Samodzielna wymiana akumulatora?

Czesc

Czy samodzielna wymiana akumulatora (po gwarancji) jest do ogarnięcia bez wizyty w ASO? Mam na myśli ewentualne kasowanie błędów, podłączenie do komputera żeby coś zaprogramować itp.

Nie mam kabla OBD ani żadnego softu więc zastanawiam sie czy wyciagac samodzielnie czy jestem skazany na ASO? Oczywiscie oni radza zeby przyjechac bo to dziwne ze akumulator padl i chca dokladnie wszystko diagnozowac, ale z tego co widze to po 3 latach to normalne zachowanie akumulatora - szczegolnie w czasach pandemii jak sie malo jezdzi ;)

Moim zdaniem bez problemu do ogarnięcia we własnym zakresie. Tym bardziej, że łatwo odpina się klemę minusową w celu uniknięcia błędów przy okazji różnych czynności mających związek z prądem. Po jej ponownym zapięciu wszytko wraca do normy...

A kwestia resetu BSM-ów i tym podobnych? Wpisania danych nowego aku ( jeśli zmieniliśmy) ?? Nie dotyczy naszych alfek? Pytam, bo w posiadanym F. S-max to cała procedura jest...

No wlasnie tak mi powiedzieli w ASO ze to jest cala procedura. Pytanie czy maja racje?

Cytat:

---

Napisał tomekw

No wlasnie tak mi powiedzieli w ASO ze to jest cala procedura. Pytanie czy maja racje?

---

Wybucha a tak na poważnie większość tu miała problemy z aku i nadal jeżdżą po drogach a nie do serwisu. na temat aku już tu jest kilkanaście wątków i każdy następny rozrasta sie do teorii kosmicznej a to tylko zwykły akumulator a może niezwykły bo większości pada.

Ze 2 tygodnie temu podczas mrozów padł mi na amen. Kupiłem odpowiedni Varty i zmieniłem. Przez chwilę są błędy (te same zresztą które były kilka razy gdy mi zdychał stary Aku ). Po kilkunastu kilometrach i ponownym rozruchu znikają i jest ok.
Śmieszna sytuacja była gdy zadzwoniłem do ASO kontrolnie spytać jaka cena. Oczywiście na stanie nie mają, trza zamówic. Cena ? Pan mówi "1200" . Chwila ciszy. Pan dodaje: "Ale wie Pan, on jest calkiem nowy"

1200 plus wymiana 300 :)

po prostu wymieniasz jak normalny akumulator a po uruchomieniu kręcisz kierownicą w lewo i prawo i po kłopocie aby skalibrować kontrole trakcji - po tym błędy znikną.

Cytat:

---

Napisał Dareek

po prostu wymieniasz jak normalny akumulator a po uruchomieniu kręcisz kierownicą w lewo i prawo i po kłopocie aby skalibrować kontrole trakcji - po tym błędy znikną.

---

I chyba szyby trzeba skalibrować, żeby same otwierały się i zamykały bez trzymania przycisku.

Zastanawiam się jak w Stelvio/Giulii sprawdziłby się powerbank podtrzymujący napięcie podczas wymiany. W innym aucie elementarnie podpiąłem bank równolegle do aku, wymieniłem akumulator i odpiąłem powerbank. Nie było błędów, radio utrzymało kod i stacje. Dedykowany do tego powerbank pożyczyłem od znajomka - nie wiem ile takie cudo kosztuje.

Nie ma sensu..., wszytko jest zapamiętane a kontrolki znikają po kalibracji kierownicy.

Cytat:

---

Napisał 07105415

Nie ma sensu..., wszystko jest zapamiętane a kontrolki znikają po kalibracji kierownicy.

---

I to jest ostateczna odpowiedź na temat wątku. Chyba że trzeba pomóc w odnalezieniu śrub mocujących akumulator.

Cytat:

---

Napisał Marek156/159sw

I to jest ostateczna odpowiedź na temat wątku. Chyba że trzeba pomóc w odnalezieniu śrub mocujących akumulator.

---

Śruba jest jedna. Uwagę jednak należałoby zwrócić na prawidłowość zamontowania klemy +. Mocowanie jest zaprojektowanie, totalnie do d...y, bez regulacji docisku. U mnie spowodowało to niedoładowanie i w efekcie padnięcie akumulatora. Na szczęście aku przyjął prąd z prostownika. W miarę możliwości dobiłem mocowanie, następnie zacisnąłem i odpukać od kilku już miesięcy jest ok.

Cytat:

---

Napisał Gelo

Śruba jest jedna. Uwagę jednak należałoby zwrócić na prawidłowość zamontowania klemy +. Mocowanie jest zaprojektowanie, totalnie do d...y, bez regulacji docisku. U mnie spowodowało to niedoładowanie i w efekcie padnięcie akumulatora. Na szczęście aku przyjął prąd z prostownika. W miarę możliwości dobiłem mocowanie, następnie zacisnąłem i odpukać od kilku już miesięcy jest ok.

---

Chyba nie wyczułeś ironii w tekście kolegi.

witam
właśnie jestem po wymianie akumulatora(samodzielnie)
co się nakombinowałem żeby wyciągnąć i później założyć.
wtedy zobaczyłem ile mam czujników, systemów i kontrolek które rozświetliły mi deskę rozdzielczą.
niestety po wykonaniu niby testu szyb, kierownicy-nie pomogło...
podjechałem do znajomego mechanika ,podłączył pod komputer zrobił reset czujników i zadziałało:)
ładowanie ciekawie załącza 14,4 v przy hamowaniu ,fajnie to można to obserwować na wsadzonym w zapalniczkę woltomierzu-warto taki gadżet mieć.