Coś sie popsuło ;/ tylko co???????????

Mam taki problem z moją Alfą ;/;/ działała dobrze aż pewnego dnia chciałem ją odpalić a tu wielkie zdziwienie. Silnik kręci, pompkę paliwa po przekręceniu zapłonu słychać a auto nie odpala;/ ehhhh.... bezpieczniki te pod kierownicą są OK i te 2 co są na plusowej klemie tez są OK (były uwalone). Czego to może być wina???? Dodam też że w aucie mam założony immobilizer. Czy może to byc jego wina????? P.S. pompkę słychać dopiero wtedy jak włączę postojówki na których jest załozony imo. Proszę o POMOC bo juz nie wiem co robić.

To czyli co chcąc jechać bez zapalonych swiateł auto nie odpali ?

Auto nie odpali jesli postojowki nie beda właczone ;p ale problem jest taki ze ostatnio wogle nie chce zapalic;/ silnik ładnie kreci tak jak by chciał zapalic ale nie moze.

Sprawdż czy ma iskre i czy paliwko dochodzi i bedzie wszystko jasne

I tu ze swiecami moze byc problem bo nie moge ich wykrecic ;/ sa zapieczone a boje sie zeby nie ukrecic gwinta;/ a paliwo raczej dochodzi do jak probuje odpalic i wcisne pedał gazu to przy silniku czuc benzyna tak jak by go zalewało. Moze masz jakis pomysł na bezpieczne wyktecenie swiec??????

---------- Post dodany o godzinie 17:43 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 17:42 ----------

P.S z tym paliwem moge sie mylić ;p jak moge sprawdzic czy paliwko dochodzi????

Zdejmij gdzieś wężyk i przekręć kluczyk :)

Sprawdź czy dochodzi prąd do przewodów wysokiego napięcia jeśli ma nie mieć iskry to nie będzie w nich napięcia podczas kręcenia.

Najprościej - ściągnij Kolego jedna fajkę (samych świec w silniku nie ruszaj), włóż do niej jakąś stara, ale sprawną świecę, połóż ją tak co by metalowa obudowa stykała się z masą, posadź kogoś za kółkiem niech kręci a Ty patrz czy widać iskrę pomiędzy elektrodami :)

To tak ;p Po podłączeniu innej świecy do kabli iskra jest na wszystkich ośmiu ;) paliwko też dochodzi ( sprawdzałem na węzyku przy wtryskach jak sie nie myle) po przekręceniu kluczyka paliwo leci. Więc wina najprawdopodobniej jest w świecach ( spalone???). Nie mogę ich wykręcić(przecież gwint nie jest lewy), chyba są zapieczone ;/ Może macie jakieś propozycje na bezpieczne wykręcenie świec????

Cytat:

---

Napisał steven1989123

Więc wina najprawdopodobniej jest w świecach ( spalone???).

---

Zanim byś zabił TSowe świece, to by Ci chyba rok kichał, prychał, szarpał i mocy nie miał. A świece w TSie wykręcić faktycznie niełatwo, proponuję metodę na "sex jeży": ostrożnie, baaardzo ostrożnie ;)
A immobilizer sam w sobie sprawdzony? I czujnik położenia wału (chociaż z tym to kiedyś w końcu powinna odpalić).

Cytat:

---

Napisał Rzmudzior

A immobilizer sam w sobie sprawdzony?

---

A tu mógł bys sprostowac?? bo nie dokonca wiem o co chodzi ;p