Giulia Q4 - wariująca skrzynia po wymianie opon - jak to możliwe?

Drodzy,
Od jakiegoś czasu mierzę się z problem szalejącej skrzyni biegów w Alfie Giulii Veloce Q4 (2018, około 25k km przebiegu). Niestety z tymi bolączkami zupełnie można stracić ochotę i przyjemność z jazdy tym autem..Samochód jest na gwarancji, ale wygląda na to, że niestety serwis ma kłopoty z prawidłową diagnozą i naprawą..

Może ktoś się spotkał z podobnymi objawami, historią? Może coś przychodzi Wam do głowy i jesteście w stanie doradzić, co dalej działać?

Objawy:
1. Szarpanie przy zmianie 1/2, bardzo niekulturalna powolna jazda
2. Czasami szarpnie przy wrzuceniu D/R z Park
3. Szarpięcie przy hamowaniu, kiedy zbija z 2 na 1 przy ostatnim momencie przed zatrzymaniem, czasami skacze jak kangur
4. Najgorsze - wibracje przy zmianach 2/3/4/5/6. Wygląda to tak, że przy przyspieszaniu (ok 2/3 wciśnięcia pedału gazu) auto po zmianie biegu zaczyna całe wibrować, wyraźnie z układu napędowego, jakby przeciągało biegi i nie wiedziało na jakim jechać. Wibracje ustępują albo przy wbiciu kolejnego biegu, albo przy odpuszczeniu gazu, chociaż przy odpuszczeniu nadal czuć delikatne wibracje.


Ja osobiście odnoszę wrażenie, że problem pojawia się przy wymianie opon na zimowe.. Temat pojawił się już w poprzednim sezonie, na początku po samej pierwszej wymianie opon (oryginalne nowe opony Continental kupione w serwisie, z homologacją, zakładane również zawsze tylko w autoryzowanym serwisie. Rozmiar taki sam jak letnie, zmiana samych opon na jednym komplecie felg).

Po pierwszej wymianie było lekko to czuć, ale pomyślałem, no może nowe opony muszą się ułożyć itd.. Wyszło tak, że objawy się nasilały, ale nie jeździłem wtedy dużo, sporadyczne wyjazdy. Zgłosiłem temat jak najwcześniej wiosną, od razu przy wymianie opon na letnie i serwisie po 15k. Zresetowali skrzynię, wgrali jakieś podobno nowe oprogramowanie, zmienili opony na lato i temat zniknął. Auto jeździło jak dawniej, zero szarpania.

W tym roku zmiana na zimowe - problem pojawia się znowu. Nie zdążyłem dojechać do domu i już wiedziałem, że jest coś nie tak - powrót do serwisu. Auto zostało, miało być wszystko ok - aktualizacja i reset sterownika. Po odbiorze faktycznie na początku było lepiej, ale wystarczyło 50km i problem był tak samo odczuwalny jak wcześniej. Powrót do serwisu.. Auto zostało na dłużej, podobno zgrywali cały komputer i wysyłali do FCA, żeby sprawdzić mapy itd itd. po tygodniu odbiór auta - wydaje się, że ok, a zaraz znowu to samo. Nie potrzebowałem więcej jak 30 km. Wg protokołu naprawy była to "rekonfiguracja TCM". Jak widać nie pomogła.

Czy to możliwe, żeby opony były na tyle wadliwe (musi to być wada fabryczna..), żeby miały tak różne obwody/szerokości, że skrzynia wariuje? Bo to wydaje mi się być przyczyną.W serwisie spojrzeli na opony, rozmiar jest ok, homologacja jest, to już zostawili ten temat i zajęli się komputerem. Wydaje mi się, że warto tu spróbować wyeliminować temat opon i wrzucić na chwilę letnie, zresetować skrzynię i zobaczyć jak będzie.

Coś Wam może przychodzi do głowy innego? Raczej nie wydaje mi się, żeby to były dyfry, czy wypadający zapłon np..
Przy pełnym gazie w podłodze problem w zasadzie nie występuje...

Z góry dzięki i pzdr!!

Wygląda na to że sterownik skrzyni się popsuł lub sama skrzynia
A jak wygląda wał?

