[Crosswagon] Grzejąca się tarcza hamulcowa

Cześć,

Zauważyłem ostatnio, że jedna z tarcz (lewy tył) grzeje się mocniej niż pozostałe. Fachmany wymienili linki od ręcznego, bo już był czas na nie, wyczyścili i zregenerowali zacisk zestawem naprawczym. Sytuacja się trochę poprawiła, bo hamulec przestał wyraźnie szurać w trakcie jazdy, ale tarcza dalej się grzeje.

Co dalej można z tym zrobić?

Majster podpowiada, by wymienić przewód elastyczny, bo płyn może nie cofać, ale nie był w stanie znaleźć niczego w hurtowniach.
Czy do Crossa jest jakiś specjalny przewód, inny od zwykłej 156? Próbowałem rozeznać się w tym na EPERze, ale bez żadnej konkluzji.

Pozdrawiam

Nikt nic?

Przewód wymieniony na oryginał, ale bez większego efektu.

Pomóżcie coś proszę, bo nie mam już pomysłów...

Kup może jakiś używany zacisk na podmiankę, najwyżej potem odeślesz. Ja miałem ten sam problem, wsadzili zestaw do regeneracji, nadal grzało, więc kupiłem po całości odnowione zaciski (rozebrane, wyczyszczone, wymalowane) i od tamtej pory jest git

Gdzie kupowałeś?
Z tego co widzę po internecie, łatwiej o nowy zamiennik niż używkę.

Ja akurat kupowałem na allegro z odsyłką swoich starych
W crosswagonie są inne zaciski? Powinieneś mieć takie: https://allegro.pl/oferta/zacisk-lew...jts-9383408247
w przedliftach były takie karbowane: https://www.iparts.pl/czesc/zacisk-h...76.html#100807

Wg epera numery zacisków są inne, ale wygląda chyba podobnie.
Pogrzebię jeszcze za tymi zaciskami w wolnej chwili, ale dzięki za wskazówkę.

Te karbowane zaciski były w TS'ach i JTD przed liftem, razem z tarczą 251 mm. Potem zwiększyli średnicę tarcz do 276 mm i zmienili zaciski na takie co podesłał koskar, w Crosswagonie z tego co kojarzę nie było mniejszych tarcz z tyłu.

Właśnie widzę, że tarcze są chyba jednakowe, chociaż mają inną numerację, więc pewnie tak samo jest z zaciskami.

Witam forumowiczów. Odświeżam wątek bo zauważyłem u mnie to samo co u kolegi. Nie tak dawno bow Lutym tego roku miałem wymieniane tylnie tarcze, klocki hamulcowe, zaciski oraz linkę hamulca ręcznego.Auto przejechało na nich (Bosch) jakieś 20 tys km. Teraz przy skręcaniu (np. gdy jadę na rondzie w prawo) słychać wyraźny pisk dochodzący z prawej tylniej tarczy hamulcowej. Ta tylnia tarcza po przejechaniu 14 km jest też wyraźnie cieplejsza od pozostałych. Po dotknięciu wszystkich tarcz palcem stwierdzam że te tylnie tarcze są wyraźnie cieplejsze od przednich. A najbardziej nagrzana jest ta tylnia po prawej stronie. Ściągnąłem tylnie koła, przeczyściłem okolice zacisków szczotką, przemyłem zmywaczem do czyszczenia hamulców (break cleaner) w sprayu, przemyłem tarcze hamulcowe rozpuszczalnikiem benzyna ekstrakcyjna i po przejechaniu 28 km problem powrócił. Tarcze hamulcowe i zaciski sa prawie nowe więc gdzie może leżeć problem. Czyżby zacisk już nadawał się do regeneracji? Czy mechanik mógł zrobić fuszerkę? Lub czy ktoś mi mógł zrobić na złość i nasypać czegoś do tarczy.

Cytat:

---

Napisał Gianluigi

Czyżby zacisk już nadawał się do regeneracji? Czy mechanik mógł zrobić fuszerkę?

---

wszystko się mogło zdarzyć, bez rozebrania tego nic nie stwierdzisz...

Pytanie czy nowe blaszki wpadły przy wymianie tarcz i klocków albo chociaż czyszczenie i smarowanie. Niestety, , ale mechanicy często nie robią nic od siebie, ma zmienić tarcze i klocki to jeb jeb i następny a potem się bujaj.

"Ważniejsza od celu podróży jest radość z podróżowania" - Soichiro Honda

Cytat:

---

Napisał koskar

wszystko się mogło zdarzyć, bez rozebrania tego nic nie stwierdzisz...

---

Właśnie i tu jest problem z tym rozbieraniem, bo jestem na niemieckiej ziemi, mam co prawda klucze zestaw kluczy ale nie mam w razie czego części do tłoczka także chyba pozostaje mi mechanik...

Sprawdź na początek czy klocki pracują swobodnie, jak już pisałem post wcześniej a potem szukaj winy w zacisku.

"Ważniejsza od celu podróży jest radość z podróżowania" - Soichiro Honda