Jutro jadę do Wrocka dodać parę koników.
Printable View
Jutro jadę do Wrocka dodać parę koników.
Cziptuning to najgorsze badziewie jakie wymyślono. Chcąc mocniejszego diesla trzeba takiego kupić a nie ładować kasę w niewiele dające układziki, które poprawiają tylko samopoczucie chłopczyka za kierownicą.
powiedział to TS ...
Panowie napiszcie co mymślicie, a nie bijecie piane:)
Czyptunink jest ok!
jak robiony z głową to ok.
Chcąc mocniejszego diesla trzeba takiego kupić a nie ładować kasę w niewiele dające układziki, które poprawiają tylko samopoczucie chłopczyka za kierownicą.
Doprawdy można się uśmiać - szczególnie ze słowa "układziki" hehehe - naprawdę dobry tekst......
Otóż kolego z TS-a chiptuning to nie są układziki - Ty masz na myśli BOX-a, który zresztą też spełnia swoje zadanie w turbodoładowanym dieslu z bezpośrednim wtryskiem, chiptuning to modyfikacja mapy wtrysku paliwa, która polega na zmianie jej parametrów - nie koniecznie podnosi moc maksymalną, może podnieść/obniżyć max. moment obrotowy - przenieść go w dowolne miejsce skali obrotomierza - jak komu lepiej pasuje... Zmieniamy też w tej mapie ciśnienie doładowania.... dymienie itp.... Realne osiągi są znaczne - profesjonalnie wykorzystuje się do tego celu hamownię i tam dostraja się jednostkę napędową... Można to robić również w garażu i wgrywać sofcik sprawdzony do konkretnego silnika, który został wcześnies shamowany.... to jest opcja dla bieniejszych
Co do mojej opini na temat chiptuningu - to jeżeli kogoś stać na wymianę skrzyni, sprzęgła - to proszę bardzo
Paniętajmy, że podzespoły mechaniczne naszych "bolidów" mają przewidzianą wytrzymałość do fabrycznych ustawień.... i zawsze się trzeba liczyć z tym, że coś może nieytrzymać... a do podniesionej mocy szybko się przyzwyczaimy...... takie jest moje zdanie
Z drugiej jednak trony to jazda gwarantowana....
Kolega z TS-a niesteczy chipa nie zrobi co najwyżej niech założy sportową końcówkę wydechu i zdławi silnik filtrem stożkowym :)
Pozdrawiam
Damian
Amen ...
Kolega H_A_L_T_I napisał "może podnieść/obniżyć max. moment obrotowy - przenieść go w dowolne miejsce skali obrotomierza " chyba się troszkę przeliczyłeś z możliwościami sofcika. To przenieś moment obrotowy by max leżał przy 100 obr/min. Doprawdy można się uśmiać, naprawdę dobry tekst......
"Kolega z TS-a niesteczy chipa nie zrobi co najwyżej niech założy sportową końcówkę wydechu i zdławi silnik filtrem stożkowym" tu też masz rację. TS trzeba aż dławić bo jego moc jest porażająca, a dieselka......trzeba wzmacniac by dorównał TS lub innemu benzyniaczkowi.
Heh, zbyt mocny silnik włożyli do TS-a......., ależ rozrzutność producenta, się uśmiałem :D :D :D
Z tą wypowiedzią się zgodzę.
Co do pytania z tematu moje zdanie jest takie: chip-tuning = będziesz miał wydatki ...
... a pierwsze poleci sprzęgło.
Oczywiście to tylko moje zdanie
nie chodzi mi o wariowanie na drodze ale o lepsze wyprzedzanie
śmiało chip-uj autko, będziesz miał radośc jak byś je drugi raz kupił, różnica znaczna odczuwalna na drodze, znowu nie będziesz chciał wysiadac z auta :)
ponoć sprzęgło jest dostosowane do większych mocy
Polecam chipa jak najbardziej - oczywiście polecam wariant pisania softa, a nie żadne boxy, itd..
Jeżeli chodzi o wytrzymałość podzespołów, to jeżeli chip jest zrobiony z głową to nie powinno mieć to tak dużego wpływu, jak niektórzy tutaj piszą...
Co to znaczy z głową??
Po co mp podnosić moc i moment o 2%??
Po to się chipuje żeby wymiatało.....
---------- Post dodany o godzinie 12:05 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 11:54 ----------
[QUOTE=Lopezius;264053]Heh, zbyt mocny silnik włożyli do TS-a......., ależ rozrzutność producenta, się uśmiałem :D :D :D
Pisząc o zdławieniu miałem na myśli filtr stożkowy...... który w 70% przypadków jest źle założony - chodzi tu głównie o ciepłe powietrze które potem zasysa.... to tak na marginesie.....