A jakie konkretnie te opony masz założone? Rozmiar/model?
Spójrz czy oznaczenie DOT (8 pierwszych znaków) jest takie samo na wszystkich 4 (lub 2+2 jeśli tył jest szerszy).

Zacznij od serwisu opon z doświadczeniem i wyważarką Hunter.
Jak ktoś ma pojęcie, to ręką sprawdzi czy opona jest ok.
A na Hunterze sprawdzi czy średnica kół jest podobna.
Niemniej... bardzo mało prawdopodobne, by opony były winne.

Jedyne co mnie najbardziej dziwi, to właśnie to, że cały sezon na letnich było ok, wjechały opony zimowe i od tego momentu pojawiły się wszystkie objawy..
Jak wygląda wał niestety nie wiem, generalnie komunikacja z serwisem jest dosyć kiepska.. Mam nadzieję, że teraz już po świętach itd się bardziej postarają.

Opony to Continental Wintercontact ts860 S, identyczne rozmiary jak letnie (przód 225/40, tył 255/35 , run flat itd itd.)

Co ciekawe, to też żadnego checka, nie ma błędów widocznych u mnie na komputerze. Ciśnienie też idealnie wyrównałem w każdej oponie..

Faktycznie postaram się podjechać do jakiegoś dobrego niezależnego serwisu, żeby zdjęli koła i sprawdzili same opony. Chociaż powinien to raczej zrobić serwis autoryzowany, skoro auto jest na gwarancji..

A pytanie, może wiecie, jak ma się sterownik skrzyni do czujników w kołach? Jest jakaś komunikacja? Doszukuję się problemu w elektronice, może przy "programowaniu" kół po zmianie opon sypie jakimiś błędami komputer..

Cytat:

---

Napisał Kolpak

Niemniej... bardzo mało prawdopodobne, by opony były winne.

---

W pełni się zgadzam z ta opinią. Niech ci skrzynie wymienią a nie kombinują z softem.

A może się nie znam, ale może zanim domagać się wymiany skrzyni, to jak łączysz to z kołami to nie prościej się przekonać i wrzucić na próbę letnie koła? Chociaż nie sądzę, że aż takie objawy od kół, ale chyba dla świętego spokoju można

skoro objawy ma tylko na zimowych to moim zdaniem wada opon. Przekładka to chwila i trzeba zobaczyć a opony pojechać sprawdzić do profesjonalnego gumiarza a nie wymieniacza.

Cytat:

---

Napisał Kurynio

A może się nie znam, ale może zanim domagać się wymiany skrzyni, to jak łączysz to z kołami to nie prościej się przekonać i wrzucić na próbę letnie koła? Chociaż nie sądzę, że aż takie objawy od kół, ale chyba dla świętego spokoju można

---

Ale nie ma całych kół, tylko same opony.
Najlepiej by było z innej Giulki na chwile koła wrzucić.

No to jak jeździ kolega do serwisu, auto na gwarancji to przecież z jakiegoś zastępczego czy demówki mogą zamienić. Chwila moment i będzie czarno na białym

Cytat:

---

Napisał flix

oryginalne nowe opony Continental kupione w serwisie, z homologacją, zakładane również zawsze tylko w autoryzowanym serwisie. Rozmiar taki sam jak letnie, zmiana samych opon na jednym komplecie felg

Opony to Continental Wintercontact ts860 S, identyczne rozmiary jak letnie (przód 225/40, tył 255/35 , run flat itd itd.)

---

A co masz namyśli pisząc "z homologacją"?
Nie twierdzę, że to jakiś błąd, ale jedyne takie opony z hom. AR, to Pirelli.

Tak właśnie wstępnie myślałem, żeby zasugerować im podmianę opon czy całych kół, żeby uniknąć wulkanizowania itd na jakiekolwiek od innej Giulii na 19 cali. I może nawet wtedy bez resetu sterownika, a zobaczyć jak sam sobie poradzi, później ewentualnie zresetować dopiero.
Tylko tutaj niestety dużo zależy od chęci serwisu.. Bo ostatnio mieli jeździć, testować, a zrobili raptem 20km, czyli nawet się pewnie nie rozgrzał olej w skrzyni do końca.
Później oni oddają auto, niby jest już ok i zrobione, ja przejadę kilka km i temat wraca - chyba po prostu wezmę urlop i się tam przeprowadzę na jeden dzień i będę jeździł z nimi..

