Printable View
Cześć.
Od niedawna mam Stelvio i zastanawiam się nad dodatkowym usztywnieniem / wyciszeniem / izolacją termiczną maski. Chciałem użyć maty butylowej AERO i pianki trudnopalnej. W innych autach osiągałem kilka rzeczy:
- szybsze nagrzewanie
- lepszą stabilność temperaturową silnika
- lepsze wyciszenie
- mniejsze spalanie
Jak myślicie, czy takie coś ma sens w Stelvio?
A czemu uważasz, że producent auta nie wie, jaki przepływ powietrza pod maską jest wskazany do prawidłowej pracy silnika?Cytat:
Napisał AxeD
P.S. Ostatni raz takie "czary mary" robiłem w maluchu, gdy temperatura spadała do -20 st. C. :P
Cóż, ja robiłem tak przy Alfie 159, Fiat 500, Mazda 6 GJ. We Fiacie i Mazdie robiłem drzwi, bagaznik, maskę, bagażnik - w fiacie jeszcze dach robiłem. Co do producenta, to robią tak, żeby im sie opłacało i było akceptowalne a nie tak, żeby było bardzo dobrze.
A jaki wpływ mają drzwi, dach i bagażnik na nagrzewanie i wyciszenie silnika?Cytat:
Napisał AxeD
Podałem po prostu co wyciszałem. Zapomniałem jeszcze o nadkolach. Nadkola przy grodzi dodatkowo izoluja termicznie. Swoją drogą, masz zamiar odpowiedzieć na moje pytania, czy tak tylko sobie podewagujemy ? :D
Ja mam Giulię, a nie Stelvio więc nie będę Ci niczego doradzał, ale po dwóch jazdach testowych Stelvio pamiętam, że denerwował mnie odgłos opon w Stelvio, a nie głośność silnika :( Może źle postawiłeś pytanie?Cytat:
Napisał AxeD
Raczej dobrze, bo mam dodatkowe wyciszenie nadkoli itd. Po prostu zastanawiam się maską. Serwis mówi, że jak chce to nie ma problemu pytanie, czy ktoś już to robił i jaki był rezultat.
Może diesel głośniejszy to da cos , w benzynie raczej bardziej psychicznie ze zrobiłeś wszystko żeby było ciszej. Chociaż w środku sam wyciszam drzwi itp.Cytat:
Napisał AxeD
W stelvio 2.0 pojawiały się przypadki pękania 4 tłoka. Niektórzy mniemali, że może przyczyną tego jest zbyt duża temperatura panująca w tamtej okolicy (kat,turbo) i brak odpowiedniego chłodzenia.
No nie zgodzę się - wyraźnie słychać różnicę w głośności pracy silnika w w/w samochodach. Oczywiście, może to być subiektywne (bo nie mierzyłem), co nie zmienia faktu, że porównując z drugim autem jest słuszalna różnica.Cytat:
Napisał marekkoczta
- - - Updated - - -
Dzięki - dopytam w serwisie. Ja jakoś aut nie upalam, więc to też może mieć znaczenie ;)Cytat:
Napisał bronek90
nie przesadzajmy - fakt wytłumienia maski nie ma wpływu na chłodzenie silnika - największy hałas w stelvio wchodzi rzez boczne szyby i drzwi - w tej kolejności - ja właśnie zamówiłem sobie laminowane boczne szyby z polifta. dodatkowo zacząłbym od wytłumienia nadkoli przednich i ściany grodziowej za kołami- to już robiłem w Giulietcie i była meega różnica- polecam maty STP aero Gold i na to maty butylowe piankowe
Kolega pisał, że chce uzyskać lepsza stabilność temperaturowa więc napisałem mu to, co już się przewijało przez forum a czy to prawda czy mit to nie wiem.
jeżeli chodzi mu o stabilność temperaturową to raczej tego ciepła jest znaczny nadmiar szczególnie w okolicy ściany grodziowej od strony kierowcy. Ja ciągle się zastanawiam jak poprawić odprowadzenie ciepła z tej okolicy
I właśnie o tym pisałem :)
Wyciszanie maski praktycznie nie zmniejsza hałasu w kabinie.
Hałas w kabinie można ograniczyć wytłumiając grodź kabina - silnik i nadkola.
No i drzwi oczywiście.
Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Rozważam wyklejenie matą stp aero + pianka trudnopalna samej maski, tylko nie wiem po prostu czy ma to sens. Mam szyby klejone, paket wyciszenia też, więc wielkiej rewolucji z hałasem się nie spodziewam. Bardziej widzę szansę na stabilność temperatury, ewentualnie spadek spalania - co nie jest dla mnie kluczowe, ale w innych autach taki miałem efekt.
