Zamówiona ! PHEV

Cześć

Jestem nowa osoba na forum i przy okazji tez witam wszystkich ( tak wiem że jest dział do powitań .
Generalnie jestem ciągle bardziej subaroholikiem ( Forester S-Turbo 2001 + Outback 3.6 2017 + XV 1.6 2019 ) ale akurat skończył się leasing na XV
więc nadeszła pora na wymianę jednej sztuki. Niestety ( a może stety :-) ) w ofercie Subaru nie ma nic nowego - w pełni elektryczna Solterra jest w zakresie osiągów mocno dyskusyjna
a wymieniać XV na XV szczególnie że nie zaszły w nim specjalne zmiany mijało się z celem.

Warunki były dwa - plug in + 4 koła. Alfa od zawsze była u mnie jednym dopuszczalnym wyborem ( chociaż bokser to już tylko przeszłość ) oprócz subaraków a że akurat PHEV się pojawił to jakoś tak zagrało.
Wiem że to Q4 nie do końca będzie takim jakie mam obecnie ( szczególnie w trybie AE gdzie chyba tylko tył popycha ) ale jednak w pozostałych dwóch jakoś to działa.
Miałem przyjemność jeździć Alfą GTV z 1973 roku ( kolega chciał mi ją sprzedać 10 lat temu za 12,5 tys - o ja głupi ) , mam za sobą również cudownie wspominaną podróż Sportwagonem 2,5 do Włoch i kilka krótkich jazd Crosswagonem
Doświadczenie niewielkie ale cóż.
Klamka zapadła - 28.12 zamówienie złożone - odbiór jakoś w kwietniu. Wersja ES + jakies tam dodatkowe pakiety.
Czy to dobry wybór - okaże się. Mam panele na dachu więc być może uda się nawet nieco zmniejszyć koszty paliwa bo akurat zona która pewnie częściej będzie jeździć ma około 8-10 km do pracy ( na szczęście w odwrotnym niż centrum kierunku ). W praktyce okaże się ile tego deklarowanego zasięgu jest.
Na dzień dobry - tanio oddam ( tylko co to znaczy tanio ) lub zamienię z niewielka dopłatą fabryczne felgi 20 cali na jakieś 18ki. Mieszkam co prawda w Warszawie ale w miejscu gdzie drogi są dyskusyjne. I z czysto praktycznego punktu widzenia wolę mieć nieco więcej gumy na felgach.

Także tyle słowem wstępu. Wygląda więc na to, iż stałem się członkiem niniejszej szacownej społeczności.
Pozdrawiam

Gratuluję zakupu.

Gratulacje! Niech jeździ!

Swoją drogą, masz już przydzielony tydzień produkcji?

Cytat:

---

Napisał szymam

Gratulacje! Niech jeździ!

Swoją drogą, masz już przydzielony tydzień produkcji?

---

Na razie nie - zakładają 12 - 14 tyg. od daty zamówienia

Gratulacje!
Trzymam kciuki za szybki odbiór i życzę zadowolenia z fury.

A ta GTV z 73' - cholera jasna, ależ to była okazja zostać Bondem. Osobiście wolę co prawda późniejsze wersje z plastikami zamiast chromów, ale tak czy inaczej żal. Zwłaszcza patrząc na dzisiejsze ceny.

Gratuluję odważnej decyzji. Wierzę, że Tonale będzie cieszyć angażującym prowadzeniem a przy deklarowanym zasięgu na prądzie umożliwi codzienną, bezemisyjną jazdę z odnawialnego źródła energii.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Gratulacje :)
Ciekawa zmiana z Subaru :)

Jak się już uda odebrać sztukę i trochę pojeździć, opisz proszę wrażenia po przesiadce :)

PS. Jak odczucie po zderzeniu z salonem i kupno wyglądało?

