Printable View
od pewnego czasu słyszę z przodu stuki w mojej AR więc dałem do zdiagnozowania pewnemu mechaniorowi który wcześniej naprawiał mi inne autka i byłem zadowolony.Tym razem jednak coś chyba jest nie tak bo gość twierdzi że uszkodzone elementy zawieszenia przedniego są tak usytuowane (nie wiem które)że trzeba podnieść silnik by tam dojść ,a was proszę o opinie czy to jest normalne, bo mi się wydaje trochę dziwne
Chyba chodzi o gumy drążka stabilizatora ale żeby podnosić silnik ??
nie no przeginka co prawda trzeba się nagimnastykować ale silnika nie trzeba podnosić by elementy zawieszenia wymienić.
no właśnie?
No to kolego najwyższa pora zmienić mechanika, albo zostać przy nim tyle że zmienić auto na mniej skomplikowane :P
A zaproponował Ci jakąś kolosalną cenę ?
dlatego ja nie bede inwestował w mechanika albo serwis albo sam xD Walllka!!!!!
Spokojnie może chłopina miał problem z nazwaniem sprawy albo twórca wątku coś przekręcił, nie ma się co tak rzucać na mechaniora od razu z widłami ;]
Pewnie chodziło mu o to że trzeba silnik podwiesić, popuścić sanki i dopiero jest w miarę normalny dostęp aby wyjąć stabilizator i zreanimować mu gumy.
robocizna od 250 do 500 części 650
Cytat:
Napisał arek
O matko, zmień jednak mechanika ;]
650 z dolnym przednim wachaczem
a robocizna razem z tyłem to też dużo??
jak ja w tych momentach dziękuję temu u góry że potrafię sam robić takie rzeczy. 650 zł już mnie serce boli na samą myśl wydania na robociznę
to może mi zrobisz taniej:)
nie jestem "autoryzowany" ;)