Printable View
Witam wszystkich uzytkownikow !
Jestem tutaj nowy , a to z tego względu że czaję się na alfę 166 i muszę się poradzić fachowców.
Wobec tego miał bym do was 3 krótkie pytania. Jak wygląda dostępność części na naszym rynku, czy serwisowanie jest kłopotliwe i kosztowne.
I jeśli mieli byście troszkę czasu to poprosił bym o wszystkie za i przeciw przy kupowaniu tego auta.
Dziękuję wszystkim za pomoc :)
witam,
1. dostępność części - są, a jak nie ma da się ściągnąć
2. serwisowanie kłopotliwe - przypuszczam że w Warszawie nie
3. kosztowne? - raczej tak, jako że nowa 166 kosztowała ponad 150tys.
za i przeciw: polecam opcję szukaj... poczytaj np. to: http://www.forum.alfaholicy.org/pora...6_i_166_a.html
pozdrawiam,
~tomaz
Auto dla ludzi , którzy wymagają aby autko miało duszę, i nie sa jak ja to nazywam ,,trupami finansowymi " czyli jak sie kasa skończy maja gdzie się zadłuzyc. Generalnie z te pieniądze jaki ja dałem nie kupie nic lepszego .
Witam serdecznie. Jestem nową użytkowniczką forum. Zarejestrowałam się tutaj, ponieważ jestem w trakcie szukania swojego pierwszego auta. Dostałam propozycję kupna alfy romeo 145 (1999r., 1.4 i.e. 16V T.S. 103KM, pełne wyposażenie) od bliskiej koleżanki. Niestety nie mam zdjęć tego auta ale mogę powiedzieć, że jest to naprawdę zadbany samochód. Koleżanka twierdzi, że przez 5 lat nie miała poważniejszych problemów z tym samochodem. Wszyscy moi znajomi odradzają mi jednak kupno, twierdząc, że więcej czasu spędzę w serwisie niż pojeżdżę. Dlatego proszę Was o obiektywną opinię na ten temat. Z góry dziękuje i pozdrawiam :]
Hah kolejni wierzą w mit jakie to Alfy nie są awaryjne i jak to one się nie psuja chociaż w życiu nie siedzieli w aucie a o przejazdźce już nie wspomneCytat:
Napisał Kosmitka
---------- Post added at 17:58 ---------- Previous post was at 17:56 ----------
Ale kotleta odgrzałeś:D
chyba odgrzałaś :P ja powiem tyle mam 146("większa" siostra 145 :)), te samochody są dosyć poczciwe, jak się o nie dba to nie są wcale awaryjne, ale ja radzę ją sprawdzić najpierw, by się głupio nie wkopać. Przejechać się na jakimś odcinku, sprawdzić na komputerze, przejechać się do mechanika, to jest ważne bo inaczej można się wkopać trochę :P
[QUOTE=micrus;661678]chyba odgrzałaś :P Przepraszam nie wiedziałem,że mam doczynienia z płcią piękną:) A co do sprawdzenia auta przed zakupem wszystkimi mozliwymi sposobami masz w 100% Jeśli ktoś nie zna się na autach a już w ogóle nie ma pojęcia o Bellach to łatwo można się naciąć.
Hehe oczywiście nie omieszkam sprawdzić alfy u mechanika :] to podstawa, czy to znajoma osoba czy nie, zresztą koleżanka sama powiedziała, że woli, żebym sobie ją sprawdziła, żeby nie było później między nami żadnych nieporozumień :] nie wspomniałam też, że ona chce za nią 8tys. i tak się zastanawiam czy to nie wygórowana cena. Szukam już samochodu ponad 3 miesiące i jednak jeśli mam wybierać to wolałabym kupić auto od znajomej osoby. Tym bardziej, że to nie jest jakaś tam znajoma, tylko dobra koleżanka. Lipy na pewno mi nie wciska :] Tylko pytanie o tą awaryjność, bo kurde na pieniądzach nie śpię a po prostu chce mieć autko, którym pojeżdżę dobre 3 lata przynajmniej :] i żebym nie musiała w nią ładować na okrągło kasę :]
8 tysi trochę sporo , ale to zależy od stanu i rocznika np. ta ładnie wygląda http://otomoto.pl/alfa-romeo-145-opl...C19347534.htmlCytat:
Napisał Kosmitka
A co do 145 to może coś tu znajdziesz http://www.forum.alfaholicy.org/foru...lfa_romeo.html
Dobry tekst tam znalazłem "...ale z Alfami jest jak z kobietami - mimo wad i tak je kochamy i nie możemy bez nich żyć..."
