Zima centralny....

Zwariował mi centralny. Parę dni temu, jak zaczęły sie mrozy, nie mogłem otworzyć prawych drzwi.. od pasażera. Zapomniałem pomalować silikonem uszczelek po prostu z prawej. Próbowałem od środka, klamką. Odnoszę wrażenie, ze minimalnie puściło ale zaprzestałem otwierania (uszczelki, wiadomo). Otworzyłem jak mróz puścił w dzień, posmarowałem silikonem, jest OK.
Tyle, ze mi centralny zamek oszalał. Działa normalnie, znaczy miga, włącza, wyłącza. Tylko drzwi NIE ZAMYKA. Jak go włączne, działa. Aler drzwi nie zamyka, muszę kluczem i tylko od lewej strony. Od prawej, pasażera, nie przekręca mi się klucz. Jest tak: zamykam drzwi, właczam pilotem centrala. Są migania, dzwięk. Słychać jak próbuje zamykac... Alarm się załącza, ale drzwi pozostają otwarte: biorę za klamkę, otwiera się, alarm wyje. Wyłączam alarm.
Daje się zamknąć kluczem, ale tylko z lewej. Wyłączam alarm.Drzwi zamknięte. Kluczem otworzę, spoko. Załączam alarm, działa, ale drzwi nie zamyka. Muszę kluczem, ale TYLKO z lewej. Prawa nie reaguje na nic. Słowem, mam auto otwarte z prawej strony. Jak przyjdzi zły człowiek, otworzy ale alarm się odpali..

Co się kurna, stało?

Macie jakieś pomysły?

Mi czasem zamarzał centralny kiedy samochód postał na dużym mrozie. W tedy przytrzymywałem kluczyk w zamku drzwi, w przekręconej pozycji aż centralny się rozruszał i w tedy po chwili otwierał. Nie wiem czy to będzie sposób skuteczny w Twoim przypadku?

heh doraźnie możesz psiknąć wd -40 w otwory na klucz i zatrzaski w drzwiach. Na wiosnę rozbiórka drzwi i smarowanie wszystkiego. Też z tym walczę, jeśli otwierają się chociaż 1 drzwi to szybko je otwieram zanim się znów nie zamkną i od wew. otwieram poszczególne drzwi. Parking mam strzeżony więc na alarm nie zostawiam ze względu na i tak skatowanego akusia w te temperatury.

Odmrażacz do zamków. Też mi zwariował, drzwi nie zamyka, naciskam pilota a potem zamykam ręcznie kluczykiem i jest ok. Na uszczelki kupiłem jakiś preparat, pomogło. Ew. zamykaj prawą od środka (powinno zadziałać). I tak przez te jaja z centralnym ze 3 razy właziłem przez tylną klapę i dwa razy nieświadomie zostawiłem auto otwarte pod uczelnią...

No od środka udało mi się zamknąć... ale jak potem wysiąść:))? nacisnałem w prawych drzwiach ten przycisk ręcznego zamykania/blokowania. Najpierw nie chciał, potem zaskoczył i zamknął oba drzwi. No ale musiałem wysiąść:))
Teraz jest tak, ze zamykam z klucza lewe drzwi, prawych mi się nie udaje. Potem włączam alarm. Jak wracam, wyłączam alarm, ale nie powoduje to otwarcia drzwi. Otwieram lewe z kluczyka. Prawe dalej raz tak, raz tak.

U mnie problem jest identyczny centralny nie zamyka drzwi(zamka) słychać jak najpierw zamyka a potem odrazu automatycznie otwiera lecz alarm mam właczony. Ktoś mi powiedział,że to wina słabego aku a u mnie taki jest.

