1.9 JTDm 16v - co jakiś czas pojawia się dziwne buczenie z silnika

Cześć,

Od pewnego czasu w mojej 159 słyszę dziwne buczenie - odgłos bardzo podobny do dmuchania w rurę odkurzacza. Odgłos dobiega mniej więcej z środkowej części silnika i co ciekawe jest głośniejszy wewnątrz samochodu niż na zewnątrz. Początkowo pojawiał się po przejechaniu ok. 20-30km, na niskich obrotach - ok 2 tyś. Najpierw na krótko, przy wciśnięciu sprzęgła przy zmianie biegów. Potem w miarę kolejnych kilometrów, odłos nasilał się i nie znikał nawet przy jeździe na biegu jałowym. Przy rozgrzanym silniku byłem w stanie wywołać odgłos w stojącym samochodzie (a więc nie jest to problem opon, łożysk itp), przy wciśnietym sprzęgle, zwiększając obroty do ok. 2 tyś. Piszę w czasie przeszłym, bo w zeszłym tygodniu pojechałem z tym do mechanika - uznali, że może to byc problem z alternatorem - odgłos jakby dochodził z tego obszaru silnika. Alternator został wymontowany i był testowany na stole probierczym, przy różnych prędkościach. Te testy wykazały, że chodzi bez zarzutu. Po zmontowaniu wszystkiego spowrotem buczenie jakby ustało. Odebrałem samochód i po przejechaniu ok. 300 km wróciło. Na razie rzadko, tylko czasem, na chwilę, jak wcisnę sprzęgło przy zmianie biegów i zanika, ale najwyraźniej problem nie został wyeliminowany.
Czy ktoś z Was spotkał się z podobnym problemem w przeszłości? Z góry wielkie dzięki za pomoc!

Moim zdaniem jest to ten sam problem, który występował u niektórych forumowiczów, a i u mnie teraz występuje (przebieg 50tys.), mianowicie buczenie dochodzi z wentylatora (nawiew) i po uzupełnieniu czynnika w klimatyzacji problem znika.

Pozdrawiam

Cytat:

---

Napisał M@T

Moim zdaniem jest to ten sam problem, który występował u niektórych forumowiczów, a i u mnie teraz występuje (przebieg 50tys.), mianowicie buczenie dochodzi z wentylatora (nawiew) i po uzupełnieniu czynnika w klimatyzacji problem znika.

Pozdrawiam

---

Dzięki za sugestię, ale to buczenie u mnie ewidentnie jest skorelowane z pracą sprzęgłem/gazem. Czy to możliwe, żeby coś, co pojawia się przy wciskaniu sprzęgła było spowodowane niskim poziomem czynnika w klimatyzacji?
A mógłbyś podać linki do podonych wątków z przeszłości?
Jeszcze raz dzięki!

http://www.forum.alfaholicy.org/mito...ej_klimie.html

jestem ciekaw jak sie skonczyla owa usterka gdyż zauwazyłem ostatnio w mojej GT jtd to samo zjawisko (buczenie) coś w stylu wentylatora ale wentylator to nie jest,jak ktos miał podobny przypadek to dajcie znac

witam.w mojej 159 z takim samym motorem jest tez takie buczenie,a do tego jak jade na trzecim biegu i nagle zwalniam to slysze je mocniej.w serwisie nie bylem , choc jestem ciekaw co to takiego.dodam ze mam przejechane 27 000.

Ja też to mam, i niestety to nie jest związane z tym co podał M@T.
Tamten dźwięk był inny i to rzeczywiście był brak czynnika klimy.

Czy przy puszczeniu pedału gazu te buczenie u was zanika?
Ja z moich obserwacji doszedłem do wniosku, że buczenie ukazuje się gdy temperatura na dworze wynosi ponad 10 st.
W zimie nie miałem tego dźwięku.

ja czynnika gazu jeszcze nie sprawdzalem,ale to moze byc jakis zwiazek poniewaz gdy wylacze klime to jakby ustalo. a i tak jak mowilem u mnie te buczenie jest przy puszczaniu gazu na 3-cim biegu bardziej odczuwalne.tak na marginesie to dziwna sprawa
:-)

