Czy ktoś na forum posuwa już 159 z silnikiem TBI? niewazne, czy progression czy distinctive... Jesli tak, prosimy o opinie, wrażenia, plusy i minusy.
Printable View
Czy ktoś na forum posuwa już 159 z silnikiem TBI? niewazne, czy progression czy distinctive... Jesli tak, prosimy o opinie, wrażenia, plusy i minusy.
zamierzam kupić 159 TBi więc również jestem ciekaw opinii. Dla anglojęzycznych polecam http://www.alfaowner.com/Forum/
http://www.autogaleria.pl/migas/alfa...50-tbi,45.html
Polecam Krótki test mojego znajomego z autoGalerii. Gość nie jest fanem marki, więc opisał sprawę dość obiektywnie.
Ciekawa lina ale już to znam:) w dalszym ciągu zachęcamy właścicieli TBi do opisu wrażeń... no bo chyba na całym forum jest chociaż jedna osoba, która ujeżdża TBi? Na pewno jest. Przecież kto kupuje AR jak nie my:)?
Skoro na razie nie ma odważnych do podzielenia się wrażeniami z użytkowania 159 TBi, to może ja napiszę kilka słów o pierwszych chwilach z jazdy Brerą TBi.
Wprawdzie do tej pory przejechałem tylko 340 km, ale wygląda na to, że TBi to jest taki silniczek jakiego szukałem! Jak na razie dosyć delikatnie obchodziłem się z pedałem gazu, ale już mnie do siebie przekonał.
Ja nie za bardzo lubię jeździć na wysokich obrotach, więc dla mnie jest bardzo ważne, że TBi ładnie ciągnie już od niskich obrotów - koniec z wachlowaniem dźwignią biegów, choć na początku z przyzwyczajenia przed wyprzedzaniem redukowałem bieg. Najczęściej utrzymywałem obroty w przedziale 1800-2500, i już od tych 1800 obrotów ładnie auto idzie do przodu. Wciskania w fotel nie było, ale na razie oszczędzam jeszcze silnik, także nie było pedału gazu w podłodze - ciekaw jestem jakie są możliwości tego silnika... Dla mnie fajne jest w tym silniku to, że jadąc przy obrotach rzędu 2000, w razie potrzeby nie zastanawiam się jaki bieg mam wrzucić, tylko wciskam gaz i auto ładnie idzie do przodu - teraz wyprzedzanie jest dla mnie zdecydowanie mniej stresujące.
Ciekawy jestem spalania, bo po pierwszym tankowaniu, po dosyć spokojnej jeździe (bez żadnych szaleństw), w trasie wyszło mi 8,5 l (wg komputera 8,2 l). Moim zdaniem wynik jest ok, ale to jest 2,5 litra więcej niż podaje producent. Fakt, że jest zima, i auto jest nowe (bo podobno po kilku tysiącach silnik ma się dotrzeć, i spalanie ma być trochę mniejsze), ale ciekawy jestem jak będzie to wyglądało później. Nie mam pojęcia jak wygląda spalanie w mieście. Wprawdzie jak wyjeżdżałem z Warszawy, po kilku kilometrach jazdy komputer pokazywał optymistyczne 10 litrów z kawałkiem, ale nie dość, że to był bardzo krótki odcinek, to jeszcze nie było korków, praktycznie cały czas się jechało. Trochę mnie przeraził test Lanci Delty w ostatnim Motorze, gdzie ten silnik spalił w mieście 16 litrów - ciekawe jak to będzie u mnie...
W motorze to Alfa 159 3.2l V6 paliła 16l przy spokojnej jeździe, a przy brawurowej podobno grubo ponad 30l :D pamiętam ze kiedyś to czytałem...
Co jest bardzo dziwne bo w innych gazetach aż tak dużo nie paliły ;)
o co ja w ogóle pytam...sprzedano 17 sztuk w styczniu.... Czyli w zeszłym roku pewnie ze 30 albo 40 maksymalnie..czyli po polskich drogach jezdzi pewnie najwyżej z 50 sztuk 159 z TBi.... Trudno więc namierzyć, podobnie jak 8C :)
Mój wujek ma 159 TBi i jest zadowolony pozdrawiam;]
No to zabrzmiało konkretnie :D
Czwarty rok jeżdżę Oplem Tigrą 1.6, 106 KM. Średnie spalanie w trasie to 6,3 l (mój rekord to 5,2 l). Auto dużo słabsze, dużo lżejsze, ale nigdy nie byłem w trasie zimą, a ta pierwsza podróż Brerą była właśnie zimą. Liczyłem się z tym, że dane producenta są zbyt optymistyczne, ale spalanie rzędu 7 l w trasie wydawało mi się całkiem realne. No cóż, pojeżdżę trochę więcej to zobaczymy czy da się zejść trochę niżej z tym spalaniem...
