Printable View
Hej,
chciałbym wymienić 1,9 JTDm na 3-litrowego Busso. Pytanie czy ktoś to już zrobił i jak dużo roboty z tym będzie? Wiem, że oprócz samego silnika będzie trzeba wymienić skrzynię biegów i wszystko co związane z paliwem. Ogólnie się nie znam wystarczająco, więc szukam rad i pomocy.
Dzięki!
Nie chcę podcinać skrzydeł, ale ten pomysł nie ma racji bytu…
1. Koszty - dziesiątki tysięcy PLN - tym bardziej jeśli będziesz to zlecał komuś
2. Moc busso nieadekwatna do tej budy
3. Nic nie będzie p&p bo te silniki nie wychodziły w tej budzie - więc kolejne koszty plus problemy z homologacją.
Jak zawsze - nie jest to niemożliwe, ale wymaga kupy pieniędzy, a uzyskany efekt bedzie średni. Jedyny plus - będziesz miał 159 z busso
Chcesz V6 w 159, kup 3.2 JTS. Jest dostępny z automatem. Bardzo fajny silnik.
Nie, kolega nie chce mieć "V6", tylko chce mieć "V6 Busso", co bardzo wyraźnie napisał.Cytat:
Napisał magil
To będzie bardzo drogie chcenie. Pomijając mechanikę. Czy ECU ze 159 jest w stanie sterować busso? ktoś coś takiego ćwiczył?
Uważam, że jeśli wejdzie gabarytowo, bo te 3/3.2, to były w 166, która może mieć więcej miejsca pod maską, reszta pozostaje wyłącznie kwestią kosztów.
No raczej nie, te silniki dzieli epoka. Łatwiej byłoby pewnie wykonać emulację dla 159 pod sterownik z Busso, ale to wygląda też na drogę przez mękę i nieskończone koszty.Cytat:
Napisał Machaju
3.2 przecież było też w 156/147/GT, a te miały mniej miejsca pod maską.Cytat:
Napisał yaniq
Wysłane z mojego M2007J3SY przy użyciu Tapatalka
Kolega pytał raczej o konkrety, a nie niczym nie potwierdzone komunały typu:
Cytat:
Napisał Machaju
Cytat:
Napisał magil
Oddzielenie
Faktycznie, masz rację, a więc pozostają jedynie koszty.Cytat:
Napisał FXX
Ten temat się pojawiał na tym forum z kilka jeśli nie kilkanaście razy i o ile wiem, to nikt tego jeszcze nie zrobił.
Problemy mechaniczne to jedno - generalnie pod maską nic nie będzie P&P, tylko dorabianie wszystkiego - łapy silnika, półosie, układ zapłonowy, układ paliwowy etc. etc.
Drugi problem to to, że nie da się ożenić w prosty sposób ECU Busso z elektryką 159, więc trzeba jeszcze znaleźć kogoś, kto zepnie ten silnik z elektryką 159 poprzez jakieś customowe ECU.
Koszty w tym wszystkim to najmniejszy problem (o ile ma się odpowiedni budżet). Problemem zapewne będzie znalezienie kogoś, kto to pospina w całość i odpali.
Aczkolwiek nic nie jest niemożliwe, jeden gość (bodajże Ukrainiec?) pospinał budę Alfy GT z silnikiem TBi i napędem Q4.
Podsumowując: nie jest to niemożliwe, aczkolwiek przez to, że nikt tego nie zrobił będzie to bardzo trudne. Mam za małą wiedzę, żeby samemu zaplanować to wszytko.
Może w dalekiej przyszłości kupię 156/GT i przeniosę co trzeba do 159 - jako projekt?? Musi przecież być ten pierwszy :D
Dzięki wszytkim za odpowiedzi <3
Jeśli masz bardzo dużo zbędnego siana - kibicuję. Jeśli nie - zastanów się 3 razy, bo kasę potrzebną na taki projekt ( to będzie dziesiąt tysięcy, a nie naście.) można ciekawiej spożytkować. Np na Maserati V8.
Szkoda tej 156/GT. Busso nie pociągnie tak fajnie budy od 159
Miej świadomość, że taki projekt to dziesiątki tysięcy złotych, zbliżając się raczej do granicy setek tysięcy…
Dokładnie. To temat np. dla Grześka Dudy na jakieś następny projekt do pojedynku z Szafrańskim. Tylko on by pewnie jeszcze uturbił to Busso :).
Możecie napisać, z czego Wam wyszły te "dziesiątki tysięcy", bo we wspomnianym "Duda kontra Szafrański" oni mają raptem po 70 tysięcy na przebudowę całego samochodu, od podstaw, włącznie z modyfikacjami nadwozia, a więc jak się doliczyliście tych "dziesiątek tysięcy", co miałoby tyle kosztować?
Z czego Ci to wyszło, opierając się na wziętej z Księżyca kwocie, że byłyby to "ciekawiej spożytkowane pieniądze" - jakie kryteria były podstawą do takiej opinii, po za wyłącznie Twoim "widzimisię" i próbie jego narzucenia innym.Cytat:
Napisał Machaju
Już sam fakt, że zamieniłeś Alfę na VW, raczej nie czyni Cię, w tego typu osądach, w najmniejszym nawet stopniu, wiarygodnym, rzekłbym nawet, że wręcz przeciwnie :)
Po pierwsze po co ten agresywny w tonie post? Szukasz kolejnego tematu do zaczepki?
Niczego nikomu nie narzucam, uprzedzam o potencjalnych kosztach i sugeruję alternatywę. Nie bez powodu, przez prawe 20lat odkąd jest 159 na rynku jakoś takie swapy nie są zbyt popularne. Z tego co koledzy piszą byłby to pierwszy taki, więc coś musiało poprzedników przed tym powstrzymać.
Najtańsze 3.0 jakie znalazłem na dawcę kosztuje 15tysięcy (nie wiadomo jakim stanie). Roboczogodzina w tanim warsztacie kosztuje 100zł, realnie trzeba liczyć bliżej 200zł, a tych roboczogodzin będzie bardzo dużo - lekko licząc kilkaset. Temat pilotażowy, więc ciężko wycenić ile razy trzeba będzie wjeżdżać z napędem do nadwozia i pasować całość, korygować, dorabiać części itd. Do tego główny moim zdaniem problem, pożenienie silnika ze sterownikiem auta. Kolejne lekko licząc kilkadziesiąt godzin pracy specjalisty. Do tego dodatkowe koszty w postaci customowych półosi, łap silnika, konwersji wtyczek etc.
Jaki będzie efekt końcowy? Aplauz wśród niewielkiej gromadki alfaholików? Za czapkę pieniędzy? Technicznie - ładnie brzmiąca 159-ka z takimi sobie osiągami? Jak pisałem za takie pieniądze można kupić jeżdżące V8 - czy to trzymając się włoskich klimatów Maserati, czy też innego Jaguara, Mercedesa, Lexusa czy co tam sobie kolega wymyśli. Jeździć, cieszyć się autem, a nie przepalać kasę na auto stojące na warsztacie, bez gwarancji sukcesu końcowego.
Jeśli dałoby się pożenić ECU od busso ze 159 to jedynie właśnie z alfy GT 3.2 z racji tego że też miała CAN i moim zdaniem jedyne co byłoby problematyczne to pożenić elektroniczny kluczyk z CODE2