Czesc,
Buczenia niestety wciaz nie udalo mi sie wyeliminowac. Serwisowanie klimy - wymiana czynnika - nic nie dalo. Rzeczywiscie zima buczenie bylo mniej dokuczliwe - teraz, jak temperatury wzrosly, jest szczegolnie glosne. Buczenie nasila sie, wraz ze stopniem nagrzania silnika. Zauwazylem, ze pojawia sie jak zdejmuje noge z gazu (obroty spadaja i kolo 2000 zaczyna buczec). Pozniej buczy coraz czesciej, az w koncu w ogole nie zanika. Moj mechanik stawia na kompresor klimatyzacji - obsluchiwal wszystko ze stetoskopem. Wymienil mi jakas rolke, przy tym kompresorze - to pomoglo na jakis tydzien. Pozniej buczenie wrocilo. Strasznie dziwna sprawa. Wymienilbym kompresor, ale po pierwsze nie mam 100% pewnosci, ze to o to chodzi, a po drugie, nie mam teraz kasy...

U mnie też zaczęło buczeć przy niskich obrotach tzn. poniżej 2 tys. Zobaczymy co zdiagnozuje ASO, bo oddaje auto jeszcze na gwarancji ;D

Miałem byczenie pojawiło się stopniowo po uderzeniu w dziurę po zimie 2009/10. nie skojarzyłem i po 2 miesiącach rozszczelniła się maglownica. Po wymianie na nową buczenie ustało. Słychać je było wewnątrz na niskich i po otwarciu klapy silnika blisko kolumny amora jakby z pod kokpitu
Mario

---------- Post dodany o godzinie 23:02 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 22:55 ----------

Acha niektuży piszą ze buczenie znika lub jest słabsze jak jest zimniej. Też tak miałem. Podejrzewam że może to być efekt większej gęstości płynu w maglownicy przy niskich temperaturach.
Mario

---------- Post dodany o godzinie 23:05 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 23:02 ----------

Alfa zabrania używać innego niż dedykowany płyn. Można stracić gwarancję jak dolejecie inny . . . !!!
Mario

Czy oprócz kolegi Margor zdiagnozował już ktoś te buczenie?
U mnie ostatnio się nasiliło.
Jak kiedyś działo się to raz na kilka jazd samochodem tak teraz właściwie cały czas.
Buczy przy ok 2100 obr, podczas przyspieszania lub zwalniania ustaje.

Myślicie, że to maglownica?
Damn, na taki wydatek akurat teraz nie jestem przygotowany :/

Witam. czy ktoś rozwiazał już ten problem z buczeniem oprócz Margora?? mam ten sam problem w mojej 159 i niewiem co z tym robić ???

Cytat:

---

Napisał Margor

Miałem byczenie pojawiło się stopniowo po uderzeniu w dziurę po zimie 2009/10. nie skojarzyłem i po 2 miesiącach rozszczelniła się maglownica. Po wymianie na nową buczenie ustało. Słychać je było wewnątrz na niskich i po otwarciu klapy silnika blisko kolumny amora jakby z pod kokpitu
Mario

---------- Post dodany o godzinie 23:02 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 22:55 ----------

Acha niektuży piszą ze buczenie znika lub jest słabsze jak jest zimniej. Też tak miałem. Podejrzewam że może to być efekt większej gęstości płynu w maglownicy przy niskich temperaturach.
Mario

---------- Post dodany o godzinie 23:05 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 23:02 ----------

Alfa zabrania używać innego niż dedykowany płyn. Można stracić gwarancję jak dolejecie inny . . . !!!
Mario

---

Przepraszam za mały offtopic Margor gdzie czipowałeś swoją alfę,jak się sprawuje po czipie?MOżesz napisać na priva bo tu zasmiecam temat:)

dołączam się do pytania - gdzie chipowałeś i co zmieniałeś w sprzęcie, bo wartości aż nieprawdopodobne na pierwszy rzut oka

Sorry, że siedziałem cicho, mimo że sam zacząłem wątek. Do dziś nie wiem, co to takiego. Pamiętacie te lipcowe upały? Mniej więcej wtedy buczenie ustało!!! Teraz, na jesień, niestety wraca, chociaż na razie buczy słabo i nie jest to tak dokuczliwe. Jeśli się nasili, będę szukać dalej i dam wam znać.

