Napisał
rafal_155
To, że są flejami to prawda :) Pracowałem w włoskiej firmie, jak prezes (Włoch) dowiedział się, że wyrwałem 155 od nich z kraju to od razu pytał z jakiego regiony Włoch bo jak kupować auto to tylko z jednego regionu - gdzie indziej to same nie dbane fury. Niestety nie pamiętam gdzie to.
Moja jak przyjechała miała 150 tys, porysowany cały przód, olej wspomy nie zmieniany od nowości jak i płyn hamulcowy i świece. Olej w silniku to czarna breja, łańcuch nigdy naciągany. Jedynie wnętrze było bardzo ładne no i najważniejsze dla mnie to brak korozji.