Witam
chciałem się dowiedzieć czy ktoś już wyciszał wnętrze kabiny jeśli tak to jakimi materiałami i z jakim skutkiem.
Wydaję mi się że kabina auta mogłaby być lepiej wyciszona... i dlatego zrodził się pomysł na jej wyciszenie:)
Printable View
Witam
chciałem się dowiedzieć czy ktoś już wyciszał wnętrze kabiny jeśli tak to jakimi materiałami i z jakim skutkiem.
Wydaję mi się że kabina auta mogłaby być lepiej wyciszona... i dlatego zrodził się pomysł na jej wyciszenie:)
Jest temat o wyciszaniu/wytłumianiu drzwi w celu uzyskania lepszego brzmienia audio w samochodzie.
Co do wyciszania przodu to jeszcze nie spotkałem się z tematem.
Takie problemy przerabiają na forach o caraudio. Ciesz się bo alfy uchodzą w tym światku za stosunkowo dobrze wyciszone (w swojej klasie) ale jak chcesz jeszcze poprawić fabrykę to muszę Cię zmartwić - 80-90% hałasu pochodzi od grodzi silnika i układu jezdnego, co za tym idzie z odgłosami zawieszenia nic nie podziałasz (w niewielkim stopniu pomaga wyklejenie matami nadkoli) a do opercjii na grodzi silnika trzeba zdjąć deskę (makabryczna robota).
Całą blachę oklejają matami, uszczelniają wszelkie przelotki (najwięcej hałasu dobiega z otworu na kolumnę kierowniczą) na to filc, orginalną wykładzinę i składanie do kupy.
Do tego wszystkie drzwi łącznie z dachem i jest cisza.....
Jeszcze kwestia kosztów, maty dekarskie są do dachów (tanie i ciężkie, słabo tłumią) do samochodu produkuje się z gumy butylowej (lekka, dobra, droga ) więc ceny takiego tłumienia często przekraczają 2 tyś za materiały, a gdzie robota?? No i dochodzi ryzyko połamania zatrzasków, plastików, problemy z ruszoną elektryką, pokaleczonych rąk itp. itd.
Jak nie masz worka pieniędzy i nie jesteś maniakiem caraudio - daruj sobie.
Takie moje zdanie.
Witam :)
Odkopuję temat.
Zacząłem myśleć o wyciszeniu nieco swojej 147. Przy prędkościach 150km/h+ rozmowy w aucie się kończą, bo słychać jedynie szum:( Chcę to zrobić sam, więc odpada zabawa z grodzią silnika...:unsure: Czy po wyciszeniu drzwi przednich odczuję trochę różnicę? Może ktoś już tak zrobił u siebie i podzieli się czy w ogóle warto się za to zabierać? Chcę zastosować matę bitumiczną BOLL i na to piankę z gumy butylowej 5mm.
Jestem też ciekaw jak bardzo poprawi się jakość dźwięku po takim wytłumieniu, przy okazji też zamontuję dystanse pod głośniki z MDF-u (aczkolwiek na audio nie narzekam zupełnie :) ). Każda rada jest cenna dla mnie.
:beer:
Ja zmieniałem wygłuszenie podłogi:
http://www.alfistilodz.pl/forum/show...tid=286&page=2
Do tego mam wyciszone przednie drzwi matą.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...aeba165bd.html
Szczerze mówiąc nadal jest głośno przy większych prędkościach. Jak znajdę czas to postaram się wygłuszyć kanapę i tylne boczki (tak żeby wyciszyć też nadkola). Niestety najwięcej hałasu idzie od grodzi silnika i z kół. Ja na Twoim miejscu zastosowałbym od razu matę butylową (ma lepsze właściwości tłumiące niż bitum) i do tego jakąś piankę/filc grubą (polecane jest poroso).
Jakość dźwięku przy poprawnym wytłumieniu poprawi się znacznie, bo wyeliminujesz rezonowanie blachy.
largo,
racja z tą matą butylową, taką wezmę. Zdjąłem dziś boczek drzwi, żeby się przyjrzeć jak będzie robota szła:) Czy wewnątrz drzwi dałeś piankę czy tylko zewnętrzną stronę zrobiłeś ?? Tam w środku jest chyba kawałek maty bitumicznej, która już jest popękana, nie będę tego zrywać, tylko po prostu nakleję na to piankę kauczukową(7mm) dojście nawet nie jest takie złe jak myślałem :) Zastanawiam się jeszcze nad grubością tej pianki kauczukowej, która pójdzie na warstwę maty butylowej (zewnętrzna strona), na moje oko 10mm (?) powinno wejść...chcę, żeby potem boczek normalnie przylegał do drzwi :) Filcu nie chcę, bo to chyba chłonie zapachy i wodę, a ta kauczukowa pianka nie i do tego jest znacznie skuteczniejsza z tego co wyczytałem...