Cytat:

---

Napisał Żuczek

Gratuluję odważnej decyzji. Wierzę, że Tonale będzie cieszyć angażującym prowadzeniem a przy deklarowanym zasięgu na prądzie umożliwi codzienną, bezemisyjną jazdę z odnawialnego źródła energii.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---

To naprawdę robi się coraz dziwniejsze... delikatnie mówiąc .
Ale dobrze że nie zarzucasz że jednak nie wybrał auta tylko na baterię i jednak trochę potruje tą rzekomo nie-odnawialną energią.

Jakbyś poświecił chwilę na przeczytanie posta kolegi co zamówił Tonale to dowiedział byś się, że warunkiem było by samochód miał możliwość ładowania z domowych paneli słonecznych przy codziennym użytkowaniu. Ja tylko doceniłem tą godną pochwały postawę a Ty się czepiasz jak zwykle nie wiadomo czego.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tak jak napisałem wcześniej. Warunki były dwa ( Q4 + plug in ). Wybór ograniczony bo dopuszczalne dwie marki Subaru & Alfa. Co prawda jest plug in XV ( Crosstek ) ale w USA ale trzeba by znowu sprowadzać bity i tutaj klepać. Przy akumulatorach jest to ryzykowne.
Tonale idealnie się wpasowało - nieco większy prześwit, chociaż myślałem że ciut więcej niż 16 cm ( XV ma 20 ). Design to oczywiście inna liga, chociaż przyzwyczajenie się do obsługi chwilę zajmie. W Subaru zajmuje to 5 min bo ciągle jednak pokrętła i fizyczne przyciski.
W ub roku z paneli miałem około 2000 Kw nadwyżki więc albo zacznę gotować coś 24/h albo ustawię w domu klimę na 15 stopnia w zimie na 26, albo mogę to spożytkować w inny sposób. Zakładając jednak nawet całość w prąd do auta wychodzi jakieś 130-140 ładowań pod domem, czyli przy średnim zasięgu załóżmy 60 km wystarczy na mniej więcej 8-9 tys. I tyle robił XV.
Od czasu do czasu robi się jednak trasy dłuższe. Tak więc silnik spalinowy oprócz frajdy pod butem da też swobodę bo nie trzeba będzie jeść obiadu co 1,5h czekając na naładowanie. Zresztą chyba w praniu wyjdzie czy pewniej jedzie się jednak na samym elektryku czy w trybie mieszanym.
Generalnie jednak jestem bardzo podekscytowany nowym nabytkiem i z chęcią będę dzielił się doświadczeniem i różnicami.

Brałeś pod uwagę peugeot 3008 lub DS4 w wariancie PHEV? Tam jest 1,6 225KM + elektryk. Tu 1,2 180KM żebyś się nie rozczarował na autostradzie jak bateria się skończy.
Fajnie że szybko dostaniesz auto. Ja zamawiałem w listopadzie i ma być na początku czerwca.

Nie, nie brałem - są jakieś granice :-D

Pozatym. Gdzie niby w Europie będzie mi brakowalo mocy?. I tak najczęściej jeżdżę trasą PL-IT bo na narty. Ale wtedy głównie OBK. I przepisowo 130 bo jakoś Czesi i Austryjacy nie do końca są pobłażliwi. Nie jestem typem ścigacza. Jechałem raz ta trasą XV (przypominam 116KM) i po ustawieniu tempomatu na 130 w sumie nie czułem różnicy z OBK (265KM).
Bardziej że mnie kapelusznik niż ścigacz.
Na forum Subaru przyznałem że w 1/3 zdradziłem
co spotkało się ze zrozumieniem bo Alfa lubiana. No ale na Peugeota ? Chyba że 2CV :-)

Po pierwsze 1.3 a nie 1.2 a po drugie mocy mu nie zabraknie bo we włoskim systemie zawsze zostaje spory zapas w baterii dla zachowania pełnych osiągów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Fakt, pisałeś,że masz mocnego outbacka-a w rezerwie

Gratulacje. mam nadzieję że Tonale sprawia frajdę z jazdy jak inne modele.

