Ciekaw jestem czy tylko moja mi dobrze pali czy innym tez bez problemu.
Printable View
Ciekaw jestem czy tylko moja mi dobrze pali czy innym tez bez problemu.
-21 ..........
-20, mniej jak narazie nie było u mnie,pali bez najmniejszych zastrzeżeń
ja tam nie mam sie czym pochwalić bo w szczecinie najzimniej to -12
wczoraj -28
-25 pali na "dotyk"
Dziś - 25'C
Za drugim razem.
-19 i czekam na jakies zimniejsze dni
Też nie miałem jak na razie problemów z uruchomieniem mojej "Moniki" (twu twu, odpukać w niemalowane i puste), ale przy tych mrozach pękła mi lewa listwa progowa :(
- 25 i odpala bez problemów
w listopadzie kupowałem akumulator i bałem się tego mojego diesla w zimie bo pierwszy raz jeżdżę ropniakiem a tu niespodzianka
zero problemów
Dzis - 28C JTD za pierwszym razem :)
dzisiaj - 22;
wczoraj -25
dzisiaj -22 i pali bez problemu
Moja odpaliła przy -23, ale to było w czasie poprzedniej fali mrozów w grudniu przed świętami.
Co ciekawe, czytam ten temat i nadziwić się nie mogę że praktycznie wszystkie Alfy odpalają na dotyk jak w lecie :D
- 26*C - bez zająknięcia. Byłoby jeszcze zimniej, ale na szczęście na noc parkuję w ciepłym garażu :)
Pozdrawiam.
- Rafał
-28 parę lat temu w Wiśle
Mnie wczoraj za pierwszym alfa po mozolnym zakręceniu rozrusznikiem odpaliła i zdechła spadając obrotami . Za 2 razem dodałem Jej gazu już pali na dotyk. Było -28 w nocy w krakowie u mnie ... gdy odpalałem -16 .... stężały płyny ( między innymi wspomagania ), olej w skrzyni itd...
Thalia ojca wczoraj miała deskę rozdzielczą pokrytą szronem ! Szybka radia była w szronie ( no radio już na wiele się nie nadaje..) . Zapaliła za 1 razem po dłuższym pokręceniu... ale silnik tak dziwne dźwięki wydawał, że zgasiłem dziada ..
Oba auta stoją na podjeździe pod domem, bo garaż przerobiliśmy na składzik opału ... a nowy będziemy dobudowywać w tym roku .
Moja w niedzielę przy - 18*C po 1 tygodniowym nie odpalaniu musiałem podładować troszkę akumulator za pierwszym razem.
Odpalam raz w tygodniu ponieważ moja małżonka dla której kupiłem Bellę urodziła mi małego synka i na razie nie rusza się z domku.
- 27*C pod gwiezdzistym niebem za pierwszym razem, ale co z tego jak sprzeglo nie lubi tej temperatury i musze rozgrzac dobrze silnik dopiero dobrze dziala!!!
-26 ..z oporami, ale odpaliła ..i alarm mi szczeka jak na takim mrozie kręcę rozrusznikiem :)
- 21/22 za pierwszym razem :) a to Diesel ;D
-22*C za pierwszym razem :) dopaliło wszystko oprócz wspomagania (odpadła rura od chłodniczki płynu) :(
od kilku dni przy -18C, -22 z oporami ale odpala. opory pewnie dlatego, iż olej stawia duży opór.
Nom olej bedzie w takiej temperaturze wygladał jak margaryna :(
okolice Krakowa alfa pokazała na wyświetlaczu 31 minus i od szczała tylko wspomaganie piszczało i skrzynia nie chciała ruszyć ale po 7 minutach wszystko w normie :)
-28 z lekkim oporem bo paliwo na rezerwie ale za drugim razem.
Inni musieli zostawic auta na parkingu pod firma,wrócili do domu Alfą ze mną:party:
1.8TS przy -20C z oporami choc nowy akumulator ale odpala tylko przerazaja mnie te dzwieki, piszczenia zgrzytania itp ustaja dopiero po 30 sekundach.
moja zapaliła po kilku próbach przy -34 wczoraj nad ranem
dzisiaj -25 bez problemowo za pierwszym razem :P choc muszę przyznac, że od niedawna mam problem z rozrusznikiem i nie raz za 5 razem zaskakuje.
dziś rano (ok7:30) -21 Wrocław - bez problemu :)
Nowy aku 100ah 900A i pali jak latem, ale w zeszłym roku Bella paliła przy -30, ale pekł przewód paliwowy.
Moj JTD pali w te mrozy tragicznie.Dzis rano 19 na minusie i po trzykrotnym grzaniu swiec nie zapalil! Dopiero po minucie przerwy sie udalo,ale przez pierwsze kilka sekund pracowal jakby chial uciec spod maski.Moj akumulator to czteroletni Sznejder 62Ah 480A i to moze jest przyczyna ciezkiego startu?Dodam,ze stosuje dodatek do ropy i przy mrozach rzedu 5 stopni pali Ok
dla JTD to mały prąd rozruchowy , jak ciężko kręci to kup 72Ah i 680A - ja mam aku o takich parametrach (firmy ZAP) w moim JTD 16v i kręci bardzo dobrze
przy ok -20 pali bez problemu ;)
-30 i pali :)
- 25 i bez problemu:D
-23 -> "na dotyk" (przy mniejszej temp. póki co nie miałem okazji próbować;)
Pali pali przy -20, ino piździ kierowcy, ale żeby było ciekawiej to jak zawsze, już po minucie jazdy przy -20 auto śmiga na LPG :dance3: - wtrysk w fazie ciekłej, więc nie jest to uzależnione od nagrzewania sie różnego typu osprzętów:)
Mimo klimatów 'arktycznych' i krótkich trasach, spalanie = 23zł/100km :P:P no i nie trza lać jakichś szajsów żeby coś nie pomzamarzało w bakach:D