1,4 bx 95' wypadanie zapłonów

Witajcie,
mam problem ze swoją Alfą - wpadają zapłony na wszystkich cylindrach (?). Na zimnym trudny rozruch i gaśnie, jak się rozgrzeje jeździ, czuć nierówną pracę silnika, nie ma przyśpieszenia. Mechanik robił pomiary na komputerze nie wykazało żadnego błędu. Na stroboskopie tylko to że wypadają zapłony. Zmienialiśmy centralkę wtrysku, immobilajzer został zdjęty, wymienione na nowe kable WN i świece, 2 cewki, czujnik położenia wału - niestety bez rezultatów. Poradźcie Drodzy co jeszcze można sprawdzić, wymienić etc. bo naprwdę już brakuje pomysłów nie mówiąc o nerwach i środkach. Pozdrawiam.

A co to wypadanie zapłonów? Nie rozumiem?A nie masz rozrzadu zle ustawionego?

Problem który opisujesz pojawił się nagle?Bo to co opisałeś wygląda na słabe cisnienie sprężania.

problem istnieje po remoncie silnika, rozrząd sprawdzony, ciśnienie ok, początkowo zaraz po złożeniu silnika chodził ale za chwilę gasł i tak w kółko, paliła się lampka code i marchewa, po różnych próbach (diagnoza komputerowa, wymiana czujnika położenia wału, itd.) podejrzenie padło na centralkę wtrysków. Kupiłem używaną ten sam typ, zdjął gość immobilajzer. W rezultacie samochód przestał gasnąć ale szarpi, muli. Po kontroli okazało się, że zanikają, wypadają iskry na wszystkich cylindrach. Sprawdzano to na oscyloskopie.

Sam piszesz że wypadanie zapłonu wynika z braku iskry to przyczyny szukaj w układzie zapłonowym silnika a tam nie ma wiele elementów do sprawdzenia (czujnik położenia wału, cewki, moduł wzmocnienia zapłonu i tyle)

dziękuje za podpowiedzi, mam pytanie moduł wzmocnienia zapłonu, który to element i gdzie on się znajduje, czy masz Andrew na myśli moduł wtryskowo-zapłonowy z metalowej puszki pod dywanikiem pasażera? Analizując schemat widzę, że cewki dostają sygnał bezpośrednio z tego modułu?

---------- Post dodany o godzinie 19:10 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 19:07 ----------

najgorsze jest to że komputer nie widzi żadnych usterek

Powiem tak w 1.4 boxer komputer niczego nie widzi az dziwię się że w Twoim wypadku nawiązał jakikolwiek kontakt elektroniczny, Sprawdz również czy nie masz przestawionego zapłonu o 180 st, przez zamienione odwrotnie kable zapłonowe

podłączny był do Examiner Smart u Fiata

---------- Post dodany o godzinie 22:33 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 22:30 ----------

przy przestawionym o 180 st. zapłonie samochód słabo ale będzie jeździł?

Po wcześniejszych dywagacjach na temat wtrysku i zapłonu w boxerku jest taka mozliwośc że silnik bedzie pracować ja tego nie sprawdzałem

zastanawiam czy nie jest to wina kabli, przkaźników, konektorków bo ze strony czujników to jestem ich pewien, właściwie który szwankujący czujnik powodował by przerwy na obu cewkach poczynając od głównej centralki zapłonowo-wtryskowej? Masa gdzieś nie styka, coś raz łączy raz nie. Nie mam elektryka do Alfy który by punkt po punkcie to wszystko posprawdzał. Może ktoś z Was wie gdzie są ewentualne słabe punkty tej instalacji i mogą dawać takie efekty? Proszę wszystkich Alfaholików o jakieś wskazówki, rady, może uda się to naprawić. Co z tego że silnik po kapitalce (dosłownie) jak daje z siebie może połowę mocy, zresztą nie będę Alfą jeździł dopóki zapłony nie będą równomierne...

I pojawiło się jakieś rozwiązanie?

Cytat:

---

Napisał Jesion

paliła się lampka code

---

To dziwne że w ogóle odpalił. :/

ten temat "wypadania zapłonów", który kiedyś poruszałem był związany z wałkami rozrządu. Okazało się po rozebraniu głowic, że krzywki były nieodpowiednio zregenerowane przez poprzedniego właściciela i to powodowało brak odpowiedniej kompresji na cylinadrach. Kupiłem silnik od 33 na części, podmieniliśmy wałki na w miarę "zdrowe" i problem ustąpił, Alfa ma moc, ładnie przyśpiesza... pozostał problem jak w nowym temacie "problem z paleniem na zimno", ale to już nie daje tak w kość jak brak mocy...