Ogrzewanie nie działa/działa za słabo

Witam!!! Mam problem z ogrzewaniem, tzn. najczęściej pokonuję dystans 15 km trochę prostej drogi reszta przez miasto. Wiem, że ostatnio może temp. zewnętrzna jest na minusie, ale dmucha mi prawie cały czas zimnym powietrzem. Temperatura na wskaźniku na 3/4 powiedzmy 80 stopni. Na chwilę robi się letnie powietrze potem spowrotem mroźne i tak na przemian. Już czytałem, że w alfie jest coś takiego jak poduszka nagrzewnicy. Nie wiem co może być zwalone obstawiam termostat albo pompę. Liczę na waszą pomoc. Dzięki z góry za wszystkie odpowiedzi.

Niedawno spotkałem się z podobnym problemem w Fiacie Ducato, silnik nagrzany ( stanie w korku bardzo długo) nagle temperatura na wskażnikach zaczyna mocno pikować w dół i z nadmuchu zaczyna lecieć zimne powietrze, dopiero gdy auto zaczeło normalnie jechać temperatura i nadmuch ciepłego powietrza wracały do normy

miałem coś podobnego.jak stałem w korku to nie chciało mi ciepłem dmuchać a jak jechałem to się od razu nagrzewało. Rozwiązaniem było... dolanie płynu chłodniczego. miałem go na tyle mało że chyba na wolnych obrotach pompa nie miała co podawać do nagrzewnicy. Dolanie płynu rozwiązało problem.
pozdrawiam

Poszedłem za radą kolegi, dolałem płynu. Weszło mi chyba 1,5 litra. Potem jazda próbna, ciepło się zrobiło od razu no powiedzmy letnie powietrze. Jednak kiedy stawałem w korkach na światłach dmuchało zimnym powietrzem, temperatura na wskaźniku prawie 90 stopni. Jak ruszałem spowrotem robiło się ciepło. Jak dojechałem do domu i podniosłem klapę zobaczyłem, że wycisnęło namiar płynu przez korek w zbiorniku wyrównawczym, aż poleciało po zbiorniku od spryskiwaczy. Czy w tym aucie jest coś zatkane??? Jak sprawdzać poziom płynu na ciepłym czy zimnym???

Oczywiście że na zimnym

To powiedz mi dlaczego wyciska płyn przez korek jeśli na zimnym silniku poziom był ok, przynajmniej wg podziałki na zbiorniku i co jeszcze może być nie tak z tym ogrzewaniem. Już mi zaczyna brakować cierpliwości do tego auta.

Musi łapać gdzieś bąbel powietrza, stąd te kłopoty z brakiem ciepłego nadmuchu.

Sugerujesz, że gdzieś się dostaje powietrze do układu chłodzenia lub, że jest on zapowietrzony? Dzięki z góry za szybkie odpowiedzi.

Albo rurki wodne są gdzieś przytkane

Ciekawe które jutro to sprawdzę jak będę wymieniał termostat, a wogóle to stary kanał wodny wymieniłem w ubiegłym roku na nowy, polutowany z miedzianych kształtek bo stary mi przerdzewiał zupełnie.

Sprawdż rurki biegnące do nagrzewnicy i może warto tez przepłukać samą nagrzewnice może ona jest zamulona

Za twoją radą odpaliłem samochód i sprawdzałem jak się nagrzewa. Wszystkie rurki są odrazu gorące oprócz dwóch właśnie tych od nagrzewnicy. Nawet ta cienka powrotna od termostatu do przepustnicy robi się odrazu gorąca. Mam jeszcze pytanko, która z tych dwóch rurek od nagrzewnicy jest wchodząca, a która wychodząca. Jedna idzie od termostatu do nagrzewnicy, a druga od kanału wodnego bezpośrednio do nagrzewnicy. Czy twoim zdaniem zapchana jest nagrzewnica???

Może tak być lub sam zawór nie otwiera się na pełny przelot. Myślę że najlepiej będzie odłączyć te przewody i dmuchnąć sprężonym powietrzem.

Zanim jeszcze się do końca zrąbało ogrzewanie to jak odkręcałem pokrętło od ogrzewania to w aucie było słychać jakby coś chlupało jakby ktoś wodę spuszczał w ....
A tak w ogóle to trudno wyciągnąć nagrzewnicę??? Dużo rozbierania???

Nigdy ni rozbierałem ale myślę że jest sporo roboty

Cytat:

---

Napisał bodziok26

Zanim jeszcze się do końca zrąbało ogrzewanie to jak odkręcałem pokrętło od ogrzewania to w aucie było słychać jakby coś chlupało jakby ktoś wodę spuszczał w ....
A tak w ogóle to trudno wyciągnąć nagrzewnicę??? Dużo rozbierania???