niedawno zaczęło mi coś dziwnie buczeć tak na razie icho że jak radjo włączone to nie słychać. Takie zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz męczące. nie wiem co jak to znowu maglownica to mam na nią jeszcze gwarancję boję się że to może być pompa wspomgaania a jej mi nie wymieniali przy awarii maglownicy na początku roku.
Dane po Czipie trochę zmieniłem w swoim profilu bo trochę pomyliły mi się cyferki mam max. 416Nm a myślałem że 461 hehe

U mnie jest generalnie to samo czyli buczenie, szczególnie słyszalne przy redukcji i hamowaniu silnikiem. Jestem w 99% przekonany że jest związane ze sprężarką klimy ponieważ wyłączenie sprężarki momentalnie odcina dźwięk. Stąd też sugestie że w zimie buczy mniej są bardzo uzasadnione (w pozycji auto sprężarka się włącza/wyłącza zależnie od temperatury zewnętrznej itd.) Zastanawia mnie czy kompresor umiera czy może któreś z łożysk. Osłuchanie stetoskopem przez szpenia od kilmy niewiele pomogło, stwierdził że ze sprężarką wszystko jest ok. Wymieniłem czynnik chłodzący w układzie niestety to nie spowodowało zniknięcia problemu jak niektórzy sugerowali.

[QUOTE=noe9;426878]U mnie jest generalnie to samo czyli buczenie, szczególnie słyszalne przy redukcji i hamowaniu silnikiem. Jestem w 99% przekonany że jest związane ze sprężarką klimy ponieważ wyłączenie sprężarki momentalnie odcina dźwięk..............

To u góry to CYT. z noe9 ale coś nie wyszło....?!

Masz już blisko!!! U mnie nic nie zmienia buczenia. Ale jest dziwne bo nie zauważyłem zeby się zwiększało wraz z obrotami...Choć jeszcze muszę się przysłuchać bo wraz z obotami jest głośniej i słabiej buczy. Wyłączenie klimy u mnie nic nie daje.

Wydaje mi się że buczenie zwiększa się z obrotami jednak zwiększona głośność silnika plus częstotliwość obrotów sprężarki (a pewnie zatem częstotliwość dźwięku) powoduje że jest mniej słyszalne... Łożysko sprężarki?

I u mnie buczy :D Z tym, że w moim przypadku związane jest to raczej z filtrem paliwa i dochodzącym do niego przewodem (bliższy silnikowi), który co jakiś czas wpada w bardzo duże wibracje. Miał ktoś taki problem i diagnozował co jest nie tak? Od razu dodam, że:
- filtr paliwa wymieniony w poniedziałek, nic nie pomogło
- wg FESa ciśnienie paliwa mierzone jest identyczne z docelowym.
Auto nie ma problemów z przyspieszaniem itp. Było chipowane, wykresy nie wskazują żadnych problemów.
Jedynym sposobem na pozbycie się (chwilowe) buczenia jest...przegazowanie na luzie do 2.5 k obrotów (z reguły pomaga). Nie zauważyłem żadnej korelacji z temperaturą, nagrzaniem silnika, długością czasu pracy. Jakieś pomysły zanim ASO dobierze mi się do kieszeni :?:

Filtr paliwa jakiś czas temu też wymieniałem, ale nie miało to żadnego wpływu na buczenie. Kompresor/łożysko klimy też już ktoś sygnalizował na innym forum, ale u mnie włączanie/wyłączanie klimatyzacji też w żaden sposób nie wpływa na buczenie. Tak jak pisałem parę dni temu, jak buczenie się rozwinie, będę szukać dalej

Proszę o radę. Pojawiło się u mnie od niedawna dziwne szuranie-buczenie podczas jazdy (nie jednostajne tylko szur-szur). Może nie dobiega ono z silnika, a raczej w jakiegoś elementu napędowego. Najbardziej jest słyszalne przy jeździe ok. 1500-2200 obr/min i co ciekawe częstotliwość szurania nie zwiększa się wraz z prędkością samochodu czy obrotową silnika. Ustępuje całkowicie przy wrzuceniu podczas jazdy na luz. Na postoju przy różnych prędkościach obrotowych cisza (niezależnie od wciśniętego sprzęgła). Co to może być, macie pomysł?

Niech Ci jakis koles ze stetoskopem obada czy nie masz luznych rolek od paskow napedzajacych urzadzenia pomocnicze. Moze to brzmi smiesznie, ale rolki prowadzace czasami sprawiaja takie problemy.

