poszukuje kpl przodu do 156 lub angielskiej wersji poniewaz moja alfa miała wczoraj powazny wypadek spadla z wiaduktu jezeli ktos moze mi pomoc w tej sprawie to prosze pisac model to 1.9 jtd 99r czyli w starej budzie
poszukuje kpl przodu do 156 lub angielskiej wersji poniewaz moja alfa miała wczoraj powazny wypadek spadla z wiaduktu jezeli ktos moze mi pomoc w tej sprawie to prosze pisac model to 1.9 jtd 99r czyli w starej budzie
Ciamill156 post o tej samej tresci juz zamiesciles na forum , nikt go nie skasowal tylko zostal przeniesiony z dzaialu 147/156/166 do dzialu bazar bo tam wlasnie takie ogloszenia sie zamieszcza :wink:
Bardzo mi Przykro z powodu Alfki, :( Ale najważniejsze że Tata cały i zdrowy!!!!!
Pozdrawiam
z którego wiaduktu, tego głównego w Stalowej Woli zaraz za rondem jak się wjeżdża miasta ? :shock:
zrob sobie przod na model po lifcie, super wyglad tylko ze pewnie sporo drozej niz uzywane graty z jakies 156
nie z tego wiaduktu na tej nowej obwodnicy miejskiej ktorąniedawno otwarli tyle ze nie wypadł z samej gory ale i tak spadła jakies 6 metrow w doł przy sporej predkosci
oto adres stronki na ktorej mozna obejrzec moja alfe przed i po wypadku www.alfaromeo.jpg.pl
Nie wiem mi nie działaCytat:
Napisał CIAMILL156
dzisiaj dowiedziałem sie ze z mojej alfy juz nic nie bedzie złamała sie na poł podczas uderzenia i ze w WW czy w audi takie cos jest nie do pomyslenia zeby tak sie stało no ale cóż co piekne to delikatne tak jak z kobietami długo sie nią nie cieszyłem bo zaledwie 2,5 miesiąca nastepnym razem zastanowie sie czy kupic alfe
Alfy nie kupuje sie rozsadkiem tylko sercem.
Jesli kupisz Alfe to bedziemy wiedzieli ze masz serce dla tych aut, jesli cos innego to znaczyc bedzie ze rozadek wygrl z sercem.
Wspolczucie po stracie auta, moze warto taka sama po kosztach kupic z uszkodzeniami co u Ciebie sa cale i kilka dni w garazu spedzic?
Tak czy siak powodzenia.
puste gadanie wejdz na strone www.wypadki.pl zobaczysz jak te wspaniale pancerwagony wytrzymuja wypadki .stary samochod rzecz nabyta a zdrowia ci nie odda nawet najlepszy sam.jak je utracisz! ciesz sie ze nic sie ci nie stalo .a z tego rozbitaka poprostu sprzedaj co sie da. a jedyne marki uznane za naprawde bezpieczne to saab i volvo ale tylko do 60km/h
piotrixx ma racje, i nie zdradzaj alfuni :D, w koncu do slubu jechałeś alfa zawsze dodatkowe milusie wspomnienia :)
www.alfaromeo156.jpg.pl to nie zalezy odemnie czy kupie nastepna alfe czy nie tylko od starszego ale zobaczymy co bedzie a jak juz alfa to mysle nad 166 po liftingu
Nie no... Wnioskując z Twoich poprzednich wypowiedzi, na pewno nie jechałeś wolno a auto spadło z 6 metrów.... No to jak k.... miało się skończyć? Na wgnieconym błotniku? Jakiby ci 40 tonowa ciężarówka przejechała po masce to też można by mówić że alfa ma badziewne blachy? :lol:Cytat:
Napisał CIAMILL156
Nie chodzi mi o badziewne blachy tylko o zawieszenie a dokładniej o tylny wachacz ktory jest zrobiony z cienkiego aluminiowego kontownika wypadek nie miał by miejsca gdyby byl solidniejszy wachacz poniewaz moja alfa odbila sie tylnym kolem od kraweznika co spowodowało zerwanie wachacza a co za tym idzie utrate sterownosci moj znajomy tez w ten sposób rozbil 156 uderzyl w kraweznik i stracił przyczepnosc w tamtym przypadku tez wachacz sie zerwał
Ok to rzuca nieco światła na sprawę, ale pewnie musiałeś solidnie przygrzmocić w krawężnik skoro tak się stało, tutaj nie miał bym pretensji do produenta, bo zawiecha raczej nie jest obliczana na takie przeciążenia, a z tym VW to super mechanik jakiś... porówywać jakieś niemieckie przedpotopwe technologie do tylnego zawieszenia wielowachaczowego...
wiesz, troszke zabawne tłumaczenie - za wypadki nie odpowiada stan dróg czy jakiś krawężnik a sam kierowca, zawsze i to trzeba sobie uzmysłowic !
śmieszą mnie tłumaczenia kierowców, że była np. dziura na drodze gdyby nie ona nie doszłoby do wypadku. Drogi mamy jakie mamy i trzeba uczyc się po nich poruszac
myślisz, że samochód innej marki po takim co by tu nie ukrywac - solidnym dzwonie wystarczyłoby tylko wyklepac ?
kolega w ubiegłym roku miał wypadek calibrą. Podczas jazdy spadł mu na spodnie żar z papierosa, chciał go strzepac niestety pech sprawił, że dojeżdżał do mostku i zakrętu. Jechał w nocy, nie przekroczył 80km/h, spadł w dwu metrowy rów a calibra poszła na częsci bo nie dalo się jej już naprawic.
