falowanie obrotów

witam panowie, od jakiegos czasu borykam sie z dziwnymi objawami, wczesniej było to mniej zauwazalne...po odpaleniu obroty normalnie sie podnosza, po jakiejs sekundzie spadaja do 400-600 i auto sie dusi, czasami zgasnie a czasami nie, po tym obroty normalnie ida na zimnym silniku tak jakby ssanie był 1000 z małym haczykiem, jednak po ok 15 sek obroty zaczynaja falowac, od900 do 1300...takjakby ssanie czy cos nie łaczyło... gdy auto sie rozgrzeje to jest wszystko ok...teraz podczas jazdy obroty na niedogrzanym silniku na biegu jałowym spadaja do 800 i szarpie autem tak jakby nie chodził na wsz.garach,...pomózcie, co to moze byc, co ewentualnie posprawdzac...

Ja bym sprawdził cały układ zapłonowy bo w zimie mialem podobne objawy, ale zawilgocone kable byly przy kopulce bo sniegu za duzo pod maske sie dostalo...

u mnie nie ma kopułki, i to samo jest tez w ciepły słoneczny dzien...

sprawdz dolot,u mnie takie jazdy robila rura dolotu popekana.

patent ze smarowaniem benzyną?
co jeszcze posprawdzac?

Wyrobiona oś przepustnicy

jak to zdiagnozowac? i wymienic?>

opisywałem to w dziale 156 pomogła regulacja śrubą ogranicznika zaworu przepustnicy, której podobno nie mozna ruszać, ja kręciłem i załatwiłem problem

a to bedzie raczej napewno to czy cos innego moze byc? jak tak to podpowiadajcie, duzo to mi pomoze, aha i przy dodaniu gazu np w podłoge dławi sie najpierw, nie ida obroty od razu, na zimnym i na ciepłym tak jest...

Cytat:

---

Napisał NERO2287

a to bedzie raczej napewno to czy cos innego moze byc?

---

Przyprowadż auto to Ci powiem czy na pewno, moze byc co innego np, sonda

miałem to samo umnie był dolot nieszczelny

czyli kłania sie patensik z beznzynką, bede na weke w domu to popatrze, dzieki, jakby ktos wiedział cos jeszcze an ten temat to pisac, bede wdzieczny

znowu wyczysciłem przepustnice, przepływke i cały dolot, ale tym razem z krokowym...zrobiła sie bbardziej zwawa...210 sie bujneła czyli nie jest az tak zle...de facto do 180 bardzo szybko i równo szła...pózniej był opór, a brak mocy przy starcie czyli słabe palenie kapcia winił bym prze sprzęgło raczej...

Ja mam podobny problem , podejrzewam krokowy. Był czyszczony juz 2 raz ale broty faluja jak głupie od 400-1500 przewaznie w granicach 400-600 . Ma ktos może na sprzedaż silnik krokowy do 1.8 16v ? 0280140553

jak dzis przed 7 rano do pracy jechałe to tez troszke zafalował ale mniej duzo...moze przepustnice bardziej przydałoby sie przeczyscic w srodku bo zawalona było widac...i takie pytanko mam jak sie zdejmie krokowy to sa dwa wloty w przepustnice, jeden przed klapka a drugi niewiem gdzie, je tez mozna czyscic?

podpowiedzcie, przegladałem stare posty ale nie doczytałem sie takich szczegółów

pierwszy przed a drugi za przepustnicą.

wiem gdzie one idą, tylko czy ten drugi tez moge smiało sprayem psiknąs, syf z tego zza nic nie zatka gdzies na dole czy jak?

up, up

jak to się dzieje tylko na zimnym silniku sprawdż silniczek krokowy

silniczek krokowy był czyszczony, co jest napisane wyzej, na tym forum nie zawsze od was mozna sie czegos dowiedziec, a co niektórzy mimo iz est npiane ze było to i o czyszczone to i tak pisza zeby to przeczyscic, zenada, czytajcie uwazniej, nadalie znam odpowiedzie, zastaawiam sie a przeczyszczeniem kolektora ssacego wraz z całą przepustnicą, ma to jakis sens?

U mnie podobne objawy , czyszczenie silnika nic nie dało. Z tym że u mnie dzieje się to na zimny silniku. Nie trzyma obrotów i gaśnie na benzynie na gazie jeszcze jakoś chodzi ale po nagrzaniu obroty same skaczą do 2500 . Kupiłem inny zobaczymy.

Witam, i udało się coś zrobić ?

jesli pytanie skierowane jest do mnie, to objaw nadal wystepuje z tym ze ostatnio mniej...mysle ze moze to byc od swiec, na jesien teraz wymienie, bo juz racej czas znowu nowe zapodac...razem z filtrem paliwa na zime...

w koncu sie uporałem z falujacymi obrotami, delikatnym dławieniem przy dodaniu gazu, problemem była przepływka, był to zamiennik i wg mnie niesprawny, teraz na przepływkce bosha az sie rwie, lepiej sie wkreca, i równiutko pracuje,