---

U mnie w 1.8 jest cos podobnego.Jak zrobie przygazowke to czuc jak plyn sie przebija (chlupie) i zaczyna leciec cieple ale jak postoi chwilke to znowu zimne leci.Tak na dobra sprawe niewiem co sie dzieje.Zaczelo sie od tego jak wymienilem zawor przy nagrzewnicy.Jesli chodzi o wymiane nagrzewnicy to powiem tyle ze ladny cyrk z tego jest.Patrzac tak pobieznie wychodzi z tego ze trzeba wykrecic kolumne kierownicy by ja wyjac.Juz ja prawie mialem ale ta nieszczesna kolumna a nijak nie moglem wyciagnac calego nadmuchu bo wydaje mi sie ze trzeba byloby wyciagac caly kokpit.

Wcale, a wcale mi się to nie widzi. Spróbuję tak. Najpierw wymienię termostat, bo mam już nowy oryginalny, a jeśli chodzi o nagrzewnicę to jak będę miał zdjęty termostat to będę miał dostęp do tych węży od nagrzewnicy, a wtedy podłączę pod jeden z nich wąż z bieżącą wodą, a pod drugi wąż odprowadzenie z garażu. Potem odkręcę kran na ful i pójdę na piwo. Mam nadzieję, że to załatwi sprawę raz na zawsze. Myślałem że odkęcić nagrzewnicę to wykręcić dwie śrubki, parę opasek i ją wysunąć, ale skoro tak to........

Cytat:

---

Napisał bodziok26

Potem odkręcę kran na ful i pójdę na piwo.

---

Fajny plan pracy, jak będziesz wracał weź ze sobą ponton :D

Sopko spoko nie mieszkam na podmokłych terenach ;). Martwi mnie tylko jedna rzecz, że to wszystko cała ta moja robota pójdzie na marne. Wyczytałem gdzieś na forum ,że gościu w tipo 1,7 problem tkwił w uszczelce po głowicą, a największy bąbel powietrza robił się właśnie w nagrzewnicy. Moja alfa to już babcia co ma 240 tyś. przebiegu chociaż zbiera się żwawo.

To tak czy siak musisz rozbierać osprzęt, na razie zrób jezioro w garażu :)

Tez myslalem ze uszczelka pod glowica zdechla mimo ze zostala wymieniona.Probowalem ja jeszcze dokrecic ale dalem sobie siana bo nakretki zaczely strzelac wiec juz byly odpowiednio dokrecone.Trzeba bedzie sie za to wziasc choc szczerze powiem jak widze ile z tym roboty to zabieram sie za to jak pies za jeza :D

Przewód wychodzący od termostatu doprowadza gorącą wodę poprzez zawór do nagrzewnicy. (powrotny jest niżej)
Sprawdź ten zawór - jest on przy samej nagrzewnicy i połączony z klapką która przepuszcza powietrze przez nagrzewnice lub nad nią.
Jeśli usłyszałeś trzask to może coś w tym zaworze padło.

W wyciągnięciu nagrzewnicy przeszkadza kolumna kierownicy niestety, a tak malutko brakuje aby wyszła :(

Sprawdź korek od zbiornika płynu chłodnicy obstawiam że jest zepsuty lub tylko zatkany układ chłodniczy w Alfie odpowietrza się sam przez korek :)) pozdrawiam

Jeśli tak jest jak napisał kolega malpi77 to zastanawia mnie jeden fakt - dlaczego płyn do nagrzewnicy idzie przez termostat - po co???? Przecież gdyby wpływał bezpośrednio do nagrzewnicy byłoby dużo lepiej, szybciej by się nagrzewało, ogrzewanie działałoby niezależnie od termostatu. Zawór i tak jest przy nagrzewnicy. Jeszcze jedno pytanko zanim zabiorę się za robotę jak się wymienia zawór przy nagrzewnicy ile z tym roboty i co trzeba zdemontować żeby się do niego dostać. Nie lubię dwa razy robić jednej rzeczy lepiej wymienić zaraz wszystko.

Wystarczy sie położyć i wyciągnąć kratkę od nawiewu nóg i obudowę tego zaworu i masz wszystko jak na tacy.

Cytat:

---

Napisał bodziok26

Jeśli tak jest jak napisał kolega malpi77 to zastanawia mnie jeden fakt - dlaczego płyn do nagrzewnicy idzie przez termostat - po co???? Przecież gdyby wpływał bezpośrednio do nagrzewnicy byłoby dużo lepiej, szybciej by się nagrzewało, ogrzewanie działałoby niezależnie od termostatu. ...

---

Płyn przechodzi przez termostat w takim sensie że kruciec podłączeniowy przewodu dostarczajacego płyn do nagrzewnicy jest zamocowany właśnie na korpusie termostatu, natomiast nie przechodząc przez sam zawór termostatu (w tzw małym obiegu). - to tak gwoli wyjaśnienia.