Brera nie jest lekkim autem wiec swoje pali.
2.4JTDM srednio mozna okreslic na 8 litrow. Przy delikatnej jezdzie da sie zrobic 7, ale 6.5 jest juz na prawde wyzwaniem. Moim zdaniem dieslem w Brerze trudno jest zejsc ponizej 7 (zakladam spokojna jazde).
W 1.9JTDM (w 159) spalanie okrelic moge na ok. litr nizsze niz w 2.4.
Benzynowy 1.8TBI jest pewnie lzejszy od 2.4JTDM ale mysle ze 8 litrow to dobry wynik jak dla tego auta. Nizszego spalania raczej bym nie oczekiwal.
Trudno takim autem toczyc sie na luzie ;) ale nie mam tu na mysli jazdy z wyscigami od swiatel do swiatel.
Aby jednak nauczyc sie ekonomicznej jazdy trzeba sie oswoic z silinikiem - najlepiej chyba obserwowac spalanie srednie i chwilowe. Po to, aby zrozumiec np. ze przy ok 90km/h najekonomiczniej jest na 4 biegu (wcale nie na 5 czy 6).
Brera jest moim pierwszym autem z komputerem pokładowym, i praktycznie cały czas obserwowałem to co jest na nim wyświetlane. Najbardziej mnie zdziwiło spalanie chwilowe na 1 i na 2 biegu, przy spokojnej jeździe komputer pokazywał kilkanaście litrów - w momencie wrzucenia 3 spalanie spadło o kilka litrów. Zdziwiony również jestem, że przy hamowaniu silnikiem komputer pokazuje spalanie 2,0 litry, a np. w Tigrze (i w wielu innych autach) rzekomo silnik w takiej sytuacji ma spalanie 0,0.
Też o tym słyszałem, będę musiał to wybadać.
Jedną z podstaw eco-drivingu jest, najwyższy bieg i niskie obroty,przy oczywiście spokojnej jeździe!
Moje spostrzeżenia po 2500km w Brerze TBi są następujące:
- 100% miasto - 12,5 l/100km
- trasa max. 100 km/h, BARDZO płynna jazda na wysokich biegach - rekord 7,6 l/100km, zazwyczaj koło 8,5 l/100km
- trasa "normalna" ;) - ok 10-11 l/100km
Opony zimowe 215/55/17.
Muszę przyznać, że takie spalanie jest dla mnie bardzo optymistyczne! Z 7,5 l w trasie byłbym bardzo zadowolony, a w mieście marzy mi się nie przekraczać 13 l. Nie wiem gdzie dokładnie jeździsz w ruchu miejskim, ale coś mi się wydaje, że Twoje spalanie w mieście jest dla mnie nieosiągalne we Wrocławiu, ale mocno powiało optymizmem!
Żeby nie było zbyt optymistycznie to zwróć uwagę, że te 7,6 l to był rekord przy wyjątkowo ekonomicznej jeździe, tak na dłuższą metę się*nie da chyba, że ktoś tak jak ja ma 16 punktów i do maja muszę jeździć zgodnie z przepisami ;). Jak wynika z mojego profilu jeżdżę w Starachowicach. Miasto małe, światła i korki sporadycznie, ale z drugiej strony krótkie odległości. Pewnie we Wrocku będzie trochę*gorzej ale 13 l wydaje się być w zasięgu.
No to jeżdząc po wsi Warszawa trzeba liczyć spokojnie 17-18 litrów - tu się nie jeździ, tylko przesuwa...:(
Moim zdaniem to bardzo przyzwoity wynik - nawet jeżeli dodamy jeszcze do tego z 0,5 litra (u mnie po pierwszej trasie komputer zaniżył spalanie o 0,3 l)
Korzystając z wolnej chwili i przy okazji z ładnej pogody, pojeździłem sobie trochę po mieście. Byłem bardzo ciekawy ile może spalić TBi w jeździe po Wrocławiu. Starałem się jeździć w stylu eco - delikatne obchodzenie się z gazem, jazda na możliwie jak najwyższym biegu, aczkolwiek nie odebrałem sobie tej przyjemności i kilka razy troszkę mocniej depnąłem. Ruch na drogach raczej normalny, niby niedziela ale wcale nie było pusto - normalne stanie na światłach, trochę korków też było (ale nie dużo). Ogólnie była to moja normalna jazda. W sumie po przejechaniu ponad 70 km tylko w ruchu miejskim, przez ponad 2 godziny, komputer pokazał jak dla mnie szokujące spalanie - 10,8 litra. Tak dobrego wyniku się nie spodziewałem! Nawet jak dodamy do tego z 0,5 l za przekłamanie komputera i drugie 0,5l do jazdy na krótkich odcinkach, to i tak wyjdzie lepszy wynik niż podaje producent - trochę w to nie mogę uwierzyć. Dla porównania, moje drugie auto, Opel Tigra 1.6, 106 KM, przy tym samym stylu jazdy średnio pali mi w mieście 10,2 l (ale jazda przede wszystkim na krótkich odcinkach - średnio ok 10 km).
