Printable View
Otóż zauważyłem jedną rzecz, która mnie zastanawia. Jak ruszam to do 3000 auto przyspiesza normalnie/płynnie. Może włosów z głowy nie wyrwa ale idzie. Nagle przy ok. 3000 obrotów na tym samym biegu jakby ja ktoś w zadek kopnął... nagle przyspiesz tak, jakbym wrzucił bieg niżej prawie. Czy taka jest specyfikacja tego silnika 1.6 boxer, czy to niesprawna Lambda daje taki efekt co mnie nie dziwiłoby biorąc pod uwagę spalanie (poniżej w sygnaturce).
tak a dokładniej to chyba od 3,5 do 4,5 z tego co zauważyłem ;)Cytat:
Napisał macminik
U siebie też zaobserwowałem takie zjawisko czyli powyżej 3000 obr/min dostaje kopa.
Aaaa... no to mnie uspokoiliście :) Czyli tak jak Ferrari 430 ? Pamiętam jak w Top Gear mówili o nim, że miał taką cudowną dziurę w gazie. Jak ruszał ze świateł to dawał innym złudzenie. Popatrz, jadę tak szybko jak Ferrari.... jakie Ferrari, jego już tu nie ma... :)
Boxerek lubi obroty, tylko musi być ciepły.
Może jeszcze chłopakowi napiszecie że spalanie na poziomie 14 litrów jest normalne (o ludu).
Musisz pojechać na diagnoze komputerową wg. mnie sonda albo przepływka Ci siedzi.
1.6 nie ma przepływki ..
ja się skupiłem tylko na tej części ;)Cytat:
Napisał macminik
kop jest od 3,5 do 4.5 tysiaca, potwierdzam. Kop związany jest tez z silnym zapotrzebowaniem na paliwo:) Nie naduzywaj wiec kopa:)))))
A przy okazji....na ktorym biegu robicie tego kopa? od .3,5 do 4.5 tysiaca jedziecie na czwórce?
Spalanie mnie nie wzrusza... pali tyle ile potrzebuje, ani litra mniej alni więcej. Jakby mi to nie odpowiadało to kupiłbym Lupo :) Jednakże ostatnio jest cieplej i widzę już, że apetyt zmalał. Po przejechaniu 160 km wsażnik paliwa jest tam, gdzie niedawno wisiał już przy 90-100 km :) A niech jej idzie na zdrowie :)
za dużo ci spala, macminik. za dużo. mnie pali w miescie latem 10 litrów, zimą około 11, może 11,5. Na trasie jak jade spoko, to wciąga około 7,5 do 8 litrów a jak pocisnę, to około 10. Srednia więc oscyluje w okolicy 10 litrów.
Nie wiem, co Ty wyrabiasz, ze masz srednią 14.
Nie w 430 tylko w f40 i tam chodziło o turbodziure dokładniej:) to tak gwoli ścisłości, nie to żebym sie czepiał:DCytat:
Napisał macminik
A możliwe. Oglądałem to w czerwcu a teraz nie chce mi się kopać po CD-kach aby znaleźć właściwy odcinek. No cóż.. trzeba się jednak pofatygować na komputer i sprawdzić to spalanie.Cytat:
Napisał Thomas1
he he to może jeszcze i ja potwierdzę :) tak powyżej 3000 boxer zaczyna szaleć :)
ja jakos nie zauwarzylem takiego fes przyspieszenia od tych 3000tys/obr jeszcze tak jak kolega porownal jakby ktos bieg zredukowal... a kolega czym wczesniej jezdzil ?
Zgadzam się, 14l na 100 km to trochę za dużo. Mój wcześniejszy boxerek cały czas oscylował w okolicy 10l/100km (w większości jazda miejska). Owszem był okres kiedy pożerał 12-13 litrów ale okazało się ża miałem termostat do wymiany. Kontroluj temperaturę silnika.Cytat:
Napisał Pingwin
No więć umówiłem się na komputer na poniedziałek aby sprawdzić Lambdę. Jeśli zajdzie taka potrzeba to ją wymienię odrazu. I teraz pojawił mi się mały dylemat. Zaproponowano mi uniwersalna BOSCH-a za 240 zł i dedykowaną BOSCH-a za 380 zł. Którą brać ? Jest jakaś różnica w używaniu czy nie. Bo jak jest to mogę te 140 zł dorzucić ale jak mam wydać te pieniądze tylko za napis na pudełku Alfa Romeo Dedicated czy coś w tym stylu to dzięki... Jeszcze się rozejrzę za innymi opcjami.