Słabe jest to, że oni podają, co zrobili ogólnikowo, ale nie wskazują przyczyny. No bo skoro pomógł restart sterownika, czy tam rekonfiguracja, to nie oznacza, że znają przyczynę..
[MENTION=80009]Kolpak[/MENTION] a co do opon, to chyba faktycznie mój błąd - kojarzę tylko, że przy zakupie w salonie mówili, że one jakoś tam są ogarnięte z Alfą (nie wiem czy nie mają nawet takiego wytłoczonego AR gdzieś przy numerach, ale mogę się mylić. Tak czy siak, rozmiary itd są jak w książkach, zero zmian i kombinowania

Cytat:

---

Napisał flix

[MENTION=80009]Kolpak[/MENTION] a co do opon, to chyba faktycznie mój błąd - kojarzę tylko, że przy zakupie w salonie mówili, że one jakoś tam są ogarnięte z Alfą (nie wiem czy nie mają nawet takiego wytłoczonego AR gdzieś przy numerach, ale mogę się mylić. Tak czy siak, rozmiary itd są jak w książkach, zero zmian i kombinowania

---

No właśnie o to wytłoczone AR się rozchodzi.
Jeśli tego nie ma (a nie ma na pewno), to NIE posiadają homologacji Alfy.
Zapewne AR opatrzyło Ci się na letnich oponach, bo tam to masz :)

Ja zaczął bym od wymiany oleju w tylnym dyfrze. Już mieliśmy tu parę podejrzeń o skrzynię i pomogła wymiana oleju w dyfrze. U mnie po ok 25tys km też zaczęło szarpać i też po zmianie opon (mam szersze niż zaleca producent). Po chwilowej/testowej zmianie na 18stki fabryczne problem zanikł. Autoryzowany serwis wmawiał mi , że to wina opon ale mnie się to nie układało. Wymieniłem olej w dyfrze w niezależnym warsztacie i problem zanikł "prawie" . Przy kolejnej wizycie okazało się, że jeszcze troszkę oleju wejdzie. Po dolewce zero szarpania.

Cytat:

---

Napisał Gelo

Ja zaczął bym od wymiany oleju w tylnym dyfrze. Już mieliśmy tu parę podejrzeń o skrzynię i pomogła wymiana oleju w dyfrze. U mnie po ok 25tys km też zaczęło szarpać i też po zmianie opon (mam szersze niż zaleca producent). Po chwilowej/testowej zmianie na 18stki fabryczne problem zanikł. Autoryzowany serwis wmawiał mi , że to wina opon ale mnie się to nie układało. Wymieniłem olej w dyfrze w niezależnym warsztacie i problem zanikł "prawie" . Przy kolejnej wizycie okazało się, że jeszcze troszkę oleju wejdzie. Po dolewce zero szarpania.

---

Przychylam się tu do wypowiedzi kolegi. Temat szarpnieć był już poruszany na forum. U mnie wyglądało to tak : szukałem metodą prób i błędów :
1. Wymiana olejów w skrzyni biegów - przebieg 45 000 tys
2 Wymiana świec
3 i dopiero wymiana olejów w dyfrach
Po wymianie przejechałek ok 2km i szarpnięcia znikły. Nie popełniaj tego samego błędu.

Też miałem tylko szarpniecie pomiedzy 2 a 3 biegiem.
Kolego temat ASO - też przerabiałem nie polecam zostawiać tam samochodu.

Cytat:

---

Napisał Karol1

Przychylam się tu do wypowiedzi kolegi. Temat szarpnieć był już poruszany na forum. U mnie wyglądało to tak : szukałem metodą prób i błędów :
1. Wymiana olejów w skrzyni biegów - przebieg 45 000 tys
2 Wymiana świec
3 i dopiero wymiana olejów w dyfrach
Po wymianie przejechałek ok 2km i szarpnięcia znikły.

