Witam. Co koledzy sądzą o Stelvio 2.2 jtdm z napędem na tył (RWD). Pozdrawiam.
Wysłane z mojego M2101K9G przy użyciu Tapatalka
Printable View
Witam. Co koledzy sądzą o Stelvio 2.2 jtdm z napędem na tył (RWD). Pozdrawiam.
Wysłane z mojego M2101K9G przy użyciu Tapatalka
CZEŚĆ. Mam Stelvio 2.0 RWD . Ma to swoje plusy oraz minusy. Plusy to mysle koszty utrzmania są niższe. Spalanie jest niższe od 4X4 , wymiany oleju w dyferenciale , zuzywanie opon itd . Na korzyść Q4 to mysle ze bezpieczeństwo - zwlaszcza na mokrym oraz zimą. To tyle od laika :P
nie wiem czy Q4 też tak ma, ale RWD giulia potrafi zarzucić na mokrym, kontrola trakcji wchodzi szybko do akcji i ciężko o bączki (bez trybu race), nie jest to jakieś ekstremalne - kwestia przyzwyczajenia - na początku może zaskoczyć
mam porównanie do audi s3 quattro no i moim skromnym subiektywnym zdaniem.. audi daje większe poczucie pewności, przyczepności, ale i ma wyraźnie twardsze zawieszenie (chociaż może to też kwestia, że w giulii mam koła 17 cali (w audi 18)
Q4 na mikrosekundę też leci bokiem bo ciągnie głównie tył. Później czuć dopięcie przodu i wyjazd jak po torach. Dla mnie bomba :)
Dziękuję za odpowiedzi. A jak Rwd spisuje się zimą bo czytałem że jest kiepsko .
Wysłane z mojego M2101K9G przy użyciu Tapatalka
Ktoś kiedyś pisał tu na forum że masakrycznie na skrajnych podjazdach, elektronika reagowała zdaje się tak ostro że nie szło wogóle ruszyć. Poszukaj, szczegółów nie pamiętam oprócz tego, że mnie to zdziwiło bo po latach w C-klasse rwd takich problemów nie miałem.
No właśnie coś czytałem na ten temat , że zimą ciężko jest jeździć w górzystym terenie , dlatego chciałbym zasięgnąć opinii użytkowników takiego napędu.
Wysłane z mojego M2101K9G przy użyciu Tapatalka
takich warunków nie miałem okazji przetestować
na codziennej trasie mam jeden wiadukt z pewnym nachyleniem, który korkuje się od rana.. jak kiedyś przymroziło autobusy miały problem podjechać/ruszyć, a Giulia RWD jechała normalnie ;p
Może to znowu jest kwestia firmware'u od jakiegoś modułu sterującego.
Jakoś mi się nie chce wierzyć, że napęd Rwd w Giuli /Stelvio nie daje rady . Mieliśmy kiedyś w rodzinie fordy Sierra z tylnym napędem , fiaty , polonezy opony były jakie były i jakoś się jeździło chociaż zimy były srogie. Fakt tamte samochody w porównaniu z Alfą miały mniejszy moment obrotowy ,moc .
Wysłane z mojego M2101K9G przy użyciu Tapatalka
Tamte samochody nie miały ESP/ASR/ABS. Wszystko miałeś pod kontrolą nogi i własnych umiejętności, mały moment też w tych sytuacjach "pomagał". Elektronika może być zarówno zbawieniem jak przekleństwem (ja akurat elektronik :-)). Niestety nie zawsze dziś ją można wyłączyć, a czasem jak wyłączysz (programowo a nie bezpiecznikiem) to też tak Ci się tylko może wydawać a to i tak w jakimś zakresie działa (no bo przecież użytkownik to idiota i trzeba go chronić przed samym sobą).
Kiedyś było logicznym, że jak spadł śnieg/deszcz - to noga z gazu.
Inna sprawa, że nie było elektro kagańców, eliminujących poślizg i utrudniających ruszanie na śliskim.
W Giulietta Veloce jest 340nm z przodu. Gdzie przod jest docisniety silnikiem. Utrata trakcji nie jest niczym nadzwyczajnym, w zasadzie to jest czyms normalnym, nawet na suchej nawierzchni.
W 2.0 jest 400nm na tyl? Lekko zerwie trakcje.
Pytaniem jest co oznacza "nie daje rady". Jezdzic sie bedzie dalo, tyle ze spokojnie. Zawsze bedzie tryb A, ktory moment wytnie.