Znikający płyn do chłodnicy

jak w temacie mam taki problem ostatnio zauważyłem że mam bardzo mało płynu w zbiorniczku, wręcz go nie było :( Nigdzie nie mogę zlokalizować wycieku.
Nie jest to chyba uszczelka pod głowica ponieważ na bagnecie nie ma białego osadu, trochę jest na korku ale to pewnie że mam gaz i poprzedni właściciel zalał Lotosa.
Chyba nagrzewnica też to nie jest bo nie zauważyłem wody na wycieraczce ani nic takiego (tak w ogóle jak dostać się najłatwiej do nagrzewnicy).
Silnik się nie przegrzewa, chodzi normalnie, nawet jak nie było płynu w zbiorniczku to nic się nie działo. tego płynu tak dość dużo ucieka bo tak za tydzień z 2 cm. Ktoś ma jakiś pomysł??
Aha dolałem narazie wody, płyn mam kupiony bo chciałbym wymienić przed zimą, a raczej nie podoba mi się dolewać co tydzień litr płynu.

i ja sie podczepiam tyle ze ja z JTD nigdzie nic nie cieknie a na wycieraczce nic, w oleju też. Zalalem do pełna powoziłem sie troche i z Max zrobiło sie mniej niż min... :/

rozgrzej go do normalnej temperatury i przygazuj troche, jak będą białe spaliny to raczej jest to uszczelka. A w oleju wcale nie musi sie robic biała maź, tym bardziej latem, olej moze byc po prostu rozwodniony.

Miałem podobny problem panowie :) Okazało się,że było to niewidoczne pęknięcie zbiorniczka wyrównawczego. Jak poruszałem przewodem,który doprowadza płyn chyba do termostatu, w każdym razie ten najbliżej przodu auta zauważyłem delikatny wyciek. Zawiozłem zbiornik do pospawania i teraz jest tyle ile nalałem.

podobnie było u mnie co u kolegi pękniety zbirnik od spodu i delikatnie ciekło podłozona szmatka od dołu to pokazala zbiornik wlasnie wczoraj wymieniony i jest oki

sprawdź czy nie uszkodził Ci się zawór od nagrzewnicy, zobacz czy nie masz mokro pod nogami bo ja tak miałem i okazał się tylko zawór do wymiany

Widać jeszcze,że robi się taki osad jak z soli,którą to posypuja drogi w Polsce
(przynajmniej u mnie tak było).

u mnie nic z tego. Posprawdzałem już wszystko...:/ a z tym zbiorniczkiem tez miałem problem kiedyś ale to przez powrót uszkodzili mi jak cos wymieniali w serwisie i przez to mi wywalało cały czas i to w litrach można było już liczyć... teraz wina jest gdzie indziej bo przewody jak i zbiornik suchy... Co do tych spalin to u mnie jak turbo padało to dymił na biało a płyn nie ubywał...

Chyba to jednak uszczelka, dzisiaj stojąc na światłach rano, jest dość chłodno to jak się nagrzał do 80 stopni to za mną robiła się mgła więc pewnie to uszczelak, i jak przegazowałem to siwy dym był i tyle :/

Aha wie ktoś może ile wymiana uszczelki może kosztować. czy potrzeba zdejmować chłodnicę czy nie. I ile może za to skasowac mechanik. Uszczelka z 80 zł + planowanie czy jak się to tam nazywa + robocizna.
Jeszcze coś czy to wszystko. :(

jak ja robilem sam to dalem 200zl z planowaniem, mechanik spiewnol mi chyba cos kolo 400 zl bez plaqnowania (albo z niepamietam) :o chlodnice pewnie beda sciagac bo lepsze dojscie do rozrzadu

Witam
Dzisiaj byłem u mechanika i sprawdził i okazało się że mam dziurawą chłodnicę u dołu i tego nie było widać. Powiedział że tego się nie naprawia tylko trzeba kupić nową :( (to prawda, nie da się tego jakoś zaspawać czy coś ???). A jadąc dzisiaj na benzynie zauważyłem że się nie kopci więc kopcenie jest na LPG.

