Co może unieruchomić Alfę?
Mam taki pomysł, żebyśmy wpisywali w tym temacie awarie, które mogą potencjalnie unieruchomić nasze auto w trasie. Wiadomo, że np. takie typowe bolączki alf jak "wytrzepane" zawieszenie, choć uciążliwe, nie zatrzymają nas nocą, w szczerym polu, z rodziną i bagażami na pokładzie :confused:.
Jednym słowem: na co należy zwrócić szczególną uwagę przed wyruszeniem 166 w dalszą drogę?
1. Z informacji (na szczęście nie z własnego doświadczenia) z tego forum wiem, że czujnik prędkości obrotowej wału korbowego może nagle i niespodziewanie zatrzymać naszą alfę w drodze.
Co jeszcze?
Malutka uszczelka (kilka mm) w regulatorze ciśnienia paliwa
Kiedyś jechałem w jedno miejsce kilka km. Musiałem chwilę na kogoś poczekać więc wyłączyłem silnik. Wszystko było pięknie ładnie przed zgaszeniem. Próbuję ponownie odpalić i nic... Kręci żwawo, pompa pracuje bo ją słyszałem...ale nie odpala. Okazało się, że rozpuściła się malutka uszczelka w regulatorze ciśnienia paliwa (O-ring). Wymiana parę groszy, a samochód normalnie nie do odpalenia. Ja akurat wezwałem znajomego mechanika, który przyjechał z paliwem w sprayu i bezpośrednio psiknął przez rurę od czegoś tam pod maską i od razu odpalił:) Dojechałem tak do niego pod warsztat i tam doszedł do tego, że to właśnie ta uszczelka. Podobno to od tego, że leją zbyt dużo wzbogacacza paliwa na stacjach (tankuję zawsze tylko V-Power Diesel na Shellu), który ją po prost przeżarł.