https://www.otomoto.pl/osobowe/ofert...-ID6FVcnm.html
PANOWIE ZDAJE SOBIE SPRAWE ŻE ZAKUP USZKODZONEGO UŻYWANEGO SAMOCHODU WIĄŻE SIĘ Z RYZYKIEM. CHCIAŁBYM POZNAĆ WASZE ZDANIE CO DO TEGO EGZEMPLARZA CO SĄDZICIE, JAKIE MACIE OBAWY?
Printable View
https://www.otomoto.pl/osobowe/ofert...-ID6FVcnm.html
PANOWIE ZDAJE SOBIE SPRAWE ŻE ZAKUP USZKODZONEGO UŻYWANEGO SAMOCHODU WIĄŻE SIĘ Z RYZYKIEM. CHCIAŁBYM POZNAĆ WASZE ZDANIE CO DO TEGO EGZEMPLARZA CO SĄDZICIE, JAKIE MACIE OBAWY?
Piszą, że pali i jeździ, czyli spokojnie pojeździsz jeszcze kilka lat.
Piękny przykład dla wyznawców "USA złe, europejczyk dobry". Auto z przodem posklejanym czarną taśmą i trytytkami, tylny błotnik wgnieciony, ale drzwi wstawione całe. Poduszka zczepiona trytytką tak, że prawie nie widać, że strzeliła...
Jeśli chcesz walnięte auto, to wylicytuj sobie jakiś ładny egzemplarz na aukcji USA i napraw w dobrym warsztacie, bo kupowanie takiego odpicowanego pod sprzedaż złomu to proszenie się o kłopoty.
ładnie poskładane na sztukę z w miarę równych elementów- pod spodem pewnie masakra [MENTION=89178]andrzejek[/MENTION]- nie generalizuj bo na minie i w USA można trafić. Kwestia przypadku, pecha i szczęścia.
a co tu pochowane jest? Uszkodzenia widoczne na zdjęciach, poza tym kto kupuje auto tylko ze zdjęć?
W przypadku EU zawsze możesz pojechać i auto zobaczyć, zweryfikować. W przypadku US jest to zdecydowanie bardziej kłopotliwe a w zasadzie niemożliwe. Nie ma znaczenia gdzie kupujesz, liczy się stan egzemplarza. Na copart rowniez aż roi się od aut podpicowanych na sprzedaż..
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Nawet nikt z Was nie zobaczył ze VIN się nie zgadza. Mina jak "ta lala".
https://www.otomoto.pl/osobowe/ofert...-ID6EV3xc.html
A o tej co sądzicie?
I co z tego że nie zgadza się Vin?
Jak kupujesz passata w TDI, których w ogłoszeniach jest milion, to możesz odrzucać oferty na podstawie zdjęć, czy błędnego vinu w ogłoszeniu.
Jak kupujesz stelvio quadrifoglio po wypadku, gdzie ogłoszeń jest pewnie 10, to po prostu siadasz w auto i jedziesz zobaczyć każdy, nawet na drugi koniec Polski. Tak mi się wydaje. Czy kolor nie taki, czy drzwi wymienione, czy błotnik wyklepany, nie ma znaczenia. Tak czy tak musisz zobaczyc na miejscu.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
a po co go rozkrecac?
Każde auto po wypadku możesz rozkręcić?
Otworzysz drzwi, to zobaczysz progi i wnęki, otworzysz maskę to zobaczysz podłużnice i pas przedni.
Co za różnica czy wszystko jest zgniecione i zakleszczone czy nie?
Tak czy tak nikt auta ci nie pozwoli rozkręcić. Kupujesz to, co widzisz...
Jakaś dziwna logika. Kupować auto powypadkowe na podstawie zdjęć...
Rozumiem, że jak kupujesz z USA, to na plac CV oparty jedzie ekipa z narzędziami :D
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
cytuje
"a co tu pochowane jest? Uszkodzenia widoczne na zdjęciach, poza tym kto kupuje auto tylko ze zdjęć?