no nie
gość pyta o opinie w temacie TBi, a tu elaboraty na temat spalania
i to toczone przez miłośników alfy
ehhhh, rozumiem gdyby to było forum Priusa, ale Alfy!?!
---------- Post added at 18:53 ---------- Previous post was at 18:49 ----------
A ja obecnie - mam nadzieję, że to się zmieni w przyszłym roku ;) jeżdżę Lancerem.
Z moich obserwacji pali mniej jak go cisnę na obrotach, a do zwalniania używam silnika.
Masakra to trzymanie tej szlifierki na siłę w zakresie 2-3 tyś obrotów.
Miałam na 2 dni testowa 159 sedan 1750 tbi
Zrobiłam trase Warszawa-Mrągowo-Warszawa ( niecale 500 km ) i spaliła coś niecałe 60 litrow.
Jazda była dynamiczna , dosc szybka , ale bez przesadnego katowania.
dwanascie litrów w trasie? dobrze liczę? hmmmmm. Aniu, jechałaś na tej wąskawej czasem trasie, z traktorami w każdej wsi, 150 km/h:)?
Wczorajsza trasa Wrocław-Gliwice-Wrocław, najczęściej jechałem z prędkością ok. 140 km/h, przez 80 km ok 160-170 km/h, na chwilę przekroczyłem 200. Spalanie wg komputera 10,0 l/100 km, przy dystrybutorze, 10,5 l/100 km.
nie wiem co się tak tym spalaniem przejmujecie...kupowanie auta z 200KM i patrzenie na spalanie to jak lizanie lizaków przez szybę ;) trzeba było zainwestować w Lupo ponoć pali 3l/100km :)
KRS - no może niezupełnie wyszło 12 litrów , może 11. Musiałabym szukać faktury na paliwo i liczyć.
A co do prędkości to tam sie fajnie jedzie , owszem wąska droga ale dużo lasów.
Bywało i ponad 160 km/h .
Zreszta jak widzisz Pafce przy podobnych predkościach wyszło 1-2 litry mniej , dlatego że jak sądze trasę Wrocław - Gliwice pokonywał autostradą więc oodpadało wyprzedzanie , hamowanie i rozpędzanie , do tego redukcje.
Czyli zużycie paliwa się potwierdza
Większość potencjalnych nabywców danego auta jest bardzo zainteresowana spalaniem - nawet wśród alfistów. A ponieważ dane katalogowe należy włożyć między bajki (a już w Alfach w szczególności), to dane użytkowników, zwłaszcza w tak rzadko jeszcze spotykanym silniku jak TBi , mogą być dla wielu bardzo cenne.
Ja (i nie tylko ja) nie napisałem tutaj czy to mało czy dużo, po prostu stwierdzam fakty.
A jak jest, to niech sobie każdy sam na to odpowie, ale raczej odpowiedź jest prosta: jak ktoś myśli o Lupo i 159 TBi, to pewnie bardzo dużo, a jak ktoś bierze pod uwagę auto z jakimś V6, to pewnie bardzo mało. Proste ;)
Popieram co napisał kolega Grzdylu :)
Pytanie brzmiało o wrażenia z jazdy, a widzę że jedyne wrażenia, to zabawa kalkulatorem i licznikiem dystrybutora.
Każdy by chciał mieć 200 kucyków pod batem, 320 Nm od samego dołu i żeby to wszystko z powietrza się wzięło :D
Kiedyś był artykuł o paliwożerności samochodów z porównywalną mocą i Alfa zajmowała środek stawki w apetycie na PB.
Zawsze można tak: http://www.youtube.com/watch?v=2CVzh3K29TQ i będzie tanio i fun :)
Zrobiłem dopiero ~1000km i powiem jedno. Jest zaje.......
Jedyna wada to brak odgłosów silnika, ale to rzecz gustu. Mnie się podoba.
Tylko szum opon i powietrza.
