Printable View
Witam.Posiadam AR 156 1.8 TS 2000r.Auto jest po remoncie
głowicy,zerwał się pasek wieloklinowy który nieszczęśliwie wkręcił
się w wał i zablokował silnik, Do wymiany koło zębate/urwany klin/
zawory, prowadnice,uszczelniacze i planowanie głowicy. Po złożeniu
tego przez mech. okazało się, iż nie odpala. Po podłączeniu pod
kompa okazało się, że rozprogramowany został sterownik/nie trzymał
program/ i dodatkowo wskazuje na uszkodzony wariator. Czy to możliwe
aby spowodowane to było złym złożeniem?
A rozrząd ustawiony prawidłowo na blokadach?
ten model posiada ECu M1.5.5 , i tam nie ma takiej mozliwości aby się ECU rozprogramowało.
- czy kręci rozrusznik.
- czy swieci się lampka CODE
- jakie dokładnie podaje błędy program diagnostyczny.
- chyba lepiej alfadiaga w ręke, notebook i samemu pomierzyć to ECU.
- pamiętam że już było na forum, po złożeniu nie chciał odpalić.
- kompresja była, a winny okazał sie czujnik CKP, czyli położenia i obrotów wału korbowego.
- ECU tez programowali od poczatku, bo tak powiedział mechanik.
a jednak sie rozprogramował. Co może być przyczyną rozprogramowania?
no dobra ale co to znaczy sie rozprogramował ?
- a co z bledami, odczytem ECU.
- chyba że nie było masy i poszedł ECU.
- ktoś kto to podał to chyba niedawno siedzi przy ECU, jeśli nie trzyma sterownik ( jaki, czego sterownik, body ?, alarmu ) to jak mógł sterownik podać kod błędu wariatora,Cytat:
Po podłączeniu pod kompa okazało się, że rozprogramowany został sterownik/nie trzymał
program/ i dodatkowo wskazuje na uszkodzony wariator
- bez wariatora mozna auto zapalić .
- nie chcę wytykać , chcę pomóc ale musze mieć sprawdzone informację.
- poniżej to ja.
- a co z resztą pytań:
blokady, kompresja., lampka CODE.
--
http://img23.imageshack.us/img23/1022/strus.th.png
Dzięki, ale jestem kobieta i zupełnie sie na tym nie znam, więc wybacz. Mechanik wymienił wszystkie części w silniku i nie chciał odpalić. Rozrusznik kręcił. Inny mechanik stwierdził uszkodzony sterownik, a jeszcze inny wgrał jakiś program i skasowal mnie kolejne 650zł. Auto gasnie bo teraz wykazuje mu wariator. Ja mam serdecznie dosyć. Nie mam pojęcie do kogo już uderzyć, żeby wyjechać sprawnym autem. Chciałabym wiedzieć dlaczego auto się rozprogramowało, czy to mozliwe przy zerwaniu paska i co dalej robić. Ręce mi już opadają:(
---------- Post dodany o godzinie 19:58 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 19:57 ----------
Lampka code nie palila się wcale.
---------- Post dodany o godzinie 19:59 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 19:58 ----------
Kompresja???? Chłopie nie wiem o czym mówisz. To tak jak ja bym Cię zapytała o wywabianie plam.
---------- Post dodany o godzinie 19:59 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 19:59 ----------
Kompresja???? Chłopie nie wiem o czym mówisz. To tak jak ja bym Cię zapytała o wywabianie plam.
- jak płącę to pytam się za co i sprawdzam czy potem to działa.
- ECU się rozprogramowało, zaprogramowali, zapłaciłaś 650 zł za programowanie, teraz wyskoczył błąd wariatora, należy wymienić wariator i cały osprzęt, chyba tak z lekka 1.500 zł
- tylko zapytaj co jeszcze może być z tym samochodem ? i czy auto po tym bedzie jeżdzić !!!
- bład wariatora nie może powodowac tego że samochód sie nie uruchamia, coś ci mechanicy leca z toba w ciuciubabkę, wiadomo kobieta.