Z głową, to znaczy, że należy tak przerobić charakterystykę silnika, żeby nie przeciążać jego i osprzętu przy obrotach, do których nie został przystosowany. Większość silników posiada rezerwy mocy, wynikające ze sztucznego przestrajania ich tak, aby normy emisji gazów i inny eko-szajs były spełnione - w przypadku doładowanych diesli ok.20% to bezpieczne minimum, w przypadku wolnossącej benzyny - niestety, 5-8%. Oczywiście są silniki, które mogą więcej, i są silniki, których lepiej nie zaczepiać, ale JTD do tej drugiej kategorii na pewno nie należą.
Bardzo zniesmaczają mnie ludzie pokroju "wujka"- nie wniósł nic merytorycznego do wątku, tylko opluł jadem innych- dla mnie osobiście powinno się takich forumowiczów od razu banować.
Do kolegi PiotrLubin- mam nadzieję, że nie wybierasz sie do Wrocka do niejakiego Seby, który robi chipa z hamownią za 600zł i mniej(wystawia się z chipami na Allegro)- cóż delikatnie mówiąc, robienie u niego chipa to loteria, wrzuć w google autoseba, autotronica itp i poczytaj zanim pojedziesz, no chyba, że jedziesz do kogos innego- sprawdzonego. Poczytaj o chipowaniu w dziale tuning, tuning mechaniczny, tam sie dowiesz czy warto i gdzie warto, bez pseudo wywodów "wujka" itp:)
zrób back upa tej mapy dla kolegów :P
Właśnie zrób :) i wrzuć.
moment obrotowy przed wgraniem miałem 211,1 po wgraniu 296,1
http://img200.imageshack.us/img200/5276/dsc00065od.jpg http://img200.imageshack.us/img200/d...pg/1/w2048.png
---------- Post dodany o godzinie 12:38 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 12:28 ----------
co myślicie o tych wartościach
Nic dziwnego ,że zdecydowałeś się na soft ,Twój silnik ( 1,9JTD 110KM) powinien mieć już fabrycznie 275 Nm , mam nadzieję że nic mu nie dolegało ?
na hamowni mówili że przepływka trochę siedzi i uszczelnienia w turbinie
gdzie można dostać takie uszczelnienia
w poniedziałek cisnę do Warszawy to wypróbuję tego softa
To jeszcze zdradź, gdzie robiłeś i za ile:)
Sam wykres wygląda ładnie:)
sprawdziłem na trasie do Warszawy i ból przy obrotach 400 tyś podczas jazdy gaśnie silnik na postoju jest ok możliwe że zamała dawka paliwa?
średnie spalanie wyszło mi 4,3 litra
Może trochę za mocno napisane, ale trochę prawdy w tym jest i z Wujkiem się zgodzę.
Czasami gdy patrzę na oferty aut i widzę, np. 1.9 JTD 8V i w opisie, że jest 140 czy 150 koni to przed oczami ukazuje mi się zakatowany i zmęczony silnik, rzygający olejem i prawie bez panewek xD
Niektórzy jarają się, że podnieśli sobie moc o 15, 17 KM - wolałbym za pieniądze wydane na te KoNiE, pomiary i innych ekspertów kupić jakieś dobre klocki, tarcze, opony, elementy zawiechy itp. lub cokolwiek innego.
Każdy ma wybór i robi co mu się podoba, nie wnikam w decyzje, może w silnikach z większym zapasem mocy, typu 2.4 JTDm 175KM -> 210KM ma to jeszcze jakiś sens, jednak jeśli chodzi o 8 zaworowe 1.9 to raczej bez sensu. To tylko moje odczucia, więc spokojnie alfisti.
Uff.. czyli ja jeszcze mogę być spokojny :D
Fakt. Jesli chipowac to silniki 2.4 10v wzwyz lub 1.9 16v. 1,9 8v po chipie chyba nic nie wskora. Nie wiem czy jest sens inwestowac w zawieszenie , tarcze, klocki itp. Nie oszukujmy sie jest to za mala moc zeby cokolwiek robic. Przy 2.5 V6 mozna sie bawic:).
Pozdr.
cziptuning owszem ale u osoby która ma o tym pojecie, nie jakieś boxy. Prawidłowy cziptuning powinien być robiony pod konkretne auto, właściwie to silnik :) I za taki trzeba od około 1000 zł w góre.
Nie polecam żyłowania silników w alfach szczególnie dieslów, skraca to bardzo żywotność jednostki (w zależności od ilości dodatkowych koni) jeśli ktoś chce "poszaleć" niech sobie kupi sportowe auto typu Mitsubishi 3000 GT Nissan 300ZX lub jakieś Porsche np 928 :) te samochody są stworzone do szybkiej jazdy :)
Chiptuning-oczywiscie ,że tak.JTD to bardzo podatne jednostki na wszelkie modyfikacje,mam nadzieje ,że w 2011 roku pokaże na co stać JTD 1,9 16v.Warunek jest jeden-mądry i doświadczony tuner.
WeteranFan-stan jednostki i jej żywotność najpierw zależą od właściciela i jego podejscia oraz wiedzy,techniki jazdy i przywyczajeń ,a dopiero potem od modów.Niemniej fajnie jest mieć auto czysto sportowej krwi typu własnie porsche.