Wentylowane wszystkie 4 tarcze, w tym 330mm z przodu i zaciski 4-tłoczkowe sprawiają że hamowanie, to też niesamowite wrażenia.
To nie jest samochód dla oszczędzających tylko zajefajna zabawka,a za dobrą zabawę trzeba płacić bo darmo to tylko boli gardło :D
Pozdrawiam :)
iron - wpadaj na cargo w niedzielę :) http://www.forum.alfaholicy.org/pols...tml#post577798
TBi chyba jeszcze nie było
Pomijajac kwestie spalania a opisujac wrazenia to bardzo fajnie sie jezdziło.
Silnik daje ognia i prowokuje do dynamicznej jazdy
Ooo, Anka tez z Warszawy -> post wyżej ;)
Dzieki serdeczne za zaproszenie, ale niestety nie w tym terminie :(
Innym razem bardzo chętnie, a w tą niedzielę wieczorem będę wracał z Mazur.
Od jutra do niedzieli, będę się poruszał bardzo dostojnie, kilka węzłów i to bez benzyny.
No chyba że będzie totalna flauta :)
Pozdrawiam :)
Yonash - chetnie ale nastepnym razem. 22giego będe raczej w stanie nie nadajacym sie do jazdy :)) i do tego za granica.
Oczywiście, że się da, ale trzeba mieć silną wolę, i nie dawać się pokusie, hehe ;)
A odnośnie samego silnika. Jak dla mnie jest on idealny, na taki silnik w Alfie czekałem, i gdyby TBi się nie pojawił, to pewnie kupiłbym inne auto.
Maksymalny moment obrotowy wg producenta jest przy 1400 obr/min, i już od samego dołu ładnie się zbiera, ale silnik rwie wyraźnie do przodu od ok. 2,5 tys obrotów, i ochoczo wkręca się na wyższe obroty. Wiadomo, są auta szybsze, ale TBi naprawdę daje radę z niemałą przecież masą auta.
Dzięki stosunkowo niewielkiej masie TBi, Alfy z tym silnikiem prowadzą się znacznie lepiej niż te z cięższymi motorami. Jestem naprawdę pod wrażeniem tego, jak moja Alfa prowadzi się w zakrętach. Mimo przedniego napędu, dużej masy auta, można pozwolić sobie naprawdę na wiele - podsterowność jest bardzo mała. A z cięższymi silnikami nie wyglądało to za dobrze... Do tej pory tylko kilka razy udało mi się sprowokować system VDC do interwencji w zakrętach, i to dopiero po wielu usilnych próbach :)
Przejechałem moją Alfą prawie 8 tys. km, i mimo tego, że czasem jeżdżę dynamicznie, a czasem nawet bardzo dynamicznie, jak do tej pory nie zauważyłem jakiegokolwiek zużycia oleju silnikowego, a podobno silnik na dotarciu, i podczas ostrzejszej jazdy, ma prawo brać trochę oleju.
Moim zdaniem, TBi ma tylko dwie wady. Pierwsza, i jak dla mnie jedyna istotna, to brak dźwięku. Zwłaszcza w Brerze to mocno razi.
Ostatnio byłem na małym spocie, i do tej pory jego uczestnicy znali moją Bręrę tylko ze zdjęć. Spodziewali się ryku silnika, lub wydechu, a tu cisza... A dwie podwójne końcówki wydechu obiecują co innego...
O ile rozumiem, że sam silnik o takiej pojemności nie może jakoś super brzmieć, to kompletnie nie rozumiem, dlaczego inżynierowie Alfy nie nadrobili tych braków dźwiękowych odpowiednio brzmiącym układem wydechowym. Dla mnie jest to nieporozumienie...
Drugi minus, jest dla mnie zupełnie nieistotny, ale dla wielu "alifisti" już zdecydowanie istotny może być. Ktoś, kto lubi silniki benzynowe wysoko kręcić, będzie rozczarowany. Maksymalną moc TBi osiąga już przy 5 tys. obr/min, a przy 5,8 tys następuje odcięcie. Jeszcze do niedawna coś takiego było nie do pomyślenia w silnikach benzynowych Alfy...
Wygląda na to, że Tbi jest bardzo dobrą konstrukcją. Wprawdzie jest na rynku dopiero 2 lata, ale nie słyszałem póki co o jego żadnych awariach lub niedomaganiach, a to, że po modelach 159/Brera/Spider trafił do Giulietty, i teraz ma trafić do 4C, też chyba oznacza, że się sprawdził :)
TBi jest obecnie podobno najchętniej wybieranym silnikiem przez klientów w modelu 159.
nie można tego silnika jakoś... podgłośnić:)?