Printable View
Witam serdecznie
Jestem szczęśliwym posiadaczem AR 156 1.6 '98.Przebieg 100 tys.Auto jest "żywe" , silnik utrzymuje stałą temp 75 st , spalanie w normie , nie bierze oleju itp.
Niestety od pewnego czasu mam problem - silnik "klekocze" - dźwiękiem przypomina pracę deasla.
Rozrząd robiony przy 60 tyś ( pasek , pompa wody oraz rolki ).
Wszelkie sugestie mile widziane
Pzdr
Wariator (poprawna nazwa: zmieniacz faz rozrządu) do wymiany. Szkoda, że nie był wymieniany wraz z rozrządem (jeśli to prawda, że był robiony przy 60 tys. km), bo teraz bedziesz musiał zapłacić za wszystko od podstaw.
A te 75 st. to trochę za mało - pewnie termostat też do wymiany.
sugestia wariata już padła
a ja się tylko przyczepię tej temp. 75 st. - mało troszkę , powinno być około 90
termostat się kłania albo czujnik temp , albo jedno i drugie
uf znalazłem książkę serwisową
fazator wymieniany po 11 tyś razem z wężownicą.
po 20 tyś kolejny raz
następnie po 30 tyś .
po 60 tyś kolejny raz razem z rozrządem.
całość robiło ASO.
i tak przymierzałem się do wymiany rozrządu lecz co z tym fazatorem?
czy to narmalne że tak często padał?
to jest bardzo dziwne... ja mam prawie 100tkm i wariator jeszcze nie był wymieniany i nie klekocze, a też mam 1.6
sprawdz w tej ksiazce czy przy kazdej wymianie fazatora zalewany byl nowy olej i jak czsto byl zmieniany
olej wymieniali co 20 tyś do 80 tyś . ja zalewam co 10 tyś.
wychodzi tak - wymienili olej 14 04 99 - 18 04 walnął fazator.
następnym razem brak wpisu o wym oleju.
przy 60 tyś wymiana rozrządu z fazatorem i zalany olej.
---------- Post dodany o godzinie 15:04 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 14:57 ----------
sorki na początku wątku podałem że rozrząd był wymieniany bez faz. prostuję - wymienili także fazator.O co chodzi z ta częścią - chińska ? pech ? czy raczej aso sobie leci
Te wariatory wytrzymywały różnie, ale najczęściej przy przebiegu ok. 50 tys. km już dawały znać o sobie. Mój po przebiegu 39 tys. km na razie jest cichy.
Oczywiście zawsze pozostaje pytanie, czy ta książka serwisowa jest prawdziwa, a jeśli tak to, czy przypadkiem w ASO nie kroili niepotrzebnie poprzedniego właściciela. Taki wariator to droga rzecz - ok. 400 zł, wiec jak się znajdzie frajera, który sie nie zna, to mu się wpisuje wymianę wariatora, a nowy wariator zamiast do samochodu wędruje z magazynu do teczki mechanika.
wskazania na liczniku są niedokładne z tych 75 z wskaźnika może się zrobić 90 z komputera także może być okCytat:
Napisał bocian
U mnie cały czas pokazuje około 70 stopni. A termostat wymieniałem przed zimą wiec sprawny.
A czy taki "klekoczacy" wariator oprócz hałasu wpływa jakoś niedobrze na silnik? No pomijając to że zmienność faz rozrządu nie działa.
Książka na bank jest prawdziwa dodatkowo mam dołączone rachunki za naprawy. Raczej to drugie o nieuczciwości aso.
Poprzedni właściciel robił wszystko w aso włacznie z zalewaniem płynu do spryskiwaczy ! Kasę miał to go to mało obchodziło ile wyda , a jak była kasa to go pewnie kroili. W tanich chińkich butach przeszedłbym więcej km niż to auto przejechało od wymiany do wymiany - skrajny przypadek to 7 tyś km.
Graty jakiej firmy zakupić ? Nie chcę kupić czegoś co po 7 tys znowu padnie , bo będę wył !
pzdr
Trwałość fazatora zależy wprostproporcjonalnie od poziomu oleju i moim skromnym zdaniem tylko od tego no może troszeczkę od stylu jazdy. Ta wymiana oleju po wymianie fazatora to bajka.
To tylko moja opinia.
U mnie padł po 20 tyś. bo poziom spadł do minimum.
To jakieś mity z tym poziomem oleju. Wariator to urządzenie ciśnieniowe, które ma podane ciśnienie oleju od pompy, po otwarciu specjalnego zaworu sterowanego przez ECU. Pompa wytwarza takie samo ciśnienie bez względu na poziom oleju w misce olejowej, bo jest w nim zanurzona niżej niż to określa stan minimum. Jeżeli wlaściciel samochodu utrzymuje stan oleju między kreskami na wskaźniku, to cały silnik będzie miał odpowiednie smarowanie, włącznie z wariatorem. Może tylko być, że ten zawór jest niesprawny lub niedrożny, ale to zupełnie inna historia.
A wracając do tych częstych wymian wariatorów w ASO to pewnie tak właśnie było, jak napisałeś. Gość się nie znał na mechanice AR, to go kroili, jak tylko mogli. Ja jeszcze nie słyszałem, żeby wariator padł po 7 tys. km.
że wskaźnik kabinowy jest niedokładny to wiem ale żeby aż tyle ?Cytat:
Napisał rafal_n5
wypada podłączyć pod komp i sprawdzić rzeczywistą temp.
no też może się zgadzać - termostat masz np sprawny ale czujnik temp zepsuty i podaje fałszywe daneCytat:
Napisał Fistasz