Dedykowana to czesto jest maniana. Tak samo jak olej Selena, dedykowany do Alfy. Jeżdze parę lat na valvoline i jest bardzo OK. Kup dobrą sonde ale nie przepłacaj. Mechanik, jesli ma pojęcie o AR, powinien Ci poradzić.
Niekoniecznie to problem sondy. Sprawdz komputerem i zobaczysz. Może coś innego jednak. Tak czy owak, auto nie powinno ciągnąć więcej niż srednio 11 litrów.
Dziś podjechałem do mechanika u którego moja żona naprawia Mondeo. Mówię mu o co chodzi i żeby sprawdzić hamulce bo coś felgi wydają mi się za ciepłe i może spalanie ma swoją przyczyne w przyblokowanych hamulcach a nie w sondzie. Gość pyta mnie jakie auto, mówię że Alfa z Boxerem. A on... "to ile pali ?" mówię mu że 14/100... "eee... to ekonomiczny boxer, w zimie może tyle palić. Mój pali więcej" odpowiada. "Pan też ma Alfę pytam". "Nie Porsche....". No ale jutro z ranka jadę na sprawdzenie tych hamulców i sondy.
Co do spalania to twoje osiągi są całkiem realne sądząc że śmigasz po mieście i utrzymujesz obroty powyżej 3000 :) Może zamiast sprawdzać sondę spróbuj jeździć bardziej spokojnie :) :) Ale wizyta u mechanika jak najbardziej wskazana żeby się przekonać czy wszystko ok.
No i już po wizycie i wszystko jasne. Sonda pracuje w normie. Tzn. wedłóg mechanika, jak jest zimna to troszkę za wolno ale nie jakoś dramatycznie i nie powinna generować aż takiego spalania. Problemem okazały się hamulce. Po podniesieniu gość nie był w stanie obrucić koła. Wymienili przewody elastyczne które się rozwarstwiły, klocki których już brakło i tarcze. Teraz czuję się jakbym jechał innym autem. Ona sama gna do przodu. Ja z tymi hamulcami to chyba już długo tak podróżowałem.
Jednocześnie polecam ten warsztacik. W Hucie koło Lidla na ul. Kocmyrzowskiej. Jest komis, myjnia i serwis i wszystko jedna firma. A właściciel na odchodne powiedział, że jak słyszy Subaru, Porshe i stare Alfy to aż chce mu się żyć... To wszystko chyba jasne. Ceny naprawdę niezłe. Żona była z Mondeo i zadowolona. Ja także.
nie słyszałeś tarcia???
Właśnie nie. Dało mi to do myślenia, iź jak dotaczałem się już na luzie to samochód tak "nagle" stawał choć nie naciskałem hamulca. No i wydawało mi się, że słabo się*toczy ale tłumaczyłem sobie, zima i teraz wszystko jest do kitu. Dopiero jak wczoraj dotknąłem felg z przodu (lewej nie dało się a prawa gorąca) a z tyłu lodóweczki to zacząłem się zastanawiać... Najważniejsze, że wszystko z hamulcami już ok. Mam nadzieję że zauważę to na wskaźniku paliwa :)
hihi dobre to teraz ręczny zaciąg bo za szybko będziesz śmigał :)
a tak przy okazji znam ten warsztat i zawsze się zastanawiałem czy aby alfy tam nie serwisować :) rozumiem ze polecasz? możesz napisać jak cenowo sie prezentują?
Mondeo żony - demontaż całego autoalarmu (nie że wypieli wtyczkę, tylko wszystko), wyjęcie silnika krokowego, czyszczenie dokładne i skręcenie ponownie - 40 zł
Moja Alfa - wymiana elastycznych przewodów hamulcowych 2 szt, wymiana tarcz, wymiana klocków, czyszczenie zacisków hamulcowych i sprawdzenie sondy Lambda - 600 zł z częściami. Z tym, że części raczej markowe nie jakieś no name. Klocki Ferrodo, tarcze nie pamiętam jakieś niemieckie.
Macminik, a nie czułeś, dotaczając sie i nagle stając, zapachu nieciekawego od strony koła, jak wysiadałeś?
Brzmi to bardzo zachęcająco :) coś mi się zdaje że warto będzie się tam wybrać. Dzięki za info i + :)Cytat:
Napisał macminik
piękna sprawa taki zryw:D