDm też są ale nowego wału to nie mogę znaleźć żeby podpatrzeć.
Póki co mam już założony nowy uszczelniacz corteco delikatnie zdystansowany. Co prawda jeżdżę dopiero drugi dzień ale wycieku nie zauważyłem, ostatnio po remoncie wyciek widoczny był od samego początku.

Zrobiłem już prawie 3 k km, brak wycieków.
Dystans ok 2 mm + uszczelniacz corteco załatwia sprawę, chociaż podejrzewam że być może sama wymiana uszczelniacza na corteco będzie skuteczna.