Wewnątrz jest masa bitumiczna, ale radzę ją depresantem do diesla (tak słyszałem) zmyć :) Ja dawałem od wewnątrz i na zewnątrz matę butylową STP Silver (im grubsza tym lepiej). Do tego planuję dokleić tą piankę kauczukową 10mm. Wydaje mi się, że powinno wystarczyć.
Witam ponownie :)
Jestem już prawie po wygłuszeniu drzwi od kierowcy (później wstawię fotki), jednak trochę stanąłem z robotą... Otóż zakupiłem dystanse z MDF-u typowo do 147, pasują do drzwi, ale otwory w głośnikach wystają poza dystans i musiałbym wiercić otwory mniej więcej w miejscach oznaczonych strzałką. Czy tak ma właśnie być? Średnica dystansów (gdzie można przykręcić głośniki) to 15,5cm.
I czy w ogóle pod dystans ma być też mata butylowa + pianka kauczukowa (tak zrobiłem teraz) czy ma być goła blacha? Chwilowo przykręciłem same głośniki, dystanse póki co leżą...
Doszedłem do wniosku, że chyba te seryjne głośniki po prostu nie nadają się do dystansów:o i albo zostawię te co mam, albo dokupię coś innego.
A teraz fotki z wczorajszej pracy:
Na jedne drzwi zużyłem prawie 3maty 75x50cm. O dziwo najłatwiej mi szło naklejanie mat wewnątrz drzwi. Delikatnie szpachelką zeskrobałem starą matę bitumiczną, ale nie usuwałem tego starego kleju, bo musiałbym cały dzień z tym siedzieć, a po drugie dość mocno kleił się z ręką, więc mówię jak na to dam matę, która sama w sobie też bardzo mocno się trzyma, to nie ma szans, że to się kiedyś odklei. Na koniec odkurzaczem zebrałem resztki starej maty, która spadła na dół drzwi i oczyściłem przy okazji otwory przez które spływa woda. Od góry "przez szybę" wsunąłem dwa płaty maty 51x37cm i jeden płat 27x51cm i to idealnie zakryło całą wewnętrzną stronę, nic nie musiałem już docinać.
O ile wewnętrzna strona była przyjemnością, tak już nad zewnętrzną stroną trochę musiałem się nagłowić... Zawsze starałem się kleić możliwie największe kawałki maty. Tu już jest więcej docinania i mierzenia i do tego trochę kable przeszkadzały. Co mogłem, to wypiąłem z zatrzasków, na to mata i potem śrubką od wewnątrz na oko szukałem ów otworów i w ten sposób robiłem dziury. Musiałem na bieżąco je robić, bo jakbym wszystko pozaklejał, to chyba na czuja bym ich później nie znalazł:P
Na koniec położyłem jeden płat pianki kauczukowej 6mm, bodajże ~100x50cm. Tam gdzie idzie te cięgno od klamki, to od wewnętrznej strony nie zdejmowałem tej folii ( to też mierzyłem zaznaczając najpierw na piance gdzie idzie cięgno, a potem nożykiem ciąłem zostawiając ten fragment jeszcze z pewnym zapasem) , dzięki czemu klamka luźno chodzi. Przy klejeniu tej pianki, najpierw skupiłem się na lewej stronie drzwi, zostawiając po prawej stronie folię z tyłu pianki nie odklejoną(od momentu gdzie zaczyna się głośnik), dzięki czemu nie przyklejała się przypadkowo do czegoś.
Kleiłem wszystko zawsze "od góry, do dołu" stopniowo zrywając z tyłu folię zabezpieczającą. Przydatnym narzędziem okazał się wałek, widoczny na 1 fotce :)
Klamka działa, szyby się opuszczają bez problemu ( tu trzeba uważać, żeby z lewej strony głośnika trochę poniżej zbyt głęboko nie dociskać maty, bo będzie obcierała o szybę. Tapicerki drzwi nie zdążyłem jeszcze złożyć, mam nadzieje, że będzie pasować, aczkolwiek zastanawia mnie ta styropianowa wypukłość z lewej strony u dołu w tym "boczku", najwyżej ją nieco skrócę. Robota na cały dzień bez pośpiechu :) O efektach napiszę gdy już wszystko będzie złożone do kupy:)
I jakie byly efekty? ^^
alcapone154,
Hej :) No generalnie powiedzmy jest tam jakaś różnica, jednak myślałem, że po tym zmiana będzie mega widoczna, a nie jest. Jeśli chodzi o wyciszenie auta przy większych prędkościach, to w moim odczuciu kompletnie nic to nie zmienia. Bas może i jest nieco głębszy, ale nie na tyle, aby wydać ~300zł na same maty + ~3 dni skrupulatnej pracy przy tym.