Cytat:
Napisał yattaman
Hehe ja rozumiem, każdy pisze, że alfy mają "duszę", tylko czy ta "dusza" nie doprowadzi mnie do bankructwa :D
Ja tam osobiście 8 czy 9 tyś za 145 bym nie dał w życiu ale z kolei wyrwać 156 albo 147 w godnym uwagi stanie za te pieniądze też nie ma realnych szansCytat:
Napisał yattaman
Ja bym jej nie kupił , jak wspomniałaś koleżanka jeździ już 5 lat w Polsce , 145 raczej dobrej blachy nie mają i cena jak na takie auto jest dość wysoka. Każdy samochód się psuje ,jeden człowiek ciągle naprawia bo denerwuje go jak coś piszczy czy łomocze lub nie działa, a drugi jeździ aż odpadnie, zatrze się i pourywa .Później jak się trafi zaniedbany egzemplarz to nie wiadomo w co ręce włożyć.Cytat:
Napisał Kosmitka
Szukaj czegoś z ocynkowaną blachą i niedawno sprowadzone rok w kraju, może nudne Audi B4 :cool:
co to znaczy ze 145 dobrej blachy nie mają?? mialem 146 i grama rdzy na niej nie było, wazne zeby bezwypadka kupic... 145/146 po lifcie we wypasie jeszcze fajne autka są
Kurde mętlik w głowie mi robicie :] tak naprawdę z tego co już szukałam to chyba stwierdzam, że za tą cenę chyba nie trafi mi się coś w dobrym stanie :] wszystko zajechane, szpachlowane albo strzaskane :] załamka po prostu :]
jak chcesz jakis stylowy makaron to jeszcze bravo pierwszej generacji mozna poszukać zadbane a to to samo co 145 tylko nieco inne silniki..
http://moto.allegro.pl/listing.php/s...kie=0&a_text_i[1][0]=1999&a_text_i[1][1]=&a_text_i[4][0]=&a_text_i[4][1]=&a_text_i[5][0]=&a_text_i[5][1]=&a_text_i[14][0]=&a_text_i[14][1]=&a_enum[199]=all&a_enum[16]=all&a_enum[13]=all&a_enum[12]=all&a_enum[15]=all&a_enum[178]=1&a_mask[200][1]=1&change_attr=Pokaż
link z wyszukiwania z allegro :P jest parę ciekawych sztuk z Alf :P ale jeżeli tego auta się nie zasmakowało to mogą być opory z kupnem :D z resztą chcesz mieć w miarę zadbaną Alfę zajrzyj tu: http://www.forum.alfaholicy.org/samochody/
Jeśli chodzi o alfę mojej koleżanki to wydaje mi się, że z ceny trochę można by zlecieć. A jakoś ona mnie przekonuje ze względu właśnie, że to autko z dobrej ręki. Laska pedantyczna, pucuje i chucha :] wiem, że autko zadbane, tylko czy mi się kurna nie będzie psuć :/
Ja proponuje Ci żebyś znalazła jakiegoś Alfaholika z regionu który pojedzie z tobą do Twojej koleżanki i oceni czy auto warte tej ceny, czy nie dobite wtedy może rozwieje twoje wątpliwości, może rzeczywiście masz pod nosem mega doinwestowane auto i trzeba przemówić Ci do rozsądku :)
Dokładnie tak zrób. Nie wiemy skąd klikasz więc nie wiadomo gdzie Cię skierować.Cytat:
Napisał dawid_007_04
Jak buda 146 Ci się podoba, a auto faktycznie wychuchane to bierz. O ile ma klimę, bo różnie ludzie rozumieją pełne wyposażenie.
Cena może nieco dyskusyjna, ale po oględzinach będzie wiadomo, czy warto.
A dyletantów, którzy nawet w Alfie nie siedzieli nie słuchaj. My się znamy, nie oni :-)
Sorki za mały offtop....145 nie miała ocynku???
miała. juz fiaty tipo nawet miały
Ma klime ta alfa mojej znajomej :) nie martwcie sie chlopcy, nie pojade ogladac samochodu sama, poniewaz jestem calkiem zielona (jak kosmitka :D). Moze uda mi sie zdjecia jakies ogarnac, to pokaze Wam :) wielkie dzieki za wasze porady :*
Myślę ze w warszawie znajdzie sie jakiś alfahilik który chętnie pomoże miłej Pani :)
A Pani zielona czemu nie poruszyła tego wątku na forum 145 ,rozumiem że to "ogólna porada" ,ale tam jest więcej znawców tego modelu :cool: .