Też niałem tylko szarpniecie pomiedzy 2 a 3 biegiem

---

Te problemy tylko w 4x4?

Tak mam Q4 2.0 280km

Cytat:

---

Napisał Kolpak

Te problemy tylko w 4x4?

---

Ja też mam Q4 ale ten sam problem miał kolega w Q2

Dzięki wielkie, jutro jadę do serwisu to dam znać co i jak, może komuś kiedyś to pomoże.

Niestety jestem skazany na ASO bo auto na gwarancji, podejrzewam, że ciężko będzie ich przekonać, żeby wymienili gwarancyjnie ten olej w dyfrze.. No ale na pewno zasugeruję, że tu warto szukać przyczyny, zaraz po najłatwiejszym teście na innych oponach ;) A jak nie to wszystko to pewnie już zostanie sterownik skrzyni, albo sama skrzynia..

Cytat:

---

Napisał flix

Niestety jestem skazany na ASO bo auto na gwarancji, podejrzewam, że ciężko będzie ich przekonać, żeby wymienili gwarancyjnie ten olej w dyfrze.. No ale na pewno zasugeruję, że tu warto szukać przyczyny, zaraz po najłatwiejszym teście na innych oponach ;) A jak nie to wszystko to pewnie już zostanie sterownik skrzyni, albo sama skrzynia..

---

Nie jesteś skazany na ASO. Wymiana oleju w dyferencjałach nie przewija się przez żaden harmonogram obsługowy. Dostęp do tylnego jest bardzo dobry. Wymiana banalnie prosta. Możesz przeprowadzić ją samodzielnie będąc pewnym ilości i specyfikacji wlanego oleju. Poczytaj:
https://www.forum.alfaholicy.org/giu...scie_tyl_.html

Podczas wizyty w ASO poprosiłbym natomiast o podłączenie samochodu pod wiTECH i sprawdzenie dostępnych aktualizacji. W ramach gwarancji i zgłoszonego przez Ciebie problemu ASO powinno zaktualizować jednostki, które mogą mieć wpływ na niedogodność. Po upływie gwarancji wszelkie aktualizacje na życzenie są bardzo drogie. Wiem, bo zleciłem w ubiegłym roku update wszystkiego co się tylko da.

Cytat:

---

Napisał flix

Dzięki wielkie, jutro jadę do serwisu to dam znać co i jak, może komuś kiedyś to pomoże.

Niestety jestem skazany na ASO bo auto na gwarancji, podejrzewam, że ciężko będzie ich przekonać, żeby wymienili gwarancyjnie ten olej w dyfrze.. No ale na pewno zasugeruję, że tu warto szukać przyczyny, zaraz po najłatwiejszym teście na innych oponach ;) A jak nie to wszystko to pewnie już zostanie sterownik skrzyni, albo sama skrzynia..

---

Jeśli masz alfe na gwarancji to oczywiście że musisz korzystać z ASO teoretycznie nic Cię nie powinno obchodzić ma być zrobione i tyle, ale tyle teorii a praktycznie będą ściemniać żeby tylko nie wymienić olejów w dyfrach

Właśnie miałem taką rozkminę w moim przypadku. Samochód jeszcze na gwarancji. Ale sam wymieniłem olej z racji poszarpywania. Po wymianie ustało. Skoro serwis nie przewiduje jednak takiej potrzeby a samochód zauważalnie szarpie to czy tego typu operacje nie powinny być robione w ramach gwarancji?

Pozwolę sobie wtrącić z pytaniem, pośrednio związanym z wątkiem. Zastanawiam, się jakie są wasze doświadczenia z doborem rozmiaru opon zimowych. Instrukcja informuje, że
"Silniki 2.0 T4 MAir i 2.2JTD : opony zimowe dostępne są w rozmiarach, 225/50 R17 94H, 225/45 R18 91H (na obręczy 18x8J) i 225/40 R18 95H (na obręczy 18x9J)"
To jak to jest, zakładając, że fabrycznie auto wyjechalo na felgach 18x9 i oponach z tyłu 255/40 R18 ? Powinny być na tył 225/40 R18 ? To spora różnica w obwodzie. Jak to się ma do napędu Q4 - nie będzie to permanentnie wykrywany poślizg załączający napęd na przód? Wprogramowuje się jakoś rozmiar kół czy to błąd w instrukcji?