Jeśli teraz miałbym jeszcze raz zamiar poprawiać dźwięk w 147, to olałbym te maty i kupił jakieś porządne głośniki na przód + zwrotnice, ale nie za 200zł (te blaupunkty co kupiłem są imo minimalnie lepsze od seryjnych - seryjne powiedzmy charczały przy vol 13 na radiu, a te zaczynają charczeć od 16-17vol), tylko wybrał jakiś porządny zestaw, przynajmniej Morel Tempo 5 i może jakiś wzmacniacz, ale nie dla zwiększenia głośności, tylko dla poprawy jakości, bo dla mnie jakość właśnie jest priorytetem. I z tego na pewno byłbym zadowolony. Ogólnie doszedłem do wniosku, że seryjne głośniki w 147 są naprawdę dobre :) Totalna zmiana dźwięku u mnie nastąpiła po zmianie radia na CDE-9882Ri (nawet na seryjnych głośnikach), w porównaniu z fabrycznym to KOSMOS!
A więc podsumowując. Szczerze odradzam niestety wygłuszanie drzwi:( Użyłem drogich materiałów, zrobiłem całość naprawdę solidnie, jednak efekt końcowy nie był wart tego - po prostu nie było takich fajerwerków jak myślałem(aczkolwiek prawdziwi audiofile pewnie odczują zmianę, która dla nich może być znacząca :) ). Także jeśli ktoś przymierza się do jakichś modyfikacji audio, to najpierw dobre radio jest podstawą, polepsza dźwięk w każdej płaszczyźnie. Jeśli po tej zmianie ciągle będzie mało, to potem zakup drogich głośników wraz ze zwrotnicami. Z tyłu radzę nic nie zmieniać, ewentualnie tak jak ja przednie fabryczne głośniki wrzucić na tył. W aucie przód ma grać dobrze (czyli tak jak na koncercie, stoisz przodem do sceny i z przodu idzie dźwięk). No i też pamiętajcie o nagrywaniu utworów w najlepszej jakości, np. różnica w mp3 między 128kb/s a 320kb/s jest naprawdę słyszalna! :)
Pozdrawiam!:beer:
Szkoda że nie doceniłeś poprawy jakości dźwięku, ale nie będzie spektakularnych efektów bez wzmacniacza. Tak w ogóle to radykalna poprawa następuje tak gdzieś poniżej 200-300 hz, czyli niski bas i kickbas. A tego bez wzmacniacza ze świeczką szukać, radio w tym zakresie jest słabiutkie. Co do mp3 to niektóre kodeki wręcz wycinają wszystko poniżej 50 hz. Musiałbyś posłuchać wygłuszonych drzwi, porządnych głośników zasilonych 60-cioma watami, żeby stracić ochotę na słuchanie swojego systemu.
W/g mnie żadne głośniki (nawet najdroższe) nie poprawią dźwięku bardziej niż nawet seryjne głośniki w dobrze wyklejonych drzwiach, a u Ciebie efekt wow był po zmianie radia i na tej podstawie pewnie wysuwasz wniosek że niewiele się poprawiło.
Dokup wzmacniacz, tylko przyzwoite 2x60W, naprawdę warto.
Gdybyś bardziej wgłębił się w temat to byś zaoszczędził to 300 + 3 dni zabawy ;)
Wygłuszanie drzwi niewiele wnosi do samego wygłuszania samochodu. Klejenie mat też nie jest po to aby było ciszej - głównie chodzi o pozbycie się rezonansów w jakie może wpadać blacha - stąd te małe 'wstawki' na drzwiach. Drugi cel to zaklejenie otworów konstrukcyjnych drzwi - wszystkie głośniki mają podane w jakiej objętości powietrza (obudowy, w aucie za obudowę służą drzwi) powinny pracować przy zachowaniu pewnych, zmierzonych parametrów. Fabrycznie to głośniki w większości pracują w przegrodzie nieskończonej (free air) a tak nie powinny. Tu polecam porównanie do głośników domowych i konstrukcji ich obudów.
Co do samego hałasu w AR 147 to częściowo jest to silnik - wymaga wygłuszania grodzi a częściowo kształt karoserii. W AR 156 przy >140km/h największy szum dochodzi z okolic górnej części szyby i linii dachu.
