Problem z hamulcami alfa 146 pełna adrenalina - pomocy

Jadę sobie dzisiaj spokojnie do multikina trasą Starogard - Straszyn i niespodzianka przed radem gdzie się zjeżdża na Pruszcz naciskam na hamulec a tu pedał spada prawie do końca i hamulców nie ma. Oczywiście odpuściłem i za drugim razem załapały. Kawałek dalej chciałem sprawdzić co jest grane i naciskam na hamulce ale wszystko było już ok. Usterka wystąpiła jeszcze trzy razy. Jak pedał spada to mogę trochę hamować ale ściąga na jedna stronę.

Potem usterka się już nie pojawiła i teraz jest ok. Musze sie pewnie pojawić u mechanika. Chyba, ze ktoś może coś mi podpowiedzieć.

wyglada jak by jeden z układów byl nieszczelny

Stawiam na zapowietrzenie.

u mnie mi sie juz zdazylo ze ze 3 razy ze tak jakby wspomaganie mi sie wylaczylo i mam pedal strasznie twardy i ledwie idzie hamowac puszcze pedal i pozniej jest juz ok i tez zastanawiam sie jako moze byc tego przyczyna :(

CIAMILL156, Też tak uważam, brak szczelnościDDEvil, U Ciebie jest chyba problem ze wspomaganiem albo z przewodem od Wspomagania do kolektora ssącego

w cswartej jade na przeglad przed wyjazdem nad morze to powiem niech to tez sprawdza ale dzieki za info Pzdrawiam

moim zdaniem masz nieszczelność w układzie...sprawdź czy ubyło płynu w zbiorniczku

we wtorek jadę do mechanika przy okazji też chce by pasek rozrządu zamienił. Wielkie dzięki za pomoc.

we wtorek jadę do mechanika przy okazji też chce by pasek rozrządu zamienił. Wielkie dzięki za pomoc.

Za pomoc nie ma co dziękować:)w końcu alfaholicy muszą sobie pomagać:)

bylem na przegladze w aso sprawdzali hamulce dostalem wydruki i wszystko jest git i mam nadzieje ze juz wiecej takiej niespodzianki nie zrobi

to chyba nie bardzo to bo to mi sie przydazylo to zaraz po tym jak wsiadlem do auta czyli po przejechaniu 15 -20 metrow sie dopiuero wspomaganie wlaczylo.

przy nastepnym przegladzie nie omieszkam sprawdzic :)
Bo w sumie plyn hamulcowy wymienialem chyba w zeszlym miesiacu poczatkiem lub koncem maja nie pamietam dokladnie.
Pozdrawiam

dlatego narazie sie tym nie przejmuje bardziej mnie zastanawia od czego to wspomaganie sie nie wlaczylo i mam nadzieje ze na trasie mi sie to nie zrobi bo za tydzien nad morze jade :mrgreen:

Mi sie moja usterka już nie przytrafiła. A trochę kilometrów zrobiłem w ten weekend.