Cytat:

---

Napisał turbi

Niech Ci jakis koles ze stetoskopem obada czy nie masz luznych rolek od paskow napedzajacych urzadzenia pomocnicze. Moze to brzmi smiesznie, ale rolki prowadzace czasami sprawiaja takie problemy.

---

Nie sądzę, że to rolki ponieważ przy wciśnięciu sprzęgła lub wrzuceniu na luz szuranie ustępuje ..

Ja mialem wlasnie tak samo, przy wyzszym obrotach buczalo mocniej, przy nizszych ciszej, wrzucam luz lub wciskam sprzeglo i cisza. Jedna z rolek byla luzna i jakis metal z niej obcieral o cos tam. Mechanik przeszlifowal cos tam w tej rolce, nawet jej nie zmienial. Dalem 150zl i mam bloga cisze w uszach :)

Cytat:

---

Napisał turbi

Ja mialem wlasnie tak samo, przy wyzszym obrotach buczalo mocniej, przy nizszych ciszej, wrzucam luz lub wciskam sprzeglo i cisza. Jedna z rolek byla luzna i jakis metal z niej obcieral o cos tam. Mechanik przeszlifowal cos tam w tej rolce, nawet jej nie zmienial. Dalem 150zl i mam bloga cisze w uszach :)

---

Wiesz może, jaką rolkę mechanior wziął na warsztat? Te szuranie troszę zaczyna mnie denerwować ... A może jakieś inne sugestie szurania (ciche szur-szur) podczas jazdy?

Cytat:

---

Napisał turbi

Ja mialem wlasnie tak samo, przy wyzszym obrotach buczalo mocniej, przy nizszych ciszej, wrzucam luz lub wciskam sprzeglo i cisza. Jedna z rolek byla luzna i jakis metal z niej obcieral o cos tam. Mechanik przeszlifowal cos tam w tej rolce, nawet jej nie zmienial. Dalem 150zl i mam bloga cisze w uszach :)

---

No to u mnie jest pewnie z innego powodu bo na luzie i sprzęgle też słyszę
buczenie, na biegu i w czasie jazdy wzrasta jedynie nieznacznie szybkość i
częstotliwość buczenia. Mam to od pół roku i praktycznie ciągle jest tak samo.
Już się przyzwyczaiłem. Do mechanika boję się pójść bo to jak do lekarza.
jeszcze okaże się że jest choroba!!!

Czy ktoś z was sprawdzał poziom oleju w skrzyni biegów? Ja wiem, że Seat to nie AR, ale ja miałem coś takiego, że właśnie huczało narastająco jak się rozpędzałem i jak hamowałem obrotami to się robiło takie jakby chrobotanie. Po wciśnięciu sprzęgła cisza i na jałowym też cicho.

Diagnoza mechanika olej do wymiany w skrzyni. Zalał trochę więcej niż maksimum syntetycznego do skrzyni i jest cisza.

Cytat:

---

Napisał NonPhixion

Czy ktoś z was sprawdzał poziom oleju w skrzyni biegów? Ja wiem, że Seat to nie AR, ale ja miałem coś takiego, że właśnie huczało narastająco jak się rozpędzałem i jak hamowałem obrotami to się robiło takie jakby chrobotanie. Po wciśnięciu sprzęgła cisza i na jałowym też cicho.

Diagnoza mechanika olej do wymiany w skrzyni. Zalał trochę więcej niż maksimum syntetycznego do skrzyni i jest cisza.

---

Nie chrobocze tylko zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz jednostajnie szybciej wolniej w zależności od obrotów. Skrzynia chyba nie, mam przejechane niecałe 60tyś na skrzynie chyba za wcześnie....oby...:mad:

Cytat:

---

Napisał Margor

Nie chrobocze tylko zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz jednostajnie szybciej wolniej w zależności od obrotów. Skrzynia chyba nie, mam przejechane niecałe 60tyś na skrzynie chyba za wcześnie....oby...:mad:

---

No to ja też miałem na początku takie coś i bagatelizowałem, a później się okazało, że zamiast 2.8 litra w skrzyni jest 0,7 litra, ale wtedy już chrobotało... Warto wejść czasem pod auto i zobaczyć czy nie ma jakiś "miejsc zapalnych".

Ja w zeszłą zimę zawisłem na bardzo twardej zaspie i na siłę mnie wyciągano. Być może od tego się ta nieszczelność pojawiła.