W przypadku EU zawsze możesz pojechać i auto zobaczyć, zweryfikować. W przypadku US jest to zdecydowanie bardziej kłopotliwe a w zasadzie niemożliwe. Nie ma znaczenia gdzie kupujesz, liczy się stan egzemplarza. Na copart rowniez aż roi się od aut podpicowanych na sprzedaż.."
jak chcesz to zrobić - bo jakoś postami sobie zaprzeczasz.
to nie maluch że wszezie zajrzysz a druga sprawa jak nie znasz budowy specyfiki Q to wiele przeoczysz- nie licz na to że sprzedający zadanie Ci ułatwi.
Zdecydowanie sobie nie przeczę. Nie ma różnicy czy jedziesz oglądać akto rozbite i zakleszczone, gdzie nie możesz otworzyć maski i drzwi czy takie, w którym ktoś już zadał sobie trochę trudu żeby maskę i drzwi otworzyć.
Jednego czy drugiego nikt nie pozwoli ci rozebrać do oględzin.
W USA liczysz na kogoś, kto ma na tobie zarobić, więc im szybciej "wcisnie" ci jakieś auto, tym lepiej dla niego. W PL możesz zobaczyć sam, albo skorzystać z pomocy kogoś, kto nie ma interesu w tym, czy kupisz to auto czy nie.
Wszystko ma swoje + i -, ale teorie że tu coś ukryte, tu Vin nie pasuje są zupełnie z czapy.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Może ten VIN się zgadza tylko jest od jednej z połówek tego samochodu ;).
Na alledrogo masz cały kompletny przód - obserwuje części do stelvio Q już jakiś czas. Ten kompletny przód jest już wystawiany nie RAZ, sądzę że można negocjować cenę.
- - - Updated - - -
Sprawdzałem ten vin kupiłem raport Najpierw wyskakuje ze to BMW na następnej stronie jest już Alfa. Możecie jakoś to wytłumaczyć?
Wdziałem to, właściwie jadę oglądać z ludżmi, którzy na co dzień naprawiają uszkodzone auta. Rozbitego Stelvio Quadrifoglio co prawda jeszcze nie oglądali i nie naprawiali, stąd te moje zapytania na co jeszcze zwracać uwagę. Jestem dobrej myśli, pewnie sprawdzą dokładnie wszystko.
Tak, też to widzę i sprawdzę dokładnie też i te uszkodzenia.
Prawe, to od strony pasażera?
Załącznik 288347
Załącznik 288348
to są dwie pierwsze strony raportu tej czarnej alfy. Nie wiem czemu tak jest że na pierwszej stronie jest bmw a na kolejnych już są dane dotyczące tylko alfy. Nie znam się na tym może ktoś podpowiedzieć o co tu chodzi?
- - - Updated - - -
Załącznik 288347
Załącznik 288348
TO SĄ DWIE PIERWSZE STRONY RAPORTU TEJ CZARNEJ ALFY. NIE WIEM CZEMU TAK JEST ŻE NA PIERWSZEJ STRONIE JEST BMW A NA KOLEJNYCH JUŻ SĄ DANE DOTYCZĄCE TYLKO ALFY. NIE ZNAM SIĘ NA TYM MOŻE KTOŚ PODPOWIEDZIEĆ O CO TU CHODZI?
VINy Alfy Romeo, przynajmniej tych europejskich zaczynają się od ZAR.
VIN WBA to VIN BMW.
Wysłane z mojego M2007J3SY przy użyciu Tapatalka
Widocznie przód od jest od BMW, a tył od Stelvio, bo Zenkowi brakło akurat drugiej połówki od BMW.
Do usunięcia
Tak zamykamy temat, ale dodam jeszcze zgłosiłem to do otomoto ze coś z tym vinem nie gra podesłałem zdjęcia z raportu. Dostałem odpowiedź mniej więcej taką - jeśli mnie to boli proszę dzwonić na policję
dobrze - miał ktoś oglądać. był ktoś? bo tak tu kilku zachwalało ta okazję?