Gratulacje!!
Mam podobną nadwyżkę prądu do Ciebie i długo czekałem na Tonale PHEV. Auto ma być dla żony, która ma ok. 30 km do pracy więc 100% na prądzie pewnie się nie da objechać ale zawsze coś. Ostatnio wszedł do gry Jeep Avenger bo oglądałem kilka pozytywnych testów tego autka. Jeep jest pełnym elektrykiem ale jak policzyłem cenę + dopłatę do elektryka + ew. korzyści w jeździe po Krakowie to robi się całkiem ciekawa opcja.
Najgorsze jest to, że kumpel mi zaproponował odkupienie od niego Stelvio Q w baaaardzo atrakcyjnej cenie i na super warunkach. Wiem,że auto jest na totalnie przeciwnej szali spalania i w ogóle ekonomiki użytkowania ale k... miałbym Alfę Czterysery!!!
Co ja mam zrobić??!!

Cytat:

---

Napisał Piskoor

Wygląda więc na to, iż stałem się członkiem niniejszej szacownej społeczności.
Pozdrawiam

---

No i gratulacje. Jak ostatnio rozmawiałem z kolegą z salonu Alfy, to sporo ludzi z subaru właśnie staje się Klientami Alfy.

Cytat:

---

Napisał duke75

Co ja mam zrobić??!!

---

To już musisz sobie odpowiedzieć sam. Dwa różne światy. Natomiast, jak zobaczyłem że ten Avenger, samochód segmentu B, zaczyna się od 174 tys. zł, to szczerze gdzie my podążamy??? No właśnie, ale jak doliczymy komunistyczne dopłaty oraz zakazy, nakazy poruszania się, to jedynie wtedy. Gdyby tego nie było, to ja nie wiem kiedy by się to zwróciło, nawet jakbyś ładował jedynie pod domem...

Cytat:

---

Napisał Kurynio

To już musisz sobie odpowiedzieć sam. Dwa różne światy. Natomiast, jak zobaczyłem że ten Avenger, samochód segmentu B, zaczyna się od 174 tys. zł, to szczerze gdzie my podążamy??? No właśnie, ale jak doliczymy komunistyczne dopłaty oraz zakazy, nakazy poruszania się, to jedynie wtedy. Gdyby tego nie było, to ja nie wiem kiedy by się to zwróciło, nawet jakbyś ładował jedynie pod domem...

---

Podniesiony segment B z silnikami benzynowymi o mocy około 150KM, w automacie to obecnie koszt minimum 130 tyś. Jak od Avengera odejmiesz dopłatę to się okazuje, że różnica w cenie zwróci się bardzo szybko. Oczywiście pod warunkiem, że będziesz ładował się głównie w domu.

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał duke75

Mam podobną nadwyżkę prądu do Ciebie i długo czekałem na Tonale PHEV. Auto ma być dla żony, która ma ok. 30 km do pracy więc 100% na prądzie pewnie się nie da objechać ale zawsze coś. Ostatnio wszedł do gry Jeep Avenger bo oglądałem kilka pozytywnych testów tego autka. Jeep jest pełnym elektrykiem ale jak policzyłem cenę + dopłatę do elektryka + ew. korzyści w jeździe po Krakowie to robi się całkiem ciekawa opcja.
Najgorsze jest to, że kumpel mi zaproponował odkupienie od niego Stelvio Q w baaaardzo atrakcyjnej cenie i na super warunkach. Wiem,że auto jest na totalnie przeciwnej szali spalania i w ogóle ekonomiki użytkowania ale k... miałbym Alfę Czterysery!!!
Co ja mam zrobić??!!

---

Dla żony najlepsza opcja to Avenger a dla Ciebie Stelvio Q :) Tonale PHEV to znów fajny kompromis, jest i moc, fajne prowadzenie a z drugiej strony oszczędności i komfort jazdy na prądzie.

Żuczek znowu ludziom samochody wybiera. Jak tam wrażenia z tankowania przez słomkę?