Cytat:

---

Napisał NonPhixion

No to ja też miałem na początku takie coś i bagatelizowałem, a później się okazało, że zamiast 2.8 litra w skrzyni jest 0,7 litra, ale wtedy już chrobotało... Warto wejść czasem pod auto i zobaczyć czy nie ma jakiś "miejsc zapalnych"
Ja w zeszłą zimę zawisłem na bardzo twardej zaspie i na siłę mnie wyciągano. Być może od tego się ta nieszczelność pojawiła.

---

Kurcze straszysz... W zeszłą zimę przyrżnąłem spodem rozwaliłem miskę olejową płytę kryjącą silnik i jeszcze wymieniali mi wspornik skrzyni biegów. Po 2 miesiącach rozleciała się maglownica....i czyżby po roku okazało się że skrzynia też ucierpiała?
Jak sprawdzić poziom oleju w skrzyni?

U mnie byla "robiona" rolka od paska urzadzen pomocniczych. Nie pamietam juz ktora bo sa chyba ze 3. Objawy mialem identyczne, wraz ze wzrostem predkosci obrotowej narastalo buczenie. Wcisniecie sprzegla - cisza.

Mechanik zrobil mi to w 1 dzien - 150zl (bez wymiany rolki na nowa), wystarczylo cos przeszlifowac w tej rolce.

Dodam jedynie, ze od naprawy minelo jakies pol roku i wciaz spokoj.

Cytat:

---

Napisał Margor

Kurcze straszysz... W zeszłą zimę przyrżnąłem spodem rozwaliłem miskę olejową płytę kryjącą silnik i jeszcze wymieniali mi wspornik skrzyni biegów. Po 2 miesiącach rozleciała się maglownica....i czyżby po roku okazało się że skrzynia też ucierpiała?
Jak sprawdzić poziom oleju w skrzyni?

---

Wiesz teoretycznie twierdzi się, że oleju w skrzyni nie powinno się wymieniać, oraz łańcuch rozrządu jeżeli takowy jest też nie powinien być wymieniany. To nie jest prawdą.

Co do skrzyni to w Seacie nie ma miary. Nie wiem jak jest w AR.

Ja mam chyba podobny objaw tyle, że pojawia się on na bardzo wysokich obrotach i przy gwałtownym wyprzedzaniu.

Ja też miałem problem z buczeniem w Alfie 159. Generalnie słyszalne to było najbardziej w środku. Z zewnątrz nie za bardzo, chyba że się podniosło maskę. Buczenie pojawiło się generalnie zaraz po sprowadzeniu auta z Belgii. Przed wyjechaniem na drogę oczywiście zrobiłem gruntowną wymianę wszystkich filtrów, płynów i rozrządu. Na początku pojawiało się to bardzo rzadko, potem częściej, aż wreszcie nadeszła sytuacja, w której rzadko kiedy się nie pojawiało :) Najczęściej po rozgrzaniu silnika - na normalnych obrotach 1,5 - 2,5 k. Przegazówka do 3,5 k dawała rezultat krótkotrwałej przerwy w buczeniu. Na początku myślałem, że to coś ze wspomaganiem ale wszystko dobrze działało. Wyczytałem w końcu na forum Alfy 159 o problemach z przewodem filtra paliwa. Pomyślałem, że w moim przypadku to też może być to. Faktycznie jak otwarłem klapę na włączonym aucie i dotknąłem jednego z przewodów filtra paliwa - drgał niemiłosiernie wydając to niechciane buczenie. Po poruszaniu przewodem buczenie ustało. Kilka następnych dni był spokój. Dla pewności założyłem na przewody dwie objemki plastikowe by wyeliminować drgania. Do teraz mam spokój z buczeniem.

Wielkie dzięki! Spróbuję, jak znów się pojawi

Koledzy też od jakiegoś czasu też mam problem z buczeniem, wyciem czy jak to nazwać. Słychać najbardziej w środku w okolicy środkowego tunelu.
Z kolei pod maską zdecydowanie słabiej, ale da się usłyszeć pod podszybiem. Może ktoś polecić jakiegoś mechanika w Warszawie?

Ponawiam prośbę, polećcie sprawdzonego mechanika w Warszawie?

W miarę blisko masz do PabloGarage (tu na forum jako Pablo.).