Napisał
wasyl
W porzadku. Po prostu wg mnie to jakas bzdura jest :) Teraz musze zmienic termostat, jak nic to nie pomoze i dalej bedzie palic jak smok to wepne miernik i zobacze jak ta lambda dziala i czy dziala. Nie wiem dlaczego piszesz o oszczednosci ? Wydaje mi sie ze cena jest bardzo podobna, wrecz zaryzykuje ze zaplacilem wiecej niz kosztowalaby boscha. Wogole nie bralem ceny pod uwage. zakupilem taka sonde ntk/ngk oza 527-e7. Taka byla na ebayu i taka kupilem, kosztowala 45f czyli jakies 210zl. Jeszcze raz dodam, ze rozne dziwne symptomy zniknely i jezdzi jak powinna. Reszte zwalam teraz na termostat. Narazie po wymienia sondy spalanie spadlo o pol litra, ale sprawdze niedlugo ponownie.
Nie jestem jakims dziadem, ani nie stosuje eko drajwingu :D ale lubie jak auto jest sprawne i dziala jak nalezy. Po prostu nei chce mi sie wierzyc ze spalanie 14l to jest poprawne :P