Cytat:

---

Napisał WormKuba

Właśnie miałem taką rozkminę w moim przypadku. Samochód jeszcze na gwarancji. Ale sam wymieniłem olej z racji poszarpywania. Po wymianie ustało. Skoro serwis nie przewiduje jednak takiej potrzeby a samochód zauważalnie szarpie to czy tego typu operacje nie powinny być robione w ramach gwarancji?

---

Koszta wymiany takiego oleju dla marki są żadne ale nie robią tego od ręki mój znajomy zrobił tak kazał w ASO wymienić olej w dyfrach oczywiście mu też szarpało 2 na 3 samochód na gwarancji ASO walczyło oby tylko nie wymienić oleju ale kolega bardzo mocno wjechał na ambicje jednemu z mechaników. Po ok 2 godzinach przepychanek słownych wymienili i czary szarpanie zniknęło.

Wg ASO olej w tylnym dyfrze się wymienia po 75tys i ciężko im wytłumaczyć. Ja z dwoma warszawskimi ASO o tym rozmawiałem i nie docierało. Nawet się nie pofatygowali, żeby w ogóle ten olej sprawdzić. Po spuszczeniu był czarny jak smoła zarówno w Giuliach i Stelvio, podobnie u innych kolegów z forum.

to jestem jedynym wyjątkiem- po 48 tkm zarówno z przedniego tylnego jak i skrzynki rozdzielczej olej kolorem nie odbiegał od nowego.

Cytat:

---

Napisał Tomeek

Pozwolę sobie wtrącić z pytaniem, pośrednio związanym z wątkiem. Zastanawiam, się jakie są wasze doświadczenia z doborem rozmiaru opon zimowych. Instrukcja informuje, że
"Silniki 2.0 T4 MAir i 2.2JTD : opony zimowe dostępne są w rozmiarach, 225/50 R17 94H, 225/45 R18 91H (na obręczy 18x8J) i 225/40 R18 95H (na obręczy 18x9J)"
To jak to jest, zakładając, że fabrycznie auto wyjechalo na felgach 18x9 i oponach z tyłu 255/40 R18 ? Powinny być na tył 225/40 R18 ? To spora różnica w obwodzie. Jak to się ma do napędu Q4 - nie będzie to permanentnie wykrywany poślizg załączający napęd na przód? Wprogramowuje się jakoś rozmiar kół czy to błąd w instrukcji?

---

Chyba to nie miejsce na to pytanie, ale skoro już zadałeś...to spójrz raz jeszcze do instrukcji i na samochód na tył..

U mnie natomiast olej w tylnym dyfrze po 20kkm, nie dość, że był ewidentnie zuzyty, było go za mało, to po wymianie tak okropnie cuchnął, że do wieczora wietrzyłem garaż..

Ale nowy olej TC też śmierdzi (jak już pisałem jakiś czas temu) więc na pewno nie jest to oznaka zużycia

U mnie po ~39 tkm, nie był czarny jak smola ale widać już było zużycie. Przed wymiana brak jakichkolwiek oznak zużycia, szarpania i po wymianie też bez zmian. Co do smrodu potwierdzam ale nowy też tak cuchnal

Co do poszarpywania przy zmianie biegów 1<->2/2<->3 i przez zmianie z z P na D czy R, w przypadku ZF8 wina może leżeć w niewłaściwym poziomie oleju w skrzyni (za mało oleju). Znam dwa przypadki Lacia Thema (brakowało prawie litra - podciekała chłodnica), drugi przypadek to BMW F10 - prawdopodobnie przy wymianie oleju wlane było za mało. Jeden i drugi przypadek uleczony poprzez dolanie oleju od właściwego poziomu, a przynajmniej tak twierdzą właściciele pojazdów.