Cytat:

---

Napisał sław

Ktoś mi powiedział,że to wina słabego aku

---

Nieprawda

Witam,

mam ten problem od lat kilku :(
Przyczyn jak zwykle jest kilka...
Mądre głowy z którymi się konsultowałem, stwierdziły że z biegiem lat do wnętrza drzwi dostał się brud, który przy większych mrozach zamarza wraz z cięgnem centralnego i go blokuje. To dlatego kierunkowaskazy migają, słychać że zamki klikają, ale nie zamykają.
U mnie najgorsze są pierwsze dni - włażenie do auta przez bagażnik, etc.
Później jest już OK.
Co zrobić? - podobno rozebrać każde drzwi poczy scić, posmarować i ma być OK.
Jak ktoś sie zdecyduje na taki zabieg to ciekaw jestem wyników.

pzdr

Krótko i na temat-podczas mrozów ja tylko uzbrajam alarm, a nie zamykam zamków. Robię to tak, że po wlączeniu alarmu pilotem otwieram centralny ręcznie kluczykiem.Dla złodzieja otworzenie zamka szydełkiem to i tak kwestia 3 sekund, a wiem, że rano otworzę dzwi. :)

sytuacja na froncie jest taka, za udało mi sie zamknąć od zewnątrz prawe drzwi, nie bede ich ruszal az mrozy puszczą. Lewe otwierają się z kluczyka normalnie, alarm działa ale tylko się wlącza i wyłącza, niezależnie od drzwi:))

Z centralnym tez mam jaja...:D a jeszcze przed zimą miałem rozbierać boczki, smarować wszystko... ale niestety czasu nie było.. i teraz są efekty... najgorsze jeszcze że ogrzewanie tylnej szyby mi nie działa:(

zima to zima, ja tam nie zamykam drzwi z centralnego, stoi cały dzień otwarty ale przynajmniej mogę się do samochodu dostać... w końcu to włoski samochód a tam nikt nie przewidział chyba że są w ogóle jakieś minusowe temperatury ;)

Mam to samo,auto otworzyć mogę tylko zamknąć już nie bo znowu się otwiera.Ja zamykam auto od środka ręcznie z prawej strony,wtedy automatycznie zamykają się wszystkie drzwi.Drugim krokiem jest otwarcie zamka klamką od strony kierowcy ( wtedy drzwi otwierają i zamykają się trzykrotnie ) i szybkie opuszczenie pojazdu i zatrzaśnięcie drzwi kierowcy kiedy trwa ta sekwencja otwierania i zamykania się zamka.Tylko w ten sposób można zamknąć wszystkie drzwi podczas mrozu chyba,że auto bardzo mocno nagrzało się w środku podczas dłuższej jazdy,wtedy problem znika i działa z pilota.

Cytat:

---

Napisał 75andrew155

Nieprawda

---

a Jednak wymieniłem aku na nowy i centralny normalnie działa także wiesz...i jakie mrozy były:D

To, że centralny się zamyka i otwiera od razu jest spowodowane tym, że któryś siłownik nie potrafi zamknąć i dlatego powracają wszystkie do opcji otwartej. I do czasu, kiedy nie przesmarujemy paści z tego felernego siłownika to tak się będzie działo. Przynajmniej u mnie tak jest za każdym razem, jak od pasażera nie chciał się zamknąć, po prostu nie było siły na niego i dopiero po WD40 na ściągniętej tapicerce odpuścił i zamykała się Bella normalnie. A miałem już tak trzy razy więc raczej to od tego zależy. Ogólnie mam nauczkę, że trzeba na jesieni wszystko porządnie nasmarować, bo jak nie to potem nasze włoszki odmawiają posłuszeństwa w takich pierdółkach :)

Cytat:

---

Napisał sław

Cytat:
Napisał 75andrew155 Zobacz post
Nieprawda

a Jednak wymieniłem aku na nowy i centralny normalnie działa także wiesz...i jakie mrozy były
__________________

---

To u ciebie wystepuje bardzo nietypowa przyczyna a auto mogłeś zapalić z taką baterią w mrozy? ;)

Cytat:

---

Napisał 75andrew155

To u ciebie wystepuje bardzo nietypowa przyczyna a auto mogłeś zapalić z taką baterią w mrozy? ;)

---

ciężko ale palił to już niema znaczenia bo po wymianie aku wszystkie dolegliwośći związane centralnym zniknęły.