Krótko mówiąc przechodzi przez termostat ale nie przez zawór termostatu :)

Pozdrowienia

Niewytrzymałem i rozebrałem. Termostat wymieniony na nowy. Ku mojemu zdziwieniu nagrzewnica wcale nie była zatkana, ale do świętego spokoju przepłukałem, Jutro jeszcze wymieniam zbiorniki bo moje całkiem zalazły kamieniem i składam do kupy. Mam nadzieję, że moje problemy z ogrzewaniem się skończą cokolwiek to było.

Witam... troszku odgrzewam temat bo nie wiem czy układ chłodzenia mam sprawny a mianowicie o termostat mi chodzi. Auto rozgrzewa mi się do "normalnej" temperatury po przejechaniu jakiś 5-6km ciągłej jazdy (ok 70km/h) w temperaturze otoczenia ok 0 stopni. Gdy były mocne prozy po -15 -18 to przejechanie 10km nie rozgrzewało silnika. temperatura silnika jak się rozgrzeje nie przekracza 70 stopni, a w korkach dochodzi do 80 i włącza się wentylator. Jeśli chodzi o ogrzewanie to coś zaczyna się dziać po przejechaniu 4km. wtedy leci poprostu mniej zimne a po przejechaniu kolejnych 2km jest w miare ciepłe powietrze. Nie wiem co myśleć o tym termostacie bo po przejechaniu niewielkiego dystansu sprawdziłem węże. Te do nagrzewnicy były ciepłe a ten co wychodzi z termostatu do chłodnicy był zimny. Więc termostat chyba trzyma. Co ciekawe wąż z dołu chłodnicy przy pompie wody jest gorący... ale to chyba od pompy.
Jeszcze mnie zastanawia sam czujnik temperatury. Latem tepmeratura nie przekracza 80 stopni i włącza się wentylator. Czasami ten wskaźnik się przewiesi dojdzie do 90 stopni i czasami dziwnie się zakolebie na tej wartości ale wentylator normalnie się włącza i nic z silnikiem się nie dzieje. Wskazówka ma wtedy zero reakcji na włączenie się wentylatora... bo w normalnych okolicznościach zauważam spadek temp.
Co o tym wszystkim myślicie? Są jakieś dedykowane czujniki temp do alfy? Rozmawiałem z mechanikiem swego czasu to powiedział że ciężko dobrać rezystancje i ogólnie sobie odpuściłem.
Pozdrawiam
P.S.
Alfa 155 1.8 TS 8V ;)

bodziok26 i tom155 rozwiązaliście problem? W jaki sposób?

A mnie znów coś takiego meczy że powietrze leci za zimne jak dla mnie w porównaniu do innych aut. Nagrzewnica zmieniana.

Inżynier produkując bele nie wziął pod uwage polskiej zimy także cudów nie oczekujcie w ogrzewaniu, albo zamontujcie webasto;p ;D:D

a plukany uklad chldozenia? moze mul sie z bloku ruszył? albo termostacik przepuszcza?

Wujek wcale to nie rozwiązało problemu. Prawda jest taka, że w alfie 155 w najwyższym punkcie układu chłodzenia położona jest nagrzewnica, a co za tym idzie najszybciej się zapowietrza. U mnie przyczyną jest uszkodzona uszczelka pod głowicą i tłok na jednym z cylindrów wpycha spaliny do układu chłodzenia. Zamiast gorącego płynu przez moją nagrzewnicę przechdzą spaliny i w aucie zimno jak cholera. Tak się nie da jeździć bo szyby marzną od środka i nie widać drogi. W ubiegłym tygodniu była próba ciśnieniowa i niestety uszczelka pod głowicą. W następnym tygodniu naprawa w planach :( ZNOWU BĘDZIE KOSZTOWAŁO

A w którym momencie zaczynało Ci lecieć ciepłe powietrze?? Dziś nagrzałem auto na postoju w trakcie odśnieżania i leciało zimne, ciepło zaczęło jak ruszyłem, olej miał już 60*C wg wskaźnika. Też czasem słyszę na 1 i 2 biegu jakby mi woda gdzieś bulgotała przede mną, ale nie zawsze. Wydaje mi się że mam za mało płynu, czego najlepiej dolać jeśli nie wiem co jest wlane??

Ja miałem tak samo. Z czasem się nasilało. Co dolałem płynu to ubywało. Jeśli chodzi o ogrzewanie to w cały świat. Nie było reguły, przeważnie działało na wyższych obrotach na postoju wcale niezależnie od temperatury płynu. Nawet jak się gotował to na postoju dmuchał zimnym - lodowatym powietrzem.

Cytat:

---

Napisał bodziok26

a miałem tak samo. Z czasem się nasilało. Co dolałem płynu to ubywało. Jeśli chodzi o ogrzewanie to w cały świat. Nie było reguły, przeważnie działało na wyższych obrotach na postoju wcale niezależnie od temperatury płynu. Nawet jak się gotował to na postoju dmuchał zimnym - lodowatym powietrzem.

---

Dlatego wymieniasz uszczelkę głowicy