http://www.autokrata.pl/artykul/auto...1994-2001-5681
Pochwal się jak już kupisz to cudo :girl_wacko:
Cytat:
Napisał yattaman
Kolego z kreskówki :P czytając opinie na tej stronce co podałeś, odechciewa mi się kupowania tego samochodu :P
A tak poważnie, sprawdzę ją na pewno i dam znać :P
dośc czesto czytam artykuły na autokreacie i żadko maja one cos wspolnego z osobą która ma jakiekolwiek pojęcie o motoryzacji. Mimo wszystko ten artykuł jest oparty na stereotypach które powstały własnie dzieki współudziałowi tego modelu. Sprawdz go porządnie :)
Tak naprawdę to mam obawy, jeśli chodzi o to, że nawet jak go teraz sprawdzę i okaże się, że wszystko jest git a że po paru miechach zacznie mi coś szwankować :] Samochód ma przejechane jakoś ponad 100 000km. Od jakiś 6 miesięcy stoi w garażu i tylko raz na jakiś czas jest odpalany. Nie wiem czy to minus czy plus :] Mówi, że jej się nic nie psuję ale jak ma się psuć w sumie jak rzadko jest używany :]
Nikt Ci nie da gwarancji na 10 letnie auto!Cytat:
Napisał Kosmitka
Nawet najlepsze oględziny i czyste intencje Sprzedającego nie pomogą.
Ale ryzyko można i trzeba minimalizować, testując auto z kimś, kto ma pojęcie o AR.
Na "sucho" nikt Ci już nic więcej nie powie. Po prostu trzeba się z kimś umówić i sprawdzić bolid.
Chyba, że bierzesz qumpelę na przeczekanie, żeby zeszła z ceny ;-)
dokładnie, kobitka by chciała kupic 10 latka i nic w niego nie inwestować, to chyba jedynie we vw w tdiku takie cuda ;)
Nie da się kupić używanego auta,żeby nie było coś w nim do zrobienia i z tym się trzeba liczyć!
Ale chłopcy, ja sobie zdaję sprawę, że zawsze będzie coś do zrobienia. Tylko, że na tej stronce np. http://www.autocentrum.pl/oceny/alfa...3km-1996-2000/ ludzie piszą, że co kilka miesięcy mieli poważne awarie. I tego się najbardziej obawiam.
Nie wierz w stereotypy! Jeśli coś będzie do wymiany to normalne części eksploatacyjne typu klocki,tarcze ,olej itd. bo te części przecież się zużywają.Cytat:
Napisał Kosmitka
Koleżanko, ja opiszę swoją sytuację, mianowicie gdy ja kupowałem swoją AR 166 (taka jak w sygnaturce) wszyscy mówili "nie kupuj bo wtopisz pieniądze + naprawy",później dwóch znajomych kupiło swoje auta:
1. Seata Alhambre 1.9 TDI '99
2. Mazde MPV (jakiś diesel) '99 (chyba)
3. Audi a8 4.0 TDI '03 automat
Mazda stoi już 3'eci miesiąc u mechanika (w silniku jak w domino co chwila coś innego pada) a seat co chwila zalicza jakieś drobne naprawy typu: elektryka (radio, pierwszy i trzeci rząd szyb, airbag), klima, jakiś problem ze skrzynią biegów lub sprzęgłem (nie wchodzą biegi), w audi padła zmieniarka CD, hydraulika(zawiecha), "elektryczny" ręczny, a moja niunia zaliczyła wizytę u elektryka bo nie stykała złączka od podgrzewania szyb i airbag oraz wymiana przedniej lewej półosi i na tym basta. Wspomnieć należy że naprawy tańsze od mojej belli wyszły tylko w przypadku Seata. Ja kupiłem swoja AR sam + wizyta połączona z diagnostyką w serwisie, znajomi natomiast z pomocą "fachowców" rzekomo w dobrym/bardzo dobrym stanie.
Wniosek co do usterkowości?
Auto bez usterek (wcześniej czy później), nie istnieje.
To czy auto będzie dobrze się sprawować to kwestia dbałości o auto i posiadania dobrego mechaniora.
Generalnie silniki Twin Spark 16 zaworów mają słabe opinie. I raczej to zasłużona opinia.Cytat:
Napisał Kosmitka
Natomiast usterkowość bym wiązał z konkretnym egzemplarzem, a nie modelem, czy marką AR.
Ale nie wymądrzam się, bo nie miałem tego modelu i mieć już nie będę, bo jest za mały.
Do zakupu AR trzeba po prostu dojrzeć i musi to być świadoma i przemyślana decyzja.