Printable View
od jakiegoś czasu zauważyłem że przy dodawaniu gazu słychać głośny szum dochodzący z okolic progu od strony kierowcy na wysokości przedniego siedzenia, szum narasta nie wraz z prędkością, ale przy wciskaniu pedału gazu, czy to możliwe żeby od turbiny tak przenosił się dzwięk, i do tego tak donośnie, wrażenie jakby sypało piaskiem po progu.:sad:
Ja miałam podobny problem tylko u mnie ten szum było słychać z przodu jakby od nawiewu przedniej szyby i okazało się, że jest ciachnięta ta gróba rura łącząca silnik z intercoolerem (od chłodnicy).
dziura w laczniku od intercoolera, ja tak mialem :)
Pooglądałem tą grubą rurę i chyba faktycznie ma mala dziurkę,można ją jakoś zatkać czy trzeba nową?
ta rura od intercoolera do przepustnicy jest ok. ale za to z dołu od intercoolera do turbiny dziura na 3 cm, poowijałem taśma samowulkanizująca i narazie trzyma, trzeba bedzie wymienić, ktoś wie ile to kosztuje? a, no i skąd tam olej?czyzby coś z turbiną?
Olej w dolocie pochodzi z odpowietrzenia skrzyni korbowej...
Ja płaciłam 150zł za tą rure
ona jest droga , ok 280pln w asio , i tylko tam dostaniesz , albo używaną ze szrotu ;Cytat:
Napisał dulik82
niewielkie ilości oleju , zapocenie , jest normalne , natomiast jeżeli zauważasz znaczne ubytki oleju , kopcenie na biało\siwo i zapach spalanego oleju z rury wydechowej to należy sprawdzić turbo i filtr powietrza - bo jak jest zapchany to turbo będzie zaciągało powietrze z odmy
dolna rura w aso do kupienia jedynie. przerabiałem to 6 miechów temu mój koszt to 260 zł
oleju raczej nie bierze, nie kopci i nie czuć spalonego oleju, natomiast obudowa filtra nie jest szczelna, pokrywa nie dolega więc ciągnie sobie lewe powietrze, dzisiaj kupuje nowy filtr i będę walczył z tą obudową, może uda sie jajkoś poskręcać
Witam dziś zauważyłem u siebie podobny problem mianowicie dźwięk przypominający zatkany odkurzacz chodź trochę bardziej piszczący, strasznie szumi podczas dodawania gazu lub utrzymywania samochodu na wyższych obrotach, dźwięk dobiega ze strony kierowcy gdzieś z przodu, sytuacja się normuje w momencie popuszczenia pedału gazu, jeśli rozpędzam samochód powoli i staram się utrzymać niskie obroty dźwięku jak by nie było słychać, w momencie gwałtownego dodania gazu znowu zaczyna niemiłosiernie wyć i przestaje po odpuszczeniu pedału lub unormowaniu prędkość, razem z pojawieniem się tego szumu można zauważyć spore ilości dymu za samochodem i tak jakby jakimś płynem pluł ( nie jestem pewien co to jest). Poziom oleju pozostaje puki co bez zmian. Dym jest najbardziej widoczny w momencie puszczania sprzęgła po uprzednim wrzuceniu wyższego biegu, chodź przy redukcji ten dźwięk się nie pojawia. Mam również glłupie uczucie ze spalanie się nieznacznie zwiększyło chodź nie jestę tego pewien. Proszę o pomoc w wyjaśnieniu czy dotyczy mnie ten sam problem co kolegów piszących wcześniej a jeśli nie to co to może być.