Cytat:

---

Napisał Żuczek

Podniesiony segment B z silnikami benzynowymi o mocy około 150KM, w automacie to obecnie koszt minimum 130 tyś. Jak od Avengera odejmiesz dopłatę to się okazuje, że różnica w cenie zwróci się bardzo szybko. Oczywiście pod warunkiem, że będziesz ładował się głównie w domu.

---

Dlatego napisałem, że gdyby nie brać pod uwagę dopłat, ale oczywiście elektryki, jako dobry produkt, który broni się sam, ma dopłaty i obawiam się, że w dużej mierze ze sprzedaży wiadomo czego :), zwolnienia, bus pasy, darmowe parkowanie, jakby zajmował mniej miejsca i powodował mniejsze korki.

Cytat:

---

Napisał Machaju

Żuczek znowu ludziom samochody wybiera. Jak tam wrażenia z tankowania przez słomkę?

---

Pupa boli bo kolega Duke75 rozważa zakup samochodu elektrycznego ? ;) Napisz coś na temat lub chociaż nie zaśmiecaj wątku.

Cytat:

---

Napisał Kurynio

Dlatego napisałem, że gdyby nie brać pod uwagę dopłat, ale oczywiście elektryki, jako dobry produkt, który broni się sam, ma dopłaty i obawiam się, że w dużej mierze ze sprzedaży wiadomo czego :), zwolnienia, bus pasy, darmowe parkowanie, jakby zajmował mniej miejsca i powodował mniejsze korki.

---

Przywileje elektryki mają dlatego, że są dużo mniej uciążliwe w mieście dla mieszkańców miasta niż zwykłe samochody. W tym wątku jednak nie ma co prowadzić wojenek ideologicznych, tylko trzeba poruszać się w obecnych realiach a te są takie, że elektryk ma swoje plusy przy zakupie co zauważył też kolega Duke75. Chociaż przy towarzystwie Alfy Tonale PHEV i Stelvio Avenger to zwykłe wozidełko za którym przemawiają głownie aspekty praktyczne i ekonomiczne.

Cytat:

---

Napisał Żuczek

elektryki mają dlatego, że są dużo mniej uciążliwe w mieście dla mieszkańców miasta niż zwykłe samochody

---

Mogą na przykład bezgłośnie kogoś rozjechać, racja ;)

Cytat:

---

Napisał Machaju

Żuczek znowu ludziom samochody wybiera. Jak tam wrażenia z tankowania przez słomkę?

---

Przecież duke75 sam prosił o poradę,Po kiego te czepianie się?

Chłopy, znam Was od lat tylko długo mnie tu nie było. Bardzo się cieszę, że to forum żyje a nie tylko Facebook ;)

W moim przypadku wahałem się pomiędzy pozostaniem przy marce czyli kupno Solterry albo Plug-In. Solterra ma w testach dramatycznie niski zasięg a nie po to próbuję zrzucić parę kg żeby co 200 km w trasie jeść obiad podczas ładowania. Phev jest w USA (Crosstrek czyli w Europie XV ) i byłby super opcja gdyby nie to że opłacalne jest ściąganie tylko stukniętego. Przerobiłem taki remoncik w przypadku Outbacka i trochę mnie to zmęczyło pomimo świetnego efektu końcowego. Zakup pukniętego elektrykach ( choćby w wersji phev ) jest jednak większym ryzykiem ze względu na instalacje elektryczna i akumulatory.

Wszystkie stereoptypy na temat Alfy znam :-) i z doświadczenia wiem ze najczęściej gadają ci którzy widzieli ja tylko w necie albo wujek kolegi mojego kolegi powiedział.

I jakoś jestem przekonany że będzie fajnie :-D
Z minusów widzę w wersji Q4 brak jakiś systemów wspomagających np przy zjeździe w dół w trudnych warunkach. W subaru to się nazywało X-Mode i było swego rodzaju tempomatem do jechania w błocie śniegu itd. Przy zjazdach z serpentyn podczas naprawdę zacnej zimy w Alpach dawało to fajnie radę. Tutaj będę musiał pewnie się przyzwyczaić.