Miałem kilka razy lekkie szarpniecie przy przełączeniu z P na D, ale tylko w określonych okolicznościach - poranny wyjazd z garażu. Po uruchomieniu silnika, zrzucam ręczny, wrzucam D - jest płynnie. Wyjeżdżam z garażu, zaciągam ręczny i wciskam P, zamykam garaż, wciskam hamulec (nie puszczam go), zrzucam ręczny i wrzucam D (i tu następuje lekkie szarpniecie). Co ciekawe, jeśli zrobię to w kolejności: wciskam hamulec - > zrzucam ręczny ->puszczam hamulec i ponownie naciskam hamulec i wrzucam D, to nigdy mi się nie zdarzyło żadne szarpnięcie.

Co do tylnego dyfra, ja wymieniałem przy ok 45kkm i można powiedzieć, że był czarny. Obecnie wlany dedykowany Ravenol i subiektywnie dyfer pracuje ciszej (ktoś poruszał wątek cichego wycia/szumu dyfra w granicach 80-110km/h - być może problem tkwi właśnie w fabrycznym oleju).

Pytanie o rozmiar opon jest jak najbardziej we właściwym miejscu i może być związane z opisywanymi przez autora objawami. Różnice w rozmiarach opon w porównaniu do tego czego spodziewa się komputer sterujący min skrzynką rozdziału napędu mogą prowadzić do przedwczesnego załączania przodu i w takich warunkach np do szarpania. Natomiast cytat jest właśnie z instrukcji i nawet gdybym mial przed sobą samochód w tej chwili, to nie jestem w stanie stwierdzić kto i jak bardzo się pomylil. Pytam też, bo wątek jest dla mnie powodem do przemyśleń czy na pewno chcę zamówić q4 (tak, nie mam jeszcze auta)

Cytat:

---

Napisał Tomeek

Pytanie o rozmiar opon jest jak najbardziej we właściwym miejscu i może być związane z opisywanymi przez autora objawami. Różnice w rozmiarach opon w porównaniu do tego czego spodziewa się komputer sterujący min skrzynką rozdziału napędu mogą prowadzić do przedwczesnego załączania przodu i w takich warunkach np do szarpania. Natomiast cytat jest właśnie z instrukcji i nawet gdybym mial przed sobą samochód w tej chwili, to nie jestem w stanie stwierdzić kto i jak bardzo się pomylil. Pytam też, bo wątek jest dla mnie powodem do przemyśleń czy na pewno chcę zamówić q4 (tak, nie mam jeszcze auta)

---

Chodzi o to, że żadna Giulia nigdy nie miała fabrycznie opon 225/40R18 i nie sądzę, że w instrukcji takiego babola strzelili.
Nie można też założyć op. 225/40 na felgę 9".
Poza tym indeks 95 jest nieodpowiedni dla tego rozmiaru.
Oznacza to, że na 99 (a nawet na 100%) źle odczytałeś instrukcję.

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał Harvaster

Miałem kilka razy lekkie szarpniecie przy przełączeniu z P na D, ale tylko w określonych okolicznościach - poranny wyjazd z garażu. Po uruchomieniu silnika, zrzucam ręczny, wrzucam D - jest płynnie. Wyjeżdżam z garażu, zaciągam ręczny i wciskam P, zamykam garaż, wciskam hamulec (nie puszczam go), zrzucam ręczny i wrzucam D (i tu następuje lekkie szarpniecie). Co ciekawe, jeśli zrobię to w kolejności: wciskam hamulec - > zrzucam ręczny ->puszczam hamulec i ponownie naciskam hamulec i wrzucam D, to nigdy mi się nie zdarzyło żadne szarpnięcie.

---

To chyba bardzo typowa sprawa i występuje u każdego w automacie i w każdej marce auta.
Chodzi chyba zwyczajnie o odciążenie oporu masy auta jaki się wytworzył po zaparkowaniu samochodu na P (choć wydaje się to trochę nielogiczne gdy zaciąga się ręczny, a podłoże prawie równe). Bardzo wyraźnie można to zauważyć gdy opuszczę jakiś samochód na podnośniku, a był zaciągnięty ręczny. Wtedy całe zawieszenie i napęd dostają naprężenia i wrzucenie biegu staje się niekiedy wręcz niemożliwe. Dlategp zawsze pierw hamulec, odpuszczenie ręcznego, samochód "odpręża się" :D i dopiero można włączyć bieg.
W Julce mam już teraz na stałe automatyczny ręczny załączony, właśnie po to by zawsze przed wbiciem biegu móc ją delikatnie "zluzować".