Chyba będę musiał kupić chłodnice do klimy bo już też jest w strasznym stanie i znowu wypłata pójdzie :(

a ja ściągnałem cały pas przedni i już wiem dlaczego płyn zwiewał. Podobny powód jak u kolegi tyle że u mnie od góry tak jakby sie rozszczelniła:/ zauważyłem że od góry była mokra chłodnica i wiatrak przy okazji. Ale jeśli mam płyn miedzy min i max jest oki ;) wiec narazie tak zostanie :p może sama sie zgrzeje od mojej jazdy :)

No ja już jestem po wymianie chłodnicy, ale muszę zmienić jeszcze płyn.
I mam takie pytanie bo znalazłem wątek dotyczący wymiany płynu (są dwie śruby do odkręcenia żeby zlać płyn) trzeba te śruby po ponownym zakręceniu jakoś uszczelnić jakimiś podkładkami, a jeśli tak to jakimi: rozmiar, typ, itd.

Aha i jeszcze śruby są zwykłe czy na imbus?
z góry dzięki za odpowiedź :)

Nie trzeba uszczelniać a sa na klucz 17 najlepiej nasadowym odkręcić i już :)

Też przymierzam się do wymiany płynu chłodniczego i zastanawiam się, czy ruszać te korki spustowe w bloku silnika, czy sobie odpuścić ich odkręcanie? Z tego co się przyglądałem na kanale to tak łatwo z nimi chyba nie pójdzie. Nawiasem mówiąc wcale nie wyglądają one na korki spustowe. Odkręcał je już ktoś?

No pewnie odkręcałem nie raz i idzie bardzo łatwo.

W nawiązaniu do zakupu płynu chłodniczego - znalazlem na ALLEGRO płyn f-my PRESTONE - 4 litry koncentratu za 52,90 zł i przesyłka GRATIS!

http://www.allegro.pl/item755304061_...ys_gratis.html

Taniej chyba się nigdzie nie znajdzie. Sam nawet się zastanawiałem, ale nie wiem, czy będę wymieniał w tym roku, bo sprawdzałem dzisiaj ten swój nawet na dwóch stacjach kontroli pojazdów. Wyszło ok. -34 i -39 st. farfocle żadne nie pływają, ładny zielony kolorek więc chyba sobie odpuszczę wymianę :)

P.S. Płyn, który mam obecnie zalał jeszcze poprzedni wlaściciel - zastanawiam się co to może być? Kolor tak, jak już wspominałem - ostry zielony - macie jakieś pomysły? Pytam, bo dokupiłbym sobie z litr koncentratu na ewentualne dolewki :)

Ten korek spustowy to jest dopiero piękna sprawa, mimo, że wygląda źle łatwo go odkręcic, a spuszczanie płynu, czy wody to bajka w porównaniu do konieczności odpinania węży od chłodnicy w innych autach.

Cytat:

---

Napisał as

P.S. Płyn, który mam obecnie zalał jeszcze poprzedni wlaściciel - zastanawiam się co to może być? Kolor tak, jak już wspominałem - ostry zielony - macie jakieś pomysły? Pytam, bo dokupiłbym sobie z litr koncentratu na ewentualne dolewki :)

---

Odnośnie płynu to Prestone jest zielony (wiem bo używam) ale czy taki ostry... powiedziałbym poprostu przejrzysto-zielony.

Witam

Jeśli mowa o zielonym (zielono-żółtym) tak jakby fluorescencyjny, to ostatnio mechanik mnie ostrzegł, że to zżera chłodnice od środka.

Pozdro

Pomyłka

korki spustowe sie latwo odkreca:) a jak juz niechcesz tego ruszac to waz dolny i odpalic auto zeby pompa ruszyla troszeczke ( CALY NIEWYLECI ALE WIEKSZOSC) uklad ma samoodpowietrzenie wiec niema sie czego obawiac.

(taka jest moja wiedza i doswiadczenia jesli sie myle to prosze o poprawienie mnie i z gory przepraszam)