Moja historia jest typowa dla kobiet. Dałam auto jednemu partaczowi, aby wymienił mi pasek rozrządu i klinowy. Zrobił to tak świetnie, że po tygodniu ten drugi strzelił i wkręcił sie w silnik. Oczywiście nie mam faktury, więc z reklamacji nici. Następny partacz zrobił mi remont głowicy, ale zepsuł to ECU. Twierdzi terażże on na elektronice sie nie zna. No szkoda, że nie powiedzieł wcześniej, ale cóż to i tak juz po fakcie. Kazał mi sobie zabrać auto i iść dalej, bo on swoje zrobił. Nieważne, że dalej nie chodzi. Następny stwierdził uszkodzenie sterownika silnika. Kolejny wgrał program i jakieś tam kody no i odpaliło. Co z tego , że gaśnie przy jeździe, ale odpaliło więc swoje zrobił. Kolejny stwierdził źle ustawiony rozrząd i wariator do bani. To na razie koniec. Co robić dalej???
---------- Post dodany o godzinie 20:20 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 20:15 ----------
Dlaczego zaraz cały osprzęt???? Jezu nie załamuj mnie. Mechanik ten ostatni mówił tylko o wariatorze.
---------- Post dodany o godzinie 20:24 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 20:20 ----------
A kogo mam zapytać co jeszcze mojej księżniczce dolega??? mechamika nr1, 2 czy 3? Pomysł mam na to, żeby powołać rzeczoznawcę i podac do sądu tego który remontował glowicę. Ostatecznie to jemu zleciłam naprawę nie wiedząc, że nie zna się na elektronice. Moim zdaniem to całe Ecu było ok, rozrząd on źle ustawił, a to przecież należy do mechanika, który sie podjął naprawy silnika.
- aby wymienic wariator nalezy rozebrac rozrząd a potem wymienić wszytkie paski, pompę wodną, wariator, ustawić rozrząd i to wszytko skręcic do kupy.
- pozostaje tylko się modlić , że przestawienie rozrządu nie spowodowało wygięcia zaworów, na co by wskazywał efekt braku wolnych obrotów, czego Ci nie życzę.
- ale poczekajmy na opinie innych użytkowników tego forum.
- warsztay sa ubezpieczone, lub nie i w takim przypadku należy skorzystać z ich ubezpieczenia jeśli się zdazył z ich winy taki problem jak reprogramowanie ECU lub przestawiony rozrząd.
Lubin to chyba niedaleko Wroclawia, bubu321 może pomóz kobiecie wlasnoręcznie jak potrafisz,a nie znęcaj sie nad nią -przecież ona jest już ugotowana.
no widzisz, zaślepiło mnie to, że ktoś podaje takie androny.
- i przeczytałem Lublin a nie Lubin.
- jednak bym poczekał na inne głosy, zwłaszcza że na mechanice to się nie znam.
He he, ugotowana??? Ja sobie kupilam punto na auto zastępcze. Alfa dobija mnie finansowo odkąd ją kupilam, ale jestem dzielna;) Co do wygięcia zaworów to raczej niemożliwe bo własnie je wymieniłam, czytaj pierwszy post. Auto nie jest na chodzie więc same sie nie wygięły. Dzięki jednak za dobre slowo.
Moim zdaniem żle ustawiony rozrząd a nie rozprogramowanie centralki, ciekaw jestem co ten fachura wgrał Ci za program ;)
No i widzisz OTTO co narobiłeś??? Spłoszyłeś BUBU321, a tak dobrze gadal:). Zegnam Panowie i miłego wieczoru zyczę.
---------- Post dodany o godzinie 20:54 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 20:51 ----------
Szczerze mówiąc ja tez zaczynam byc ciekawa co to za program. No ale troche pomógł bo alfunia odpalila. Gasnie wprawdzie no ale to juz zawsze kroczek do przodu. Sory, nabijam sie trochę, bo juz mnie centralnie krew zalewa z bezsilności.