- - - Updated - - -

[QUOTE=Harvaster;2267239]Co do poszarpywania przy zmianie biegów 1<->2/2<->3 i przez zmianie z z P na D czy R, w przypadku ZF8 wina może leżeć w niewłaściwym poziomie oleju w skrzyni (za mało oleju). Znam dwa przypadki Lacia Thema (brakowało prawie litra - podciekała chłodnica), drugi przypadek to BMW F10 - prawdopodobnie przy wymianie oleju wlane było za mało. Jeden i drugi przypadek uleczony poprzez dolanie oleju od właściwego poziomu, a przynajmniej tak twierdzą właściciele pojazdów.


Oczywiście że poziom oleju w skrzyni jest bardzo ważny. U mnie po wymianie oleju w skrzyni dalej były szarpnięcia. Jeśli pojawiłby się problem z roszczelnieniem chłodnicą oleju alfa nie zaalarmuje o tym ?

Cytat:

---

Napisał Kolpak

Oznacza to, że na 99 (a nawet na 100%) źle odczytałeś instrukcję.

---

No widzisz, to jest cytat z instrukcji, copy-paste. Tak więc jest babol i mialo byc zapewne 255/40 R18. Nośność się jednak razej zgadza -95. Cytat pochodzi z PL wersji instrukcji 'Publikacja nr 603.93.668PL-07/2020 – Wydanie1". We włoskiej zreszta jest to samo... Mnie zastanawia jaka jest tolerancja obwodu koła, przy której nie głupieje Q4. Przykładowo dla subaru róznica jest 1/4 cala, audi 1/2. To przy róznych rozmiarach przód/tył nie jest wiele.

Cytat:

---

Napisał Tomeek

No widzisz, to jest cytat z instrukcji, copy-paste. Tak więc jest babol i mialo byc zapewne 255/40 R18. Nośność się jednak razej zgadza -95. Cytat pochodzi z PL wersji instrukcji 'Publikacja nr 603.93.668PL-07/2020 – Wydanie1". We włoskiej zreszta jest to samo... Mnie zastanawia jaka jest tolerancja obwodu koła, przy której nie głupieje Q4. Przykładowo dla subaru róznica jest 1/4 cala, audi 1/2. To przy róznych rozmiarach przód/tył nie jest wiele.

---

Czyli idą w złym kierunku, bo wcześniej było dobrze :D

Załącznik 275175

Cytat:

---

Napisał Kolpak

To chyba bardzo typowa sprawa i występuje u każdego w automacie i w każdej marce auta.
Chodzi chyba zwyczajnie o odciążenie oporu masy auta jaki się wytworzył po zaparkowaniu samochodu na P (choć wydaje się to trochę nielogiczne gdy zaciąga się ręczny, a podłoże prawie równe). Bardzo wyraźnie można to zauważyć gdy opuszczę jakiś samochód na podnośniku, a był zaciągnięty ręczny. Wtedy całe zawieszenie i napęd dostają naprężenia i wrzucenie biegu staje się niekiedy wręcz niemożliwe. Dlategp zawsze pierw hamulec, odpuszczenie ręcznego, samochód "odpręża się" :D i dopiero można włączyć bieg.
W Julce mam już teraz na stałe automatyczny ręczny załączony, właśnie po to by zawsze przed wbiciem biegu móc ją delikatnie "zluzować".