W ogóle przy takich prędkościach to rolę odgrywają uszczelki, ułożenie wycieraczek, kształt maski, profil szyby itp, itd.
Popatrz sobie jak np. VW PHAETON'ie są schowane wycieraczki a jak to wygląda w AR (z tego co czytałem to właśnie w tym VW bardzo duży nacisk położono na szumy generowane przez linię nadwozia).
Kolejna rzecz - fizycznie nie jest możliwe zatrzymanie/zmniejszenie takiego szumu taki materiałem jak mata butylowa. Do tego służą materiały typu "poroso" - taki odpowiednik budowlanej wełny mineralnej (chodzi o zakres częstotliwości w jakim dany materiał jest skuteczny)
Na koniec - jeśli głośnik ma deklarowane 50W a radio 27W i jak podkręcisz i "charczy" to znaczy, że radio się nie wyrabia a nie głośnik (chodzi o możliwości kontroli głośnika przez wzmacniacz - konkretnie o Damping Factor - tego to w żadnym radiu samochodowym nie znalazłem, ale np. uDimension podaje ten współczynnik dla swoich wzmacniaczy. Można też spotkać opinie, że akurat DF nie odgrywa aż takiej ważnej roli.)
IMHO
Morel Tempo 5 do mp3 to akurat szkoda kasy.
pzdr,
ap2
Może zostanę odebrany jako dinozaur, ale już kilka lat temu porzuciłem "wygodę" z mp3 na rzecz oryginalnych CD.
Mimo własnoręcznego budowania playlisty, konwersji do mp3 (tylko i wyłącznie 320kb/s) po włożeniu tłoczonego oryginału tego samego utworu była przepaść.
Dziś - jeśli już nagrywam - to CD Audio. Na porządnych, coraz trudniejszych do kupienia, płytach CD, a żródłem są pliki flac.
Zmieniarka w bagażniku, fabryczne radio, zrobione drzwi i dla mnie jest wystarczająco. Na zawody CarAudio się nie wybieram ;)
Fakt - żeby otrzymać sub-niskie pasmo jest potrzebny wzmak i głośnik subbasowy, najlepiej w dobrze obliczonej skrzyni z bass-reflex'em.
Wniosek: samo wygłuszanie/wyciszanie nie poprawi jakości mp3 bez wmacniacza i sub'a. ;) Szkoda kasy, czasu i roboty.
"Porażający" efekt, to przejście z zestawu A: fabryczne głośniki, goła blacha w drzwiach, mp3 na zestaw B: CD audio(tłoczone ORI), wygłuszenie/wyciszenie, zmiana radia i głośników, dodanie wzm+sub
Wtedy będzie SZOK ;)
Zgadzam się z przedmówcą, różnica między oryginalną CD Audio a mp3 (nawet 320 kb/s) jest kolosalna. Zmiana radia też przynosi dużą różnice, więc jak już się bierzecie za wygłuszanie to warto zainwestować w CDiki i radyjko lepsze od fabrycznego (chociaż nie wiem jakie w Alfie montują to jednak nauczony doświadczeniem wiem, że fabryczne radyjka aut do jakiegoś 2006 są lichej jakości). I jako, że dopiero przybliżam się do zakupu 147, to mam pytanie o wygłuszenie :) Jak dobrze wyciszone jest wnętrze? Przy 120 da się spokojnie rozmawiać? na co dzień jeżdżę Megane I Coupe i tam wyciszenie wnętrza to chyba nie istnieje, czasami też jeżdżę Octavią 3 i tam do 140 km/h jest przyjemnie cicho. Więc do czego można porównać 147 pod względem wyciszenia, to bardziej takie nowoczesne auto jak Octavia czy dinozaur jak Megane? :P
ja jak raz się przesiadłem ze147 do najnowszej skody, to skoda wydała mi się bardzo głośna, ale to był dizel...
To ja mam odwrotnie.
Poprzednie były benzyniaki, więc tutaj już sam "dezel" potęguje odczucia i zwiększa tolerancję błędu.
Zwykle jeżdżę sam, wiec nie wiem, czy słychać rozmówcę powyżej 120km/h ;)
Muzę słyszę, a to, że jest ciszej niż na Ducati - pewne na 100%
:D
Volkswagenowskie diesle nigdy nie grzeszyły kulturą i cichą pracą, więc to może być też i tego zasługa. Chociaż jeżeli Skoda w dieslu wydawała Ci się głośniejsza od Alfy, to ta 147 na pewno będzie cichsza od Megane, a to mnie satysfakcjonuje :D Pomimo wielu zalet tego małego autka, to ta głośność każe omijać wszystkie drogi szybkiego ruchu, bo zaczyna irytować :P