A ja podłączam się do tematu problem mam dokładnie taki sam. Guzik na pilocie wszystko mruga, a centralny góra dół i bella dalej otwarta :( ale jeśli można bo może ktoś mi tu pomoże (bo to temat bardzo podobny) to o co chodzi z takim motywem. Drzwi od strony kierowcy wkładam kluczyk kręcę i nic ? ani nie zamyka ani nie otwiera ale da się kręcić. Za tydzień kroi się wolne więc mam zamiar wybebeszyć drzwi i spróbować uporać się z oboma problemami. Pierwszy spoko tak jak piszecie poczyszczę przesmaruję i zobaczymy jak będzie ale co z tym zamkiem ? Jakieś pomysły ? Pozdrawiam

u mnie central nie zamyka od około minus 8:) wtwedy kluczykiem jakos mi sie udaje, za 3, 4 razem zamknać. Jak mróz puszcza wyżej minus 8, central działa:)))

mam to samo, ale żeby zamknąć uchylam drzwi kierowcy trzymam przycisk przedniego pasażera do momentu kiedy przestaje, przeskakiwać ( około 4-5 razy ) i kolejną z wewnątrz zamykam drzwi tylne na końcu kluczykiem drzwi kierowcy, a żeby otworzyć po przekręceniu kluczyka od razy otwieram drzwi kierowcy

Cytat:

---

Napisał Pepesz

heh doraźnie możesz psiknąć wd -40 w otwory na klucz i zatrzaski w drzwiach. Na wiosnę rozbiórka drzwi i smarowanie wszystkiego. Też z tym walczę, jeśli otwierają się chociaż 1 drzwi to szybko je otwieram zanim się znów nie zamkną i od wew. otwieram poszczególne drzwi. Parking mam strzeżony więc na alarm nie zostawiam ze względu na i tak skatowanego akusia w te temperatury.

---

Nie polecam WD-40 na mrozy. W Fordzie jak popsikałem zamki to przy -11 pozamarzało to WD-40 ponieważ to cienka warstwa i zamarza. Można się tym zaklajstrować na amen. Ale jeden niezły sposób zapodał mi znajomy kierowca zawodowy. Należy zaopatrzyć się w igłę i strzykawkę i wlać do zamków płyn hamulcowy. Podobno niesamowicie skuteczne i trwałe.

Cytat:

---

Napisał macminik

Nie polecam WD-40 na mrozy. W Fordzie jak popsikałem zamki to przy -11 pozamarzało to WD-40 ponieważ to cienka warstwa i zamarza. Można się tym zaklajstrować na amen. Ale jeden niezły sposób zapodał mi znajomy kierowca zawodowy. Należy zaopatrzyć się w igłę i strzykawkę i wlać do zamków płyn hamulcowy. Podobno niesamowicie skuteczne i trwałe.

---

a ja od jakiegos czasu wale po wszystkim WD40 i hula nie narzekam, mi sie predzej wydaje ze on odparowuje niz zamarza i wtedy trzeba jeszcze raz .

Cytat:

---

Napisał macminik

Należy zaopatrzyć się w igłę i strzykawkę i wlać do zamków płyn hamulcowy. Podobno niesamowicie skuteczne i trwałe.

---

Zrobiłem tak tuleje od linki skrzyni, pomogło, więc to powinien być dobry sposób.

Koledzy, jaki typ bezpiecznika odpowiada za zdalne otwieranie drzwi?

tez to mialem... krotko mowiac bez rozebrania sie nie obedzie, przynajmniej na nastepna zime bo jak jest temperatura na + to dziala normalnie... przesmarowanie tez nie wiele pomaga jak sa duze mrozy, jak nie masz zamkow orginalnych to mozesz wymienic silowniki i pomoze, w orginalnych jest ciezko dobrac i znalesc pasujace (tansze) zamienniki... zeby nie wyrzucac kasy na cos co bedzie widoczne tylko w czasie mrozu przez kilka dni