---

Typowa przede wszystkim w hydrokinetykach (uściślając) :). Co do odprężenia układu napędowego to pełna zgoda - dlatego praktycznie zawsze wciskam hamulec - > zrzucam ręczny ->puszczam hamulec i ponownie naciskam hamulec i wrzucam D (jest to zdrowsze). Pisząc post bardziej miałem na myśli, że nawet bez odprężenia układu napędowego zazwyczaj nie ma żadnego szarpnięcia (przez 1,5 roku było ich tylko kilka), a jeśli się zdarzyło to tylko w określonej sytuacji (poranek, zimny silnik, zimny olej w skrzyni/konwerterze - a zatem i gęstszy). Raz jak mi się to przytrafiło szarpnięcie, jeszcze raz powtórzyłem całą sekwencje i już tego szarpnięcia nie było.

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał Karol1

[COLOR="silver"]
Jeśli pojawiłby się problem z roszczelnieniem chłodnicą oleju alfa nie zaalarmuje o tym ?

---

Pewnie tak, jeśli skrzynia zaczęłaby się przegrzewać. Co do samego poziomu oleju to chyba nie da się go sprawdzić egzaminem/komputerem, zatem pewnie nie ma czujnika poziomu oleju.
Jest określona procedura sprawdzenia jego poziomu, ale jest to metoda manualna (rozgrzanie oleju do odpowiedniej temperatury i odkręcenie korka wlewu).
https://www.youtube.com/watch?v=BPkCUfqi-gE&t=836s

swego czasu wklejałem fabryczną procedurę manualnego sprawdzania poziomu oleju w Giulii/Stelvio

Cytat:

---

Napisał Dareek

swego czasu wklejałem fabryczną procedurę manualnego sprawdzania poziomu oleju w Giulii/Stelvio

---

Możesz jeszcze raz ją wrzucic ?

Cóż, mam dość podobny problem do twórcy wątku.
Po zmianie opon na zimowe, o dziwo dokładnie ten sam model co kolega czyli Conti TS860S w rozmiarze dokładnie jak letnie, skrzynia zaczęła wpadać w dziwne drgania/wibracje w zakresie prędkości od 40 do 60km/h, czasem do 70 km/h.
Na letnich zrobiłem tylko 260km więc nie wiem czy nie działa już jakieś wyparcie ale jestem prawie pewien, że nic takiego wcześniej nie czułem. Oponki zmieniał kolega Kolpak więc zakładam, że niefachowy montaż odpada :)
Auto nowe, 1000km przebiegu...
Poczekam aż zejdzie śnieg i może spróbuję wykluczyć jakikolwiek wpływ tych opon na układ napędowy zakładając letnie.

Cytat:

---

Napisał seba_css

Cóż, mam dość podobny problem do twórcy wątku.
Po zmianie opon na zimowe, o dziwo dokładnie ten sam model co kolega czyli Conti TS860S w rozmiarze dokładnie jak letnie, skrzynia zaczęła wpadać w dziwne drgania/wibracje w zakresie prędkości od 40 do 60km/h, czasem do 70 km/h.
Na letnich zrobiłem tylko 260km więc nie wiem czy nie działa już jakieś wyparcie ale jestem prawie pewien, że nic takiego wcześniej nie czułem. Oponki zmieniał kolega Kolpak więc zakładam, że niefachowy montaż odpada :)
Auto nowe, 1000km przebiegu...
Poczekam aż zejdzie śnieg i może spróbuję wykluczyć jakikolwiek wpływ tych opon na układ napędowy zakładając letnie.

---

Ooo kurcze :eek: Nic się nie chwaliłeś takim objawem..
Faktycznie na letnich nie przejechałeś wiele, a do tego warunki były delikatnie mówiąc kiepskie, no i nie znałeś jeszcze auta, ale mimo to pewnie byś wyczuł.
Mocno zastanawiające jest to, że to dokładnie te same opony... czyżby Conti miał jakiś problem konstrukcyjny i ich wymiar P/T nie zgrywa się aż tak bardzo?
Zresztą i u mnie mogło pójść coś nie tak, należało by to też wykluczyć, choć właściwie jedynym objawem "po mnie" może być drżąca kierownica, a nie skrzynia..
Może będziesz kiedyś przelatywał obok? Wtedy moglibyśmy założyć inne koła, choćby z mojej Julki, na chwilę..na próbę.

- - - Updated - - -
[MENTION=36167]flix[/MENTION] a jak u Ciebie, czy coś się wyjaśniło?