Co do hałasu idącego przez maskę - właśnie wyciszenie tego elementu dało spory efekt w Mazdzie i Fiaciku :)
przez to ze silnik sie szybciej rozgrzewa to mniej pali? dobrze rozumiem?Cytat:
Napisał AxeD
Tak, plus potem potrzebuje mniej energii na utrzymanie temperatury.Cytat:
Napisał koskar
Ale więcej energii na chłodzenie latem ;)
Tutaj jest problem raczej z nadmiarem ciepła, a nie z niedogrzaniem.
Ciekawe czy jest do dokupienia jakiś zewnętrzny system ANC (Active Noise Cancellation) i zamontowanie w aucie? Myślę, że to by pomogło, tak jak w tych autach co to mają fabrycznie.
Małe odświeżenie tematu. Czy ktoś z Was zakładał może uszczelkę na przód maski, żeby syf nie leciał pod maskę ? Albo zakładał dodatkowe plastiki przy zamkach maski (nad chłodnicą)?
uszczelkę stelvio miało w serii - w poliftach zabrali - cza dokupic
Poratujesz, o ile masz, numerem katalogowym?Cytat:
Napisał Dareek
Odgrzewam kotleta - zawsze to lepsze od zakładania nowego tematu...
Po prawie roku od "szkody" wymieniłem maskę silnika po delikatnym gradobiciu na piękną nówkę, ślicznie polakierowaną pod kolor (nowa maska z 2022, raczej do polifta) ;). Jest tylko jeden problem - maska została przygotowana tak, że zaślepiono otwory na kołki mocowania tej uszczelki z przodu (wydaje się, że pod paskiem uszczelniacza i lakierem takie otwory były). Pytanie do osób które mają wersję bez tej uszczelki - czy to jest jakiś mega problem? Czy dużo wody i brudu dostaje się pod maskę? Rozważam jazdę bez tej uszczelki - jeżeli nie jest to duży problem, bo trochę mi szkoda psuć pięknego wykończenia maski.
Poprawka - źle patrzyłem, nowa maska nie ma fabrycznych otworów do mocowania uszczelki więc musiałbym nawiercać... Owszem, "amelinium" od tego nie zardzewieje, ale pytanie - czy gra warta jest świeczki?
Zastanawiałem się kiedyś czy brak tej uszczelki nie ma na celu zwiększenia przewiewu pod maską, zdarzały się w stelvio pęknięcia czwartego cylindra i pojawiały się głosy, że może być tam zbyt gorąco bo od strony grodzi kiepsko z wentylacją, do tego kat, turbo i robi się małe piekło.Cytat:
Napisał ciafok
Jakiś argument na pewno to jest. Poza tym - jeżeli producent taką wersję wypuścił to ewidentnie uważa, że samochód może funkcjonować i bez tej uszczelki :cool:. Pojeżdżę bez uszczelki, poobserwuję - nawiercić otwory i założyć starą uszczelkę zawsze mogę.
Dalej w temacie - mata maski też mi się nie podoba, bo w jednym miejscu jakiś szkodnik (kuna?) ją trochę uszkodził. Nadaje się oczywiście do ponownego założenia, mogę też nówkę kupić ale zastanawiam się nad pianką wygłuszającą samoprzylepną - tylko, że z racji wysokich temperatur nie wrzucę tej samej pianki którą wygłuszam drzwi i bagażniki samochodów. Ma ktoś jakieś polecane/sprawdzone wysokotemperaturowe, niepalne pianki do komory silnika?
W polifcie otwory zlikwidowali, to teraz standard.
Chyba lepiej coś przykleić a nie wiercić, takie przynajmniej moje zdanie.
Bez uszczelki napewno więcej syfu i kurzu na silniku :-(. Obawa przed tym chłodzeniem też mnie narazie powstrzymała też przed jej założeniem...
zadzwoń do bitmatu i dopytajCytat:
Napisał ciafok
Tak, kupiłem już ich piankę KO10s i przykleiłem - przy czym okleiłem maskę od spodu pianką i na dodatek zamontowałem fabryczną matę - więc wymagania termiczne do pianki są niewielkie, a izolacja maski - lepsza :-)
Dzień dobry, wczoraj otwieram maskę a tam taka przygoda, proszę o podpowiedź czym to zakleić ?
Ludzie to maja problemy zaklej czym chcesz.Cytat:
Napisał dario_ldz