Pewnie w niedługim czasie okaże się że Alfina pali 25l/100km
Wiesz jakoś przeżyłabym te 25/100, żeby choć na 100km posadzić w niej dupkę. Ja ją tak uwielbiam, a ona mi takie numery robi;) miłość jest jednak ślepa i wszystko może wybaczyć he he
Auto jest na pewno w porządku tylko trzeba mieć dobrego mechanika do Alfy i to jest podstawa bo jak widzisz przypadkowi mechanicy robią wiele bałaganu i nic z tego nie wynika poza niepotrzebnym wypływem kasiorki z portfela
Masz rację. Jeszcze troche i będe mogła smiało opublikować ranking lubińskich partaczy.
Panowie Alfiści z Lubina,Wrocławia i okolic podajcie Kobiecie jakies namiary na sprawdzonych mechaników znających Nasze auta. Ona(ta kobieta) jest bardzo dzielna i charakterna,ale może niewytrzymac rosnących kosztów tej zabawy ze wszystkimi kowalami w okolicy Lubina,a bubu321 na pewno się jeszcze odezwie nie martw sie 1kolo2.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Są przecież namiary na forum a i pokażna lista warsztatów z Wrocka
Tu trzeba, tak jak piszą koledzy, wziąć ten samochód na warsztat i zacząć od sprawdzenia poprawności ustawienia rozrządu.
Szkoda, że odebrałaś niesprawny samochód z pierwszego warsztatu, płacąc pewnie słono za naprawę głowicy. Kto wie, czy czasami nie nastąpiła ponowna kolizja, jeśli ten fachman ustawiał rozrząd "na oko".
Zapewniam Cię OTTO, ze wcale sie nie martwię czy bubu skrobnie jeszcze. Wymądrzać się nie znając na mechanice tez potrafię tylko czy to aby ok??? A za adresy dziękuję, umiem czytać i spisałam już coś nie coś. Dwóch z cytowanych na forum robiło moje auto. Faktycznie godni polecenia. Prosząc o pomoc chodziło mi raczej o wskazówki, na których mogłabym sie oprzec oddając auto kolejnemu super mechanikowi. Za wszystkie jednak serdecznie dziękuję.
---------- Post dodany o godzinie 22:28 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 21:52 ----------
Mam jeszcze pytanko. Czy mechanik, który remontowal mi głowicę i ta reszte powinien sprawdzić przed montazem wariator?
---------- Post dodany o godzinie 22:30 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 22:28 ----------
i co to znaczy brak masy?
WSKAZÓWKĘ podstawową otrzymałaś, trzeba zacząć od sprawdzenia ustawienia rozrządu i wszystkich połączeń czujników silnika gdy uda się odpalić auto podpiąć pod kompa i sprawdzić błędy które mogą wystąpić.
Brak masy ale gdzie?? Na rozruszniku masz mase bo kreci. Co do tego ze odpala i gasnie na wolnych obrotach to labo zle rozrzad ustawiony albo jakas bardzo dziwna lewizna . W mondeo kiedys tam miałem i okzalo sie ze przewod przy kostce od silniczka krokowego przerwał sei ale na pierwszy rzut oka n ie buło tego widac dopoki za niego n ie pociagnałem
no to dalej się madrzę, z tym brakiem wiedzy w temacie mechaniki to trochę przesadziłem.
@czesany -- kolego ECU na masę na takiej śrubce na obudowie, jak tego nie ma to klops.
- ja bym sprawdził w pierwsze kolejnosci:
- kompresja
- ustawienie zaworów.
- potem diagnostyka bez uruchamiania ale programem Alfadiagiem.
- no i uruchomienie silnika, jesli nie zapali na wolnych obrotach to przygazówka.
- jeszcze mam podejrzenia że popychacze zaworów nie były wyciśniete przed założeniem i teraz kompresja będzie uciekać ale to tylko diagnostyka oscyloskopowa może wykazać.
- polecam warsztat we Wrocławiu, ul. Paprotna.
kolego bubu321 zgodzam sie z toba. Ale bardziej mi cgodzilo o masowanie silnika. Mial;em kiedys problem z wypadajacym zaplonem przez wlasnie slaba mase na silniku. Czujniki sa sterowane masa