Nie wiem czy wiesz, ale wahacze są robione z żeliwa. Żeliwo ma takie właściwości, że dobrze tłumi drgania, jest odporne na korozję ziemną i wodną a dodatkowo jest dosyc tanie w produkcji (dlatego min. jest stosowane w przemyśle motoryzacyjnym) ale pod wysokim obciążeniem pęka.
nie rozumiem tutaj jednej rzeczy jak doszło do tego, że przywaliłeś tylnym kołem w krawężnik ?
jechałes może tyłem, czy obróciło Ci auto ?
Hmm.... może i śmieszą, ale czasem niestety tak bywa sam kiedyś zaliczyłem taką "ukrytą" dziurę i o mały włoś nie znalazlem sie pod Tirem, nie jechalem szybko bo cos ok. 70Km/h, i gdybym niedaj Boże znalazł sie pod tym Tirem to jak mial bym to wytłumaczyć.... o ile jeszcze wogóle bym mógł coś wytłumaczyć ;//Cytat:
Napisał Piotr
Co do samego uszkodzenia Alfy, to na własne oczy widziałem Seata Leona który po spotkaniu tylnego koła z krawęznikiem podczas zabaw na placu zimą, czyli prędkości też nie za duże, dosłownie skręcił się....
po pierwsze wachacze tylne w alfie nie są żeliwne tylko aluminiowe cienkie kształtowniki nastepnie ja nie jechałem alfą tylko moj ojciec a do wypadku doszło poniewaz zasnol za kierownicą a ile wtedy miał na liczniku nie mam pojecia bo licznik zatrzymał sie na "0" a o ten kraweznik to on sie otarł tylnym błotnikiem no i kołem a nie najechał na niego
dodam jeszcze ze predkosc tez nie byla wielka wrecz przeciwnie ojciec zawsze jezdzi spokojnie nie nalezy raczej do piratow drogowych
z tymi wahaczami to mnie zaskoczyłeś bo praktycznie w każdym aucie są żeliwne ale jeśli sam posiadacz Alfy 156 twierdzi, że w tym modelu są aluminiowe to widocznie tak jest - moja niewiedza, przyznaję się :P
teraz już przynajmniej wszyscy wiemy jak doszło do wypadku :wink:
tak sobie myślę i dochodzę do wniosku, że nie ma co winic fabryki. Ludzie projektując samochody lub dane podzespoły szczegółowo liczą naprężenia i wytrzymałości poszczególnych elementów (czasami przy obliczeniach trzeba przyjąc - założyc jakąś stałą) w wierz mi, że nie wszysko można przewidziec.
Stało się jak stało i trzeba to przebolec
dokładnie stało sie jak sie stało i nie ma co gdybac ale szkoda mi alfy jak cholera
Zawsze można kupić drugą :wink:Cytat:
Napisał CIAMILL156
Panowie o czym w ogole ta gadka?...
Pokazcie mi jakiegokolwiek VW czy Audi ktore jest "przystosowane" do bocznych uderzen w przeszkody?...!
Jechalby VW czy Audi tez by sie tak stalo, skoro wachacz pekl to napewno nie bylo to otarcie tylko fest jebniecie, a z tego co widzialem na zdjeciach i serwisowkach 156 to rozwiazanie wachaczy tylnych jest bardzo wytrzymale nawet na dziury i gwaltowne uskoki i na sily boczne, ale nie na uderzenia boczne.
Jakby byla mniejsza predkosc to zgial by sie wachacz i po sprawie, ale jesli to bylo udarowe naprezenie to czy zeliwo czy aluminium czy stal o tym ksztalcie tego nie wytrzyma.
I nie zwalaj winy na AR bo to nie auto zasnelo tylko kierowca, czyli nie bylo kontroli nad autem, poprostu trzeba to przyznac. I w tym wypadku nie rozumiem tej gadki ja bym sie cieszyl ze ojciec zyje bo jakby w czasie snu skrecil w lewo kierownica, a z naprzeciwka jechal tir to by nie bylo tak lagodnie jak teraz.
Auto to rzecz nabyta, ciesz sie ze Tatko zyje a nie sie rozczulasz nad autem!
ech szkoda mu to tlumaczyc bo i tak stwierdzi ,ze panzerwagon mocniejszy. namow ojca na saaba albo volvo to jest marka przynajmniej znana z bezpieczenstwa.i zajzyj tez na ta strone o ktorej pisalem wczesniej
CAMIL156 napisał:POd tym względem to tez nie kupuj BMW 3 E36 bo mój brat miał to samo co u ciebie pękł wahacz później złozył barierke na dłuości 15mCytat:
Nie chodzi mi o badziewne blachy tylko o zawieszenie a dokładniej o tylny wachacz ktory jest zrobiony z cienkiego aluminiowego kontownika wypadek nie miał by miejsca gdyby byl solidniejszy wachacz poniewaz moja alfa odbila sie tylnym kolem od kraweznika co spowodowało zerwanie wachacza a co za tym idzie utrate sterownosci moj znajomy tez w ten sposób rozbil 156 uderzyl w kraweznik i stracił przyczepnosc w tamtym przypadku tez wachacz sie zerwał
.......... AŻ ZAKLNE CO SIĘ TAK WSZYSCY POLACY UWZIELI NA ALFY I TYLKO VW LEPSZE MOCNIEJSZE DAJ MI GOLFA PASSATA I ZROBIE TO SAMO CO TWÓJ OJCIEC I ZAŁOŻE SIĘ ZE TEŻ PEKNIE WAHACZ OKEY
kup sobie najlepiej GTV'ke ja mam podwójną podłoge jak w cabrio tylko że dołozyli później do podwójnej podłogi dach więc jest kurewsko sztywna i mocna i co VW czegoś takiego nie ma i SAAB i VOLVO też
Masz szczęście że tobie nic nie jest:)bardzo bym chciał ale nie wiem za bardzo jak pomóc.pozdrawiam